Jan Olszewski: Stepan Bandera nie miał ze zbrodnią wołyńską nic wspólnego
Wrzucenie tego do jednej ustawy ma charakter czegoś pomiędzy obsesją a dywersją
- skomentował. Dodał, że zbrodnia Bandery przeciwko państwu polskiemu była tak naprawdę tylko jedna - był to zamach na polskiego ministra spraw wewnętrznych, pułkownika Bronisława Pierackiego w 1934 roku. Mimo skazania Bandery na wyrok śmierci, wyroku nigdy nie wykonano, najprawdopodobniej na podstawie decyzji samego Marszałka Piłsudskiego.
I stało się bardzo dobrze. Bo Bandera odegrał potem niezwykle ważną rolę w historii walki Ukraińców o niepodległość
- mówił Olszewski.
Niewątpliwie [Bandera] jest dla Polaków postacią mało sympatyczną, jego wypowiedzi na temat Polski były bardzo nieprzychylne. Ale chciałbym bardzo mocno podkreślić i dać pod rozwagę – ten człowiek nie miał ze zbrodnią wołyńską nic wspólnego (...) Przecież całą akcję wołyńską przeprowadzano wtedy, gdy Bandera był już uwięziony przez Niemców
- dodał. W jego opinii Bandera miał wielki zmysł polityczny i wiedział, że w tamtym momencie wynik wojny był już przesądzony, a ludobójstwo na Polakach bardzo szkodziło sprawie zarówno ukraińskiej, jak i polskiej, a mogło przysłużyć się jedynie sowietom.
Zbrodnię tę wiąże się z nazwiskiem Romana Szuchewycza. Jednak potrzeba tu bardzo pogłębionych badań. Także w kwestii roli sowieckiej w wywołaniu tej zbrodni
- podsumował były premier.
źródło: se.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#