Piotr Duda: Premier Morawiecki znajduje pieniądze na pomysły PiS, a faktycznie potrzeby stoją w miejscu

- Będę rozmawiał z premierem Morawieckim, abyśmy się gdzieś pod koniec lipca/początek sierpnia przy zamkniętych drzwiach spotkali i porozmawiali na temat odmrożenia płac w budżetówce. Jeśli nie, związek zawodowy Solidarność będzie przygotowywał się do akcji protestacyjnych, a pan redaktor wie, że potrafimy protestować i twardo walczyć o swoje. Tak to dłużej nie może wyglądać, jeżeli ze strony PiSu słyszymy o bezpiecznym państwie, o profesjonalnym państwie, to ci urzędnicy – jeśli chcemy być obsługiwani w sposób profesjonalny – nie mogą być deprecjonowani i zarabiać na poziomie minimalnego wynagrodzenia - mówił przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda, który był gościem w programie "Minęła 8" na antenie TVP Info.
/ screen video

To bardzo miłe, że przychodzą osoby pod SN podziękować za pracę I prezes. To taki ukłon za ciężką pracę. Jednak nastroje społeczne są zupełnie inne, dzisiaj Polacy mają inne problemy, chcą wypoczywać – przecież są wakacje – ale też patrzą, co po nich. Problemy codzienne, finansowe, wyprawki do szkoły, Solidarność widzi te problemy i na nich się skupia


- mówił przewodniczący.
 

Chcielibyśmy, aby program „S” był realizowany, a jest to m.in. odmrożenie wskaźnika, który uprawnia do wyliczenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, a który jest zamrożony od 6 lat. Te pieniądze, jak sama nazwa wskazuje, są dla pracowników, którzy mają kłopot żeby poradzić sobie finansowo z codziennymi problemami. Dziwimy się, że pan premier z jednej strony znajduje pieniądze na pomysły Prawa i Sprawiedliwości, a z drugiej strony to co faktycznie, obligatoryjnie powinno być odmrożone, stoi w miejscu. Dlatego Komisja Krajowa podjęła stosowną uchwałę i decyzję z żądaniem odmrożenia tego wskaźnika, ale także rozmowy na temat odmrożenia wskaźnika w całej sferze budżetowej. Mam na myśli wynagrodzenia pracowników w urzędach wojewódzkich, w ZUSie, Sanepidzie, Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie faktycznie wynagrodzenia są na żenująco niskim poziomie


- powiedział Piotr Duda.
 

„S” mówi twardo, że trzeba odmrozić wynagrodzenia w budżetówce, to powinien być wzrost o 12%, dlatego że to jest efekt skumulowanej inflacji i nie podnoszenia płac przez ostatnie lata


- zauważył redaktor Krzysztof Świątek.  
 

Prezydium Komisji Krajowej dało upoważnienie do ewentualnych protestów w tej sprawie. Będę rozmawiał z premierem Morawieckim, abyśmy się gdzieś pod koniec lipca/początek sierpnia przy zamkniętych drzwiach spotkali i porozmawiali na temat tych postulatów. Jeśli nie, związek zawodowy Solidarność będzie przygotowywał się do akcji protestacyjnych, a jak pan redaktor doskonale wie - potrafimy protestować i twardo walczyć o swoje. Tak to dłużej nie może wyglądać, jeżeli ze strony PiSu słyszymy o bezpiecznym państwie, o profesjonalnym państwie, to ci urzędnicy – jeśli chcemy być obsługiwani w sposób profesjonalny – nie mogą być deprecjonowani i zarabiać na poziomie minimalnego wynagrodzenia


- odparł szef "S". Rozmowa dotyczyła także zachowania byłego prezydenta i przewodniczącego Solidarności, Lecha Wałęsy.
 

Ja przed słynnym „pałowaniem” spotkałem się z Lechem Wałęsą i prosiłem go o pomoc, aby wstawił się za nami, porozmawiał z Donaldem Tuskiem o tym, że miliony Polaków mają prawa nabyte jeśli chodzi o wiek emerytalny, żeby stanął po naszej stronie. Tyle milionów obywateli pracuje na umowach śmieciowych. Mówię: „Panie Prezydencie, stańmy razem, niech Pan będzie takim mentorem”. Później chciał nas pałować, z Przewodniczącym na czele. Kompletnie nie rozumiem poczynań Pana Prezydenta. Dzisiaj opowiedział się po jednej stronie politycznej i to jest przykre. Tu nie chodzi o jedną grupę zawodową sędziów, że im się robi krzywdę. Myśmy walczyli o miliony Polaków, którym faktycznie niezgodnie z prawem i konstytucją podniesiono wiek emerytalny. Jakoś nie było wielkich demonstracji ze strony polityków Platformy Obywatelskiej, nie aktywował się KOD, jedynie związki zawodowe walczyły na ulicach Warszawy i w całej Polsce o to, żeby nie podniesiono wieku emerytalnego. Teraz walczymy o pracowników w budżetówce, bo im naprawdę dzieje się wielka krzywda


- powiedział Piotr Duda. Poruszono także kwestię sporu o praworządność pomiędzy polskim rządem a Komisją Europejską.
 

Na spotkaniu w 2013 roku, kiedy wyszliśmy z Komisji Trójstronnej, kiedy faktycznego dialogu nie było, pytałem pana przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza o praworządność, prosiłem go o rozmowę z ówczesnym premierem Tuskiem. Pan Schulz odparł, że nie może ingerować w sprawy wewnętrzne suwerennego kraju. Co takiego się zmieniło od tamtej pory? Sprawa dotyczyły umów na czas określony, przecież rząd polski łamał wtedy prawo wspólnotowe i unijne dyrektywy. Czekaliśmy 4 lata, aż przyjadą przedstawiciele Komisji Europejskiej i pochylą się nad tym problemem. Cóż takiego się stało przez ten okres czasu? Wszyscy doskonale wiemy, że koledzy i koleżanki przegrali w Polsce wybory i trzeba ich w jakiś sposób pomóc


- skomentował przewodniczący.
 

Za czasów Donalda Tuska moglibyśmy biegać z konstytucją i wołać, że jest łamana. Mówię tutaj szczególnie o artykule 12, który mówi że Rzeczpospolita gwarantuje wolność zrzeszania się związków zawodowych. Jak to się ma do rzeczywistości? Młodzi ludzie, którzy zakładają związki zawodowe są zwalniani z pracy pod byle pretekstem z artykułu 52. Tutaj wielki ukłon w sprawie ministra Ziobry, który stanął na wysokości zadania i ten artykuł nie będzie artykułem martwym. Do czasu rozstrzygnięcia przez sąd, jeśli pracodawca zwolni działacza związkowego z artykułu 52, ta sprawa będzie zawieszona, pracownik dalej będzie mógł pracować w zakładzie pracy. I kolejna bardzo ważna sprawa – jeśli  pracodawcy nie będą przestrzegać prawa pracy, nie będą mogli brać udziału w przetargach publicznych. Ze środków publicznych powinni korzystać ci pracodawcy, którzy przestrzegają prawa, w tym prawa pracy


- podsumował Piotr Duda.

raw/k

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Zwrot ws. nominacji. Prezydent podpisze awanse w kontrwywiadzie pilne
Zwrot ws. nominacji. Prezydent podpisze awanse w kontrwywiadzie

Po tygodniach napięć między Pałacem Prezydenckim a rządem zapadła decyzja o zakończeniu konfliktu wokół nominacji oficerskich. Prezydent ma podpisać awanse po zaplanowanym spotkaniu z szefami służb.

Tysiące odbiorców bez prądu. Energa wydała komunikat z ostatniej chwili
Tysiące odbiorców bez prądu. Energa wydała komunikat

Trudne warunki atmosferyczne doprowadziły do awarii sieci elektrycznej w województwie warmińsko-mazurskim, prądu pozbawionych zostało 5,5 tys. odbiorców – poinformowała w środę spółka Energa-Operator. Firma zaznaczyła, że jej służby pracują nad możliwie szybkim przywróceniem zasilania.

Prokuratura przedstawiła akt oskarżenia ministrowi rolnictwa rządu PiS z ostatniej chwili
Prokuratura przedstawiła akt oskarżenia ministrowi rolnictwa rządu PiS

Sprawa dotycząca decyzji KOWR z lat 2018–2019 trafiła do sądu. Jan Krzysztof Ardanowski konsekwentnie podkreśla, że działał w interesie publicznym i nie wyrządził żadnych szkód Skarbowi Państwa.

Paraliż na S7. Policja wyznaczyła objazd z ostatniej chwili
Paraliż na S7. Policja wyznaczyła objazd

Paraliż na S7 w powiecie mławskim. Policja wyznaczyła objazd dla aut do 3,5 t jadących od Olsztyna na Warszawę.

Śnieżyca sparaliżowała lotnisko w Modlinie. Nikt nie przekazywał żadnych informacji z ostatniej chwili
Śnieżyca sparaliżowała lotnisko w Modlinie. "Nikt nie przekazywał żadnych informacji"

Setki pasażerów czekały w terminalu bez informacji, a część rejsów została całkowicie odwołana. Gwałtowna śnieżyca doprowadziła do wielogodzinnego paraliżu jednego z kluczowych lotnisk w regionie.

Trzeci największy bank w Polsce znika. Co z kontami klientów? Wiadomości
Trzeci największy bank w Polsce znika. Co z kontami klientów?

Jedna z największych instytucji finansowych w Polsce przygotowuje się do rebrandingu. Zmiana ma nastąpić w 2026 roku, a klienci nie muszą obawiać się rewolucji w codziennym bankowaniu.

Paraliż na S7. Stoją w korku już ponad 14 godzin z ostatniej chwili
Paraliż na S7. "Stoją w korku już ponad 14 godzin"

Nie ustępują utrudnienia na trasie S7, a kierowcy informują o wielogodzinnych korkach w rejonie Mławy. "Niektórzy kierowcy stoją w korku już ponad 14 godzin!" – informuje serwis miejskireporter.pl.

Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach z ostatniej chwili
Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach

Intensywne opady śniegu i silny wiatr mogą w nocy sparaliżować drogi w wielu regionach kraju. Szef MSWiA Marcin Kierwiński apeluje o rozwagę i ograniczenie podróży do absolutnego minimum.

Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy gorące
Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy

Śledczy mówią o wieloletnim procederze, dziesiątkach fałszywych tożsamości i niemal milionie złotych strat. Zatrzymany Nigeryjczyk usłyszał 12 zarzutów i trafił do tymczasowego aresztu.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W wyniku obfitych opadów śniegu przed południem w środę opóźnienie powyżej 60 minut miało 16 pociągów PKP Intercity - wynika z informacji przekazanych PAP przez przewoźnika. Obecnie ruch odbywa się bez zakłóceń.

REKLAMA

Piotr Duda: Premier Morawiecki znajduje pieniądze na pomysły PiS, a faktycznie potrzeby stoją w miejscu

- Będę rozmawiał z premierem Morawieckim, abyśmy się gdzieś pod koniec lipca/początek sierpnia przy zamkniętych drzwiach spotkali i porozmawiali na temat odmrożenia płac w budżetówce. Jeśli nie, związek zawodowy Solidarność będzie przygotowywał się do akcji protestacyjnych, a pan redaktor wie, że potrafimy protestować i twardo walczyć o swoje. Tak to dłużej nie może wyglądać, jeżeli ze strony PiSu słyszymy o bezpiecznym państwie, o profesjonalnym państwie, to ci urzędnicy – jeśli chcemy być obsługiwani w sposób profesjonalny – nie mogą być deprecjonowani i zarabiać na poziomie minimalnego wynagrodzenia - mówił przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda, który był gościem w programie "Minęła 8" na antenie TVP Info.
/ screen video

To bardzo miłe, że przychodzą osoby pod SN podziękować za pracę I prezes. To taki ukłon za ciężką pracę. Jednak nastroje społeczne są zupełnie inne, dzisiaj Polacy mają inne problemy, chcą wypoczywać – przecież są wakacje – ale też patrzą, co po nich. Problemy codzienne, finansowe, wyprawki do szkoły, Solidarność widzi te problemy i na nich się skupia


- mówił przewodniczący.
 

Chcielibyśmy, aby program „S” był realizowany, a jest to m.in. odmrożenie wskaźnika, który uprawnia do wyliczenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, a który jest zamrożony od 6 lat. Te pieniądze, jak sama nazwa wskazuje, są dla pracowników, którzy mają kłopot żeby poradzić sobie finansowo z codziennymi problemami. Dziwimy się, że pan premier z jednej strony znajduje pieniądze na pomysły Prawa i Sprawiedliwości, a z drugiej strony to co faktycznie, obligatoryjnie powinno być odmrożone, stoi w miejscu. Dlatego Komisja Krajowa podjęła stosowną uchwałę i decyzję z żądaniem odmrożenia tego wskaźnika, ale także rozmowy na temat odmrożenia wskaźnika w całej sferze budżetowej. Mam na myśli wynagrodzenia pracowników w urzędach wojewódzkich, w ZUSie, Sanepidzie, Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie faktycznie wynagrodzenia są na żenująco niskim poziomie


- powiedział Piotr Duda.
 

„S” mówi twardo, że trzeba odmrozić wynagrodzenia w budżetówce, to powinien być wzrost o 12%, dlatego że to jest efekt skumulowanej inflacji i nie podnoszenia płac przez ostatnie lata


- zauważył redaktor Krzysztof Świątek.  
 

Prezydium Komisji Krajowej dało upoważnienie do ewentualnych protestów w tej sprawie. Będę rozmawiał z premierem Morawieckim, abyśmy się gdzieś pod koniec lipca/początek sierpnia przy zamkniętych drzwiach spotkali i porozmawiali na temat tych postulatów. Jeśli nie, związek zawodowy Solidarność będzie przygotowywał się do akcji protestacyjnych, a jak pan redaktor doskonale wie - potrafimy protestować i twardo walczyć o swoje. Tak to dłużej nie może wyglądać, jeżeli ze strony PiSu słyszymy o bezpiecznym państwie, o profesjonalnym państwie, to ci urzędnicy – jeśli chcemy być obsługiwani w sposób profesjonalny – nie mogą być deprecjonowani i zarabiać na poziomie minimalnego wynagrodzenia


- odparł szef "S". Rozmowa dotyczyła także zachowania byłego prezydenta i przewodniczącego Solidarności, Lecha Wałęsy.
 

Ja przed słynnym „pałowaniem” spotkałem się z Lechem Wałęsą i prosiłem go o pomoc, aby wstawił się za nami, porozmawiał z Donaldem Tuskiem o tym, że miliony Polaków mają prawa nabyte jeśli chodzi o wiek emerytalny, żeby stanął po naszej stronie. Tyle milionów obywateli pracuje na umowach śmieciowych. Mówię: „Panie Prezydencie, stańmy razem, niech Pan będzie takim mentorem”. Później chciał nas pałować, z Przewodniczącym na czele. Kompletnie nie rozumiem poczynań Pana Prezydenta. Dzisiaj opowiedział się po jednej stronie politycznej i to jest przykre. Tu nie chodzi o jedną grupę zawodową sędziów, że im się robi krzywdę. Myśmy walczyli o miliony Polaków, którym faktycznie niezgodnie z prawem i konstytucją podniesiono wiek emerytalny. Jakoś nie było wielkich demonstracji ze strony polityków Platformy Obywatelskiej, nie aktywował się KOD, jedynie związki zawodowe walczyły na ulicach Warszawy i w całej Polsce o to, żeby nie podniesiono wieku emerytalnego. Teraz walczymy o pracowników w budżetówce, bo im naprawdę dzieje się wielka krzywda


- powiedział Piotr Duda. Poruszono także kwestię sporu o praworządność pomiędzy polskim rządem a Komisją Europejską.
 

Na spotkaniu w 2013 roku, kiedy wyszliśmy z Komisji Trójstronnej, kiedy faktycznego dialogu nie było, pytałem pana przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza o praworządność, prosiłem go o rozmowę z ówczesnym premierem Tuskiem. Pan Schulz odparł, że nie może ingerować w sprawy wewnętrzne suwerennego kraju. Co takiego się zmieniło od tamtej pory? Sprawa dotyczyły umów na czas określony, przecież rząd polski łamał wtedy prawo wspólnotowe i unijne dyrektywy. Czekaliśmy 4 lata, aż przyjadą przedstawiciele Komisji Europejskiej i pochylą się nad tym problemem. Cóż takiego się stało przez ten okres czasu? Wszyscy doskonale wiemy, że koledzy i koleżanki przegrali w Polsce wybory i trzeba ich w jakiś sposób pomóc


- skomentował przewodniczący.
 

Za czasów Donalda Tuska moglibyśmy biegać z konstytucją i wołać, że jest łamana. Mówię tutaj szczególnie o artykule 12, który mówi że Rzeczpospolita gwarantuje wolność zrzeszania się związków zawodowych. Jak to się ma do rzeczywistości? Młodzi ludzie, którzy zakładają związki zawodowe są zwalniani z pracy pod byle pretekstem z artykułu 52. Tutaj wielki ukłon w sprawie ministra Ziobry, który stanął na wysokości zadania i ten artykuł nie będzie artykułem martwym. Do czasu rozstrzygnięcia przez sąd, jeśli pracodawca zwolni działacza związkowego z artykułu 52, ta sprawa będzie zawieszona, pracownik dalej będzie mógł pracować w zakładzie pracy. I kolejna bardzo ważna sprawa – jeśli  pracodawcy nie będą przestrzegać prawa pracy, nie będą mogli brać udziału w przetargach publicznych. Ze środków publicznych powinni korzystać ci pracodawcy, którzy przestrzegają prawa, w tym prawa pracy


- podsumował Piotr Duda.

raw/k

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane