[TS z Bukaresztu] Nowa polityka wschodnia Niemiec - Trójmorze czyli Mittelleuropa?

Niemcy coraz życzliwiej patrzą na inicjatywę Trójmorza. Grupa państw, na którą do tej pory Berlin nie patrzył przychylnie, staje się zbyt silna, by zachodni sąsiedzi mogli ją lekceważyć. Albo raczej - aby nie zacząć przejmować tej inicjatywy. Co oczywiście świadczy o jej atrakcyjności.
 [TS z Bukaresztu] Nowa polityka wschodnia Niemiec - Trójmorze czyli Mittelleuropa?
/ screen YouTube

"Chcemy wykorzystać to forum, także w przyszłości, by mocniej zaangażować się w dyskusje prowadzone przez naszych wschodnioeuropejskich sąsiadów"


– podkreślił goszczący na szczycie Trójmorza niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas (SPD). Dodał:

- Niemcy "chcą odgrywać aktywną rolę w tym forum."  


Do niedawna w Niemczech projekt Trójmorza był uważany za przeciwwagę osi Berlin-Paryż. Jednak kilka faktów zmusiło Niemcy do zmiany stanowiska - na przykład: realna możliwość instytucjonaliacji takiego sojuszu. Po drugie - duże zainteresowanie Trójmorzem Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie więc po po raz pierwszy w szczycie Trójmorza - trzecim z kolei - wziął udział przedstawiciel niemieckiego rządu. 
Co więcej, nieoczekiwanie Niemcy chcą przyłączyć się do inicjatywy 12 państw z Europy Środkowej i Południowowschodniej, należących do Unii Europejskiej, po prostu stać się trzynastym członkiem Trójmorza.  Motywacja jaką podała nieoficjalnie Kanclerz Merkel jest..godna współczesnych Niemiec:  Berlin chce zapobiec pogłębianiu podziałów w Europie. –

"To także ważny sygnał wewnątrz Unii Europejskiej, że taki kraj jak Niemcy nie patrzy tylko na Zachód, ale interesuje się także sprawami naszych wschodnioeuropejskich sąsiadów


– powiedział na Szczycie Trójmorza minister Maas. 

Mittelleuropa zamiast Trójmorza?
Jak dodał, to jest koncepcja, którą można określić mianem "nowej polityki wschodniej". Nie można się powstrzymać, aby nie zauważyć, że celem owej "nowej polityki wschodniej" jest zbudowanie Mitteleuropy.  

Premier Mateusz Morawiecki nie skomentował  sprawy ewentualnego członkostwa Niemiec w Trójmorzu. Zainicjowana w 2015 r. przez Polskę i Chorwację grupa obejmująca w formacie Północ - Południe państwa UE leżące między Bałtykiem, Adriatykiem a Morzem Czarnym uważana była dotąd za wschodnioeuropejską przeciwwagę zachodniej osi Berlin-Paryż. 12 państw od Estonii przez Austrię po Bułgarię zamierza przede wszystkim współpracować w zakresie projektów infrastrukturalnych i energetycznych.

Obecność Heiko Maasa w Bukareszcie dowodzi, że  Niemcy zainteresowane są trwałym członkostwem w inicjatywie Trójmorza. –

"Chcemy wykorzystać to forum, także w przyszłości, by mocniej zaangażować się w dyskusje prowadzone przez naszych wschodnioeuropejskich sąsiadów"

– podkreślił Maas. Dodał, że Niemcy chcą odgrywać aktywną rolę w tym forum, ale o Mittelleuropa nie wspomniał. 

Milczenie Morawieckiego
Premier Mateusz Morawiecki w swoim przemówieniu nie poświecił ani słowa możliwemu członkostwu Niemiec. Przyjęcie jakiegoś państwa do tej grupy musi zostać zaakceptowane przez wszystkie 12 państw wchodzących w skład Trójmorza. Maas powiedział, że Niemcy pasują do inicjatywy Trójmorza nie tylko ze względu na geograficzne położenie nad Bałtykiem, ale i także ze względów historycznych, politycznych i gospodarczych. Argumentował też, że wschodnie Niemcy po zjednoczeniu z dawną RFN przeszły podobne procesy transformacyjne jak wiele innych państw wschodniej Europy. Ponadto Niemcy są dla każdego z państw-członków Trójmorza najważniejszym  partnerem gospodarczym. Niemieckie członkostwo mogłoby ponadto skierować uwagę zachodnich i południowych państw członkowskich UE na wschód.

– Niemcy chcą być budowniczym mostów i pośrednikiem w duchu europejskiej jedności


– powiedział szef niemieckiej dyplomacji.

"Europejska polityka wschodnia"
Dotychczas Niemcy krytycznie postrzegały inicjatywę Trójmorza. Istniały obawy, że "12" może przyczynić się do pogłębienia podziałów w Europie. Podkreślano, że do Trójmorza zalicza się Grupa Wyszehradzka, która należy do najostrzejszych oponentów polityki uchodźczej kanclerz Angeli Merkel. Rozbieżności interesów występują także w polityce energetycznej i dotyczą przede wszystkim budowy gazociągu Nord Stream 2 między Rosją a Niemcami.

– Nasze argumenty w tej sprawie nie zmieniły się. To w pierwszej linii projekt biznesowy

– podkreślił Maas. Dodał, że polityczne konsekwencje np. dla Ukrainy próbuje się rozwiązać na drodze rozmów.

Wyeliminować Trumpa z Trójmorza? 
Niemieckie media zgodnie podkreślały, że w zeszłym roku w Szczycie Trójmorza uczestniczył prezydent USA Donald Trump. Umocniło to w Niemczech nieufność i obawy, że powstaje "Wielki Wyszehrad", który w UE stworzy front przeciwko liberalnej polityce Unii pod przywództwem Berlina. W niemieckich mediach pojawiły się głosy, że „Rządzący w Polsce nacjonaliści, przynajmniej na początku, mieli nadzieję na umocnienie swojej roli w regionie. Nawiązywali przy tym do międzywojennej idei Międzymorza – polskiej strefy wpływów od Bałtyku do Morza Czarnego”. 
Nowy sens ma nadać Trójmorzu właśnie owo pojęcie "Nowej polityki wschodniej" otwarcie nawiązujące do koncepcji dawnego kanclerza RFN Willy Brandta, który od 1969 r. stawiał na zbliżenie Republiki Federalnej z państwami zdominowanego przez Związek Sowiecki Układu Warszawskiego. Dla SPD jest to do dziś centralna tradycja jej polityki zagranicznej, z tym, że obecnie osią tej polityki jest obecnie Rosja. 

Teresa Wójcik

 

POLECANE
Ekspert: Nord Stream 3 - Niemcy ratują Rosję gorące
Ekspert: Nord Stream 3 - Niemcy ratują Rosję

Niemcy przez długie lata opierały sukcesy swojej gospodarki na drenażu innych gospodarek strefy euro i na tanich surowcach z Rosji. Sytuacja zmieniła się po wybuchu wojny na Ukrainie. A właściwie to "miała się zmienić".

Wojna zakończy się w ciągu dwóch miesięcy. Prezydent Rosji jest gotowy do negocjacji? Wiadomości
"Wojna zakończy się w ciągu dwóch miesięcy". Prezydent Rosji jest gotowy do negocjacji?

W wywiadzie dla państwowej telewizji, prezydent Rosji Władimir Putin wyraził gotowość do negocjacji w celu zakończenia wojny na Ukrainie. Stwierdził również, że jeśli Kijów nie będzie otrzymywał pomocy wojskowej to koniec wojny może nastąpić w najbliższych miesiącach.

W kuluarach PE dyskutowany jeden temat: jak pozbyć się Zielonego Ładu gorące
"W kuluarach PE dyskutowany jeden temat: jak pozbyć się Zielonego Ładu"

W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych europoseł Beata Szydło powiedziała, że w kuluarach PE coraz częściej przewija się temat pozbycia się Zielonego Ładu. - Okazuje się, że Zielony Ład jest już passe - powiedziała europoseł Beata Szydło.

UE nałożyła sankcje na agentów GRU. Chodzi o atak hakerski na Estonię Wiadomości
UE nałożyła sankcje na agentów GRU. Chodzi o atak hakerski na Estonię

Jak przekazał estoński MSZ w komunikacie, Unia Europejska nałożyła sankcje na kilku członków rosyjskiego wywiadu wojskowego.

Chory Łukaszenka, bezradna białoruska opozycja tylko u nas
Chory Łukaszenka, bezradna białoruska opozycja

Swiatłana Cichanouska podkreśla, że białoruskie „wybory” to farsa. - To nie wybory, a raczej „specjalna operacja wyborcza”, której celem jest utrzymanie przez Łukaszenkę władzy – powiedziała przebywająca na emigracji rywalka Łukaszenki z 2020 roku. Nie dodała, że te „wybory” to również dowód bezradności opozycji. Opozycji podzielonej. Zresztą strategia samej Cichanouskiej musi budzić duże wątpliwości.

Szef MSZ Francji wyraził chęć pomocy Danii. Chodzi o spór ws. Grenlandii Wiadomości
Szef MSZ Francji wyraził chęć pomocy Danii. Chodzi o spór ws. Grenlandii

Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot poinformował, że jego kraj jest gotowy wesprzeć Danię w przypadku zaostrzenia sporu wokół Grenlandii. Chodzi o roszczenia prezydenta USA Donalda Trumpa, które zgłaszał już pod koniec 2024 roku.

Nieoficjalnie: Znamy nazwisko kandydata na ambasadora USA w Polsce Wiadomości
Nieoficjalnie: Znamy nazwisko kandydata na ambasadora USA w Polsce

Według nieoficjalnych ustaleń rozgłośni RMF FM, nowym ambasadorem USA w Polsce może zostać Jim Mazurkiewicz. Z opublikowanych informacji wynika, że jest najmocniejszym kandydatem.

Donald Trump zmienił nazwę Zatoki Meksykańskiej. Google wydało komunikat Wiadomości
Donald Trump zmienił nazwę Zatoki Meksykańskiej. Google wydało komunikat

Amerykański koncern Google postanowił zareagować na działania prezydenta Donalda Trumpa ws. zmiany nazwy góry McKinley oraz Zatoki Meksykańskiej. Firma wprowadzi nowe nazwy na swoich mapach. Google zapewniło również, że na razie korekt nie będzie w innych krajach, ponieważ te mogą samodzielnie nazywać obiekty geograficzne.  

Ja prawdy się nie boję. Jarosław Szymczyk zareagował na działania prokuratury Wiadomości
"Ja prawdy się nie boję". Jarosław Szymczyk zareagował na działania prokuratury

Były szef policji gen. Jarosław Szymczyk odniósł się do działań prokuratury, która wzniosła przeciwko niemu akt oskarżenia. Chodzi o wydarzenia z 2022 roku, gdy w siedzibie KGP eksplodował granatnik.

Szokujące plany SO w Warszawie. Prof. Manowska: Przychodzą na myśl najmroczniejsze momenty polskiej historii z ostatniej chwili
Szokujące plany SO w Warszawie. Prof. Manowska: Przychodzą na myśl najmroczniejsze momenty polskiej historii

Plan przeniesienia sędziów, którzy orzekają w pionie karnym Sądu Okręgowego w Warszawie, do specjalnej sekcji przywodzi na myśl najmroczniejsze momenty w polskiej historii - oceniła we wtorek I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Podkreśliła, że plan ten jest motywowany politycznie.

REKLAMA

[TS z Bukaresztu] Nowa polityka wschodnia Niemiec - Trójmorze czyli Mittelleuropa?

Niemcy coraz życzliwiej patrzą na inicjatywę Trójmorza. Grupa państw, na którą do tej pory Berlin nie patrzył przychylnie, staje się zbyt silna, by zachodni sąsiedzi mogli ją lekceważyć. Albo raczej - aby nie zacząć przejmować tej inicjatywy. Co oczywiście świadczy o jej atrakcyjności.
 [TS z Bukaresztu] Nowa polityka wschodnia Niemiec - Trójmorze czyli Mittelleuropa?
/ screen YouTube

"Chcemy wykorzystać to forum, także w przyszłości, by mocniej zaangażować się w dyskusje prowadzone przez naszych wschodnioeuropejskich sąsiadów"


– podkreślił goszczący na szczycie Trójmorza niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas (SPD). Dodał:

- Niemcy "chcą odgrywać aktywną rolę w tym forum."  


Do niedawna w Niemczech projekt Trójmorza był uważany za przeciwwagę osi Berlin-Paryż. Jednak kilka faktów zmusiło Niemcy do zmiany stanowiska - na przykład: realna możliwość instytucjonaliacji takiego sojuszu. Po drugie - duże zainteresowanie Trójmorzem Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie więc po po raz pierwszy w szczycie Trójmorza - trzecim z kolei - wziął udział przedstawiciel niemieckiego rządu. 
Co więcej, nieoczekiwanie Niemcy chcą przyłączyć się do inicjatywy 12 państw z Europy Środkowej i Południowowschodniej, należących do Unii Europejskiej, po prostu stać się trzynastym członkiem Trójmorza.  Motywacja jaką podała nieoficjalnie Kanclerz Merkel jest..godna współczesnych Niemiec:  Berlin chce zapobiec pogłębianiu podziałów w Europie. –

"To także ważny sygnał wewnątrz Unii Europejskiej, że taki kraj jak Niemcy nie patrzy tylko na Zachód, ale interesuje się także sprawami naszych wschodnioeuropejskich sąsiadów


– powiedział na Szczycie Trójmorza minister Maas. 

Mittelleuropa zamiast Trójmorza?
Jak dodał, to jest koncepcja, którą można określić mianem "nowej polityki wschodniej". Nie można się powstrzymać, aby nie zauważyć, że celem owej "nowej polityki wschodniej" jest zbudowanie Mitteleuropy.  

Premier Mateusz Morawiecki nie skomentował  sprawy ewentualnego członkostwa Niemiec w Trójmorzu. Zainicjowana w 2015 r. przez Polskę i Chorwację grupa obejmująca w formacie Północ - Południe państwa UE leżące między Bałtykiem, Adriatykiem a Morzem Czarnym uważana była dotąd za wschodnioeuropejską przeciwwagę zachodniej osi Berlin-Paryż. 12 państw od Estonii przez Austrię po Bułgarię zamierza przede wszystkim współpracować w zakresie projektów infrastrukturalnych i energetycznych.

Obecność Heiko Maasa w Bukareszcie dowodzi, że  Niemcy zainteresowane są trwałym członkostwem w inicjatywie Trójmorza. –

"Chcemy wykorzystać to forum, także w przyszłości, by mocniej zaangażować się w dyskusje prowadzone przez naszych wschodnioeuropejskich sąsiadów"

– podkreślił Maas. Dodał, że Niemcy chcą odgrywać aktywną rolę w tym forum, ale o Mittelleuropa nie wspomniał. 

Milczenie Morawieckiego
Premier Mateusz Morawiecki w swoim przemówieniu nie poświecił ani słowa możliwemu członkostwu Niemiec. Przyjęcie jakiegoś państwa do tej grupy musi zostać zaakceptowane przez wszystkie 12 państw wchodzących w skład Trójmorza. Maas powiedział, że Niemcy pasują do inicjatywy Trójmorza nie tylko ze względu na geograficzne położenie nad Bałtykiem, ale i także ze względów historycznych, politycznych i gospodarczych. Argumentował też, że wschodnie Niemcy po zjednoczeniu z dawną RFN przeszły podobne procesy transformacyjne jak wiele innych państw wschodniej Europy. Ponadto Niemcy są dla każdego z państw-członków Trójmorza najważniejszym  partnerem gospodarczym. Niemieckie członkostwo mogłoby ponadto skierować uwagę zachodnich i południowych państw członkowskich UE na wschód.

– Niemcy chcą być budowniczym mostów i pośrednikiem w duchu europejskiej jedności


– powiedział szef niemieckiej dyplomacji.

"Europejska polityka wschodnia"
Dotychczas Niemcy krytycznie postrzegały inicjatywę Trójmorza. Istniały obawy, że "12" może przyczynić się do pogłębienia podziałów w Europie. Podkreślano, że do Trójmorza zalicza się Grupa Wyszehradzka, która należy do najostrzejszych oponentów polityki uchodźczej kanclerz Angeli Merkel. Rozbieżności interesów występują także w polityce energetycznej i dotyczą przede wszystkim budowy gazociągu Nord Stream 2 między Rosją a Niemcami.

– Nasze argumenty w tej sprawie nie zmieniły się. To w pierwszej linii projekt biznesowy

– podkreślił Maas. Dodał, że polityczne konsekwencje np. dla Ukrainy próbuje się rozwiązać na drodze rozmów.

Wyeliminować Trumpa z Trójmorza? 
Niemieckie media zgodnie podkreślały, że w zeszłym roku w Szczycie Trójmorza uczestniczył prezydent USA Donald Trump. Umocniło to w Niemczech nieufność i obawy, że powstaje "Wielki Wyszehrad", który w UE stworzy front przeciwko liberalnej polityce Unii pod przywództwem Berlina. W niemieckich mediach pojawiły się głosy, że „Rządzący w Polsce nacjonaliści, przynajmniej na początku, mieli nadzieję na umocnienie swojej roli w regionie. Nawiązywali przy tym do międzywojennej idei Międzymorza – polskiej strefy wpływów od Bałtyku do Morza Czarnego”. 
Nowy sens ma nadać Trójmorzu właśnie owo pojęcie "Nowej polityki wschodniej" otwarcie nawiązujące do koncepcji dawnego kanclerza RFN Willy Brandta, który od 1969 r. stawiał na zbliżenie Republiki Federalnej z państwami zdominowanego przez Związek Sowiecki Układu Warszawskiego. Dla SPD jest to do dziś centralna tradycja jej polityki zagranicznej, z tym, że obecnie osią tej polityki jest obecnie Rosja. 

Teresa Wójcik


 

Polecane
Emerytury
Stażowe