Arcybiskup San Francisco: Pelosi stała się bardzo krzykliwa i agresywna w dążeniu do skodyfikowania legalizacji aborcji
Abp Cordileone zaznaczył, że do tej pory nie otrzymał żadnej odpowiedzi od Pelosi. 82-letnia przewodnicząca Izby Reprezentantów nie wydała też jak dotąd żadnego publicznego oświadczenia na temat zakazu udzielania Komunii św. Dotychczas co najmniej kilkunastu biskupów amerykańskich publicznie poparło decyzję abp. Cordileone, która dotyczy tylko archidiecezji San Francisco. Natomiast kardynał Wilton Gregory z archidiecezji waszyngtońskiej, gdzie Pelosi spędza większość czasu, nie skomentował publicznie działań Cordileone, ale w przeszłości zaznaczył, że nie zamierza odmawiać Komunii św. politykom katolickim, którzy aktywnie promują aborcję i inne działania sprzeczne z nauczaniem Kościoła.
Abp Cordileone zauważył, że wielu katolików nie rozumie nauczania Kościoła na temat Eucharystii, „czym ona jest, kim jest i jaka jest potrzebna właściwa dyspozycja do jej przyjęcia, co to znaczy przyjąć Najświętszą Eucharystię”. Dodał, że chciał pomóc katolikom zrozumieć „poważne zło aborcji i co to znaczy współpracować ze złem na różnych poziomach”.
- Chciałem jasno przedstawić to nauczanie – stwierdził hierarcha.
Decyzja abp. Cordileone była spowodowana reakcją szefowej Izby Reprezentantów na teksańską ustawę stanową „o biciu serca", która zakazuje większości aborcji po wykryciu bicia serca płodu, czyli w około szóstym tygodniu ciąży.
- Wtedy właśnie Pelosi stała się bardzo krzykliwa i agresywna w dążeniu do skodyfikowania legalizacji aborcji w prawie federalnym – wyznał arcybiskup San Francisco, nawiązując do jej gorącego poparcia dla ustawy o ochronie zdrowia kobiet, która została przyjęta przez Izbę Reprezentantów, ale nie uzyskała wystarczającej liczby głosów w Senacie. - Gwarantowałaby ona swobodny dostęp do aborcji przez cały okres życia płodowego, czyli 9 miesięcy ciąży na terenie całego kraju - powiedział abp Cordileone. W tym czasie rozpoczął on kampanię „Róża i Różaniec dla Nancy”, prosząc katolików o modlitwę i post, aby uwrażliwić jej serce na nienarodzonych. Zaznaczył, że często z sympatią wypowiada się ona o piątce swoich dorosłych dzieci. - Myślę, że ma ona matczyne serce, jest w niej prawdziwa wrażliwość – stwierdził hierarcha.
- Poprosiłem więc ludzi o modlitwę i post w jej intencji, a sam próbowałem się z nią spotkać. Od tamtej pory kilkakrotnie próbowałem z nią rozmawiać. Odmówiono mi lub nie otrzymałem żadnej odpowiedzi - powiedział abp Cordileone dodał, że Pelosi „wiedziała z góry, iż złożę to oświadczenie, jeśli nie odrzuci swojego stanowiska w sprawie aborcji”.
st (KAI/CNA) / San Francisco