Marcin Brixen: Pegasus małżeński

Tata Łukaszka poszedł na kolację ze swoimi znajomymi. Mama Łukaszka też miała iść, ale nie mogła. Walczyła. Walczyła o prawo gejów do prowadzenia auta bez prawa jazdy. Tata Łukaszka tego nie rozumiał, ale jego znajomi rozumieli to świetnie i wybaczyli nieobecność mamy Łukaszka. Były to bowiem osoby europejskie, wykształcone, świadome, tolerancyjne i tak dalej.
 Marcin Brixen: Pegasus małżeński
/ pixabay.com

Tata Łukaszka poszedł na kolację ze swoimi znajomymi. Mama Łukaszka też miała iść, ale nie mogła. Walczyła. Walczyła o prawo gejów do prowadzenia auta bez prawa jazdy. Tata Łukaszka tego nie rozumiał, ale jego znajomi rozumieli to świetnie i wybaczyli nieobecność mamy Łukaszka. Były to bowiem osoby europejskie, wykształcone, świadome, tolerancyjne i tak dalej.
Siedzieli w lokalu, pili drogie wino, jedli drogą potrawę i narzekali na drożyznę powodowaną przez rząd.
- Drożyzna jest na całym świecie - spróbował delikatnie tata Łukaszka. Znajomi zaraz się zjeżyli.
- Po pierwsze, to drożyzna w Polsce jest spowodowana inflacją, która jest spowodowana tym, że rząd rozdaje moje pieniądze jak szalony różnym patologiom żyjącym za pięćset plus - wyliczał znajomy. - Po drugie, gospodarki światowe są połączone i to co robi rząd Polski ma wpływ na inne gospodarki.
- Czyżby kurs złotówki miał wpływ na kurs dolara? - zastanowił się tata Łukaszka.
- Oczywiście, że nie - zaśmiała się znajoma. - To co robi rząd Polski, nie ma wpływu na inne państwa. Jesteśmy w izolacji, z wszystkimi pokłóceni, wszyscy na izolują.
Tata Łukaszka stłumił jęk i zrobił facepalma.
- No nie mów mi, że popierasz rząd! - żachnął się znajomych. - Tych...
Zadzwonił telefon taty Łukaszka. Na ekranie wyświetlił się napis "Fotowoltaika".
- Znowu oni - rzekł tata Łukaszka z niechęcią i dodał do ignorowanych.
- Myślałam, że fotowoltaika już się skończyła - rzuciła znajoma.
- Bo się skończyła - rzekł gorzko tata Łukaszka. - Przerzucili się na atomistykę. Teraz oferują domowe reaktory jądrowe.
- Ale dlaczego dzwonią do ciebie? - znajomy wzruszył ramionami. - Przecież ty mieszkasz w bloku. Reaktor stawia się w ogródku...
- Mają podobno taki model ekstra slim, który można wsunąć z podnośnika przez drzwi balkonowe - wyjaśnił tata Łukaszka. - Nie słyszeliście?
- Nie - znajoma pokręciła głową. - Do nas nie dzwoni fotowoltaika. Ani atomistyka.
- Szczęściarze.
- No, nie do końca - znajomy zrobił niewyraźną minę. - Do mnie dzwoni... Ale proszę cię o dyskrecję.
- Jasne.
- Pegasus.
- Że co?
- Mówię: do mnie dzwoni Pegasus - powtórzył szeptem znajomy.
- Skąd wiesz? - tata Łukaszka był wstrząśnięty. - Przecież Pegasusa nikt nie używa...
- Oj, widzę, że się ogląda reżimową telewizję - znajoma pogroziła mu żartobliwie palcem. - Oczywiście, że to narzędzie jest, i jest wykorzystywane. Nie tylko przeciwko opozycji, nie tylko przeciwko demokracji, ale przeciwko ludziom. Zwykłym ludziom. Takim jak my.
Tata Łukaszka chciał coś powiedzieć, ale telefon znajomego zaczął nagle wibrować, zagrał jakąś melodyjkę, a czarny ekran rozbłysnął napisem "żona".
- No i co ty na to? - triumfował znajomy. - Czy moja żona dzwoni teraz do mnie? No oczywiście, że nie, siedzi teraz obok mnie i jak sam możesz zauważyć, tu leży jej telefon i ona z niego nie korzysta. Więc kto to może być?
Tata Łukaszka milczał.
- Pegasus - westchnęła znajoma i wstała. - No, chłopcy zostawiam was na chwilę. A sama idę do toalety zmienić podpaskę! - zagrzmiała na cała salę.
- Przecież nie masz okresu - zauważył cicho znajomy.
- Nie mam, no to co? Trzeba odczarować tą mieszczańską moralność. Trzeba przełamać miesiączkowe tabu!
I poszła.
- Naprawdę dzwoni do ciebie Pegasus? - tata Łukaszka nadal był w szoku.
- Coś ty - znajomy zachichotał. - To Pamela. Taka moja przyjaciółka z Tindera. Studentka. Jestem jej FWB.
- FWB?
- Friend with benefit. Płacę jej na patronite, w zamian ona mi... No wiesz.
- Zdradzasz żonę??? Z studentką???
- Co cię tak szokuje, wśród studentek to normalne. Nie czytasz "Wiodącego Tytułu Prasowego"? Na tysiąc sto dwadzieścia studentek tysiąc sto dziewiętnaście uprawia sex working, tego dowiodły badania przeprowadzane na grupie sześciu osób!
- Ale że zdradzasz...
- Szszsz! - uciszył tatę znajomy. - Ona wraca!
Znajoma zasiadła przy stoliku, uśmiechnęła się i chciała już coś powiedzieć, gdy nagle zadzwonił jej telefon. Na ekranie wyświetlił się napis "mąż". Spojrzała na swojego małżonka. Był blady i głośno łykał ślinę.
- To... Tego.., Kto to dzwoni?
Znajoma dla odmiany bardzo się zaczerwieniła.
- No, ten... Pegasus...


 

POLECANE
Stanowski kontra Wysocka-Schnepf! Słuchaj wiedźmo... z ostatniej chwili
Stanowski kontra Wysocka-Schnepf! "Słuchaj wiedźmo..."

Dziennikarka neo-TVP Dorota Wysocka-Schnepf zasugerowała, że Krzysztof Stanowski pomaga chorym dzieciom tylko ze względów wizerunkowych. Założyciel Kanału Zero nie przebierał w słowach.

Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Jest nowe oświadczenie Rosji z ostatniej chwili
Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Jest nowe oświadczenie Rosji

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow ostrzegł w środę, że każda dyskusja na temat zachodnich gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, która nie uwzględnia stanowiska Moskwy, „doprowadzi donikąd” - przekazała agencja AFP.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Port Lotniczy Wrocław po raz pierwszy w historii przekroczył granicę 600 tysięcy obsłużonych pasażerów w ciągu jednego miesiąca.

Południowokoreański koncern jądrowy wycofuje się z Polski z ostatniej chwili
Południowokoreański koncern jądrowy wycofuje się z Polski

Południowokoreański koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził we wtorek zakończenie działalności w Polsce

Skandal ws. wykładowcy „języka” śląskiego. Jest oświadczenie Uniwersytetu Warszawskiego z ostatniej chwili
Skandal ws. wykładowcy „języka” śląskiego. Jest oświadczenie Uniwersytetu Warszawskiego

W wydanym w środę oświadczeniu Uniwersytet Warszawski informuje, że podjęto decyzję o zerwaniu współpracy z Bartłomiejem Wanotem, który miał prowadzić zajęcia z „języka” śląskiego. Władze uczelni podkreślają, że nigdy wcześniej nie był on wykładowcą UW, a po medialnych kontrowersjach zdecydowano o nienawiązywaniu umowy.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Warszawiacy i turyści szykują się na wielką zmianę. W 2027 roku stolica uruchomi nowy Warszawski System Biletowy, który całkowicie zmieni sposób płatności za przejazdy komunikacją miejską. Umowę na realizację projektu podpisał dziś Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM) z Mennicą Polską.

Najprawdopodobniej mamy do czynienia z dronem. Szef MON zabiera głos ws. eksplozji na Lubelszczyźnie z ostatniej chwili
"Najprawdopodobniej mamy do czynienia z dronem". Szef MON zabiera głos ws. eksplozji na Lubelszczyźnie

Obiekt, który spadł w nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny (Lubelskie) to najprawdopodobniej dron, który się rozbił - mówił w środę szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że trwa analiza, czy był to dron o charakterze militarnym czy przemytniczym. Nie wykluczył aktu sabotażu.

Wojsko wyjechało na drogi. Pilny komunikat sztabu z ostatniej chwili
Wojsko wyjechało na drogi. Pilny komunikat sztabu

Od połowy sierpnia do końca września na drogach niemal całego kraju będzie wzmożony ruch pojazdów wojskowych, związany z ćwiczeniami "Żelazny Obrońca-25" - poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego. Wojsko apeluje do kierowców o szczególną ostrożność.

Niepokojące informacje z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Generał Gromadziński: Polska stanie się trzecią armią lądową w Europie z ostatniej chwili
Generał Gromadziński: Polska stanie się trzecią armią lądową w Europie

Były dowódca Eurokorpusu, gen. Jarosław Gromadziński, w rozmowie z Ryszardem Czarneckim opowiedział o kulisach pomocy wojskowej dla Ukrainy, modernizacji polskiej armii i nagłym odwołaniu ze stanowiska. – Wiarygodność to najcenniejsza waluta w dyplomacji. Polska ją straciła – skomentował sposób, w jaki został odwołany.

REKLAMA

Marcin Brixen: Pegasus małżeński

Tata Łukaszka poszedł na kolację ze swoimi znajomymi. Mama Łukaszka też miała iść, ale nie mogła. Walczyła. Walczyła o prawo gejów do prowadzenia auta bez prawa jazdy. Tata Łukaszka tego nie rozumiał, ale jego znajomi rozumieli to świetnie i wybaczyli nieobecność mamy Łukaszka. Były to bowiem osoby europejskie, wykształcone, świadome, tolerancyjne i tak dalej.
 Marcin Brixen: Pegasus małżeński
/ pixabay.com

Tata Łukaszka poszedł na kolację ze swoimi znajomymi. Mama Łukaszka też miała iść, ale nie mogła. Walczyła. Walczyła o prawo gejów do prowadzenia auta bez prawa jazdy. Tata Łukaszka tego nie rozumiał, ale jego znajomi rozumieli to świetnie i wybaczyli nieobecność mamy Łukaszka. Były to bowiem osoby europejskie, wykształcone, świadome, tolerancyjne i tak dalej.
Siedzieli w lokalu, pili drogie wino, jedli drogą potrawę i narzekali na drożyznę powodowaną przez rząd.
- Drożyzna jest na całym świecie - spróbował delikatnie tata Łukaszka. Znajomi zaraz się zjeżyli.
- Po pierwsze, to drożyzna w Polsce jest spowodowana inflacją, która jest spowodowana tym, że rząd rozdaje moje pieniądze jak szalony różnym patologiom żyjącym za pięćset plus - wyliczał znajomy. - Po drugie, gospodarki światowe są połączone i to co robi rząd Polski ma wpływ na inne gospodarki.
- Czyżby kurs złotówki miał wpływ na kurs dolara? - zastanowił się tata Łukaszka.
- Oczywiście, że nie - zaśmiała się znajoma. - To co robi rząd Polski, nie ma wpływu na inne państwa. Jesteśmy w izolacji, z wszystkimi pokłóceni, wszyscy na izolują.
Tata Łukaszka stłumił jęk i zrobił facepalma.
- No nie mów mi, że popierasz rząd! - żachnął się znajomych. - Tych...
Zadzwonił telefon taty Łukaszka. Na ekranie wyświetlił się napis "Fotowoltaika".
- Znowu oni - rzekł tata Łukaszka z niechęcią i dodał do ignorowanych.
- Myślałam, że fotowoltaika już się skończyła - rzuciła znajoma.
- Bo się skończyła - rzekł gorzko tata Łukaszka. - Przerzucili się na atomistykę. Teraz oferują domowe reaktory jądrowe.
- Ale dlaczego dzwonią do ciebie? - znajomy wzruszył ramionami. - Przecież ty mieszkasz w bloku. Reaktor stawia się w ogródku...
- Mają podobno taki model ekstra slim, który można wsunąć z podnośnika przez drzwi balkonowe - wyjaśnił tata Łukaszka. - Nie słyszeliście?
- Nie - znajoma pokręciła głową. - Do nas nie dzwoni fotowoltaika. Ani atomistyka.
- Szczęściarze.
- No, nie do końca - znajomy zrobił niewyraźną minę. - Do mnie dzwoni... Ale proszę cię o dyskrecję.
- Jasne.
- Pegasus.
- Że co?
- Mówię: do mnie dzwoni Pegasus - powtórzył szeptem znajomy.
- Skąd wiesz? - tata Łukaszka był wstrząśnięty. - Przecież Pegasusa nikt nie używa...
- Oj, widzę, że się ogląda reżimową telewizję - znajoma pogroziła mu żartobliwie palcem. - Oczywiście, że to narzędzie jest, i jest wykorzystywane. Nie tylko przeciwko opozycji, nie tylko przeciwko demokracji, ale przeciwko ludziom. Zwykłym ludziom. Takim jak my.
Tata Łukaszka chciał coś powiedzieć, ale telefon znajomego zaczął nagle wibrować, zagrał jakąś melodyjkę, a czarny ekran rozbłysnął napisem "żona".
- No i co ty na to? - triumfował znajomy. - Czy moja żona dzwoni teraz do mnie? No oczywiście, że nie, siedzi teraz obok mnie i jak sam możesz zauważyć, tu leży jej telefon i ona z niego nie korzysta. Więc kto to może być?
Tata Łukaszka milczał.
- Pegasus - westchnęła znajoma i wstała. - No, chłopcy zostawiam was na chwilę. A sama idę do toalety zmienić podpaskę! - zagrzmiała na cała salę.
- Przecież nie masz okresu - zauważył cicho znajomy.
- Nie mam, no to co? Trzeba odczarować tą mieszczańską moralność. Trzeba przełamać miesiączkowe tabu!
I poszła.
- Naprawdę dzwoni do ciebie Pegasus? - tata Łukaszka nadal był w szoku.
- Coś ty - znajomy zachichotał. - To Pamela. Taka moja przyjaciółka z Tindera. Studentka. Jestem jej FWB.
- FWB?
- Friend with benefit. Płacę jej na patronite, w zamian ona mi... No wiesz.
- Zdradzasz żonę??? Z studentką???
- Co cię tak szokuje, wśród studentek to normalne. Nie czytasz "Wiodącego Tytułu Prasowego"? Na tysiąc sto dwadzieścia studentek tysiąc sto dziewiętnaście uprawia sex working, tego dowiodły badania przeprowadzane na grupie sześciu osób!
- Ale że zdradzasz...
- Szszsz! - uciszył tatę znajomy. - Ona wraca!
Znajoma zasiadła przy stoliku, uśmiechnęła się i chciała już coś powiedzieć, gdy nagle zadzwonił jej telefon. Na ekranie wyświetlił się napis "mąż". Spojrzała na swojego małżonka. Był blady i głośno łykał ślinę.
- To... Tego.., Kto to dzwoni?
Znajoma dla odmiany bardzo się zaczerwieniła.
- No, ten... Pegasus...



 

Polecane
Emerytury
Stażowe