"Money, money". Mieszkańcy przygranicznych miejscowości boją się podrzucanych z Niemiec imigrantów

Co musisz wiedzieć?
- Kanał Zero opublikował reportaż z granicznej miejscowości Rosówek i Szczecina.
- Rozmawiający z nimi mieszkańcy opowiadali o swoich obawach i lęku związanymi z migrantami przerzucanymi z terenu Niemiec.
- - Zaczepiają prowokacyjnie mnie i inne kobiety. Bałam się pójść do auta z dzieckiem - mówiła w nagraniu mieszkanka Szczecina
Mieszkańcy z granicy: Zostawili ich na chodniku, po czym odjechali.
Dziennikarze Kanału Zero zjawili się z kamerą na granicy na dawnym przejściu granicznym w Rosówku (woj. zachodnioporskie) i rozmawiali m.in. z mieszkańcami domów stojących niemal na granicy z Niemcami. Mieszka w nich kilkadziesiąt osób. Są to rodziny z dziećmi, ludzie starsi, którzy, jak mówią reporterzy, nie słuchają politycznych sporów i tłumaczeń władz na temat nielegalnych imigrantów. "Oni ich spotykają przed własnym domem i wiedzą, jak tam trafiają".
Jeden z mieszkańców, robił zdjęcia, dokumentujące, jak działa niemiecka straż graniczna. Ze zdumieniem patrzył, jak przed jego domem Niemcy wyprowadzili z samochodu migrantów i zostawili ich na chodniku, po czym odjechali.
Starsza mieszkanka na wózku inwalidzkim - mówi, że tylko raz widziała, żeby polscy pogranicznicy przejęli migrantów. "Z reguły jednak cudzoziemcy przerzuceni z Niemiec wsiadają w autobus i jadą do Szczecina" - mówili mieszkańcy.
- Będzie zmiana strategii podrzucania Polsce imigrantów przez Niemcy? Szokujące informacje nt. Straży Granicznej
- SN sprawdził głosy w obecności prokuratury. Giertych i Bodnar nie będą zadowoleni z wyników
- Komunikat dla mieszkańców oraz turystów woj. pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Wraca ważne połączenie
- Masowy atak Rosji: "Największy od początku wojny". Polskie myśliwce w akcji
- Znany polski komik trafił do szpitala
- Znowu strzelanina w Starej Wsi. Policja o poszukiwanym: "Wiemy, że żyje, że jest uzbrojony"
"Jest strach, że których wysiądzie, będzie miał jakąś broń"
- Dopóki nic się nie stało, to jest jak jest - mówi znacząco kobieta na wózku.
Inny mieszkaniec mówi wprost: - Jest strach, że których wysiądzie, będzie miał jakąś broń... To są ludzie przyciśnięci do muru. Nie wiadomo, co zrobią.
Mieszkaniec Szczecina opisał z kolei sytuację, w której podeszła do niego starsza kobieta, prosząc, by podszedł z nią do bankomatu, bo bała się wypłacić pieniądze przy siedzących obok migrantach. Dwóch z nich wstało i spytało kobietę:"money, money?". - Pokazałem im jednak, że mam gaz, więc usiedli - relacjonował mężczyzna.
"Zaczepiają prowokacyjnie kobiety"
Inna mieszkanka Szczecina mówiła koczującej grupie niedaleko bankomatu. - Zaczepiają prowokacyjnie mnie i inne kobiety. Bałam się pójść do auta z dzieckiem.
Mieszkańcy podkreślają, że Rada Miasta Szczecina postanowiła przekształcić tutejsze Centrum Pomocy Ukraińcom w centrum integracji imigrantów.
- Przez całe osiedle będą przetaczać się ludzie z wypisanymi ręcznie kartkami a4. Ich tożsamości tak naprawdę nikt nie jest w stanie ustalić
- mówi mieszkaniec dzielnicy Pogodno i podkreśla, że 150 metrów od nowego centrum integracji znajduje się plac zabaw, gdzie dzieci przychodzą zwykle same, bo dotąd było tu bezpiecznie.
Co robią władze z taką sytuacją?
Jak podkreślono w reportażu, na razie zaprzeczają, że Niemcy przerzucają cudzoziemców do Polski i podają dobrane przez siebie statystyki lub chwalą się pojedynczymi akcjami.
Mieszkańcy przygranicznych miejscowości są przerażeni. Boją się, bo są zaczepiani przez imigrantów którzy zostali przerzuceni z Niemiec.
— PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) June 28, 2025
To jest ta cała prawicowa propaganda? Czy ci ludzie kłamią? Czy może jednak kłamią rządzący?
Pora z tym skończyć, bo w końcu dojdzie do… pic.twitter.com/aY3O2YvK77