Rosemann: Co różni Staszka Koguta od Staszka Gawłowskiego

Rzecz ma się moim zdaniem tak, że sygnalizowana w tytule różnica jest w istocie drobna bo w obu przypadkach mamy potencjalnych łapówkarzy, podobne kwoty "wziątek" i wobec obu tych potencjalnych łapówkarzy wymiar sprawiedliwości podjął podobne działania. Tylko Koguta lubi więcej parlamentarnych cwaniaków niż Gawłowskiego i w efekcie Koguta wybronili a Gawłowski siedzi. Prosta arytmetyka.
/ Stanisław Kogut, screen YT
Tytułowy problem i temat tego tekstu zainspirowało internetowe wystąpienie pani Kingi Gajewskiej, posłanki Platformy Obywatelskiej, która raczyła po swojemu wyjaśnić na czym polega różnica w traktowaniu wymienionych w tytule polityków. Pani Gajewska w mojej ocenie to najbardziej uroczy i miły dla oka dowód degrengolady polskiego systemu parlamentarnego. Najbardziej uroczy bo uwielbiam te jej głupotki wygadywane niesamowicie afektowanym głosem i okraszone cudnym spojrzeniem. Przy siódmej powtórce zwykłem wyłączać dźwięk i delektować się tym, jak pięknie wywraca te swoje wielkie oczęta.
Ale zostawmy sztafaż i zajmijmy się tak zwanym „mięchem” czyli meritum  sygnalizowanej przez panią Kingę sprawy. Wedle jej słów owych dwóch Staszków, senatora PiS i posła PO różni to, że PiS obronił swojego przed osadzeniem w anclu a dla polityka opozycji był bezlitosny dopuszczając się politycznej hucpy.
Spróbujmy  rzecz całą wziąć na logikę. Oczywiście nie sugeruję tego w żadnym wypadku pani Gajewskiej bo dla niej mogłoby się to stać przyczyna wielu groźnych chorób. A tego jej ani sobie z powodów wyłuszczonych wyżej nie życzę.
Rzecz ma się moim zdaniem tak, że sygnalizowana w tytule różnica jest w istocie drobna bo  w obu przypadkach mamy potencjalnych łapówkarzy, podobne kwoty "wziątek" i wobec obu tych potencjalnych łapówkarzy wymiar sprawiedliwości podjął podobne działania. Tylko Koguta lubi więcej parlamentarnych cwaniaków niż Gawłowskiego i w efekcie Koguta wybronili a Gawłowski siedzi. Prosta arytmetyka.
Odnosząc się do twierdzeń pani Gajewskiej musimy założyć kilka możliwości.
Pierwsza jest taka, że potencjalnego łapówkarza Koguta bronili koledzy z PiS a za jego zatrzymaniem byli senatorowie z PO. Natomiast w przypadku Gawłowskiego PiS chciał jego zatrzymania a PO nie chciała. I tu właśnie mamy najbardziej widoczną kwestię owej arytmetyki a hipokryci z PO są tyle samo warci, Pani Kingo, co hipokryci z PiS tylko mniej ich jest na sztuki. Jedni i drudzy po prostu bronili kolegi.
Druga możliwość zakłada, że PO to konsekwentnie uczciwe do bólu wręcz lelije. I o ile PiS bronił Koguta a Gawłowskiego wydał na męki, PO w obu przypadkach była za zatrzymaniem potencjalnych łapówkarzy. Tyle, że wtedy, Pani Kingo, twierdzenie, że to PiS z przyczyn politycznych wsadził do aresztu sekretarza PO jest nadużyciem.
Najzabawniejszą wersję zdarzeń przedstawiła wczoraj w telewizji jedna z posłanek PiS ścierając się z taką stalińskopodobną panią z Platformy. Stwierdziła bowiem owa posłanka PiS, że faktycznie Platforma jest niezwykle konsekwentna. Bo to głownie jej głosami udało się uniknąć niewygód aresztu lubianemu powszechnie (jak sprawę próbował tłumaczyć któryś z senatorów) Staszkowi Kogutowi natomiast jej głosów na obronę mniej powszechnie lubianego Staszka Gawłowskiego było po prostu za mało. Rzecz oczywiście nie do sprawdzenia bo głosowano tajnie. Ale jeśli tak, to znów ta arytmetyka.
Z tego co powyżej wyłania się taki oto obraz, że PiS faktycznie broni swoich zaś na PO może liczyć każdy potencjalny łapówkarz, bez względu na polityczne barwy.
Nie wiem czy Pani Kinga by to pojęła ale, w oczekiwaniu na jej kolejne urocze oburzenia i jej kolejne śmieszne oskarżenia mam szczerą nadzieję że nie.

 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

Rosemann: Co różni Staszka Koguta od Staszka Gawłowskiego

Rzecz ma się moim zdaniem tak, że sygnalizowana w tytule różnica jest w istocie drobna bo w obu przypadkach mamy potencjalnych łapówkarzy, podobne kwoty "wziątek" i wobec obu tych potencjalnych łapówkarzy wymiar sprawiedliwości podjął podobne działania. Tylko Koguta lubi więcej parlamentarnych cwaniaków niż Gawłowskiego i w efekcie Koguta wybronili a Gawłowski siedzi. Prosta arytmetyka.
/ Stanisław Kogut, screen YT
Tytułowy problem i temat tego tekstu zainspirowało internetowe wystąpienie pani Kingi Gajewskiej, posłanki Platformy Obywatelskiej, która raczyła po swojemu wyjaśnić na czym polega różnica w traktowaniu wymienionych w tytule polityków. Pani Gajewska w mojej ocenie to najbardziej uroczy i miły dla oka dowód degrengolady polskiego systemu parlamentarnego. Najbardziej uroczy bo uwielbiam te jej głupotki wygadywane niesamowicie afektowanym głosem i okraszone cudnym spojrzeniem. Przy siódmej powtórce zwykłem wyłączać dźwięk i delektować się tym, jak pięknie wywraca te swoje wielkie oczęta.
Ale zostawmy sztafaż i zajmijmy się tak zwanym „mięchem” czyli meritum  sygnalizowanej przez panią Kingę sprawy. Wedle jej słów owych dwóch Staszków, senatora PiS i posła PO różni to, że PiS obronił swojego przed osadzeniem w anclu a dla polityka opozycji był bezlitosny dopuszczając się politycznej hucpy.
Spróbujmy  rzecz całą wziąć na logikę. Oczywiście nie sugeruję tego w żadnym wypadku pani Gajewskiej bo dla niej mogłoby się to stać przyczyna wielu groźnych chorób. A tego jej ani sobie z powodów wyłuszczonych wyżej nie życzę.
Rzecz ma się moim zdaniem tak, że sygnalizowana w tytule różnica jest w istocie drobna bo  w obu przypadkach mamy potencjalnych łapówkarzy, podobne kwoty "wziątek" i wobec obu tych potencjalnych łapówkarzy wymiar sprawiedliwości podjął podobne działania. Tylko Koguta lubi więcej parlamentarnych cwaniaków niż Gawłowskiego i w efekcie Koguta wybronili a Gawłowski siedzi. Prosta arytmetyka.
Odnosząc się do twierdzeń pani Gajewskiej musimy założyć kilka możliwości.
Pierwsza jest taka, że potencjalnego łapówkarza Koguta bronili koledzy z PiS a za jego zatrzymaniem byli senatorowie z PO. Natomiast w przypadku Gawłowskiego PiS chciał jego zatrzymania a PO nie chciała. I tu właśnie mamy najbardziej widoczną kwestię owej arytmetyki a hipokryci z PO są tyle samo warci, Pani Kingo, co hipokryci z PiS tylko mniej ich jest na sztuki. Jedni i drudzy po prostu bronili kolegi.
Druga możliwość zakłada, że PO to konsekwentnie uczciwe do bólu wręcz lelije. I o ile PiS bronił Koguta a Gawłowskiego wydał na męki, PO w obu przypadkach była za zatrzymaniem potencjalnych łapówkarzy. Tyle, że wtedy, Pani Kingo, twierdzenie, że to PiS z przyczyn politycznych wsadził do aresztu sekretarza PO jest nadużyciem.
Najzabawniejszą wersję zdarzeń przedstawiła wczoraj w telewizji jedna z posłanek PiS ścierając się z taką stalińskopodobną panią z Platformy. Stwierdziła bowiem owa posłanka PiS, że faktycznie Platforma jest niezwykle konsekwentna. Bo to głownie jej głosami udało się uniknąć niewygód aresztu lubianemu powszechnie (jak sprawę próbował tłumaczyć któryś z senatorów) Staszkowi Kogutowi natomiast jej głosów na obronę mniej powszechnie lubianego Staszka Gawłowskiego było po prostu za mało. Rzecz oczywiście nie do sprawdzenia bo głosowano tajnie. Ale jeśli tak, to znów ta arytmetyka.
Z tego co powyżej wyłania się taki oto obraz, że PiS faktycznie broni swoich zaś na PO może liczyć każdy potencjalny łapówkarz, bez względu na polityczne barwy.
Nie wiem czy Pani Kinga by to pojęła ale, w oczekiwaniu na jej kolejne urocze oburzenia i jej kolejne śmieszne oskarżenia mam szczerą nadzieję że nie.


 

Polecane