Są w Polsce takie środowiska, które przynajmniej dwa razy w miesiącu muszą powrócić z postulatem szybkiego wejścia naszego kraju do strefy euro. Ożywiają się zwłaszcza wtedy, gdy na horyzoncie zamajaczy jakakolwiek niepewność. Pretekst zawsze się przecież znajdzie. Złoty słabnie?
Są czasem takie zdarzenia, które dzieją się niejako równolegle, jakby oddzielnie, ale ostatecznie składają się w całość. Oto za sprawą warszawskiej radnej Koalicji Obywatelskiej Joanny Staniszkis dowiedzieliśmy się, dlaczego śp. Lech Kaczyński wciąż nie ma „swojej” ulicy w stolicy, ale za to Hanna Gronkiewicz-Waltz jest idealną honorową obywatelką największego miasta w Polsce. I właściwie sam nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
Okresowe prześladowania homoseksualistów i pedofili nie pomagały. W tym względzie mamy do czynienia z długim trwaniem tych zwyczajów. W XIX w. w Afganistanie angielscy żołnierze z wielkim zdziwieniem ujrzeli pasztuńskich mężczyzn z malowanymi paznokciami u stóp, którzy zachowywali się kokieteryjnie, po kobiecemu. Podchodzili do Anglików, głaskali łagodnie po twarzach i proponowali usługi seksualne. Na podobne rzeczy natknęli się Rosjanie. Podbiwszy Bucharę i okolicę w XIX w., moskiewscy imperialiści byli w szoku, gdy zapoznali się z wszędobylską instytucją „tańczących chłopców”.
Marian Bernaciak „Orlik” najpierw został zamordowany przez komunistów – 24 czerwca 1946 r. we wsi Piotrówek (woj. mazowieckie). Potem szczątki polskiego żołnierza czerwoni bandyci ukryli tak, że do dziś nie można ich odnaleźć. A mordercy do dziś – właśnie za zbrodnię na Bernaciaku – mają Virtuti Militari.
Papież, mimo kolejnych podejmowanych przez Ukrainę prób, w niczym nie zmienia swoich poglądów. Franciszek nadal jest przekonany, że za wojnę na Ukrainie odpowiada NATO, a Rosja została sprowokowana.
Jak się okazuje, na bezdomności zwierząt w Polsce można porządnie zarobić. Z tej szansy chętnie korzystają różne organizacje pseudoekologiczne, żerując na słabości przepisów prawnych i nieszczelności systemu.
Europa Środkowo-Wschodnia zmienia się na naszych oczach. W Polsce i na Ukrainie dyskutowane są pomysły federalizacyjne, podobne działania dotyczą Rumunii a Mołdawii. Reakcje polityków niemieckich i francuskich starających się za wszelką cenę zachować pomysł Europy od Władywostoku do Lizbony i obronić strategiczne partnerstwo rosyjsko-niemieckie trafiają raczej w próżnię.
Przez wiele lat jedną z głównych tez dominującej w Polsce neoliberalnej gospodarki była ta głosząca bezsensowność istnienia związków zawodowych. Jeśli jesteś dobrym fachowcem, uczciwym, wykonującym swoje obowiązki pracownikiem, przekonywali piewcy liberalnej gospodarki, rynek sam o ciebie zadba i bez żadnej pomocy wynegocjujesz dla siebie korzystne warunki i zapewnisz bezpieczeństwo pracy.
– Kolejny lot, kolejny raz załoga narzeka na warunki pracy. Od pół roku nie rozmawiamy tak naprawdę o niczym innym – opowiada jeden z pilotów. Coraz częściej pracują na samozatrudnieniu, czują się niedoceniani, przemęczeni i zwyczajnie ignorowani przez swoich pracodawców. Mają dość. Piloci, a także stewardesy i stewardzi zatrudnieni w liniach lotniczych postanowili założyć Solidarność – pisze Barbara Michałowska. To właśnie problemom tej branży poświęcony jest najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”.
Zaglądam po nocy do lodówki. Trochę mało kiełbasy na śniadanie, musiałem zjadać szybciej, niż mi się wydawało. Ale w sumie poza tym wszystko jest. Jest ser. O ten wędzony jest dobry, ukroję sobie kilka plasterków. Ogórki małosolne są, wiadomo, bierzemy. Trochę wędzonego. Wędzonego (!), a nie jakiegoś ścierwa z delikatesów malowanego bejcą „na kolor wędzonego”. Czarne oliwki, kilka rzodkiewek i musztarda sarepska. Wszystko w zasadzie jest, oprócz jednego, być może najistotniejszego.
Podczas niedawnej konwencji PiS w podwarszawskich Markach lider obozu rządzącego Jarosław Kaczyński ogłosił mobilizację Zjednoczonej Prawicy. I choć do wyborów jeszcze sporo czasu, to widać, że PiS powoli przestawia się na kampanijne tory. A walka o zwycięstwo zapowiada się wyjątkowo trudna.
Prosperity, potęga, wielki sukces islamu spowodowały, że elita mahometańska często lekceważyła przykazania religijne i folgowała sobie. W sprawach seksualnych też, w tym homoseksualnych.
Okoliczności jej śmierci do dziś budzą wątpliwości. Miała zostać pchnięta nożem w londyńskim hotelu przez Dennisa Muldowneya, irlandzkiego stewarda, którego oświadczyny wcześniej odrzuciła. Mordercę dziwnie szybko skazano i powieszono. Podejrzewa się, że działał na zlecenie sowieckiego NKWD, brytyjskiego wywiadu lub władz komunistycznej Polski. 15 czerwca 1952 r. w Londynie odeszła chyba najwybitniejsza polska kobieta-szpieg Krystyna Skarbek.
Ten list, choć nie jest zaskoczeniem, jest jednak szokujący. Nie jest zaskoczeniem, bo taką opinię emerytowany arcybiskup Canterbury George Carey prezentuje od 2014 roku. Jest szokujący, bo jednak wciąż zaskakuje, że emerytowany zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej może myśleć w ten sposób.
W mediach społecznościowych pojawiła się opowieść o moskiewskim dziennikarzu, który przybył na terytorium separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, aby robić propagandowe wywiady o cudownym życiu miejscowych, „wyzwolonych” spod rządów „nazistowskiej Ukrainy”.
W sobotę, 28 maja, w Muzeum Emigracji w Gdyni wręczono nagrody im. Macieja Płażyńskiego dla mediów polonijnych. Otrzymują je dziennikarze i media służące Polonii. Nagroda im. Macieja Płażyńskiego przyznawana jest od 2012 roku.
W ostatnich tygodniach w Polsce byliśmy świadkami kilku dość spektakularnych akcji protestacyjnych, w których kluczową rolę odegrali związkowcy z NSZZ „Solidarność”. Akcje protestacyjne zakończyły się sukcesem strony społecznej, co jest kolejnym, dobitnym przykładem na to, że warto należeć do związków zawodowych.
„Związki zawodowe w firmie dają poczucie bezpieczeństwa pracownikom, a pracodawcy możliwość narzędzia do efektywniejszego zarządzania zespołem. O ile obie strony chcą współpracować i są otwarte na dialog” – pisze w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność” Barbara Michałowska.
„Czy listę lektur szkolnych mogliby układać ci, którzy choć trochę znają współczesną literaturę dla młodzieży? I przestać katować mi dziecko «Szatanem z 7. klasy»?” – napisał na Twitterze dziennikarz. Wybaczcie, że nie podam nazwiska, ale nie chcę, żeby spotkały go jakieś nieprzyjemności, generalnie poczciwy człowiek, choć tutaj uważam nie ma racji.
Jeżeli już rozkręca się w gospodarce jakaś spirala, to na pewno nie ma ona wiele wspólnego z płacami. Problemem jest raczej spirala zysków i cen. Powinna ona zachęcać pracowników do walki o ich prawa.