Marian Panic: Wg niemieckich mediów... "Opór (w Polsce) nosi maskę bizona"

No i co byśmy zrobili bez tych niemieckich (tych polsko- i tych niemieckojązycznych) mediów? Przede wszystkim o wielu nader ważnych zjawiskach kulturalnych w naszej ojczyźnie byśmy się po prostu nie dowiedzieli. Na przykład o "żubrzycach". Na szczęście bawarska stacja Beyerische Rundfung poświęciła temu jakże ważnemu protestowi polskich artystek sporo miejsca na swej stronie internetowej. I w ogóle "pochyliła się" po raz któryś z rzędu (bo to przecież nie pierwszy raz) nad martyrologią polskiego świata artystycznego, tak uciskanego przez narodowo-populistyczną dyktaturę PiS.
 Marian Panic: Wg niemieckich mediów... "Opór (w Polsce) nosi maskę bizona"
/ screen Facebook
Kilka fragmentów:
 

"Obecnie opozycja w Polsce dzieje się głównie na ulicach. Szczególnie w Warszawie istnieje silny opór przeciwko rządowi, opór, który w coraz większym stopniu kształtowany jest przez świat artystyczny. Jednak krytyczni artyści doświadczają coraz większego ucisku.

Warszawska pracownia artystyczna. Na sfatygowanej sofie siedzą członkinie grupy artystycznej "Żubrzyce". Trzymają w rękach plakaty z protestacyjnymi hasłami. Na plakatach zaś raz po raz powtarza się wydrukowane tłustą czcionką słowo "NIE", oraz zdania w rodzaju: "Żubrzyce mówią NIE milczeniu owiec". (Nota bene w tym niemieckim tekście aktywistki te określane są jako "Bisonladys" :) (...)
Przy pomocy owych masek przypominają one o zagrożonym Parku Narodowym "Białowieża" - w którym żyją bizony - i dzięki maskom mogą pozostawać anonimowe. »Jest paradoksem, że zza tych masek jesteśmy bardziej widoczne niż gdybyśmy występowały bez nich. W naszej grupie wszyscy występujemy w jednej sprawie i przez to jesteśmy silni i głośni. Czasami, my artyści musimy po prostu wyjść poza nasze galerie. Musimy użyć naszego artystycznego języka i wymieszać go z językiem ludu.«

To właśnie czynią "Bisonladys" do których nawiasem mówiąc przyłączyli się również męscy twórcy. Niemal co tydzień demonstrują oni przeciwko dyskryminacji polskich kobiet - także na scenie artystycznej - przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej i domagają się lepszych warunków dla tworzących sztukę współczesną, gdyż ich status zawodowy do tej pory nie jest uznawany. Uczestnicy ruchu angażują się również na rzecz praw robotników, na rzecz samotnie wychowujących dzieci i ofiar przemocy domowej.

To wszystko są tematy, w które zaangażowana jest Zuzanna Janin. Warszawska artystka nosi na sobie własnoręcznie sporządzony T-shirt z nadrukiem: "Milczenie nie jest złotem lecz złomem", a jej komentarz do aktualnej sytuacji politycznej brzmi tak: "jak to możliwe, że w demokratycznym kraju w samym środku Europy nie możesz już dzisiaj powiedzieć, że jesteś innego zdania, że myślisz inaczej. To jest wielki problem polskiej sceny artystycznej, gdyż mamy system polegający na dotacjach państwowych, które rozdaje ministerstwo. Ale jeśli zajmujesz się dziś postępowymi i raczej lewicowymi projektami, wtedy jest raczej pewne, że się nie uda i nie otrzymasz żadnych pieniędzy, gdyż rząd nie wspiera niczego, co nie odpowiada jego kursowi. Obserwuję już nawet, że moi niektórzy koledzy zaczynają się sami cenzurować. Powoli zbliżamy się do granicy, po przekroczeniu której może być bardzo niebezpiecznie«. 
(...)
A rzeczywiście jest tak, że polscy artyści i wystawcy mają w swojej ojczyźnie bardzo ciężko, jeśli podejmują krytycznie temat uchodźców czy antysemityzmu lub też prezentują obraz kobiety, który nie odpowiada wyobrażeniom rządu PiS. I tak na przykład Galeria Lokal_30, której dyrektorka Agnieszka Rayzacher promuje feministyczne artystki, takie jak Zuzanna Janin, od pewnego czasu nie może liczyć na państwowe dofinansowanie. 
Niemniej jednak, wielu twórców nie daje się zastraszyć. Na przykład malarz i grafik Luka Rayski. Dla jednego z warszawskich teatrów zaprojektował oto prowokacyjny plakat, na którym nad napisem "król" zawieszona jest korona oraz gwiazda Dawida. I to w kraju, gdzie antysemityzm znów wchodzi niemal na salony. (...)


- czytam na br.de

Marian Panic

 

POLECANE
Gwiazdor M jak miłość padł ofiarą oszustwa Wiadomości
Gwiazdor "M jak miłość" padł ofiarą oszustwa

Marcin Mroczek, aktor znany z roli Piotra Zduńskiego w serialu M jak miłość, podzielił się z fanami na Instagramie ważnym apelem. Powodem jest fałszywy profil w aplikacji randkowej, który został założony na jego nazwisko.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa

3 września 2025 roku, w środę, na oficjalnej stronie ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej ukazała się transkrypcja wywiadu prasowego przeprowadzonego z szefem kremlowskiej dyplomacji, Siergiejem Wiktorowiczem Ławrowem. Rosjanin orzekł w nim, że Moskwa będzie kontynuować negocjacje pokojowe z Kijowem, jednak strona ukraińska musi uznać nowe realia terytorialne oraz dodał, iż musi zostać sformułowany nowy system gwarancji bezpieczeństwa dla obydwu, dziś ścierających się zbrojnie państw.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Zakończyła się opóźniona rozbudowa dwóch odcinków drogi krajowej nr 46 na wschód od Częstochowy - przekazał katowicki oddział GDDKiA. Chodzi o trwającą od 2023 r. przebudowę ogółem 15 km tej drogi w rejonie Janowa i Lelowa, łącznym kosztem ponad 100 mln zł.

Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki Wiadomości
Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki

W piątek w Urzędzie Miasta Krakowa doszło do niebezpiecznej sytuacji - na dzienniku podawczym rozpylono drażniącą substancję, w wyniku czego poszkodowane zostały urzędniczki. Sprawcy mieli mieć na sobie stroje sanitarne.

 To nie tylko strategiczna decyzja. Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO Wiadomości
"To nie tylko strategiczna decyzja". Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO

Uruchomienie operacji Wschodnia Straż to nie tylko strategiczna decyzja, to wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak--Kamysz po ogłoszeniu operacji NATO wzmacniającej obronność wschodniej flanki.

O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej tylko u nas
O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej

To postać ze spiżu: niemiecki profesor prawa, człowiek-legenda, pierwszy Przewodniczący Komisji Europejskiej przez dziewięć lat (1958-1967). Na drugim planie za Schumanem i Monnetem, odrobinę „dalszy ojciec” wspólnot europejskich, a tak naprawdę ich mózg założycielski. Postać kluczowa dla integracji europejskiej, negocjator pierwszych traktatów i ich faktyczny autor.

Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach? z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach?

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad Islandią występuje głęboki niż, który swym zasięgiem obejmuje całą północną i częściowo centralną Europę. Na wschodzie, południu i zachodzie Europy oddziaływają wyże z głównymi centrami nad Atlantykiem i Rosją. Polska pozostanie między niżem z ośrodkiem w rejonie Islandii a wyżem z centrum nad zachodnią Rosją. Od północnego wschodu po południowy zachód kraju rozciągać się będzie strefa frontu atmosferycznego. Nadal napływać będzie dość wilgotne powietrze polarne morskie, na południowym wschodzie cieplejsze.

Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby Wiadomości
Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby

Na parkingu przy autostradzie A4 w Podłężu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Nietrzeźwy 28-latek wyciągnął broń pneumatyczną i oddał kilka strzałów w kierunku innych kierowców.

Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań Wiadomości
Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań

Bartosz Garczyński, były dziennikarz Radia Poznań, wraca do pracy po prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu. 5 września 2025 roku sąd oddalił apelację likwidatora spółki i potwierdził, że zwolnienie dziennikarza było nieuzasadnione.

Rosyjskie drony nad Polską. Jest reakcja NATO z ostatniej chwili
Rosyjskie drony nad Polską. Jest reakcja NATO

Po wtargnięciu rosyjskich dronów do Polski sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapowiedział wzmocnienie Sojuszu na wschodniej flance.

REKLAMA

Marian Panic: Wg niemieckich mediów... "Opór (w Polsce) nosi maskę bizona"

No i co byśmy zrobili bez tych niemieckich (tych polsko- i tych niemieckojązycznych) mediów? Przede wszystkim o wielu nader ważnych zjawiskach kulturalnych w naszej ojczyźnie byśmy się po prostu nie dowiedzieli. Na przykład o "żubrzycach". Na szczęście bawarska stacja Beyerische Rundfung poświęciła temu jakże ważnemu protestowi polskich artystek sporo miejsca na swej stronie internetowej. I w ogóle "pochyliła się" po raz któryś z rzędu (bo to przecież nie pierwszy raz) nad martyrologią polskiego świata artystycznego, tak uciskanego przez narodowo-populistyczną dyktaturę PiS.
 Marian Panic: Wg niemieckich mediów... "Opór (w Polsce) nosi maskę bizona"
/ screen Facebook
Kilka fragmentów:
 

"Obecnie opozycja w Polsce dzieje się głównie na ulicach. Szczególnie w Warszawie istnieje silny opór przeciwko rządowi, opór, który w coraz większym stopniu kształtowany jest przez świat artystyczny. Jednak krytyczni artyści doświadczają coraz większego ucisku.

Warszawska pracownia artystyczna. Na sfatygowanej sofie siedzą członkinie grupy artystycznej "Żubrzyce". Trzymają w rękach plakaty z protestacyjnymi hasłami. Na plakatach zaś raz po raz powtarza się wydrukowane tłustą czcionką słowo "NIE", oraz zdania w rodzaju: "Żubrzyce mówią NIE milczeniu owiec". (Nota bene w tym niemieckim tekście aktywistki te określane są jako "Bisonladys" :) (...)
Przy pomocy owych masek przypominają one o zagrożonym Parku Narodowym "Białowieża" - w którym żyją bizony - i dzięki maskom mogą pozostawać anonimowe. »Jest paradoksem, że zza tych masek jesteśmy bardziej widoczne niż gdybyśmy występowały bez nich. W naszej grupie wszyscy występujemy w jednej sprawie i przez to jesteśmy silni i głośni. Czasami, my artyści musimy po prostu wyjść poza nasze galerie. Musimy użyć naszego artystycznego języka i wymieszać go z językiem ludu.«

To właśnie czynią "Bisonladys" do których nawiasem mówiąc przyłączyli się również męscy twórcy. Niemal co tydzień demonstrują oni przeciwko dyskryminacji polskich kobiet - także na scenie artystycznej - przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej i domagają się lepszych warunków dla tworzących sztukę współczesną, gdyż ich status zawodowy do tej pory nie jest uznawany. Uczestnicy ruchu angażują się również na rzecz praw robotników, na rzecz samotnie wychowujących dzieci i ofiar przemocy domowej.

To wszystko są tematy, w które zaangażowana jest Zuzanna Janin. Warszawska artystka nosi na sobie własnoręcznie sporządzony T-shirt z nadrukiem: "Milczenie nie jest złotem lecz złomem", a jej komentarz do aktualnej sytuacji politycznej brzmi tak: "jak to możliwe, że w demokratycznym kraju w samym środku Europy nie możesz już dzisiaj powiedzieć, że jesteś innego zdania, że myślisz inaczej. To jest wielki problem polskiej sceny artystycznej, gdyż mamy system polegający na dotacjach państwowych, które rozdaje ministerstwo. Ale jeśli zajmujesz się dziś postępowymi i raczej lewicowymi projektami, wtedy jest raczej pewne, że się nie uda i nie otrzymasz żadnych pieniędzy, gdyż rząd nie wspiera niczego, co nie odpowiada jego kursowi. Obserwuję już nawet, że moi niektórzy koledzy zaczynają się sami cenzurować. Powoli zbliżamy się do granicy, po przekroczeniu której może być bardzo niebezpiecznie«. 
(...)
A rzeczywiście jest tak, że polscy artyści i wystawcy mają w swojej ojczyźnie bardzo ciężko, jeśli podejmują krytycznie temat uchodźców czy antysemityzmu lub też prezentują obraz kobiety, który nie odpowiada wyobrażeniom rządu PiS. I tak na przykład Galeria Lokal_30, której dyrektorka Agnieszka Rayzacher promuje feministyczne artystki, takie jak Zuzanna Janin, od pewnego czasu nie może liczyć na państwowe dofinansowanie. 
Niemniej jednak, wielu twórców nie daje się zastraszyć. Na przykład malarz i grafik Luka Rayski. Dla jednego z warszawskich teatrów zaprojektował oto prowokacyjny plakat, na którym nad napisem "król" zawieszona jest korona oraz gwiazda Dawida. I to w kraju, gdzie antysemityzm znów wchodzi niemal na salony. (...)


- czytam na br.de

Marian Panic


 

Polecane
Emerytury
Stażowe