[video] Frank Taylor: Nie mam żadnych wątpliwości, że tam [na pokładzie Tupolewa] była eksplozja
- Nie mam żadnych wątpliwości, że tam była eksplozja. Zdecydowanie większość zniszczeń może być wytłumaczona tylko eksplozją – twierdzi brytyjski ekspert w dziedzinie badania wypadków lotniczych Frank Taylor.
Swoimi uwagami i spostrzeżeniami Taylor podzielił się z członkami Podkomisji do Ponownego Zbadania Katastrofy Lotniczej w Smoleńsku. Do nagrania z posiedzenia komisji dotarli reporterzy „Magazynu Śledczego Anity Gargas”.
– Te uszkodzenia, wywinięcia od strony eksplozji, od konkretnego punktu, nie mogą być wyjaśnione w żaden inny sposób. Podobnie krawędź natarcia można wytłumaczyć tylko ciśnieniem wewnętrznym - tłumaczył brytyjski ekspert.
Taylor miał jeszcze więcej argumentów świadczących o tym, że na pokładzie prezydenckiego tupolewa doszło do wybuchu. Było to m.in. rozmieszczenie szczątków ofiar katastrofy, duże rozczłonkowanie części samolotu, czy wbite z ogromną prędkością w ziemię drzwi samolotu.
- To nie mogłoby się w żaden sposób wydarzyć tylko po samym uderzeniu samolotu w ziemię. To niemożliwe – mówił na posiedzeniu Frank Taylor, który nie miał także wątpliwości, że przyczyną katastrofy nie było zderzenie z brzozą.
Przypomnijmy też, że wczoraj członkowie Podkomisji do Ponownego Zbadania Katastrofy Lotniczej w Smoleńsku, przyjęli jedną z kluczowych konkluzji raportu technicznego, z której wynika m.in., że lewe skrzydło samolotu Tu-154 M zostało zniszczone w wyniku eksplozji wewnętrznej.
mk/tvpinfo