Daję tutaj tłumaczenie krótkich fragmentów obszernego wywiadu z niemieckim Ministrem Spraw Zagranicznych Heiko Maasem, który ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "der Spiegel".

"(...)
SPIEGEL: SPD posiada długą tradycję dialogu z Rosją. Jaką naukę wyciągnął pan z polityki wschodniej Willy Brandta?

Heiko Mass: Do polityki wschodniej według mnie nie należy jedynie Rosja. Należą tu również kraje Europy Wschodniej. Powinniśmy się nimi bardziej zajmować (o nich bardziej troszczyć), niż to miało czasami miejsce w przeszłości.

SPIEGEL: Kraje takie jak Polska i Węgry odcięły się w pewnej mierze od europejskich wartości. Co chciałby pan z tym zrobić?

Heiko Mass: Najpierw trzeba wyraźnie powiedzieć, że rozszerzenie Unii Europejskiej na wschód było wielkim sukcesem. Niestety, na przykładzie Węgier możemy dziś zobaczyć, że możliwe jest mobilizowanie elektoratu przy pomocy antyeuropejskiej kampanii. Jednak w decydującej dla przyszłości Europy fazie, musimy zrobić wszystko, aby naszych wschodnioeuropejskich sąsiadów w Unii zatrzymać. Nie powinniśmy tworzyć wrażenia, że mamy oto do czynienia z Europą dwóch klas, gdzie jedni zostaną zawieszeni i przestaną odgrywać jakąkolwiek rolę. W przeciwnym razie przyczynimy się jeszcze do wzrostu antyeuropejskich nastrojów w tych krajach i uczynimy je coraz bardziej podatne na próby dzielenia z zewnątrz.

SPIEGEL: Chce pan zatem trzymać wschodnich Europejczyków w Unii pomimo tego, że dystansują się od europejskich pryncypiów? Victor Orban chce na przykład na Węgrzech zaprowadzić "illiberalną demokrację".

Heiko Mass: W czasie mojej wizyty inauguracyjnej w Warszawie powiedziałem otwarcie: "Nie chcę prowadzić żadnych dyskusji na temat ewentualnego przyszłego uzależnienia wypłat z budżetu Unii od kwestii przestrzegania zasad państwa prawa. Fundamentalne wartości Unii nie są przedmiotem targu.

SPIEGEL: Czy jest to groźba?

Heiko Mass: Nie. Musimy stawiać jasno, że sprawy, które biegną wbrew fundamentalnym europejskim wartościom, po prostu nie przejdą. Musimy wyznaczyć wyraźną linię.

SPIEGEL: Polska i Węgry wyznaczyły sobie również wyraźną linię. Przecież Węgry już zapowiedziały, że z całą pewnością uniemożliwią ukaranie Polski.

Heiko Mass: To przecież nie wyklucza tego, że powinniśmy pozostawać w bliskich kontaktach. Tylko wtedy, gdy wschodni Europejczycy zachowają przekonanie, że chcemy ich mieć nadal w Unii, będziemy mogli poważnie dyskutować na temat zmian. Musimy im jasno pokazać: my was potrzebujemy. Bo wiele z tego, co dziś dzieje się nie tak pomiędzy nami i wschodnimi Europejczykami rozgrywa się w warstwie emocjonalnej. 
(...)

Całość wywiadu http://www.spiegel.de/spiegel/heiko-maas-kritisiert-donald-trump-a-1202784.html