Przemysław Jarasz: „Nękanie” sądowe sposobem na zbyt dociekliwego samorządowca - związkowca?

Do niespotykanej sytuacji doszło w zabrzańskim samorządzie. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta jedyny radny Kukiz`15 – Mirosław Dynak (dawniej PiS), wystąpił z oficjalnym wnioskiem do prezydent Zabrza Małgorzaty Mańki-Szulik o udzielenie mu ochrony prawnej przed – jak to określił - uporczywym, nieuzasadnionym pomawianiem i nękaniem, mającym zdyskredytować go w oczach mieszkańców. Choć żadne nazwisko nie padło, łatwo się domyślić, że ma na myśli działania podejmowane przez Agnieszkę Bober - dyrektor samorządowej jednostki Zabrzańskiego Kompleksu Rekreacji, która po tym, jak radny publicznie artykułował krytyczne oceny wobec sposobu zarządzania tą samorządową jednostką, a nawet próbował ją skontrolować z nadania Rady Miasta wytoczyła mu proces cywilny.
 Przemysław Jarasz: „Nękanie” sądowe sposobem na zbyt dociekliwego samorządowca - związkowca?
/ Przemysław Jarasz
 
- Po wykonaniu kontroli problemowej w jednostce samorządowej, zostałem oskarżony przez jej dyrektora w pozwie z oskarżenia prywatnego przed sądem karnym oraz w pozwie z oskarżenia cywilnego przed sądem cywilnym. Nadto wielokrotnie donoszono na mnie do prokuratury i przesłuchiwano wykorzystując do tego policję
– tłumaczył zgromadzonym Dynak. 

Zwraca przy tym uwagę, że w tej wytoczonej mu batalii sądowej uporczywie próbuje mu się przypisywać czyny, których nie popełnił.
- Te wszystkie działania mogą świadczyć o próbie wyeliminowania mnie z działalności publicznej. Mając na względzie dobro wspólnoty samorządowej wnoszę o pomoc prawną abym nieskrępowanie mógł wykonywać mandat radnego miasta Zabrze
– apelował radny do prezydent Zabrza.

Wyjaśnijmy, samorządowa dyrektorka - teoretycznie podległa władzom miejskim - przeciwko zbyt krytycznemu wobec niej radnemu wykorzystała okryty złą sławą artykuł 212 kodeksu karnego, który umożliwia skazanie za wypowiedziane słowa nawet wówczas, gdy są one prawdziwe. Paragraf ten często wykorzystywany jest w kraju przy próbach kneblowania ust zbyt krytycznym dziennikarzom, ale jak widać, zastosowanie może mieć szerokie.
 
Mirosław Dynak – zawodowo związkowy działacz górniczy KWK Budryk - podpadł samorządowej dyrektorce po tym, gdy po alarmujących zgłoszeniach związku zawodowego zawiązanego na zabrzańskich basenach próbował zgłębić tajniki możliwych nieprawidłowości w zarządzanych przez Bober dwóch basenach rekreacyjnych na terenie miasta. Nigdy jednak w swych wystąpieniach nie był ani arogancki, ani niegrzeczny. Dzięki niemu opinia publiczna dowiadywała się m.in. o powracających problemach skażenia bakteriologicznego wody na zabrzańskich basenach, które skutkowały czasowym zamknięciem placówek. 

Pytany o komentarz do tej sprawy Marcin Smala, dyrektor katowickiego Ośrodka Kształcenia Samorządu Terytorialnego przy Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej przyznaje, że w skali Śląska z taką sytuacją jak ta, powstała w zabrzańskim samorządzie, spotyka się po raz pierwszy. Zastrzega przy tym, że nie chce tego sporu rozstrzygać, nie znając szczegółów sprawy i pozostawiając to sądom. 
- Jednakże apelowałbym do władzy samorządowej i urzędników o powściągliwość w podejmowaniu takich działań wobec każdego radnego, którego jednym z zadań jest właśnie prowadzenie społecznej kontroli. Zresztą w tym duchu napisana została uchwalona 11 stycznia br. sejmowa ustawa „w sprawie zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych”. Przewiduje ona wręcz zwiększenie kompetencji kontrolnych radnych miejskich, dając im m.in. możliwość wglądu w większą ilość dokumentów
– komentuje dyr. Smala. 

Jak dodaje, sam radny Dynak z racji wytoczonych mu procesów nie staje się w żaden sposób ograniczony w swym działaniu.

- Choć na pewno tak dramatyczny apel o ochronę prawną jest próbą publicznego zwrócenia uwagi na ten problem

– przyznaje przedstawiciel Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.

Otwartym pozostaje jednak pytanie o to czy sadzanie radnego na ławie oskarżonych nie jest próbą co najmniej zniechęcenia innych radnych i dziennikarzy do zbyt odważnychh dociekań w sprawie samorządowych jednostek? 
Przemysław Jarasz
„Głos Zabrza i Rudy Śl.”

 

POLECANE
Wir polarny uderzy w Polskę już w listopadzie. Nadchodzi pierwszy atak zimy Wiadomości
Wir polarny uderzy w Polskę już w listopadzie. Nadchodzi pierwszy atak zimy

W drugiej połowie listopada do Polski zacznie spływać arktyczne powietrze, które przyniesie pierwsze tej jesieni intensywne ochłodzenie i lokalne opady śniegu. Z prognoz wynika, że w niektórych regionach temperatura może spaść nawet do -10°C.

Pentagon przedstawił Trumpowi plany ataku na Wenezuelę. Decyzja jeszcze nie zapadła pilne
Pentagon przedstawił Trumpowi plany ataku na Wenezuelę. Decyzja jeszcze nie zapadła

Najwyżsi rangą przedstawiciele Pentagonu przekazali prezydentowi propozycje możliwych działań wobec Wenezueli, w tym uderzeń na lądzie w najbliższych dniach. Jak informuje CBS, ostateczna decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta.

Koniec ideologii gender w sporcie? tylko u nas
Koniec ideologii gender w sporcie?

Każdy chyba pamięta, jakim szokiem było dopuszczenie transseksualistów do startu w kobiecych kategoriach sportowych. Wiele jednak od tego momentu się zmieniło i Komitet Olimpijski zakaże prawdopodobnie udziału mężczyzn w żeńskich kategoriach.

Bild: Wstydliwa dysfunkcja seksualna Hitlera Wiadomości
Bild: Wstydliwa dysfunkcja seksualna Hitlera

Blisko 80 lat po śmierci Adolfa Hitlera naukowcy potwierdzili autentyczność próbki jego DNA, pobranej z sofy w bunkrze, gdzie popełnił samobójstwo. Analiza ujawniła zaskakujące wyniki dotyczące zdrowia dyktatora – oraz ostatecznie rozwiała wątpliwości co do jego pochodzenia.

Tusk atakuje Karola Nawrockiego po Marszu Niepodległości. Jest odpowiedź rzecznika prezydenta pilne
Tusk atakuje Karola Nawrockiego po Marszu Niepodległości. Jest odpowiedź rzecznika prezydenta

Donald Tusk ostro skrytykował udział prezydenta Karola Nawrockiego w Marszu Niepodległości. Wpis szefa rządu błyskawicznie spotkał się z ripostą rzecznika prezydenta, Rafała Leśkiewicza.

Kanadyjscy fizycy pokazali reaktor zimnej fuzji. Czy to faktycznie „Święty Graal czystej energii”? Wiadomości
Kanadyjscy fizycy pokazali reaktor zimnej fuzji. Czy to faktycznie „Święty Graal czystej energii”?

Kanadyjski zespół naukowców zaprezentował prototyp reaktora zimnej fuzji, który według badaczy może wytwarzać czystą energię w temperaturach zbliżonych do pokojowych – bez promieniowania i odpadów jądrowych. Jak podaje portal Engineering Facts, to osiągnięcie może całkowicie zmienić światowy sektor energetyczny.

Wielki Bu zatrzymany i przesłuchany. Znany freak-fighter nie przyznał się do winy z ostatniej chwili
"Wielki Bu" zatrzymany i przesłuchany. Znany freak-fighter nie przyznał się do winy

Patryk M., znany jako "Wielki Bu", został doprowadzony dzisiaj po południu do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej, gdzie usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i kradzieży. Nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań.

Zaduszki Kresowe 2025 w Warszawie. Oddajmy hołd Polakom pomordowanym na Wschodzie pilne
Zaduszki Kresowe 2025 w Warszawie. Oddajmy hołd Polakom pomordowanym na Wschodzie

Stowarzyszenie „Wspólnota i Pamięć” serdecznie zaprasza na Zaduszki Kresowe, czyli doroczny wieczór pamięci o Polakach poległych i pomordowanych na Wschodzie. Wydarzeniu patronuje m.in. tysol.pl.

Hennig-Kloska: Park Dolnej Odry to priorytet. W związku z wetem zapowiada alternatywne rozwiązania z ostatniej chwili
Hennig-Kloska: "Park Dolnej Odry to priorytet". W związku z wetem zapowiada "alternatywne rozwiązania"

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska nie rezygnuje z pomysłu utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, mimo że prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę. Resort zapowiada alternatywne rozwiązania, choć mieszkańcy regionu obawiają się utraty możliwości rozwoju i ograniczeń gospodarczych.

Jedna trzecia Niemców żąda ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach federalnych z ostatniej chwili
Jedna trzecia Niemców żąda ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach federalnych

Jak poinformował portal European Conservative, ponad jedna trzecia obywateli Niemiec domaga się ponownego przeliczenia głosów w wyborach federalnych.

REKLAMA

Przemysław Jarasz: „Nękanie” sądowe sposobem na zbyt dociekliwego samorządowca - związkowca?

Do niespotykanej sytuacji doszło w zabrzańskim samorządzie. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta jedyny radny Kukiz`15 – Mirosław Dynak (dawniej PiS), wystąpił z oficjalnym wnioskiem do prezydent Zabrza Małgorzaty Mańki-Szulik o udzielenie mu ochrony prawnej przed – jak to określił - uporczywym, nieuzasadnionym pomawianiem i nękaniem, mającym zdyskredytować go w oczach mieszkańców. Choć żadne nazwisko nie padło, łatwo się domyślić, że ma na myśli działania podejmowane przez Agnieszkę Bober - dyrektor samorządowej jednostki Zabrzańskiego Kompleksu Rekreacji, która po tym, jak radny publicznie artykułował krytyczne oceny wobec sposobu zarządzania tą samorządową jednostką, a nawet próbował ją skontrolować z nadania Rady Miasta wytoczyła mu proces cywilny.
 Przemysław Jarasz: „Nękanie” sądowe sposobem na zbyt dociekliwego samorządowca - związkowca?
/ Przemysław Jarasz
 
- Po wykonaniu kontroli problemowej w jednostce samorządowej, zostałem oskarżony przez jej dyrektora w pozwie z oskarżenia prywatnego przed sądem karnym oraz w pozwie z oskarżenia cywilnego przed sądem cywilnym. Nadto wielokrotnie donoszono na mnie do prokuratury i przesłuchiwano wykorzystując do tego policję
– tłumaczył zgromadzonym Dynak. 

Zwraca przy tym uwagę, że w tej wytoczonej mu batalii sądowej uporczywie próbuje mu się przypisywać czyny, których nie popełnił.
- Te wszystkie działania mogą świadczyć o próbie wyeliminowania mnie z działalności publicznej. Mając na względzie dobro wspólnoty samorządowej wnoszę o pomoc prawną abym nieskrępowanie mógł wykonywać mandat radnego miasta Zabrze
– apelował radny do prezydent Zabrza.

Wyjaśnijmy, samorządowa dyrektorka - teoretycznie podległa władzom miejskim - przeciwko zbyt krytycznemu wobec niej radnemu wykorzystała okryty złą sławą artykuł 212 kodeksu karnego, który umożliwia skazanie za wypowiedziane słowa nawet wówczas, gdy są one prawdziwe. Paragraf ten często wykorzystywany jest w kraju przy próbach kneblowania ust zbyt krytycznym dziennikarzom, ale jak widać, zastosowanie może mieć szerokie.
 
Mirosław Dynak – zawodowo związkowy działacz górniczy KWK Budryk - podpadł samorządowej dyrektorce po tym, gdy po alarmujących zgłoszeniach związku zawodowego zawiązanego na zabrzańskich basenach próbował zgłębić tajniki możliwych nieprawidłowości w zarządzanych przez Bober dwóch basenach rekreacyjnych na terenie miasta. Nigdy jednak w swych wystąpieniach nie był ani arogancki, ani niegrzeczny. Dzięki niemu opinia publiczna dowiadywała się m.in. o powracających problemach skażenia bakteriologicznego wody na zabrzańskich basenach, które skutkowały czasowym zamknięciem placówek. 

Pytany o komentarz do tej sprawy Marcin Smala, dyrektor katowickiego Ośrodka Kształcenia Samorządu Terytorialnego przy Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej przyznaje, że w skali Śląska z taką sytuacją jak ta, powstała w zabrzańskim samorządzie, spotyka się po raz pierwszy. Zastrzega przy tym, że nie chce tego sporu rozstrzygać, nie znając szczegółów sprawy i pozostawiając to sądom. 
- Jednakże apelowałbym do władzy samorządowej i urzędników o powściągliwość w podejmowaniu takich działań wobec każdego radnego, którego jednym z zadań jest właśnie prowadzenie społecznej kontroli. Zresztą w tym duchu napisana została uchwalona 11 stycznia br. sejmowa ustawa „w sprawie zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych”. Przewiduje ona wręcz zwiększenie kompetencji kontrolnych radnych miejskich, dając im m.in. możliwość wglądu w większą ilość dokumentów
– komentuje dyr. Smala. 

Jak dodaje, sam radny Dynak z racji wytoczonych mu procesów nie staje się w żaden sposób ograniczony w swym działaniu.

- Choć na pewno tak dramatyczny apel o ochronę prawną jest próbą publicznego zwrócenia uwagi na ten problem

– przyznaje przedstawiciel Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.

Otwartym pozostaje jednak pytanie o to czy sadzanie radnego na ławie oskarżonych nie jest próbą co najmniej zniechęcenia innych radnych i dziennikarzy do zbyt odważnychh dociekań w sprawie samorządowych jednostek? 
Przemysław Jarasz
„Głos Zabrza i Rudy Śl.”


 

Polecane
Emerytury
Stażowe