Pytanie: Od wielu lat sprzedaję różne towary na jednym z lokalnych rynków w Polsce. Ostatnio zauważyłem, że bardzo, zwłaszcza wśród obcokrajowców, nasiliło się zjawisko oferowania produktów z podrobionymi znakami towarowymi. Zastanawiam się, jakie mogą być konsekwencje prawne sprzedaży takich podróbek. Czy jest to legalne? Mam bowiem wrażenie, że nikt tego nie zauważa, jakby to było dozwolone.
7 sierpnia 1952 r. na terenie więzienia mokotowskiego przy ul. Rakowieckiej w Warszawie kat zamordował sześciu oficerów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, oskarżonych przez władze komunistyczne o „udział w spisku mającym na celu obalenie siłą władz państwa i szpiegostwo”. Od strzału w tył głowy zginęli: płk Bernard Adamecki, płk August Menczak, płk Józef Jungraw, ppłk Władysław Minakowski, ppłk Szczepan Ścibior i ppłk Stanisław Michowski.
Chociaż Komisja Europejska powinna być ciałem ekspertów znających się na branżach, za które odpowiadają, to ich wybór przypomina raczej polityczne targi znane z tworzenia krajowych rządów. Ursula von der Leyen najpierw zbierze grono potencjalnych kandydatów, a dopiero potem zdecyduje, za co dani politycy będą odpowiadać. I co najbardziej niepokojące – nie ma w tym ani słowa, czy dany kandydat posiada jakiekolwiek kompetencje do zajmowania się daną tematyką.
Są w Polsce miejsca tak ciemne nocą, że na upartego przy blasku Wenus (najjaśniejszej planety widocznej na naszym niebie) można czytać książki. A robaczki świętojańskie, kiedy już rozświetlą swoje odwłoki, świecą tak mocno, że aż rażą. Naprawdę! Jest też wcale niemała grupa turystów, których można tam zawsze spotkać – właśnie ze względu na te ciemności. Dopiero tutaj widać, dlaczego atlas nieba mówi, że gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy składa się ze 125 gwiazd widocznych gołym okiem, a my dostrzegamy zwykle siedem, nazywając je Wielkim Wozem.
Przed rozpoczęciem XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu organizatorzy zapowiadali, że będzie o nich mówił cały świat. Nie wiem, czy działano w myśl zasady „nieważne, jak mówią, byleby nie przekręcili nazwiska”, ale cel został osiągnięty. Ceremonia otwarcia IO w Paryżu wzbudziła bowiem powszechne oburzenie.
Przed wyborami sprzyjające obecnej większości liberalne media często powtarzały narrację głoszącą, że powracający do polskiej polityki Donald Tusk jest już człowiekiem odmienionym. Lata pracy w Unii Europejskiej i sprawowanie w niej istotnych funkcji miały uczynić z lidera Platformy Obywatelskiej polityka formatu europejskiego, a nawet światowego. Dotychczasowa praktyka trzeciego rządu kierowanego przez Tuska pokazuje jednak, jak niewiele zmienił się ten polityk w ciągu minionych lat.
Moda na dzikość, to, co pierwotne w naturze, zaczyna być u nas trendem. Pożądamy miejsc bez cywilizacji i zasięgu. Oto nasze propozycje takich miejsc.
W Polsce dorastamy, słuchając ze wszystkich stron narzekań na ZUS. Ci, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą i są zobligowani do jego płacenia, jęczą, ile pieniędzy im to co miesiąc „zjada”. Nawet pracownicy najemni, za których ZUS płaci pracodawca, potrafią współczuć mu tego obowiązku, a część z nich wierzy w teorie, że gdyby płacić nie musiał, to kwota nieprzeznaczona na ZUS znalazłaby się automatycznie na ich kontach, a nie została u niego. „Jakby ludzie wiedzieli, ile państwo «zabiera», to by się zbuntowali”, powiedział mi kiedyś znajomy właściciel warsztatu obróbki skrawaniem.
W ostatnich tygodniach w amerykańskiej kampanii wyborczej doszło do serii wstrząsów: próba zamachu na Donalda Trumpa (byłego prezydenta i kandydata w nadchodzących wyborach prezydenckich), wskazanie przez niego kandydata na wiceprezydenta, rezygnacja Joe Bidena i wejście do gry o nominację przez Kamalę Harris (obecną wiceprezydent). Oglądamy thriller, który zapewnia wiele emocji oraz skupia na USA jeszcze więcej oczu. Walka o przyszłą prezydenturę nabiera rumieńców i tempa. Co dla Polski wynika z tej amerykańskiej układanki?
Zapraszam w podroż po dwóch bardzo różniących się od siebie światach, które łączy przynależność do dawnych granic warszawskiego Mokotowa. Służewiec zmienia się tak szybko, że gdy zgłaszałem redakcji ten tekst, stały w nim jeszcze budynki, których nie znalazłem, kilka dni później przystępując do pisania. Skarpie Ursynowskiej, pod którą odpoczniemy po tym szaleństwie, to – mam nadzieję – nie grozi.
Nie ma chyba – zwłaszcza ostatnio – mieszkańca miasta, który w pewnym momencie nie zadałby sobie pytania: „A gdyby rzucić to wszystko i wyjechać w/do/na…?”. W najnowszym numerze Tygodnika Solidarność podpowiadamy, dokąd możemy udać się w poszukiwaniu odpoczynku od wariactw nowoczesnego świata.
Ksiądz Jerzy nie robił pozornie nic nadzwyczajnego. Jak każdy kapłan głosił dobrą nowinę. Ale w tym głoszeniu przypominał na tysiące sposobów, że dla jej zrozumienia, a co ważniejsze – życia nią, potrzeba dwóch rzeczy łącznie: wiary i miłości.
W najnowszym „Z archiwum Tomasza Gutrego” nasz legendarny fotograf prezentuje zdjęcie z rocznicy obchodów wybuchu Powstania Warszawskiego z 2010 roku.
Podręcznikową próbę przedstawienia łagodnej wizji islamskiego podboju i dominacji Indii podjął S.M. Ikram, „Muslim Civilization in India” [Cywilizacja muzułmańska w Indiach] (New York and London: Columbia University Press, 1964). Dzieje muzułmanów w Azji południowej, skonstruowane według paradygmatu relatywistycznego, a nie historię islamu z jego pretensjami do uniwersalizmu, serwuje nam praca zbiorowa pod redakcją Barbary D. Metcalf. Zob. Barbara D. Metcalf (red.), „Islam in South Asia in Practice” [Islam w praktyce w Azji Południowej] (Princeton, NJ, and Oxford: Princeton University Press, 2009). Powołując się na lewaka Edwarda Saida, Metcalf („Preface”, s. XIX) kwestionuje, że uniwersalizm religijny istnieje, pisze, że interesuje ją praktyka nie islamu, a mahometan, czyli wyznawców tej religii.
Co telewizja publiczna, to telewizja publiczna. Przynajmniej w Portugalii – widzowie stacji państwowej RTP obejrzeć mogli w te wakacje liczący ze trzy kwadranse (!) reportaż... o Polsce. Narracja, nie powiem, by nie była znana: katolicyzm, kopalnie, CO2, aborcja, prawica etc., etc. Chociaż pewien poziom uczciwości przekazu zachowano, bo młody narodowiec oprowadzający ekipę składnie mówił, miał miłą twarz i nie dorysowano mu swastyki na czole, a górnicza rodzina, tradycyjna jak bryła węgla, przedstawiona była w świetle życzliwym, a przecież broni ona polskiej emisji ciepła w świat.
– Wiem, że muzykę będę robił do końca życia, nawet gdy skończę karierę. Będę komponował do szuflady. Proces powstawania utworów bardzo mnie ekscytuje i napędza do działania – mówi Helucze, wokalista, autor tekstów, producent i multiinstrumentalista, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
Zarzuty poniżającego traktowania zatrzymanych i tortur stosowanych wobec osadzonych powinny być wyjaśniane jak najszybciej, wyniki postępowań wyjaśniających zaś niezwłocznie podawane do publicznej wiadomości. W innym wypadku administracji publicznej i rządowi można postawić zarzut próby ukrycia stosowania tortur – przy czym fakt ich stosowania staje się wówczas bezsporny. Na gruncie prawa międzynarodowego stawia to nasze władze na równi z rządami na Białorusi, w Rosji, Chinach czy Syrii.
30 lipca 1993 r. w Londynie zmarł Edward Raczyński, polityk, dyplomata, prezydent RP na uchodźstwie w latach 1979–1986. Nie został jednak pochowany na obcej ziemi, dlatego w III RP nie sprowadzono jego szczątków do Świątyni Opatrzności Bożej. Hrabia Raczyński spoczywa w rodzinnym Rogalinie.
Pytanie: Od pewnego czasu zauważyłem, że mój sąsiad, który oficjalnie nie pracuje, jeździ bardzo drogimi samochodami i prowadzi luksusowy tryb życia. W zasadzie nie obchodziłoby mnie to bardzo, gdyby nie to, że cały czas kręci się wokół niego szemrane towarzystwo. Ponadto ma mnóstwo gotówki, z którą się w ogóle nie kryje, wręcz chwali się, że za wszystko płaci, nie używając banku. Piszę to nie dlatego, że mu zazdroszczę, ale dlatego że jego styl życia budzi mój wielki niepokój. Podejrzewam, że może mieć to związek z praniem brudnych pieniędzy. Jeśli tak, gdzie powinienem to zgłosić?
Wybuch Solidarności był ewenementem w skali świata i zupełnie nowatorskim ruchem społecznym, a to, co działo się w latach osiemdziesiątych w Polsce, nie ma odpowiednika nigdzie indziej na ziemi. Działacze Solidarności mieli jednak z czego czerpać. Za nimi stała cała historia zrywów niepodległościowych XIX i XX wieku i myśl insurekcyjno-niepodległościowa.