Jerzy Owsiak o tzw. Marszu Miliona Serc: „Według naszych obliczeń 150–200 tysięcy ludzi”
Według nieoficjalnych danych policji opublikowanych przez PAP na rondzie Dmowskiego, gdzie rozpoczął się Marsz Miliona Serc, było 60 tysięcy osób. Według nieoficjalnych szacunków policji łącznie na trasie przemarszu miało przejść do 100 tysięcy osób.
Liczby te potwierdziły szacunki niemieckiego „Die Zeit”. „Na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi w Polsce ponad sto tysięcy osób demonstrowało przeciwko polityce rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość” – można było przeczytać na łamach internetowej wersji niemieckiego medium.
Z kolei warszawski ratusz twierdzi, że w marszu uczestniczyło „ok. miliona osób”.
Według naszych obliczeń było 150–200 tysięcy ludzi od samego początku, a później szło dalej. Nie chodzi o to, że ustalimy, że było sto tysięcy więcej czy sto tysięcy mniej, tylko proszę nie wprowadzać nas, Polaków, w taką narrację – 60 tysięcy, 80 tysięcy, 100 tysięcy. Przyjechała cała Polska, przyjechali ludzie ze świata
– mówił z kolei w TVN24 Jerzy Owsiak.
Czytaj również: Marsz Miliona Serc. Stołeczna policja zabrała głos
Kanclerz Niemiec otwarcie atakuje Polskę. Niemieckie media: Dlaczego Scholz zmienił podejście?
Marsz Miliona Serc
Zainicjowany przez lidera PO Donalda Tuska Marsz Miliona Serc rozpoczął się w samo południe na rondzie Dmowskiego w Warszawie. Manifestanci przechodzili ulicami: Marszałkowską, Świętokrzyską, Jana Pawła II aż do ronda „Radosława”.
Mieli ze sobą flagi Polski, Unii Europejskiej, emblematy Koalicji Obywatelskiej czy transparenty i koszulki z antyrządowymi hasłami lub hasłami wspierającymi opozycję. Nie obyło się bez incydentów. W sieci można znaleźć przykłady agresywnych zachować wobec dziennikarzy.
Podajcie dalej:
— człeko człek (@czlekoczlek) October 1, 2023
No to Jureczek #Owsiak się wam wysypał:
- 60tys to może nie, ale 150tys ludzi było od samego początku. Brawo! pic.twitter.com/AuzzLyUYLn