Kończy się kadencja Mariana Banasia jako szefa NIK. Kto go zastąpi?

Co musisz wiedzieć:
- Po wyborach prezydenckich i uzyskaniu wotum zaufania przez rząd Donalda Tuska rusza kolejny etap rekonstrukcji gabinetu.
- Trwa dyskusja o obsadzeniu stanowiska szefa Najwyższej Izby Kontroli; według dziennika może to być najtrudniejszy element koalicyjnych ustaleń.
- Głównym kandydatem na szefa NIK jest obecny szef Stałego Komitetu Rady Ministrów, Maciej Berek – bliski współpracownik premiera Tuska.
Rekonstrukcja rządu
Po wyborach prezydenckich i udzieleniu rządowi wotum zaufania rozpoczyna się kolejny etap przebudowy gabinetu Donalda Tuska. Wkrótce zostanie powołany rzecznik rządu oraz ma się odbyć rekonstrukcja i reforma gabinetu. Jeśli chodzi o rzecznika, to faworytem jest obecny lider Nowoczesnej i minister ds. europejskich Adam Szłapka, chociaż nasze rządowe źródła przestrzegają, że ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła
– informuje poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.
Co z szefem NIK?
Gazeta przypomina, że na to wszystko nakłada się jeszcze pytanie o obsadzenie stanowiska szefa NIK. Wg „Rz” może się okazać, że będzie to najtrudniejsza koalicyjna układanka.
Z rozmów +Rzeczpospolitej+ wynika, że aktualnie faworytem do objęcia funkcji szefa NIK jest Maciej Berek – obecnie jedna z najbardziej wpływowych postaci w rządzie, bliski współpracownik premiera i szef Stałego Komitetu Rady Ministrów
– informuje dziennik.
Obecny prezes NIK Marian Banaś jest prezesem Najwyższej Izby Kontroli od 30 sierpnia 2019 roku. Kadencja prezesa NIK trwa 6 lat i może być powtórzona tylko raz. Zatem jego kadencja zakończy się 30 sierpnia 2025 roku, chyba że zostanie powtórzona.