Kamil Glik w ostrych słowach o "aferze alkoholowej" w polskiej reprezentacji

– To ohydne kłamstwo, które ta gazeta napisała. Nigdy nie było problemów z dyscypliną. Słyszę wiele głosów, że są podziały na grupy, że dostaliśmy jakieś ogromne premie za te mistrzostwa. To rzecz ohydna, czytałem, że moja kontuzja przytrafiła się po jakiejś aferze. To wstyd, że ktoś potrafił takie coś napisać. Tyle mam do powiedzenia
– w ostrych słowach wyraził się Kamil Glik.