Krajowy duszpasterz powołań: "Mamy dziś do czynienia z poważnym kryzysem wartości"

Bezwzględnie mamy dziś do czynienia z bardzo poważnym kryzysem wartości. Żyjemy w rzeczywistości „polaryzującej”. Współczesne wymagania albo każą człowiekowi być zdecydowanie "za", albo nie podejmować nie tylko życia kapłańskiego czy zakonnego, ale w ogóle życia chrześcijańskiego – uważa krajowy duszpasterz powołań ks. prof. Marek Tatar. Od 8 do 14 maja potrwa w Kościele w Polsce Tydzień Modlitw o Powołania Kapłańskie, Zakonne i Misyjne. Obecnie we wszystkich seminariach duchownych (diecezjalnych i zakonnych) do kapłaństwa przygotowuje się 2177 kleryków.
 Krajowy duszpasterz powołań:
/ pixabay.com/Myriams-Fotos

Tydzień Modlitw o Powołania Kapłańskie, Zakonne i Misyjne

Rozpoczynający się w Niedzielę Dobrego Pasterza, czwartą niedzielę po Wielkanocy, Tydzień Modlitw o Powołania Kapłańskie, Zakonne i Misyjne, obchodzony będzie już po raz 59. Decyzję o powołaniu tej inicjatywy podjął w 1964 r. papież Paweł VI. W tym roku rozpocznie się on 7 maja i potrwa do 14 maja pod hasłem „Posłani w pokoju Chrystusa”.

- Polska jako jedno z nielicznych państw ma ten przywilej, że Niedziela Dobrego Pasterza zaczyna Tydzień Modlitw o Powołania. Wydłużamy sobie zatem o tydzień tę wielką sprawę, jaką jest temat powołania, który dotyczy każdego człowieka. Mówimy o powołaniu do kapłaństwa i życia konsekrowanego, gdyż to należy do istoty Kościoła. Kościół jest zgromadzeniem ludzi powołanych: każdy chrześcijanin jest powołany do tego, aby odkryć swój dar. A w tej różnorodności charyzmatów w Kościele, Paweł VI proroczo odczytał, jak bardzo potrzebne są powołania specyficzne – mówi s. Anna Juźwiak AP, z Instytutu Królowej Apostołów dla Powołań, członkini Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań.

Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań zachęca w swoich działaniach do tego, aby każdy człowiek modlił się o powołania. – Nie w sensie statycznym, ale także w działalności. Samo zaproszenie Pana Jezusa, który mówi: „Módlcie się i proście Pana żniwa” ma się przekształcać w działalność uświadamiającą. Stąd modlitwa, która jest konkretem. Chcemy, aby w każdej parafii, która jest Kościołem lokalnym i zależy od niej, jak bardzo różnorodność powołań będzie objęta troską, modlitwie pomagały przygotowane materiały – wyjaśnia ś. Juźwiak.

W Tygodniu Modlitw o Powołania modlitwie w tym celu mogą zatem pomóc katechezy, modlitwa wiernych, świadectwa konkretnych osób, spotkania, nabożeństwa, różaniec czy adoracja. – To wszystko może pomóc, aby każdy człowiek miał świadomość, że życie darem i trzeba je pięknie przeżyć – dodała s. Juźwiak.

Powołanie

Ks. prof. Marek Tatar, krajowy duszpasterz powołań, podkreślił, że kwestia powołań jest sprawą istotną dla całego Kościoła powszechnego, bez zawężania jej do Polski czy Watykanu.

Zwrócił uwagę, że pierwszym i podstawowym środowiskiem, w którym rodzą się powołania kapłańskie, zakonne i osób konsekrowanych, jest rodzina. Kluczowe zatem dla zrozumienia, jaki jest stan powołań, jest przyjrzenie się kondycji religijności właśnie w rodzinie. – Dom i rodzina: tam się kształtuje człowiek w swoim dzieciństwie, dorastaniu, podejmowaniu decyzji. Tam uczy się wartości, które są dla niego kluczowe – dodał.

Odwołał się przy tym do publikowanych co roku statystyk powołaniowych.

- Statystyki i liczby dużo nam mówią, ale za tymi liczbami stoi rzeczywistość najważniejsza, dotycząca człowieka. A wydaje się, że żyjemy dzisiaj, i w świecie i w Kościele, w rzeczywistości „polaryzującej”. Wymagania, wobec których stoi dzisiaj człowiek, albo każą mu się opowiedzieć zdecydowanie za, albo nie podejmować nie tylko życia kapłańskiego czy zakonnego, ale także w ogóle życia chrześcijańskiego – mówił krajowy duszpasterz powołań.

- Z takich środowisk – mówił dalej – pochodzą ci, którzy są powołani. Przychodzą do nowicjatu, postulatu czy w niektórych diecezjach na rok propedeutyczny z pewnym bagażem doświadczeń domowych, rodzinnych, szkolnych, środowiskowych.

Jak stwierdził, zauważalna jest „zmiana paradygmatu powołaniowego”, polegająca na pojawianiu się kandydatów starszych niż maturzyści, którzy stanowili trzon alumnów pierwszego roku seminarium duchownego jeszcze kilkanaście lat temu. – Była matura, a po niej decyzja. Dzisiaj praktyka jest taka, że przychodzą ludzie z pewnym bagażem doświadczenia życiowego, stąd też fenomen tzw. seminariów „35+”, przeznaczonych dla osób, które osiągnęły pewien wiek i wymagają zupełnie odrębnego systemu formacji i przygotowania do kapłaństwa – wyjaśnił ks. prof. Tatar.

Krajowy duszpasterz powołań zwraca też uwagę, że powołania nie realizują się w przestrzeni wyizolowanej od rzeczywistości. – Żyjemy w określonej cywilizacji i kulturze, zatem nie bez wpływu na powołania pozostaje to, co przeżywa dzisiaj świat – powiedział ks. Tatar, dodając, że „bezwzględnie mamy do czynienia z bardzo poważnym kryzysem wartości”.

- Powołanie to jest odpowiedź na wartości i podjęcie pewnych wartości. Jeśli więc są one nierozpoznawalne, albo nie są klarowne, to rozeznanie przechodzi bardzo trudno. I mogą się zdarzyć, i zdarzają się sytuacje, gdy ktoś mówi: „źle rozeznałem” i Bogu dzięki, że dojdzie do takiego wniosku. W kulturze technicyzacji i bardzo poważnego pragmatycznego konsumpcjonizmu, w epoce dość mocnego trendu hedonistycznej samorealizacji to nie jest bez znaczenia – stwierdził.

Jak zaznaczył, współczesny świat żyje kulturą „zrealizowania się”, osiągnięcia pewnego sukcesu. - Decydując się na powołanie kapłańskie czy zakonne, trzeba mieć świadomość, że to nie jest droga samorealizacji. To jest droga realizacji zamysłu Bożego wobec mnie. Ten zamysł domaga się rozeznania, obrania określonego charyzmatu i potwierdzenia przez Kościół. Po to jest nowicjat, postulat, śluby czasowe i śluby wieczyste, rok propedeutyczny, aby sam kandydat się przekonał czy to jest jego powołanie, aby Kościół się przekonał i aby Pan Bóg potwierdził do święceniami i ślubami. Jest to zatem cały poważny proces, gdzie na szali jest życie, zbawienie człowieka. Czy wobec liczb, które widzimy mamy powiedzieć, że Chrystus nie powołuje? Musielibyśmy powiedzieć wtedy, że Ewangelia przestała być aktualna – powiedział.

Zdaniem ks. prof. Tatara, potrzebne jest tworzenie „kultury powołaniowej”, czyli sposobu, w jaki mówi się o kapłaństwie i o życiu konsekrowanym. – Dla wielu młodych ludzi dzisiaj to jest świat kompletnie abstrakcyjny. Nie chodzi o zachęcanie dniami otwartymi w seminariach. To nie jest tak, że przed zgromadzeniem zakonnym wisi napis „witamy cię”, a z drugiej strony „mamy cię”. To nie jest chwytanie człowieka, to nie jest marketing, tylko bardzo poważne doświadczenie po stronie powołanego. Dojrzały formator nie pracuje dla pozyskiwania do seminarium, tylko pomaga młodemu człowiekowi rozeznać najgłębszy sens jego życia. Tu nie chodzi o to, aby przystąpić do święceń i zostać księdzem, ale o to czy chcę żyć na sposób kapłański – wyjaśnił krajowy duszpasterz powołań.

Dane statystyczne

Od kilkunastu lat liczba powołań kapłańskich w Polsce wykazuje tendencję spadkową. Jeśli chodzi o ogólną liczbę przygotowujących się do kapłaństwa, jest to silny spadek w ciągu ostatnich lat. W 2012 r. na I rok do seminariów diecezjalnych i zakonnych zgłosiło się 828 kandydatów. Z kolei w 2019 r. formację do kapłaństwa rozpoczęło już tylko 498 kandydatów, w 2020 r.- 441.

Z danych zebranych w styczniu br. przez Krajową Radę Duszpasterstwa Powołań wynika, że we wszystkich seminariach duchownych (diecezjalnych i zakonnych) do kapłaństwa przygotowuje się 2177 kleryków, z czego w postulacie zakonnym – 83, na roku propedeutycznym – 216, na I roku – 255, na II roku – 292, III – 277, IV – 305, V – 296 i VI – 310.

Najwięcej kleryków spośród seminariów diecezjalnych ma WSD w Tarnowie (101), a z zakonnych – seminarium duchowne Polskiej Prowincji Dominikanów – 69.

Stan liczbowy zakonów żeńskich (1 stycznia 2022) to 16 307 sióstr, w tym 15 601 profesek wieczystych, 479 profesek czasowych, 131 nowicjuszek i 69 postulantek.

Działa 105 zgromadzeń czynnych w 1985 domach.

Za granicą posługuje 1845 polskich sióstr zakonnych, z czego na misjach 532, na Wschodzie – 287, a w innych krajach 1032.

W przypadku klasztorów kontemplacyjnych dostępne są dane za rok 2021.

Konferencja Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych zrzesza 83 przełożone tych wspólnot, należące do 13 rodzin zakonnych. Razem jest tu mowa o 1198 mniszkach, z czego 1081 to profeski wieczyste, 59 to profeski czasowe, nowicjuszki – 31, postulantki – 27.

W 2021 r. do Krajowej Konferencji Instytutów Świeckich w Polsce należały 32 instytuty. Po ślubach wieczystych jest 865 osób, 101 po ślubach czasowych, a w formacji wstępnej 85. Ogółem są to 1024 osoby.

Według danych z grudnia 2021 roku, w Polsce żyje też 365 dziewic konsekrowanych.

lk (KAI) / Warszawa


 

POLECANE
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobro na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, z powodu tego, że komisja działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. 

Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat z ostatniej chwili
Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat

Smok wawelski nie będzie ział ogniem. Jedna z najsłynniejszych atrakcji i symboli Krakowa musi przejść remont instalacji gazowej. Zaszkodziły jej m.in. ostatnie ulewne deszcze. 

Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę tylko u nas
Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę

Niemiecka minister edukacji Karin Prien podkreśliła, że Niemcy borykają się z problemami wynikającymi z niekontrolowanej migracji. Wskazała na konieczność przyspieszenia nauki języka niemieckiego przez dzieci imigrantów, co jest kluczowe dla ich integracji. Niemiecka gazeta der Tagesspiegel napisała, że w grę wchodzi ewentualny limit do 40% migrantów na szkołę.

Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb z ostatniej chwili
Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość niemal zrównują się w najnowszym badaniu poparcia dla partii politycznych, przeprowadzonych przez pracownię Opinia24. Trzecie miejsce na podium zajęła Konfederacja.

Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły z ostatniej chwili
Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły

Szef resortu spraw zagranicznych USA Marco Rubio oświadczył, że straty ponoszone przez Rosję na froncie wojny z Ukrainą gwałtownie wzrosły od początku roku. Według niego od stycznia Rosja straciła 100 tys. żołnierzy. Wypowiedź Rubio przytoczył w piątek portal Moscow Times.

Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem z ostatniej chwili
Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego z PO, podał się do dymisji. To konsekwencja wyjątkowo niebezpiecznej jazdy i kolizji drogowej, do której doprowadził pod koniec czerwca.  

Wiadomości
Wielcy Polacy w nietypowych dziedzinach

Gdy myślimy o polskich sukcesach na arenie międzynarodowej, najczęściej przychodzą nam do głowy wybitni sportowcy, naukowcy, artyści czy politycy. To naturalne. Jednak obok wielkich i dobrze znanych nazwisk istnieje cały świat mniej typowych dziedzin, w których Polacy również błyszczą. I to często w sposób, który zaskakuje nawet osoby uważnie śledzące życie publiczne.

Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział  z ostatniej chwili
Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział 

Pacjenci Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej w Szpitalu Powiatowym w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie) zostali ewakuowani. Powodem tej decyzji były obfite opady deszczu, które doprowadziły do zalania parteru, gdzie znajduje się oddział z chorymi podłączonymi do aparatury. Pacjenci zostali przewiezieni do innych szpitali w województwie warmińsko-mazurskim. 

Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list z ostatniej chwili
Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list

Dziewięciu premierów europejskich rządów napisało list otwarty do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o „nową interpretację” Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 r. List zainicjowały premier Włoch Giorgia Melonii oraz Danii Mette Frederiksen. Widnieje pod nim także podpis polskiego premiera Donalda Tuska.

Krzysztof Bosak o oczekiwaniach wobec Ukrainy: Zakaz tego kultu z ostatniej chwili
Krzysztof Bosak o oczekiwaniach wobec Ukrainy: Zakaz tego kultu

– Wierzymy, że pojednanie jest możliwe tylko na prawdzie, której obecnie brakuje – mówił wicemarszałek Sejmu, lider Konfederacji Krzysztof Bosak w związku z przypadającą w piątek 82. rocznicą kulminacji zbrodni wołyńskiej. – Oczekujemy zgody na ekshumacje i zaprzestania kultu zbrodniarzy – dodał.

REKLAMA

Krajowy duszpasterz powołań: "Mamy dziś do czynienia z poważnym kryzysem wartości"

Bezwzględnie mamy dziś do czynienia z bardzo poważnym kryzysem wartości. Żyjemy w rzeczywistości „polaryzującej”. Współczesne wymagania albo każą człowiekowi być zdecydowanie "za", albo nie podejmować nie tylko życia kapłańskiego czy zakonnego, ale w ogóle życia chrześcijańskiego – uważa krajowy duszpasterz powołań ks. prof. Marek Tatar. Od 8 do 14 maja potrwa w Kościele w Polsce Tydzień Modlitw o Powołania Kapłańskie, Zakonne i Misyjne. Obecnie we wszystkich seminariach duchownych (diecezjalnych i zakonnych) do kapłaństwa przygotowuje się 2177 kleryków.
 Krajowy duszpasterz powołań:
/ pixabay.com/Myriams-Fotos

Tydzień Modlitw o Powołania Kapłańskie, Zakonne i Misyjne

Rozpoczynający się w Niedzielę Dobrego Pasterza, czwartą niedzielę po Wielkanocy, Tydzień Modlitw o Powołania Kapłańskie, Zakonne i Misyjne, obchodzony będzie już po raz 59. Decyzję o powołaniu tej inicjatywy podjął w 1964 r. papież Paweł VI. W tym roku rozpocznie się on 7 maja i potrwa do 14 maja pod hasłem „Posłani w pokoju Chrystusa”.

- Polska jako jedno z nielicznych państw ma ten przywilej, że Niedziela Dobrego Pasterza zaczyna Tydzień Modlitw o Powołania. Wydłużamy sobie zatem o tydzień tę wielką sprawę, jaką jest temat powołania, który dotyczy każdego człowieka. Mówimy o powołaniu do kapłaństwa i życia konsekrowanego, gdyż to należy do istoty Kościoła. Kościół jest zgromadzeniem ludzi powołanych: każdy chrześcijanin jest powołany do tego, aby odkryć swój dar. A w tej różnorodności charyzmatów w Kościele, Paweł VI proroczo odczytał, jak bardzo potrzebne są powołania specyficzne – mówi s. Anna Juźwiak AP, z Instytutu Królowej Apostołów dla Powołań, członkini Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań.

Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań zachęca w swoich działaniach do tego, aby każdy człowiek modlił się o powołania. – Nie w sensie statycznym, ale także w działalności. Samo zaproszenie Pana Jezusa, który mówi: „Módlcie się i proście Pana żniwa” ma się przekształcać w działalność uświadamiającą. Stąd modlitwa, która jest konkretem. Chcemy, aby w każdej parafii, która jest Kościołem lokalnym i zależy od niej, jak bardzo różnorodność powołań będzie objęta troską, modlitwie pomagały przygotowane materiały – wyjaśnia ś. Juźwiak.

W Tygodniu Modlitw o Powołania modlitwie w tym celu mogą zatem pomóc katechezy, modlitwa wiernych, świadectwa konkretnych osób, spotkania, nabożeństwa, różaniec czy adoracja. – To wszystko może pomóc, aby każdy człowiek miał świadomość, że życie darem i trzeba je pięknie przeżyć – dodała s. Juźwiak.

Powołanie

Ks. prof. Marek Tatar, krajowy duszpasterz powołań, podkreślił, że kwestia powołań jest sprawą istotną dla całego Kościoła powszechnego, bez zawężania jej do Polski czy Watykanu.

Zwrócił uwagę, że pierwszym i podstawowym środowiskiem, w którym rodzą się powołania kapłańskie, zakonne i osób konsekrowanych, jest rodzina. Kluczowe zatem dla zrozumienia, jaki jest stan powołań, jest przyjrzenie się kondycji religijności właśnie w rodzinie. – Dom i rodzina: tam się kształtuje człowiek w swoim dzieciństwie, dorastaniu, podejmowaniu decyzji. Tam uczy się wartości, które są dla niego kluczowe – dodał.

Odwołał się przy tym do publikowanych co roku statystyk powołaniowych.

- Statystyki i liczby dużo nam mówią, ale za tymi liczbami stoi rzeczywistość najważniejsza, dotycząca człowieka. A wydaje się, że żyjemy dzisiaj, i w świecie i w Kościele, w rzeczywistości „polaryzującej”. Wymagania, wobec których stoi dzisiaj człowiek, albo każą mu się opowiedzieć zdecydowanie za, albo nie podejmować nie tylko życia kapłańskiego czy zakonnego, ale także w ogóle życia chrześcijańskiego – mówił krajowy duszpasterz powołań.

- Z takich środowisk – mówił dalej – pochodzą ci, którzy są powołani. Przychodzą do nowicjatu, postulatu czy w niektórych diecezjach na rok propedeutyczny z pewnym bagażem doświadczeń domowych, rodzinnych, szkolnych, środowiskowych.

Jak stwierdził, zauważalna jest „zmiana paradygmatu powołaniowego”, polegająca na pojawianiu się kandydatów starszych niż maturzyści, którzy stanowili trzon alumnów pierwszego roku seminarium duchownego jeszcze kilkanaście lat temu. – Była matura, a po niej decyzja. Dzisiaj praktyka jest taka, że przychodzą ludzie z pewnym bagażem doświadczenia życiowego, stąd też fenomen tzw. seminariów „35+”, przeznaczonych dla osób, które osiągnęły pewien wiek i wymagają zupełnie odrębnego systemu formacji i przygotowania do kapłaństwa – wyjaśnił ks. prof. Tatar.

Krajowy duszpasterz powołań zwraca też uwagę, że powołania nie realizują się w przestrzeni wyizolowanej od rzeczywistości. – Żyjemy w określonej cywilizacji i kulturze, zatem nie bez wpływu na powołania pozostaje to, co przeżywa dzisiaj świat – powiedział ks. Tatar, dodając, że „bezwzględnie mamy do czynienia z bardzo poważnym kryzysem wartości”.

- Powołanie to jest odpowiedź na wartości i podjęcie pewnych wartości. Jeśli więc są one nierozpoznawalne, albo nie są klarowne, to rozeznanie przechodzi bardzo trudno. I mogą się zdarzyć, i zdarzają się sytuacje, gdy ktoś mówi: „źle rozeznałem” i Bogu dzięki, że dojdzie do takiego wniosku. W kulturze technicyzacji i bardzo poważnego pragmatycznego konsumpcjonizmu, w epoce dość mocnego trendu hedonistycznej samorealizacji to nie jest bez znaczenia – stwierdził.

Jak zaznaczył, współczesny świat żyje kulturą „zrealizowania się”, osiągnięcia pewnego sukcesu. - Decydując się na powołanie kapłańskie czy zakonne, trzeba mieć świadomość, że to nie jest droga samorealizacji. To jest droga realizacji zamysłu Bożego wobec mnie. Ten zamysł domaga się rozeznania, obrania określonego charyzmatu i potwierdzenia przez Kościół. Po to jest nowicjat, postulat, śluby czasowe i śluby wieczyste, rok propedeutyczny, aby sam kandydat się przekonał czy to jest jego powołanie, aby Kościół się przekonał i aby Pan Bóg potwierdził do święceniami i ślubami. Jest to zatem cały poważny proces, gdzie na szali jest życie, zbawienie człowieka. Czy wobec liczb, które widzimy mamy powiedzieć, że Chrystus nie powołuje? Musielibyśmy powiedzieć wtedy, że Ewangelia przestała być aktualna – powiedział.

Zdaniem ks. prof. Tatara, potrzebne jest tworzenie „kultury powołaniowej”, czyli sposobu, w jaki mówi się o kapłaństwie i o życiu konsekrowanym. – Dla wielu młodych ludzi dzisiaj to jest świat kompletnie abstrakcyjny. Nie chodzi o zachęcanie dniami otwartymi w seminariach. To nie jest tak, że przed zgromadzeniem zakonnym wisi napis „witamy cię”, a z drugiej strony „mamy cię”. To nie jest chwytanie człowieka, to nie jest marketing, tylko bardzo poważne doświadczenie po stronie powołanego. Dojrzały formator nie pracuje dla pozyskiwania do seminarium, tylko pomaga młodemu człowiekowi rozeznać najgłębszy sens jego życia. Tu nie chodzi o to, aby przystąpić do święceń i zostać księdzem, ale o to czy chcę żyć na sposób kapłański – wyjaśnił krajowy duszpasterz powołań.

Dane statystyczne

Od kilkunastu lat liczba powołań kapłańskich w Polsce wykazuje tendencję spadkową. Jeśli chodzi o ogólną liczbę przygotowujących się do kapłaństwa, jest to silny spadek w ciągu ostatnich lat. W 2012 r. na I rok do seminariów diecezjalnych i zakonnych zgłosiło się 828 kandydatów. Z kolei w 2019 r. formację do kapłaństwa rozpoczęło już tylko 498 kandydatów, w 2020 r.- 441.

Z danych zebranych w styczniu br. przez Krajową Radę Duszpasterstwa Powołań wynika, że we wszystkich seminariach duchownych (diecezjalnych i zakonnych) do kapłaństwa przygotowuje się 2177 kleryków, z czego w postulacie zakonnym – 83, na roku propedeutycznym – 216, na I roku – 255, na II roku – 292, III – 277, IV – 305, V – 296 i VI – 310.

Najwięcej kleryków spośród seminariów diecezjalnych ma WSD w Tarnowie (101), a z zakonnych – seminarium duchowne Polskiej Prowincji Dominikanów – 69.

Stan liczbowy zakonów żeńskich (1 stycznia 2022) to 16 307 sióstr, w tym 15 601 profesek wieczystych, 479 profesek czasowych, 131 nowicjuszek i 69 postulantek.

Działa 105 zgromadzeń czynnych w 1985 domach.

Za granicą posługuje 1845 polskich sióstr zakonnych, z czego na misjach 532, na Wschodzie – 287, a w innych krajach 1032.

W przypadku klasztorów kontemplacyjnych dostępne są dane za rok 2021.

Konferencja Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych zrzesza 83 przełożone tych wspólnot, należące do 13 rodzin zakonnych. Razem jest tu mowa o 1198 mniszkach, z czego 1081 to profeski wieczyste, 59 to profeski czasowe, nowicjuszki – 31, postulantki – 27.

W 2021 r. do Krajowej Konferencji Instytutów Świeckich w Polsce należały 32 instytuty. Po ślubach wieczystych jest 865 osób, 101 po ślubach czasowych, a w formacji wstępnej 85. Ogółem są to 1024 osoby.

Według danych z grudnia 2021 roku, w Polsce żyje też 365 dziewic konsekrowanych.

lk (KAI) / Warszawa



 

Polecane
Emerytury
Stażowe