Marcin Brixen: Dwóch panów w ciąży

Właściwie wszystkiemu winna była mama Wiktymiusza, sąsiadka Hiobowskich z ich bloku. To ona namawiała mamę Łukaszka, aby na spotkanie osiedlowego klubu LGBT przyprowadziła jak najwięcej osób. "Jak najwięcej" oznaczało w tym przypadku dwie: Łukaszka i jego siostrę.
 Marcin Brixen: Dwóch panów w ciąży

Właściwie wszystkiemu winna była mama Wiktymiusza, sąsiadka Hiobowskich z ich bloku. To ona namawiała mamę Łukaszka, aby na spotkanie osiedlowego klubu LGBT przyprowadziła jak najwięcej osób. "Jak najwięcej" oznaczało w tym przypadku dwie: Łukaszka i jego siostrę.
- Ten to znowu jakąś katastrofę wywoła - kręciła nosem mama Wiktymiusza. - A mają być ważni goście na spotkaniu!
- Nie będę się zadawał pytań przy gościach - zapewnił Łukaszek czytając pilnie ulotkę "Małżeństwo dwóch gejów z Irlandii jest w ciąży", w oczy jego były jakieś takie chytre.
No i poszli.
Było trochę ludzi, no bo czemu tu się dziwić - taka atrakcja! Niejeden chciał zobaczyć małżeństwo gejów w ciąży. Mama Łukaszka wraz z synem i córką zasiadła gdzieś w środku. Zaraz ich zauważyła mama Wiktymiusza, jedna z organizatorek, i pełna niepokoju siadła koło nich, tuż obok Łukaszka, żeby mieć na niego oko. Siostra Łukaszka zaczęła czytać ulotkę o spotkaniu
- I jak tam? - zagaiła, bo przedłużało się oczekiwanie na gości. Widzowie poszeptywali między sobą.
- Świetnie! - wypalił głośno Łukaszek. - Jesteśmy w Chorwacji!
Ludzie ucichli i zaczęli się oglądać. Mama Wiktymiusza wybuchnęła śmiechem.
- Dziecko, co ty gadasz! Jak to w Chorwacji! Przecież siedzicie tutaj!
Całą sala zarechotała.
- Nie jesteśmy w Chorwacji osobiście - uściślił Łukaszek. - Wynajęliśmy pewną panią i ona jest w Chorwacji za nas.
Teraz zaczęła się śmiać cała sala, a śmiech przeplatał się z okrzykami "debil" i tym podobnymi.
Nagle na scenę wyszła kierowniczka osiedlowego domu kultury i zapowiedziała, że goście już są. Wszyscy przycichli i się ożywili. Wyszli dwaj młodzi, przystojni panowie w towarzystwie jednej pani.
- Tłumaczka - wyjaśniła do mikrofonu.
- Obiecałeś nie zadawać pytań przy gościach - przypomniała Łukaszkowi groźnie mama Wiktymusza.
- Pamiętam. Nie będę.
Posypały się pytania z sali o ciążę. Który z panów jest w odmiennym stanie, czy obaj, nic nie widać, który miesiąc.
- Technicznie rzecz biorąc żaden z panów nie jest w ciąży osobiście - wyjaśniła uśmiechając się nerwowo tłumaczka. - Panowie wynajęli pewną panią i ona jest w ciąży za nich.
Zapadła martwa cisza przerwana jednym okrzykiem "debile", ton był wyjątkowo wesoły.
- Obiecałeś się nie odzywać - pieniła się mama Wiktymiusza.
- Obiecałem nie zadawać pytań - sprostował Łukaszek i zrelaksowanym ruchem założył ręce za głowę.
Ostatni cios należał jednak do siostry Łukaszka. Wstała z oczami wpatrzonymi w ulotkę.
- Ja tu czytam, że panowie wynajęli sobie jakąś panią, żeby panom dziecko urodziła. To prawda?
Wszyscy jęknęli.
- Tak, to prawda, przed chwilą to mówiłam - potwierdziła pani tłumacz.
Siostra podniosła oczy znad ulotki i spytała przerażonym tonem:
- Zaraz, to zrobiliście z kobiety inkubator? Jak w tym serialu o Podręcznej?


 

POLECANE
Liverpool mistrzem Anglii Wiadomości
Liverpool mistrzem Anglii

Piłkarze Liverpoolu pokonując w niedzielę Tottenham Hotspur 5:1 w 34. kolejce angielskiej ekstraklasy zapewnili sobie 20. w historii mistrzostwo kraju. Żaden klub nie ma na koncie więcej tytułów, a tyle samo zgromadził Manchester United.

Gwiazda znanego kabaretu bardzo chora. Opublikowała krótki wpis Wiadomości
Gwiazda znanego kabaretu bardzo chora. Opublikowała krótki wpis

Kabaret Hrabi przekazał fanom poruszającą wiadomość. Joanna Kołaczkowska, która od lat jest nieodłączną częścią grupy i jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci na scenie kabaretowej, nie pojawi się podczas nadchodzących koncertów. Powodem jest ciężka choroba – artystka zmaga się z nowotworem.

W Vancouver samochód wjechał w tłum ludzi. Wzrosła liczba ofiar Wiadomości
W Vancouver samochód wjechał w tłum ludzi. Wzrosła liczba ofiar

Kanadyjska policja poinformowała, że 11 osób zginęło, gdy samochód wjechał w tłum na festiwalu ulicznym w Vancouver. Wcześniej informowano o dziewięciu ofiarach śmiertelnych i wielu rannych.

Ławrow zabrał głos ws. Krymu i zaporoskiej elektrowni. Jasne stanowisko Rosji z ostatniej chwili
Ławrow zabrał głos ws. Krymu i zaporoskiej elektrowni. Jasne stanowisko Rosji

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow wykluczył w wywiadzie dla telewizji CBS oddanie kontroli nad Zaporoską Elektrownią Jądrową i oznajmił, że kwestia rosyjskiej kontroli nad Krymem jest zamknięta. Wyraził jednak uznanie dla administracji Donalda Trumpa za jej wysiłki pokojowe.

Z ogromnym żalem. Smutne wieści dla fanów Roxie Węgiel Wiadomości
"Z ogromnym żalem". Smutne wieści dla fanów Roxie Węgiel

To miał być wyjątkowy wieczór dla fanów Roxie Węgiel.. Koncert w Toruniu miał być ostatnim przystankiem jej trasy "Break Tour". Niestety, występ został odwołany dosłownie w ostatniej chwili. Powodem są "nagłe, osobiste powody artystki" - poinformowała agencja DM Agency w oficjalnym komunikacie.

Niemcy w kłopocie. Nowe zagrożenie przybiera na sile pilne
Niemcy w kłopocie. Nowe zagrożenie przybiera na sile

Kokaina staje się w Niemczech coraz powszechniejszym narkotykiem. Jak alarmuje szef Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) Holger Muench, Europę - a w szczególności Niemcy - zalewa fala kokainy, ponieważ „rynek w Ameryce Północnej jest już nasycony, a handel narkotykami koncentruje się w większym stopniu na Europie”.

Barcelona zdobyła Puchar Króla. Zdjęcie Lewandowskiego robi furorę w sieci Wiadomości
Barcelona zdobyła Puchar Króla. Zdjęcie Lewandowskiego robi furorę w sieci

FC Barcelona ma kolejne powody do radości. W sobotę drużyna ze stolicy Katalonii po emocjonującym meczu pokonała Real Madryt 3:2 i sięgnęła po Puchar Króla. To już drugie trofeum Barcelony w tym sezonie - wcześniej, na początku roku, wygrała Superpuchar Hiszpanii.

Ukraina zaprzecza Rosji. Walki w obwodzie kurskim wciąż trwają z ostatniej chwili
Ukraina zaprzecza Rosji. "Walki w obwodzie kurskim wciąż trwają"

- Siły ukraińskie "kontynuują operacje" w obwodzie kurskim w Rosji - powiedział Wołodymyr Zełenski. Tym samym zaprzeczył doniesieniom rosyjskim na temat działań w tym rejonie. Prezydent Ukrainy wysłuchał w niedzielę sprawozdania naczelnego dowódcy sił ukraińskich, generała Ołeksandra Syrskiego, na temat sytuacji w poszczególnych rejonach frontu. 

Pogoda na najbliższe dni. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Pogoda na najbliższe dni. IMGW wydał komunikat

IMGW wydał nowy komunikat. Jaka pogoda nas czeka?

Pożar przedszkola w Koszalinie. Służby zarządziły ewakuację Wiadomości
Pożar przedszkola w Koszalinie. Służby zarządziły ewakuację

W niedzielę rano w zabytkowej willi przy ulicy Piłsudskiego w Koszalinie wybuchł pożar. Wiadomo, że na parterze budynku działa niepubliczne przedszkole "Zaczarowany Pałacyk", a wyżej znajdują się mieszkania na wynajem.

REKLAMA

Marcin Brixen: Dwóch panów w ciąży

Właściwie wszystkiemu winna była mama Wiktymiusza, sąsiadka Hiobowskich z ich bloku. To ona namawiała mamę Łukaszka, aby na spotkanie osiedlowego klubu LGBT przyprowadziła jak najwięcej osób. "Jak najwięcej" oznaczało w tym przypadku dwie: Łukaszka i jego siostrę.
 Marcin Brixen: Dwóch panów w ciąży

Właściwie wszystkiemu winna była mama Wiktymiusza, sąsiadka Hiobowskich z ich bloku. To ona namawiała mamę Łukaszka, aby na spotkanie osiedlowego klubu LGBT przyprowadziła jak najwięcej osób. "Jak najwięcej" oznaczało w tym przypadku dwie: Łukaszka i jego siostrę.
- Ten to znowu jakąś katastrofę wywoła - kręciła nosem mama Wiktymiusza. - A mają być ważni goście na spotkaniu!
- Nie będę się zadawał pytań przy gościach - zapewnił Łukaszek czytając pilnie ulotkę "Małżeństwo dwóch gejów z Irlandii jest w ciąży", w oczy jego były jakieś takie chytre.
No i poszli.
Było trochę ludzi, no bo czemu tu się dziwić - taka atrakcja! Niejeden chciał zobaczyć małżeństwo gejów w ciąży. Mama Łukaszka wraz z synem i córką zasiadła gdzieś w środku. Zaraz ich zauważyła mama Wiktymiusza, jedna z organizatorek, i pełna niepokoju siadła koło nich, tuż obok Łukaszka, żeby mieć na niego oko. Siostra Łukaszka zaczęła czytać ulotkę o spotkaniu
- I jak tam? - zagaiła, bo przedłużało się oczekiwanie na gości. Widzowie poszeptywali między sobą.
- Świetnie! - wypalił głośno Łukaszek. - Jesteśmy w Chorwacji!
Ludzie ucichli i zaczęli się oglądać. Mama Wiktymiusza wybuchnęła śmiechem.
- Dziecko, co ty gadasz! Jak to w Chorwacji! Przecież siedzicie tutaj!
Całą sala zarechotała.
- Nie jesteśmy w Chorwacji osobiście - uściślił Łukaszek. - Wynajęliśmy pewną panią i ona jest w Chorwacji za nas.
Teraz zaczęła się śmiać cała sala, a śmiech przeplatał się z okrzykami "debil" i tym podobnymi.
Nagle na scenę wyszła kierowniczka osiedlowego domu kultury i zapowiedziała, że goście już są. Wszyscy przycichli i się ożywili. Wyszli dwaj młodzi, przystojni panowie w towarzystwie jednej pani.
- Tłumaczka - wyjaśniła do mikrofonu.
- Obiecałeś nie zadawać pytań przy gościach - przypomniała Łukaszkowi groźnie mama Wiktymusza.
- Pamiętam. Nie będę.
Posypały się pytania z sali o ciążę. Który z panów jest w odmiennym stanie, czy obaj, nic nie widać, który miesiąc.
- Technicznie rzecz biorąc żaden z panów nie jest w ciąży osobiście - wyjaśniła uśmiechając się nerwowo tłumaczka. - Panowie wynajęli pewną panią i ona jest w ciąży za nich.
Zapadła martwa cisza przerwana jednym okrzykiem "debile", ton był wyjątkowo wesoły.
- Obiecałeś się nie odzywać - pieniła się mama Wiktymiusza.
- Obiecałem nie zadawać pytań - sprostował Łukaszek i zrelaksowanym ruchem założył ręce za głowę.
Ostatni cios należał jednak do siostry Łukaszka. Wstała z oczami wpatrzonymi w ulotkę.
- Ja tu czytam, że panowie wynajęli sobie jakąś panią, żeby panom dziecko urodziła. To prawda?
Wszyscy jęknęli.
- Tak, to prawda, przed chwilą to mówiłam - potwierdziła pani tłumacz.
Siostra podniosła oczy znad ulotki i spytała przerażonym tonem:
- Zaraz, to zrobiliście z kobiety inkubator? Jak w tym serialu o Podręcznej?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe