Pokojowe cuda Trumpa

Nie wiemy, ilu ludziom ocalił życie w ostatnich tygodniach Donald Trump. Nie da się tego policzyć. Jednak jest pewne, że wielu mieszkańcom Afryki i Azji.
Donald Trump Pokojowe cuda Trumpa
Donald Trump / EPA/YURI GRIPAS / POOL Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć:

  • Donald Trump doprowadził do podpisania porozumienia pokojowego pomiędzy Kongiem a Rwandą
  • Donald Trump powtrzymał szybko narastające napięcie pomiędzy Indiami a Pakistanem
  • Donald Trump doprowadził do zawieszenia broni w wojnie Izrael-Iran

 

Trump doprowadził przecież, przy współpracy z Katarem, do podpisania porozumienia pokojowego kończącego potworną, wieloletnią wojnę pomiędzy Kongiem a Rwandą, która pochłonęła miliony ofiar. Zaproponował jednocześnie obu państwom umowy, gwarantujące wielomiliardowe inwestycje amerykańskie.   
Powstrzymał także narastający w błyskawicznym tempie konflikt między Indiami i Pakistanem - mocarstwami posiadającymi broń nuklearną. Konflikt, który mógł - w najgorszym scenariuszu - spowodować zagładę milionów. Trump doprowadził także do zakończenia - a co najmniej do przerwania - wojny pomiędzy Izraelem a Iranem. Jednocześnie paraliżując możliwości uzyskania przez Iran broni nuklearnej, która groziłaby totalną katastrofą na Bliskim Wschodzie. 

Zaraz po tym, zaoferował amerykańską pomoc w budowie irańskiego programu pokojowego wykorzystania energii jądrowej. 

To przykłady realizacji najważniejszego celu międzynarodowej polityki Trumpa, którym jest "zaprowadzanie pokoju siłą i dobrobytem".

 

Cios w Rosję

Jednak to nie koniec dokonań, bo wszystko przekonuje, że Trump ocalił także mieszkańców Europy, zwłaszcza takich krajów jak Łotwa, Litwa, Estonia i Polska. Zarazem także tych państw, które stanęłyby - na mocy artykułu 5 traktatu NATO - w ich obronie. Jego zdecydowane, twarde żądanie zwiększenia wydatków na obronę przez państwa NATO spowodowało, że członkowie sojuszu wydadzą o ponad bilion dolarów rocznie więcej niż dotychczas. Taka jest najważniejsza konkluzja szczytu NATO w Hadze. Wydatki na obronę państw sojuszu osiągną ponad 2.5 biliona dolarów rocznie. Nic można nawet wyobrazić sobie niczego bardziej odstraszającego przed atakiem na którekolwiek z państw NATO, niż ta historyczna decyzja. To bezprecedensowy cios w Rosję. I Chiny. Rosja nie ma najmniejszych szans, żeby dorównać tej sumie swoimi wydatkami na zbrojenia. Nie może nawet marzyć o zbliżeniu się do 1/15 tego, co będzie wydawało NATO. Rosja, przeznaczając ponad 6% swojego PKB, osiągnie ok. 145 miliardów dolarów. Państwa NATO - ponad 2.5 biliona. Trudno przecenić znaczenie tego osiągnięcia.

Nawet po roku 2014 (aneksja Krymu) Europa nie wierzyła w rosyjskie zagrożenie. Nadal łudzono się, że teraz nastanie Rosja demokratyczna, pokojowa, rezygnująca z imperialistycznych planów podbicia krajów, które wyzwoliły się w efekcie rozpadu Związku Sowieckiego. Jeżeli nie wyrażało się to bezpośrednio w słowach zachodnich polityków, to takie utopijne nadzieje przejawiały się w czynach. A były nimi: współpraca gospodarcza z Rosją oraz odwieczne, chroniczne skąpienie pieniędzy na obronę - wydawanie mniej, niż wymagało zobowiązanie podjęte już dawno przez wszystkich członków NATO. Europa była słaba, skąpa, cyniczna i wykorzystywała Stany Zjednoczone. Przecież chciała handlować z Rosją, dostarczać jej miliardy euro, a jednocześnie mieć zagwarantowane bezpieczeństwo potęgą armii USA, czyli za pieniądze amerykańskiego podatnika.

 

Stanowczy "wuj Sam"

Wszyscy prezydenci Stanów Zjednoczonych to widzieli, bo tego nie dało nie zobaczyć. Jednak nie potrafili zrobić w tej sprawie nic konkretnego. Pierwszym, który to zdecydowanie i jasno powiedział był Donald Trump. Stało się to już podczas jego pierwszej kadencji. Pamiętacie, jaki podniósł się wtedy rwetes wśród europejskich polityków i w mediach? Bezczelny, antyeuropejski, proputinowski, egoistyczny Trump chce zniszczyć NATO! Taki był ton w mediach. Czy nikt nie dostrzegał nielogiczności tych zarzutów, bo w jaki sposób domaganie się wzmocnienia NATO (a tym jest zwiększenie wydatków na zbrojenia) ma być jego osłabianiem lub niszczeniem i działaniem na korzyść Putina? Czy nikt nie widział, że Trump - zgodnie ze swoim hasłem "America first" - chciał, żeby Stany nie płaciły bez końca za bezpieczeństwo Europy, ale by Europa stanęła militarnie na własnych nogach. To przecież korzystne i dla Europy i dla USA. Jednak do tego potrzebny był stanowczy "wuj Sam" w osobie Donalda Trumpa.

 

Media i politycy chorują na TDS

O obecnych, gigantycznych pokojowych sukcesach Trumpa media starają się mówić jak najmniej. Wolą podkreślać to, co mu się nie udało, czyli dotychczasowe fiasko zakończenia agresji rosyjskiej na Ukrainę. Dlaczego tak jest? Zjawisko patologicznej nienawiści do Trumpa określane jest jako "syndrom zaburzeń Trumpa" (Trump Derangement Syndrome, czyli TDS). Amerykańskie media głównego nurtu nienawidziły i nienawidzą Donalda Trumpa. Gardzą Trumpem i jego wyborcami. Przyczyną pogardy jest chroniczne poczucie wyższości.

Nienawiścią do Trumpa zaraziły się media światowe, oczywiście także europejskie, a za nimi lewicowo-liberalne media polskie. Trump przedstawiany jest wyłącznie ze złej strony. Jego prezydentura to - według mediów - pasmo niepowodzeń, gaf, głupich lub co najmniej niezręcznych wypowiedzi, działań niekonsekwentnych, nieprzemyślanych decyzji, szamotaniny i wpadek. Na TDS chorowali i chorują też politycy. Rownież w Polsce. "Trump i jego zależność od rosyjskich służb dzisiaj już nie podlega dyskusji. (...) Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby 30 lat temu" - perorował na wyborczych wiecach obecny premier Donald Tusk. Natomiast aktualny Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski prorokował, że Trump znajdzie azyl w Rosji i zamieszka obok skompromitowanego Janukowycza.

 

Czy będzie Pokojowy Nobel dla Trumpa?

Tymczasem faktem jest, że Trump odnosi sukcesy nie tylko w polityce międzynarodowej. Jego administracja wygrywa kolejne spory prawne, rozstrzygane przez Sąd Najwyższy. Trump zwycięża w wojnach celnych, a giełda spektakularnie zwyżkuje. Deportacje nielegalnych imigrantów trwają. Wisienką na torcie jest fakt, że próba impeachmentu Trumpa, zainicjowana przez lewicowego członka Izby Reprezentantów, Ala Greena, skończyła się totalną klęską tej inicjatywy. Aż 128 demokratów zagłosowało - razem z 216 republikanami - przeciwko tej rezolucji. A więc Trumpowi udał się cud pogodzenia i zjednoczenia większości posłów z obu partii we własnej sprawie.

Trump już zasłużył na Pokojową Nagrodę Nobla. Jesienią przekonamy się, czy Komitet Noblowski potrafi widzieć osiągnięcia prezydenta USA, jakimi naprawdę są, czy też podda się medialnej nagonce na Trumpa i udowodni tym samym, że został przez media zakażony wirusem "syndromu zaburzeń Trumpa".


 

POLECANE
Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce z ostatniej chwili
Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce

Prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terytorium RP komponentu wojsk obcych Państw-Stron Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, jako wzmocnienie RP w ramach operacji „Eastern Sentry” - poinformowało w niedzielę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na platformie X.

Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic z ostatniej chwili
Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic

Samolot Enter Air lecący z Antalyi podczas lądowania na lotnisku Kraków Airport wypadł z pasa. Lotnisko wstrzymało przyloty i odloty. Zdołano już ewakuować wszystkich pasażerów

Niezwykłe zjawisko przy jednej z pobliskich gwiazd Wiadomości
Niezwykłe zjawisko przy jednej z pobliskich gwiazd

Fomalhaut, jedna z najjaśniejszych gwiazd widocznych na nocnym niebie, od dawna jest obiektem szczególnego zainteresowania badaczy. To dlatego, że znajduje się "blisko" - zaledwie 25 lat świetlnych od Ziemi – i jest stosunkowo młoda, bo liczy około 440 mln lat. Dla porównania nasz Układ Słoneczny ma około 4,6 miliarda lat.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Po kilku miesiącach prac modernizacyjnych MPK Wrocław zakończyło remont skrzyżowania Pomorska/Dubois. Od soboty tramwaje i autobusy wróciły na swoje stałe trasy, a mieszkańcy mogą korzystać z odnowionej infrastruktury.

Aneta Rygielska ze srebrnym medalem mistrzostw świata w boksie Wiadomości
Aneta Rygielska ze srebrnym medalem mistrzostw świata w boksie

Aneta Rygielska wywalczyła w Liverpoolu srebrny medal mistrzostw świata w boksie w kategorii 60 kg. W finale przegrała z Brazylijką Rebecą de Lima Santos 2:3 (28:29, 29:28, 29:28, 28:29, 27:30).

Powstanie arabskie NATO? Negocjacje na szczycie w Katarze z ostatniej chwili
Powstanie arabskie "NATO"? Negocjacje na szczycie w Katarze

Egipt naciska na utworzenie wspólnych arabskich sił zbrojnych na wzór NATO, które byłyby zdolne do ochrony każdego państwa członkowskiego narażonego na agresję. Według dziennika „The Arab News” Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim w Dosze w Katarze.

Komunikat dla mieszkańców Poznania Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Poznania

W niedzielę, z okazji 100-lecia kursowania autobusów po Poznaniu oraz w ramach obchodów 145-lecia komunikacji miejskiej, ulicami stolicy Wielkopolski przejedzie parada autobusów. Wydarzenie będzie okazją do tego, by wsiąść zarówno do zabytkowych pojazdów, jak i do tych najnowocześniejszych.

Totalny paraliż. Gwiazdor TVN przeszedł poważną operację Wiadomości
"Totalny paraliż". Gwiazdor TVN przeszedł poważną operację

Znany stylista fryzur gwiazd, Łukasz Urbański, przeszedł operację usunięcia guza mózgu. Informacją podzielił się z fanami na Instagramie, publikując zdjęcie ze szpitalnego łóżka i opatrując je żartobliwym komentarzem:

Ulewne deszcze w Polsce. Alarm na Śląsku z ostatniej chwili
Ulewne deszcze w Polsce. Alarm na Śląsku

Ponad sto razy wyjeżdżali już strażacy w województwie śląskim do zdarzeń związanych z intensywnymi opadami deszczu. Najwięcej interwencji odnotowano w Katowicach, a stan alarmowy przekroczono na wodowskazie Szabelnia na Brynicy na Śląsku.

Niemcy grają na dwa fronty. Dostarczają do Rosji rekordowe ilości protez Wiadomości
"Niemcy grają na dwa fronty". Dostarczają do Rosji rekordowe ilości protez

Mimo trwającej wojny w Ukrainie i obowiązujących sankcji wobec Rosji, niemiecki eksport produktów technologii medycznej nie tylko nie spada, ale, jak czytamy na portalu welt.de, "wręcz kwitnie". Największe wzrosty dotyczą protez i sztucznych stawów, które w pierwszym półroczu 2025 roku sprzedawano za granicę znacznie częściej niż rok wcześniej. Publicystka współpracująca z portalem Tysol.pl, Aleksandra Fedorska, komentuje: "Niemcy grają na dwa fronty".

REKLAMA

Pokojowe cuda Trumpa

Nie wiemy, ilu ludziom ocalił życie w ostatnich tygodniach Donald Trump. Nie da się tego policzyć. Jednak jest pewne, że wielu mieszkańcom Afryki i Azji.
Donald Trump Pokojowe cuda Trumpa
Donald Trump / EPA/YURI GRIPAS / POOL Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć:

  • Donald Trump doprowadził do podpisania porozumienia pokojowego pomiędzy Kongiem a Rwandą
  • Donald Trump powtrzymał szybko narastające napięcie pomiędzy Indiami a Pakistanem
  • Donald Trump doprowadził do zawieszenia broni w wojnie Izrael-Iran

 

Trump doprowadził przecież, przy współpracy z Katarem, do podpisania porozumienia pokojowego kończącego potworną, wieloletnią wojnę pomiędzy Kongiem a Rwandą, która pochłonęła miliony ofiar. Zaproponował jednocześnie obu państwom umowy, gwarantujące wielomiliardowe inwestycje amerykańskie.   
Powstrzymał także narastający w błyskawicznym tempie konflikt między Indiami i Pakistanem - mocarstwami posiadającymi broń nuklearną. Konflikt, który mógł - w najgorszym scenariuszu - spowodować zagładę milionów. Trump doprowadził także do zakończenia - a co najmniej do przerwania - wojny pomiędzy Izraelem a Iranem. Jednocześnie paraliżując możliwości uzyskania przez Iran broni nuklearnej, która groziłaby totalną katastrofą na Bliskim Wschodzie. 

Zaraz po tym, zaoferował amerykańską pomoc w budowie irańskiego programu pokojowego wykorzystania energii jądrowej. 

To przykłady realizacji najważniejszego celu międzynarodowej polityki Trumpa, którym jest "zaprowadzanie pokoju siłą i dobrobytem".

 

Cios w Rosję

Jednak to nie koniec dokonań, bo wszystko przekonuje, że Trump ocalił także mieszkańców Europy, zwłaszcza takich krajów jak Łotwa, Litwa, Estonia i Polska. Zarazem także tych państw, które stanęłyby - na mocy artykułu 5 traktatu NATO - w ich obronie. Jego zdecydowane, twarde żądanie zwiększenia wydatków na obronę przez państwa NATO spowodowało, że członkowie sojuszu wydadzą o ponad bilion dolarów rocznie więcej niż dotychczas. Taka jest najważniejsza konkluzja szczytu NATO w Hadze. Wydatki na obronę państw sojuszu osiągną ponad 2.5 biliona dolarów rocznie. Nic można nawet wyobrazić sobie niczego bardziej odstraszającego przed atakiem na którekolwiek z państw NATO, niż ta historyczna decyzja. To bezprecedensowy cios w Rosję. I Chiny. Rosja nie ma najmniejszych szans, żeby dorównać tej sumie swoimi wydatkami na zbrojenia. Nie może nawet marzyć o zbliżeniu się do 1/15 tego, co będzie wydawało NATO. Rosja, przeznaczając ponad 6% swojego PKB, osiągnie ok. 145 miliardów dolarów. Państwa NATO - ponad 2.5 biliona. Trudno przecenić znaczenie tego osiągnięcia.

Nawet po roku 2014 (aneksja Krymu) Europa nie wierzyła w rosyjskie zagrożenie. Nadal łudzono się, że teraz nastanie Rosja demokratyczna, pokojowa, rezygnująca z imperialistycznych planów podbicia krajów, które wyzwoliły się w efekcie rozpadu Związku Sowieckiego. Jeżeli nie wyrażało się to bezpośrednio w słowach zachodnich polityków, to takie utopijne nadzieje przejawiały się w czynach. A były nimi: współpraca gospodarcza z Rosją oraz odwieczne, chroniczne skąpienie pieniędzy na obronę - wydawanie mniej, niż wymagało zobowiązanie podjęte już dawno przez wszystkich członków NATO. Europa była słaba, skąpa, cyniczna i wykorzystywała Stany Zjednoczone. Przecież chciała handlować z Rosją, dostarczać jej miliardy euro, a jednocześnie mieć zagwarantowane bezpieczeństwo potęgą armii USA, czyli za pieniądze amerykańskiego podatnika.

 

Stanowczy "wuj Sam"

Wszyscy prezydenci Stanów Zjednoczonych to widzieli, bo tego nie dało nie zobaczyć. Jednak nie potrafili zrobić w tej sprawie nic konkretnego. Pierwszym, który to zdecydowanie i jasno powiedział był Donald Trump. Stało się to już podczas jego pierwszej kadencji. Pamiętacie, jaki podniósł się wtedy rwetes wśród europejskich polityków i w mediach? Bezczelny, antyeuropejski, proputinowski, egoistyczny Trump chce zniszczyć NATO! Taki był ton w mediach. Czy nikt nie dostrzegał nielogiczności tych zarzutów, bo w jaki sposób domaganie się wzmocnienia NATO (a tym jest zwiększenie wydatków na zbrojenia) ma być jego osłabianiem lub niszczeniem i działaniem na korzyść Putina? Czy nikt nie widział, że Trump - zgodnie ze swoim hasłem "America first" - chciał, żeby Stany nie płaciły bez końca za bezpieczeństwo Europy, ale by Europa stanęła militarnie na własnych nogach. To przecież korzystne i dla Europy i dla USA. Jednak do tego potrzebny był stanowczy "wuj Sam" w osobie Donalda Trumpa.

 

Media i politycy chorują na TDS

O obecnych, gigantycznych pokojowych sukcesach Trumpa media starają się mówić jak najmniej. Wolą podkreślać to, co mu się nie udało, czyli dotychczasowe fiasko zakończenia agresji rosyjskiej na Ukrainę. Dlaczego tak jest? Zjawisko patologicznej nienawiści do Trumpa określane jest jako "syndrom zaburzeń Trumpa" (Trump Derangement Syndrome, czyli TDS). Amerykańskie media głównego nurtu nienawidziły i nienawidzą Donalda Trumpa. Gardzą Trumpem i jego wyborcami. Przyczyną pogardy jest chroniczne poczucie wyższości.

Nienawiścią do Trumpa zaraziły się media światowe, oczywiście także europejskie, a za nimi lewicowo-liberalne media polskie. Trump przedstawiany jest wyłącznie ze złej strony. Jego prezydentura to - według mediów - pasmo niepowodzeń, gaf, głupich lub co najmniej niezręcznych wypowiedzi, działań niekonsekwentnych, nieprzemyślanych decyzji, szamotaniny i wpadek. Na TDS chorowali i chorują też politycy. Rownież w Polsce. "Trump i jego zależność od rosyjskich służb dzisiaj już nie podlega dyskusji. (...) Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby 30 lat temu" - perorował na wyborczych wiecach obecny premier Donald Tusk. Natomiast aktualny Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski prorokował, że Trump znajdzie azyl w Rosji i zamieszka obok skompromitowanego Janukowycza.

 

Czy będzie Pokojowy Nobel dla Trumpa?

Tymczasem faktem jest, że Trump odnosi sukcesy nie tylko w polityce międzynarodowej. Jego administracja wygrywa kolejne spory prawne, rozstrzygane przez Sąd Najwyższy. Trump zwycięża w wojnach celnych, a giełda spektakularnie zwyżkuje. Deportacje nielegalnych imigrantów trwają. Wisienką na torcie jest fakt, że próba impeachmentu Trumpa, zainicjowana przez lewicowego członka Izby Reprezentantów, Ala Greena, skończyła się totalną klęską tej inicjatywy. Aż 128 demokratów zagłosowało - razem z 216 republikanami - przeciwko tej rezolucji. A więc Trumpowi udał się cud pogodzenia i zjednoczenia większości posłów z obu partii we własnej sprawie.

Trump już zasłużył na Pokojową Nagrodę Nobla. Jesienią przekonamy się, czy Komitet Noblowski potrafi widzieć osiągnięcia prezydenta USA, jakimi naprawdę są, czy też podda się medialnej nagonce na Trumpa i udowodni tym samym, że został przez media zakażony wirusem "syndromu zaburzeń Trumpa".



 

Polecane
Emerytury
Stażowe