Samorząd na kredycie - Zabrze pożycza 330 mln zł z EBI. W sumie długi przekroczą miliard złotych

Zaledwie jednym głosem przewagi – stosunkiem 12:11 – Rada Miasta w Zabrzu zdecydowała podczas sesji o zaciągnięciu niskooprocentowanego kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym (EBI) w Luksemburgu w wysokości 330 mln złotych, który spłacany będzie przez ćwierć wieku. Przedstawiciele władzy miejskiej podkreślają, że dzięki tym pieniądzom gmina może uzyskać nawet drugie tyle środków unijnego dofinansowania z ostatniej, przewidzianej dla Polski transzy na działania proinwestycyjne. Z kolei krytycy tej decyzji wskazują, iż w ten sposób łączne zadłużenie miasta przekroczy miliard złotych, a więc więcej niż całoroczny budżet Zabrza. Nie dziwi więc, że decyzja budzi kontrowersje i spowodowała, że przeciwko prezydent Małgorzacie Mańce-Szulik występują już nawet radni PiS, którzy przez 11 minionych lat wspierali ją, także w… generowaniu zadłużenia miasta.
/ Przemysław Jarasz "Głos Zabrza i Rudy Śl."
Dlatego jest też i niespodziewany skutek polityczny tej decyzji, gdyż już po raz drugi w kluczowym dla miasta głosowaniu okazało się, że w 25-osobowej Radzie Miasta decyzje przechodzą „o włos” wyłącznie dwunastoma głosami lokalnego stowarzyszenia Skutecznych dla Zabrza, a nieformalna koalicja Skuteczni-PiS-SLD w roku przedwyborczym w praktyce przestaje istnieć. W zasadzie o pomyślnym rozstrzygnięciu najnowszej uchwały paradoksalnie zdecydowały głosy nieobecnych radnych – Jana Dąbrowskiego (PiS) oraz Grzegorza Olejniczaka (PO). Gdyby bowiem choć jeden z nich zameldował się w sali sesyjnej tego dnia i zagłosował tak, jak reszta ich klubów, uchwała by nie została podjęta. 
„To są standardy komitetów lokalnych działających w samorządach. Patologia związana z brakiem odpowiedzialności za nasze małe Ojczyzny. Najważniejsi są kolesie”
– skomentowała na facebooku jeszcze przed finalną decyzją Rady Miasta poseł PiS z tego okręgu - Barbara Dziuk. A po przyjęciu uchwały zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji wobec nieobecnego na sesji radnego swego ugrupowania.

Wracając do sesji. Nim doszło do kluczowego głosowania, już na samym wstępie obrad wiceprzewodniczący Rady Miasta Borys Borówka (PiS) złożył wniosek o zdjęcie tego projektu uchwały z porządku obrad i nie zajmowanie się tematem „na już”. Taki postulat poparł także szef klubu radnych PO – Tomasz Olichwer, a także jedyny radny Kukiz`15 Mirosław Dynak. 

- Trzeba tę sprawę poważnie przedyskutować, bo nie jest jasne i oczywiste, na co konkretnie te pieniądze zostaną wydane. W zasadzie to pewny jest chyba wyłącznie remont ul. Piłsudskiego (biegnącej przy stadionie Górnika - przyp. red.)  - wskazywał Dynak.

Prezydent miasta zależało jednak na tym, by sprawy nie odkładać na później.

Wiele czasu już poświęciliśmy omówieniu tego tematu, w zasadzie o kierunkach naszego działania informujemy już od sierpnia, a i wspominałam o tym także na poprzedniej sesji. Nadto skarbnik gminy odpowiadał na wszelkie pytania na komisjach Rady Miasta, ja sama również byłam do dyspozycji radnych i rozmawiałam – podkreślała Mańka-Szulik. 
- Ale to radni będą ponosić odpowiedzialność za zadłużenie miasta. Nie rozumiem tego oporu, dlaczego nie można ściągnąć projektu uchwały i przekazać do dalszych dyskusji?
– ripostowała z kolei radna Urszula Potyka.

W głosowaniu nad wnioskiem Borówki padł wynik 11-12, w związku z czym projekt pozostał w porządku obrad sesji. Niedługo potem temat wrócił więc na „tapetę”, ale dyskusja nie wniosła żadnych przełomowych argumentów. Zarówno prezydent, jak i skarbnik Piotr Barczyk przekonywali, że to najtańszy na rynku kredytowym produkt finansowy, działający w zasadzie jak odnawialna linia debetowa – będzie można po zarezerwowane środki sięgać, ale bez obligatoryjnego obowiązku. Cele zaś, na które pieniądze te pójdą – za każdym razem podlegać będą akceptacji ze strony banku EBI. 

- Dzięki tak długiemu, rozłożonemu na 25 lat okresowi spłat, obciążenia dla miasta z racji tego zobowiązania będą wynosić tylko 12 mln zł rocznie. Gdybyśmy brali kredyt na zwykłych, komercyjnych zasadach, to przy takich kosztach bylibyśmy w stanie pożyczyć zaledwie połowę z owych 330 mln złotych
– argumentował skarbnik miasta.

Wśród radnych nie związanych ze Skutecznymi narastał jednak pogląd, że pośpiech w podejmowaniu decyzji może wynikać z faktu, iż z tegoż kredytu planuje się załatać dziurę budżetową. 

- Zgodnie z planem jeszcze w tym roku mamy spożytkować aż 24 mln złotych. Przecież żadnej inwestycji za taką sumę nie zrealizuje się w jeden miesiąc – argumentował radny Łukasz Urbańczyk. I wyliczał po kolei mankamenty sytuacji finansowej miasta: nie wpłynęło 12 mln zł planowanych ze sprzedaży nieruchomości gminnych, za to brakuje 13 mln zł na wypłaty dla nauczycieli. Oprócz tego miasto zalega 10 mln zł wspólnotom mieszkaniowym z tytułu niezapłaconych zaliczek na fundusz remontowy i koszty zarządu. 

Uchwała jednak i tak przeszła jednym głosem. 
Przemysław Jarasz
"Głos Zabrza i Rudy Śl."

 

POLECANE
Fałszywy alarm w Szczecinie. Jest komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Fałszywy alarm w Szczecinie. Jest komunikat prokuratury

O zatrzymaniu i postawieniu zarzutów dwóm mężczyznom w wieku 19 i 31 lat, którzy wyłączyli dopływ energii elektrycznej do części dworca kolejowego Szczecin Główny, a następnie uruchomili alarm przeciwpożarowy, poinformowała we wtorek prokuratura okręgowa.

Mentzen tłumaczy, dlaczego umieścił podobiznę Tuska w stylu rudego Niemca z ostatniej chwili
Mentzen tłumaczy, dlaczego umieścił podobiznę Tuska w stylu "rudego Niemca"

Sławomir Mentzen opublikował grafikę przedstawiającą Donalda Tuska w stylizacji przypominającej Adolfa Hitlera. Jeden z liderów Konfederacji tłumaczy, że była to odpowiedź na wcześniejsze ataki otoczenia medialnego premiera, wymierzone w jego stronę. Motywem przewodnim grafiki była parafraza kuriozalnych słów Tuska w Berlinie, dotyczących możliwego finansowania przez Polskę zadośćuczynień za niemieckie zbrodnie wojenne.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gdyni poinformowało w środę, że woda w dzielnicach Cisowa, Pustki Cisowskie-Demptowo i Chylonia jest już zdatna do picia. Sanepid potwierdził, że spełnia ona odpowiednie normy. Wciąż bez zdatnej do spożycia wody jest część mieszkańców gminy Kosakowo.

Rosyjscy deputowani wściekli po słowach prezydenta Nawrockiego. Żądają testu z ostatniej chwili
Rosyjscy deputowani wściekli po słowach prezydenta Nawrockiego. Żądają "testu"

Rosyjscy deputowani ostro zaatakowali prezydenta Karola Nawrockiego za jego słowa o agresji Rosji na Ukrainę, zarzucając mu rusofobię, "antyrosyjską histerię" i wzywając do "testu predyspozycji".

Szef NATO ujawnia plan finansowania Ukrainy: nawet 15 mld dolarów rocznie z ostatniej chwili
Szef NATO ujawnia plan finansowania Ukrainy: nawet 15 mld dolarów rocznie

Dwie trzecie państw członkowskich NATO zadeklarowało udział w finansowaniu uzbrojenia dla Ukrainy w ramach programu PURL. Dotychczasowe zobowiązanie to 4 mld dolarów – poinformował w środę sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte po spotkaniu szefów MSZ NATO w Brukseli.

Zaskakujące prace przy domu Jarosława Kaczyńskiego. Co dzieje się na Żoliborzu? z ostatniej chwili
Zaskakujące prace przy domu Jarosława Kaczyńskiego. Co dzieje się na Żoliborzu?

Połówka bliźniaka sąsiadująca z posesją Jarosława Kaczyńskiego jest obecnie przebudowywana od podstaw – od piwnic, przez wnętrza, aż po dach. Modernizacja zaczęła się 3 listopada 2025 roku i według tablicy informacyjnej potrwa aż do 30 czerwca 2026 roku.

Przełomowa uchwała. Sąd Najwyższy: Nikt nie może uznać orzeczeń SN za niebyłe z ostatniej chwili
Przełomowa uchwała. Sąd Najwyższy: Nikt nie może uznać orzeczeń SN za niebyłe

Żaden sąd ani organ władzy publicznej nie może uznać orzeczenia Sądu Najwyższego za niebyłe ani pominąć jego skutków, także powołując się na prawo Unii Europejskiej – orzekły w ogłoszonej w środę uchwale połączone izby Sądu Najwyższego: Kontroli Nadzwyczajnej oraz Pracy.

Sumliński: Środowiska żydowskie żądają usunięcia krzyży z dróg prowadzących do obozu w Treblince Wiadomości
Sumliński: Środowiska żydowskie żądają usunięcia krzyży z dróg prowadzących do obozu w Treblince

"Kuria Drohiczyńska otrzymała – za pośrednictwem Ministerstwa Kultury – oficjalne żądanie ze strony środowisk żydowskich, usunąć krzyże przy drogach prowadzących do obozu zagłady w Treblince" - taką informację podał dziennikarz Wojciech Sumliński, a do sprawy odnieśli się polityk Konfederacji Korony Polskiej.

Polska gazowym hubem regionu. Nawrocki: Są wstępne ustalenia z Trumpem z ostatniej chwili
Polska gazowym hubem regionu. Nawrocki: Są wstępne ustalenia z Trumpem

Prezydent Karol Nawrocki powiedział w środę, że rozmawiał z prezydentami państw Grupy Wyszehradzkiej o współpracy w zakresie dostarczania gazu z USA. Podkreślił, że Polska może być hubem dla naszego regionu. Poczyniłem już wstępne ustalenia z prezydentem USA Donaldem Trumpem - powiedział Nawrocki.

Stopy procentowe w dół. Jest decyzja RPP z ostatniej chwili
Stopy procentowe w dół. Jest decyzja RPP

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w środę o obniżeniu stóp procentowych o 0,25 pkt proc., w tym głównej stopy – referencyjnej – do 4 proc. w skali roku – wynika z komunikatu Narodowego Banku Polskiego. Była to szósta obniżka stóp procentowych w tym roku.

REKLAMA

Samorząd na kredycie - Zabrze pożycza 330 mln zł z EBI. W sumie długi przekroczą miliard złotych

Zaledwie jednym głosem przewagi – stosunkiem 12:11 – Rada Miasta w Zabrzu zdecydowała podczas sesji o zaciągnięciu niskooprocentowanego kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym (EBI) w Luksemburgu w wysokości 330 mln złotych, który spłacany będzie przez ćwierć wieku. Przedstawiciele władzy miejskiej podkreślają, że dzięki tym pieniądzom gmina może uzyskać nawet drugie tyle środków unijnego dofinansowania z ostatniej, przewidzianej dla Polski transzy na działania proinwestycyjne. Z kolei krytycy tej decyzji wskazują, iż w ten sposób łączne zadłużenie miasta przekroczy miliard złotych, a więc więcej niż całoroczny budżet Zabrza. Nie dziwi więc, że decyzja budzi kontrowersje i spowodowała, że przeciwko prezydent Małgorzacie Mańce-Szulik występują już nawet radni PiS, którzy przez 11 minionych lat wspierali ją, także w… generowaniu zadłużenia miasta.
/ Przemysław Jarasz "Głos Zabrza i Rudy Śl."
Dlatego jest też i niespodziewany skutek polityczny tej decyzji, gdyż już po raz drugi w kluczowym dla miasta głosowaniu okazało się, że w 25-osobowej Radzie Miasta decyzje przechodzą „o włos” wyłącznie dwunastoma głosami lokalnego stowarzyszenia Skutecznych dla Zabrza, a nieformalna koalicja Skuteczni-PiS-SLD w roku przedwyborczym w praktyce przestaje istnieć. W zasadzie o pomyślnym rozstrzygnięciu najnowszej uchwały paradoksalnie zdecydowały głosy nieobecnych radnych – Jana Dąbrowskiego (PiS) oraz Grzegorza Olejniczaka (PO). Gdyby bowiem choć jeden z nich zameldował się w sali sesyjnej tego dnia i zagłosował tak, jak reszta ich klubów, uchwała by nie została podjęta. 
„To są standardy komitetów lokalnych działających w samorządach. Patologia związana z brakiem odpowiedzialności za nasze małe Ojczyzny. Najważniejsi są kolesie”
– skomentowała na facebooku jeszcze przed finalną decyzją Rady Miasta poseł PiS z tego okręgu - Barbara Dziuk. A po przyjęciu uchwały zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji wobec nieobecnego na sesji radnego swego ugrupowania.

Wracając do sesji. Nim doszło do kluczowego głosowania, już na samym wstępie obrad wiceprzewodniczący Rady Miasta Borys Borówka (PiS) złożył wniosek o zdjęcie tego projektu uchwały z porządku obrad i nie zajmowanie się tematem „na już”. Taki postulat poparł także szef klubu radnych PO – Tomasz Olichwer, a także jedyny radny Kukiz`15 Mirosław Dynak. 

- Trzeba tę sprawę poważnie przedyskutować, bo nie jest jasne i oczywiste, na co konkretnie te pieniądze zostaną wydane. W zasadzie to pewny jest chyba wyłącznie remont ul. Piłsudskiego (biegnącej przy stadionie Górnika - przyp. red.)  - wskazywał Dynak.

Prezydent miasta zależało jednak na tym, by sprawy nie odkładać na później.

Wiele czasu już poświęciliśmy omówieniu tego tematu, w zasadzie o kierunkach naszego działania informujemy już od sierpnia, a i wspominałam o tym także na poprzedniej sesji. Nadto skarbnik gminy odpowiadał na wszelkie pytania na komisjach Rady Miasta, ja sama również byłam do dyspozycji radnych i rozmawiałam – podkreślała Mańka-Szulik. 
- Ale to radni będą ponosić odpowiedzialność za zadłużenie miasta. Nie rozumiem tego oporu, dlaczego nie można ściągnąć projektu uchwały i przekazać do dalszych dyskusji?
– ripostowała z kolei radna Urszula Potyka.

W głosowaniu nad wnioskiem Borówki padł wynik 11-12, w związku z czym projekt pozostał w porządku obrad sesji. Niedługo potem temat wrócił więc na „tapetę”, ale dyskusja nie wniosła żadnych przełomowych argumentów. Zarówno prezydent, jak i skarbnik Piotr Barczyk przekonywali, że to najtańszy na rynku kredytowym produkt finansowy, działający w zasadzie jak odnawialna linia debetowa – będzie można po zarezerwowane środki sięgać, ale bez obligatoryjnego obowiązku. Cele zaś, na które pieniądze te pójdą – za każdym razem podlegać będą akceptacji ze strony banku EBI. 

- Dzięki tak długiemu, rozłożonemu na 25 lat okresowi spłat, obciążenia dla miasta z racji tego zobowiązania będą wynosić tylko 12 mln zł rocznie. Gdybyśmy brali kredyt na zwykłych, komercyjnych zasadach, to przy takich kosztach bylibyśmy w stanie pożyczyć zaledwie połowę z owych 330 mln złotych
– argumentował skarbnik miasta.

Wśród radnych nie związanych ze Skutecznymi narastał jednak pogląd, że pośpiech w podejmowaniu decyzji może wynikać z faktu, iż z tegoż kredytu planuje się załatać dziurę budżetową. 

- Zgodnie z planem jeszcze w tym roku mamy spożytkować aż 24 mln złotych. Przecież żadnej inwestycji za taką sumę nie zrealizuje się w jeden miesiąc – argumentował radny Łukasz Urbańczyk. I wyliczał po kolei mankamenty sytuacji finansowej miasta: nie wpłynęło 12 mln zł planowanych ze sprzedaży nieruchomości gminnych, za to brakuje 13 mln zł na wypłaty dla nauczycieli. Oprócz tego miasto zalega 10 mln zł wspólnotom mieszkaniowym z tytułu niezapłaconych zaliczek na fundusz remontowy i koszty zarządu. 

Uchwała jednak i tak przeszła jednym głosem. 
Przemysław Jarasz
"Głos Zabrza i Rudy Śl."


 

Polecane