Skończyła się druga debata Trump - Clinton. Było straszenie więzieniem i wyciąganie brudów. Kto wygrał?

Zakończyło się starcie wyborcze kandydatów do Białego Domu w Saint Louis w Missouri. Tuż przed rozpoczęciem debaty Donald Trump zorganizował konferencję prasową, na którą zaprosił cztery kobiety, oskarżające Billa Clintona o molestowanie! Zatem nic dziwnego, że spotkanie kandydatów rozpoczęło się zgrzytem - nie podali sobie nawet dłoni. Dalsza część debaty przebiegała w równie napiętej atmosferze. W trakcie spotkania Trump straszył Clinton, że ta trafi do więzienia w związku z głośną sprawą jej maili.
 Skończyła się druga debata Trump - Clinton. Było straszenie więzieniem i wyciąganie brudów. Kto wygrał?
/ Youtube.com
Debata miała formę spotkania z wyborcami, którzy także mogli zadawać pytania i trwała 90 minut. Dyskusję moderowało dwoje dziennikarzy - gwiazda CNN Anderson Cooper oraz Martha Raddatz z ABC. W trakcie spotkania kandydatów, Trumpo wielokrotnie powtarzał, że prowadzący źle go traktują i jest to pojedynek "trzech na jednego".

Atmosfera stała się napięta w momencie, kiedy prowadzący zapytał Trumpa o wyciek taśm, na których słychać jego kontrowersyjne, seksistowskie wypowiedzi. Trump bronił się i tłumaczył, że była to męska rozmowa w szatni, po czym przeprosił swoją rodzinę i Amerykanów.

Clinton nie dawała jednak za wygraną.

-To co widzieliśmy i słyszeliśmy, to był Donald mówiący o kobietach, to co myśli o kobietach, to co robi z kobietami. Jest jasne dla każdego, że to dokładnie odzwierciedla, kim jest

- dodała kandydatka Demokratów.

W odpowiedzi kandydat Republikanów, mimo wcześniejszych obietnic, że nie będzie wypominał zdrad męża Hilary, przeszedł do ataku na Billa Clintona.

- Bill Clinton molestował kobiety, a teraz się z tego śmieje

- stwierdził Trump.

W rozmowie kandydatów pojawił się także temat wycieku prywatnych korespondecji Clinton, które wysyłała z konta, używanego niezgodnie z przepisami do przesyłania rządowej korespondencji.

- Biorę odpowiedzialność za wykorzystanie osobistego konta mailowego, to był błąd. Ale żadne tajne materiały z mojej skrzynki nie trafiły do niepowołanych osób

- broniła się Hillary Clinton.

Trump nie poddawał się i zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to wyznaczy specjalnego prokuratora, który zajmie się sprawą maili Clinton.

- Ona znowu kłamie w tej sprawie

- oskarżył rywalkę.
Clinton zripostowała, że dobrze, że ktoś z takim temperamentem nie stoi na czele prawa w USA.

- Bo wtedy siedziałabyś w więzieniu

- odpowiedział Trump.

- Islamofobia to wstyd. Ale problem istnieje, czy nam to się podoba, czy nie

- mówił Trump, odpowiadając na pytanie prowadzącego o walkę z islamskim ekstremizmem. Zaznaczył, że muzułmanie "muszą raportować służbom i wskazywać miejsca ataków terrorystycznych w Ameryce i za granicą". Zarzucił Obamie i Clinton poprawność polityczną - że nie chcą nazwać problemu po imieniu i nie mówią o radykalnym islamie.

Pytany o postulat zakazu wjazdu muzułmanów do USA Trump kluczył, że chodzi mu o "ekstremalne prześwietlanie" przyjeżdżających do kraju wyznawców islamu, bo mogą być "największym w dziejach świata koniem trojańskim".


- Muzułmanie są w Ameryce od czasów George'a Waszyngtona. Wielu odnosiło ogromne sukcesy, jak zmarły niedawno Muhammad Ali. Oni muszą być częścią amerykańskiego społeczeństwa. Wiem, jakie to dla nich ważne

- starała się tonować nastroje Clinton.

Kolejne pytanie dotyczyło ujawnionych przez WikiLeaks maili, które w niekorzystnym świetle stawiają Clinton.  Kandydatka Demokratów szybko przeszła do sugerowania, że za wyciekami korespondencji elektronicznej może stać Kreml, który chce wpłynąć na wynik wyborów. Swoją wypowiedź zakończyła przytykiem w kierunku rywala stwierdzając, że warto byłoby przyjrzeć się jego "szemranym interesom" z Rosjanami.

- Nie znam Putina, ale dobrze byłoby dogadać się z Rosją i walczyć razem przeciwko Państwu Islamskiemu

- odpowiedział Trump.

Według sondażu CNN/ORC przeprowadzonego na obserwatorach debaty, Hillary Clinton odniosła wyraźne zwycięstwo. Kandydatka Demokratów zdobyła 57 proc. głosów, Trump zaledwie 34 procent.

Wyniki sondażu, choć dają zwycięstwo Hillary Clinton, nie napawają obozu Demokratów optymizmem.

Clinton, zdaniem obserwatorów wypadła gorzej niż podczas pierwszej debaty. Wtedy to aż 62 procent obserwatorów przyznało jej palmę zwycięstwa.

wp.pl, telewizjarepublika.pl

 

POLECANE
Ofiary własnych kłamstw tylko u nas
Ofiary własnych kłamstw

W polityce, po lewej stronie, króluje zasada "Jeśli się że mną nie zgadzasz, jesteś faszystą". Faszystą jest więc np. Trump, Orban, Meloni i Le Pen. Nawet gorzej: oni dla wielu są reinkarnacjami Hitlera.

Jest pierwszy sondaż parlamentarny po wyborach z ostatniej chwili
Jest pierwszy sondaż parlamentarny po wyborach

Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię IBRiS dla dziennika "Rzeczpospolita" liderem zestawienia jest Koalicja Obywatelska.

Zaginęła 17-letnia Anna. Policja prosi o pomoc z ostatniej chwili
Zaginęła 17-letnia Anna. Policja prosi o pomoc

Gliwicka policja poszukuje 17-letniej Anny Wójcik, która w sobotę wyszła do parku Chopina i zaginęła.

Chaos na ulicach Los Angeles. Donald Trump zabrał głos z ostatniej chwili
Chaos na ulicach Los Angeles. Donald Trump zabrał głos

Donald Trump zapytany o wysłanie 2 tysięcy gwardzistów do Los Angeles, twierdzi, że uratowali oni miasto przed zniszczeniem podczas gwałtownych protestów.

Wyniki wyborów. Jest nowy komunikat szefa PKW z ostatniej chwili
Wyniki wyborów. Jest nowy komunikat szefa PKW

W poniedziałek odbyło się "spotkanie organizacyjne" przedstawicieli Państwowej Komisji Wyborczej. Wieczorem pojawił się komunikat podpisany przez szefa PKW Sylwestra Marciniaka.

Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. Marszałek Sejmu podał datę z ostatniej chwili
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. Marszałek Sejmu podał datę

''Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ważność wyborów, zwołam na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego'' – poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Konflikt w kadrze. Tomaszewski nie przebierał w słowach z ostatniej chwili
Konflikt w kadrze. Tomaszewski nie przebierał w słowach

– Przede wszystkim karty powinien rozdawać selekcjoner. Jestem całym sercem za Michałem Probierzem – stwierdził Jan Tomaszewski, były wybitny reprezentant Polski.

Michnik chce budować z Trzaskowskim międzynarodówkę pilne
Michnik chce budować z Trzaskowskim międzynarodówkę

Dzisiaj w Darłowie Międzynarodową Nagrodę Króla Eryka Pomorskiego za "zasługi na rzecz budowania pokoju i jedności w Europie" otrzymała Věra Jourová, czeska polityk, prawnik, była wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej. Laureatka otrzymała medal z rąk Adama Michnika, który z tej okazji wygłosił okolicznościowe przemówienie, w którym nie zabrakło nawiązań do ostatnich wyborów prezydenckich.

Lot Polaka w kosmos przełożony. Jest komunikat z ostatniej chwili
Lot Polaka w kosmos przełożony. Jest komunikat

Silne wiatry przesunęły start Ax-4. Falcon 9 z Polakiem wystartuje najwcześniej 11 czerwca o 14:00 czasu polskiego.

Wjechał bmw w nastolatków – był pod wpływem narkotyków. Jest wniosek o areszt z ostatniej chwili
Wjechał bmw w nastolatków – był pod wpływem narkotyków. Jest wniosek o areszt

Prokuratura Rejonowa w Końskich przedstawiła zarzuty i skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 30-letniego mężczyzny, który będąc pod wpływem narkotyków, wjechał w grupę jadących rowerami nastolatków. Dwóch chłopców doznało obrażeń zagrażających życiu.

REKLAMA

Skończyła się druga debata Trump - Clinton. Było straszenie więzieniem i wyciąganie brudów. Kto wygrał?

Zakończyło się starcie wyborcze kandydatów do Białego Domu w Saint Louis w Missouri. Tuż przed rozpoczęciem debaty Donald Trump zorganizował konferencję prasową, na którą zaprosił cztery kobiety, oskarżające Billa Clintona o molestowanie! Zatem nic dziwnego, że spotkanie kandydatów rozpoczęło się zgrzytem - nie podali sobie nawet dłoni. Dalsza część debaty przebiegała w równie napiętej atmosferze. W trakcie spotkania Trump straszył Clinton, że ta trafi do więzienia w związku z głośną sprawą jej maili.
 Skończyła się druga debata Trump - Clinton. Było straszenie więzieniem i wyciąganie brudów. Kto wygrał?
/ Youtube.com
Debata miała formę spotkania z wyborcami, którzy także mogli zadawać pytania i trwała 90 minut. Dyskusję moderowało dwoje dziennikarzy - gwiazda CNN Anderson Cooper oraz Martha Raddatz z ABC. W trakcie spotkania kandydatów, Trumpo wielokrotnie powtarzał, że prowadzący źle go traktują i jest to pojedynek "trzech na jednego".

Atmosfera stała się napięta w momencie, kiedy prowadzący zapytał Trumpa o wyciek taśm, na których słychać jego kontrowersyjne, seksistowskie wypowiedzi. Trump bronił się i tłumaczył, że była to męska rozmowa w szatni, po czym przeprosił swoją rodzinę i Amerykanów.

Clinton nie dawała jednak za wygraną.

-To co widzieliśmy i słyszeliśmy, to był Donald mówiący o kobietach, to co myśli o kobietach, to co robi z kobietami. Jest jasne dla każdego, że to dokładnie odzwierciedla, kim jest

- dodała kandydatka Demokratów.

W odpowiedzi kandydat Republikanów, mimo wcześniejszych obietnic, że nie będzie wypominał zdrad męża Hilary, przeszedł do ataku na Billa Clintona.

- Bill Clinton molestował kobiety, a teraz się z tego śmieje

- stwierdził Trump.

W rozmowie kandydatów pojawił się także temat wycieku prywatnych korespondecji Clinton, które wysyłała z konta, używanego niezgodnie z przepisami do przesyłania rządowej korespondencji.

- Biorę odpowiedzialność za wykorzystanie osobistego konta mailowego, to był błąd. Ale żadne tajne materiały z mojej skrzynki nie trafiły do niepowołanych osób

- broniła się Hillary Clinton.

Trump nie poddawał się i zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to wyznaczy specjalnego prokuratora, który zajmie się sprawą maili Clinton.

- Ona znowu kłamie w tej sprawie

- oskarżył rywalkę.
Clinton zripostowała, że dobrze, że ktoś z takim temperamentem nie stoi na czele prawa w USA.

- Bo wtedy siedziałabyś w więzieniu

- odpowiedział Trump.

- Islamofobia to wstyd. Ale problem istnieje, czy nam to się podoba, czy nie

- mówił Trump, odpowiadając na pytanie prowadzącego o walkę z islamskim ekstremizmem. Zaznaczył, że muzułmanie "muszą raportować służbom i wskazywać miejsca ataków terrorystycznych w Ameryce i za granicą". Zarzucił Obamie i Clinton poprawność polityczną - że nie chcą nazwać problemu po imieniu i nie mówią o radykalnym islamie.

Pytany o postulat zakazu wjazdu muzułmanów do USA Trump kluczył, że chodzi mu o "ekstremalne prześwietlanie" przyjeżdżających do kraju wyznawców islamu, bo mogą być "największym w dziejach świata koniem trojańskim".


- Muzułmanie są w Ameryce od czasów George'a Waszyngtona. Wielu odnosiło ogromne sukcesy, jak zmarły niedawno Muhammad Ali. Oni muszą być częścią amerykańskiego społeczeństwa. Wiem, jakie to dla nich ważne

- starała się tonować nastroje Clinton.

Kolejne pytanie dotyczyło ujawnionych przez WikiLeaks maili, które w niekorzystnym świetle stawiają Clinton.  Kandydatka Demokratów szybko przeszła do sugerowania, że za wyciekami korespondencji elektronicznej może stać Kreml, który chce wpłynąć na wynik wyborów. Swoją wypowiedź zakończyła przytykiem w kierunku rywala stwierdzając, że warto byłoby przyjrzeć się jego "szemranym interesom" z Rosjanami.

- Nie znam Putina, ale dobrze byłoby dogadać się z Rosją i walczyć razem przeciwko Państwu Islamskiemu

- odpowiedział Trump.

Według sondażu CNN/ORC przeprowadzonego na obserwatorach debaty, Hillary Clinton odniosła wyraźne zwycięstwo. Kandydatka Demokratów zdobyła 57 proc. głosów, Trump zaledwie 34 procent.

Wyniki sondażu, choć dają zwycięstwo Hillary Clinton, nie napawają obozu Demokratów optymizmem.

Clinton, zdaniem obserwatorów wypadła gorzej niż podczas pierwszej debaty. Wtedy to aż 62 procent obserwatorów przyznało jej palmę zwycięstwa.

wp.pl, telewizjarepublika.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe