Zbigniew Kuźmiuk: Wyniki wyborów na Węgrzech - perspektywy dla Polski

Wprawdzie nie ma jeszcze ostatecznych wyników wyborów parlamentarnych na Węgrzech, ale po przeliczeniu zdecydowanej większości głosów Narodowe Biuro Wyborcze ustaliło, że koalicja Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej partii Ludowej uzyskała ponad 48,5 proc. głosów przy bardzo wysokiej frekwencji sięgającej blisko 70 proc.
 Zbigniew Kuźmiuk: Wyniki wyborów na Węgrzech - perspektywy dla Polski
/ Viktor Orban, screen YT
Według prognozy Biura przy takim wyniku wyborczym koalicja Fideszu i CH-D PL powinna objąć aż 133 mandaty poselskie, co oznacza, że w trzeciej kolejnej kadencji rządzący Węgrami będą mieli w parlamencie znowu większość konstytucyjną 2/3 (parlament węgierski liczy 199 posłów).

Co więcej drugi wynik w tych wyborach zdobył opozycyjny Jobbik (ponad 20 proc. poparcie i 27 mandatów w parlamencie), ale jest to partia prawicowa i zdecydowanie jej bliższej do Fideszu niż to węgierskiej lewicy (razem, więc obydwie partie prawicowe zdobyły blisko 70 proc. głosów).

Uzyskanie 2/3 jest niezwykle ważne z punktu widzenia rządzących, ponieważ chcą oni już w maju przyjąć pakiet ustaw antyimigracyjnych, które mają na celu zakazywanie działalności organizacjom, chcącym wykorzystywać migrację przeciwko państwu.

Procedowanie nad tymi ustawami parlament węgierski rozpoczął już w poprzedniej kadencji, ale rządząca koalicja nie miała większości 2/3 (a ich uchwalenie wymaga takiej większości) i w związku z tym prace zawieszono.

A chodzi między innymi o takie rozwiązania jak uzyskiwanie zgody od ministra spraw wewnętrznych na działalność przez organizacje wspierające migrację, wprowadzenie opłat w wysokości 25 proc. zagranicznego wsparcia finansowego dla tych organizacji, czy też zakazu pobytu w pasie 8 km od granic kraju dla osób organizujących nielegalną imigrację, a dla cudzoziemców nawet całkowitego zakazu pobytu na terytorium Węgier.

W Polsce wybory na Węgrzech wzbudziły duże zainteresowanie głównie ze względu bliskie związki pomiędzy rządzącym w tym kraju Fideszem, a Prawem i Sprawiedliwością i wzajemne wspieranie się obydwu krajów na forum Rady Europejskiej, ale także poprzez wiele wspólnie realizowanych przedsięwzięć w ramach Grupy Wyszehradzkiej.

Media szczególnie te krytyczne wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości od rana w niedzielę relacjonowały przebieg wyborów na Węgrzech eksponując przede wszystkim wysoką frekwencję, co miało być sygnałem słabszego niż się spodziewano wyniku Fideszu.

Sugerowano, że wysoka frekwencja i duży udział młodych ludzi w wyborach oznacza, że Fidesz nie tylko nie uzyska zdecydowanej większości, ale że wręcz nie będzie miał samodzielnej większości i będzie musiał tworzyć rząd koalicyjny.

Późnym wieczorem, kiedy ogłoszono wstępne wyniki wyborów i kiedy okazało się, że zwycięstwo Fideszu jest miażdżące, na portalach społecznościowych posypały się komentarze polityków z „totalnej opozycji’ i wspierających ich dziennikarzy o „zamordyzmie” na Węgrzech i o braku zjednoczenia lewicowej i liberalnej opozycji, choć nie bardzo wiadomo, co to mogłoby dać, skoro wszystkie te partie uzyskały około 30 proc. poparcia.

Dla rządzącej w Polsce Zjednoczonej Prawicy tak zdecydowane zwycięstwo Fideszu jest bardzo dobrą perspektywą na przyszłość i to co najmniej z dwóch powodów, jeden jest skierowany do wewnątrz, drugi na zewnątrz (premier Orban tuż po ogłoszeniu wyników podziękował za wsparcie prezesowi Kaczyńskiemu i premierowi Morawieckiemu).

Ten krajowy oznacza, że do wyborców trzeba kierować jasny przekaz o konsekwentnej realizacji deklaracji wyborczych (na Węgrzech po II kadencjach rządzenia Orban miał tylko jeden priorytet - stop imigracji), w Polsce będzie to trochę trudniejsze, bo na drugą kadencję tych priorytetów będzie zapewne jeszcze co najmniej kilka.

Ten na zewnątrz to wzmocnienie przekazu grupy Wyszehradzkiej do instytucji unijnych- jesteśmy krajami w pełni demokratycznymi, mamy prawo do przeprowadzania głębokich reform poprawiających poziom życia obywateli we wszystkich dziedzinach, a Unia Europejska i jej funkcjonowanie ma być jednym z instrumentów do jego realizacji, a nie organizacją, która swoimi działaniami w tym przeszkadza.

Podsumowując wczorajsze wyniki wyborów na Węgrzech to obiecująca perspektywa także dla Polski.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną tylko u nas
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną

12 września 1924 r. decyzją Ministerstwa Spraw Wojskowych utworzono Korpus Ochrony Pogranicza. Stało się to po tym, gdy latem 1924 r. oddział ok. stu bolszewickich bandytów zajął i splądrował przygraniczne miasteczko Stołpce. A nie było to pierwsze wtargnięcie do Polski sowieckiej V kolumny. Przeciwdziałać temu postanowili premier Władysław Grabski i minister spraw wojskowych gen. Władysław Sikorski.

Gwiazdor M jak miłość padł ofiarą oszustwa Wiadomości
Gwiazdor "M jak miłość" padł ofiarą oszustwa

Marcin Mroczek, aktor znany z roli Piotra Zduńskiego w serialu M jak miłość, podzielił się z fanami na Instagramie ważnym apelem. Powodem jest fałszywy profil w aplikacji randkowej, który został założony na jego nazwisko.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa

3 września 2025 roku, w środę, na oficjalnej stronie ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej ukazała się transkrypcja wywiadu prasowego przeprowadzonego z szefem kremlowskiej dyplomacji, Siergiejem Wiktorowiczem Ławrowem. Rosjanin orzekł w nim, że Moskwa będzie kontynuować negocjacje pokojowe z Kijowem, jednak strona ukraińska musi uznać nowe realia terytorialne oraz dodał, iż musi zostać sformułowany nowy system gwarancji bezpieczeństwa dla obydwu, dziś ścierających się zbrojnie państw.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Zakończyła się opóźniona rozbudowa dwóch odcinków drogi krajowej nr 46 na wschód od Częstochowy - przekazał katowicki oddział GDDKiA. Chodzi o trwającą od 2023 r. przebudowę ogółem 15 km tej drogi w rejonie Janowa i Lelowa, łącznym kosztem ponad 100 mln zł.

Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki Wiadomości
Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki

W piątek w Urzędzie Miasta Krakowa doszło do niebezpiecznej sytuacji - na dzienniku podawczym rozpylono drażniącą substancję, w wyniku czego poszkodowane zostały urzędniczki. Sprawcy mieli mieć na sobie stroje sanitarne.

 To nie tylko strategiczna decyzja. Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO Wiadomości
"To nie tylko strategiczna decyzja". Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO

Uruchomienie operacji Wschodnia Straż to nie tylko strategiczna decyzja, to wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak--Kamysz po ogłoszeniu operacji NATO wzmacniającej obronność wschodniej flanki.

O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej tylko u nas
O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej

To postać ze spiżu: niemiecki profesor prawa, człowiek-legenda, pierwszy Przewodniczący Komisji Europejskiej przez dziewięć lat (1958-1967). Na drugim planie za Schumanem i Monnetem, odrobinę „dalszy ojciec” wspólnot europejskich, a tak naprawdę ich mózg założycielski. Postać kluczowa dla integracji europejskiej, negocjator pierwszych traktatów i ich faktyczny autor.

Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach? z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach?

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad Islandią występuje głęboki niż, który swym zasięgiem obejmuje całą północną i częściowo centralną Europę. Na wschodzie, południu i zachodzie Europy oddziaływają wyże z głównymi centrami nad Atlantykiem i Rosją. Polska pozostanie między niżem z ośrodkiem w rejonie Islandii a wyżem z centrum nad zachodnią Rosją. Od północnego wschodu po południowy zachód kraju rozciągać się będzie strefa frontu atmosferycznego. Nadal napływać będzie dość wilgotne powietrze polarne morskie, na południowym wschodzie cieplejsze.

Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby Wiadomości
Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby

Na parkingu przy autostradzie A4 w Podłężu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Nietrzeźwy 28-latek wyciągnął broń pneumatyczną i oddał kilka strzałów w kierunku innych kierowców.

Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań Wiadomości
Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań

Bartosz Garczyński, były dziennikarz Radia Poznań, wraca do pracy po prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu. 5 września 2025 roku sąd oddalił apelację likwidatora spółki i potwierdził, że zwolnienie dziennikarza było nieuzasadnione.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Wyniki wyborów na Węgrzech - perspektywy dla Polski

Wprawdzie nie ma jeszcze ostatecznych wyników wyborów parlamentarnych na Węgrzech, ale po przeliczeniu zdecydowanej większości głosów Narodowe Biuro Wyborcze ustaliło, że koalicja Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej partii Ludowej uzyskała ponad 48,5 proc. głosów przy bardzo wysokiej frekwencji sięgającej blisko 70 proc.
 Zbigniew Kuźmiuk: Wyniki wyborów na Węgrzech - perspektywy dla Polski
/ Viktor Orban, screen YT
Według prognozy Biura przy takim wyniku wyborczym koalicja Fideszu i CH-D PL powinna objąć aż 133 mandaty poselskie, co oznacza, że w trzeciej kolejnej kadencji rządzący Węgrami będą mieli w parlamencie znowu większość konstytucyjną 2/3 (parlament węgierski liczy 199 posłów).

Co więcej drugi wynik w tych wyborach zdobył opozycyjny Jobbik (ponad 20 proc. poparcie i 27 mandatów w parlamencie), ale jest to partia prawicowa i zdecydowanie jej bliższej do Fideszu niż to węgierskiej lewicy (razem, więc obydwie partie prawicowe zdobyły blisko 70 proc. głosów).

Uzyskanie 2/3 jest niezwykle ważne z punktu widzenia rządzących, ponieważ chcą oni już w maju przyjąć pakiet ustaw antyimigracyjnych, które mają na celu zakazywanie działalności organizacjom, chcącym wykorzystywać migrację przeciwko państwu.

Procedowanie nad tymi ustawami parlament węgierski rozpoczął już w poprzedniej kadencji, ale rządząca koalicja nie miała większości 2/3 (a ich uchwalenie wymaga takiej większości) i w związku z tym prace zawieszono.

A chodzi między innymi o takie rozwiązania jak uzyskiwanie zgody od ministra spraw wewnętrznych na działalność przez organizacje wspierające migrację, wprowadzenie opłat w wysokości 25 proc. zagranicznego wsparcia finansowego dla tych organizacji, czy też zakazu pobytu w pasie 8 km od granic kraju dla osób organizujących nielegalną imigrację, a dla cudzoziemców nawet całkowitego zakazu pobytu na terytorium Węgier.

W Polsce wybory na Węgrzech wzbudziły duże zainteresowanie głównie ze względu bliskie związki pomiędzy rządzącym w tym kraju Fideszem, a Prawem i Sprawiedliwością i wzajemne wspieranie się obydwu krajów na forum Rady Europejskiej, ale także poprzez wiele wspólnie realizowanych przedsięwzięć w ramach Grupy Wyszehradzkiej.

Media szczególnie te krytyczne wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości od rana w niedzielę relacjonowały przebieg wyborów na Węgrzech eksponując przede wszystkim wysoką frekwencję, co miało być sygnałem słabszego niż się spodziewano wyniku Fideszu.

Sugerowano, że wysoka frekwencja i duży udział młodych ludzi w wyborach oznacza, że Fidesz nie tylko nie uzyska zdecydowanej większości, ale że wręcz nie będzie miał samodzielnej większości i będzie musiał tworzyć rząd koalicyjny.

Późnym wieczorem, kiedy ogłoszono wstępne wyniki wyborów i kiedy okazało się, że zwycięstwo Fideszu jest miażdżące, na portalach społecznościowych posypały się komentarze polityków z „totalnej opozycji’ i wspierających ich dziennikarzy o „zamordyzmie” na Węgrzech i o braku zjednoczenia lewicowej i liberalnej opozycji, choć nie bardzo wiadomo, co to mogłoby dać, skoro wszystkie te partie uzyskały około 30 proc. poparcia.

Dla rządzącej w Polsce Zjednoczonej Prawicy tak zdecydowane zwycięstwo Fideszu jest bardzo dobrą perspektywą na przyszłość i to co najmniej z dwóch powodów, jeden jest skierowany do wewnątrz, drugi na zewnątrz (premier Orban tuż po ogłoszeniu wyników podziękował za wsparcie prezesowi Kaczyńskiemu i premierowi Morawieckiemu).

Ten krajowy oznacza, że do wyborców trzeba kierować jasny przekaz o konsekwentnej realizacji deklaracji wyborczych (na Węgrzech po II kadencjach rządzenia Orban miał tylko jeden priorytet - stop imigracji), w Polsce będzie to trochę trudniejsze, bo na drugą kadencję tych priorytetów będzie zapewne jeszcze co najmniej kilka.

Ten na zewnątrz to wzmocnienie przekazu grupy Wyszehradzkiej do instytucji unijnych- jesteśmy krajami w pełni demokratycznymi, mamy prawo do przeprowadzania głębokich reform poprawiających poziom życia obywateli we wszystkich dziedzinach, a Unia Europejska i jej funkcjonowanie ma być jednym z instrumentów do jego realizacji, a nie organizacją, która swoimi działaniami w tym przeszkadza.

Podsumowując wczorajsze wyniki wyborów na Węgrzech to obiecująca perspektywa także dla Polski.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe