[Tylko u nas] Bracia Golec: Utwór "Tylko razem" to nasz hołd dla bohaterów NSZZ Solidarność

Wczoraj na PGE Narodowym odbył się koncert "Solidarni z Białorusią". Na scenie tego wieczoru wystąpili m.in. Enej, Igor Herbut, Organek, Grzegorz Markowski, IRA czy Krzysztof Cugowski, a także białoruskie gwiazdy jak bard Zmicier Wajciuszkiewicz. Wśród wykonawców wystąpił także Golec uOrkiestra z utworem "Tylko Razem" przygotowanym specjalnie na 40-lecie Solidarności. O kulisach powstania piosenki, patriotyzmie, ale i najbliższych planach – z Pawłem i Łukaszem Golcami rozmawia Mateusz Kosiński.
 [Tylko u nas] Bracia Golec: Utwór
/ fot. Joanna Nowicka - materiały prasowe

M.K.: „Tylko razem” to utwór, który powstał dla upamiętnienia 40. rocznicy powstania NSZZ Solidarność. Dlaczego zdecydowaliście się przyjąć propozycję Michała Ossowskiego, redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność”, i stworzyć piosenkę na tę okoliczność?

Paweł Golec: Lubimy wyzwania. A że od razu zdaliśmy sobie sprawę, że taka propozycja to nie byle co, nie mogliśmy odmówić. Solidarność zapoczątkowała przecież obalenie komunizmu, dzięki czemu wolność odzyskała nie tylko Polska, ale i bardzo wiele krajów sąsiednich. Jako Polacy mamy więc ogromny wkład w demokratyzację świata, z czego wszyscy, bez wyjątku, powinniśmy być dumni. Zaproponowanie upamiętnienia 40. rocznicy powstania NSZZ Solidarność w formie piosenki właśnie nam to dla nas ogromne wyróżnienie.

Łukasz Golec: Oczywiście był lęk, czy podołamy. Zawrzeć w tak krótkiej formie, jaką jest piosenka, sens tego, co wydarzyło się 40 lat temu i później, nie jest przecież łatwo. Mimo wszystko odpowiedzieliśmy redaktorowi Ossowskiemu, że spróbujemy. I tak po dość krótkim czasie powstało demo, czyli muzyczna forma, w której słyszeliśmy już to, co chcieliśmy w tej piosence zawrzeć.

M.K.: Gdy powstawała Solidarność, byliście jeszcze dziećmi, troszkę starsi byliście, gdy wprowadzano stan wojenny. Czy w Waszej pamięci zachowały się jakieś szczegóły z tamtych wydarzeń? A może później w domu wracano w rozmowach do okresu powstania Solidarności?

P.G.: Kiedy powstawała Solidarność, mieliśmy zaledwie 5 lat. Z tego okresu pamiętamy głównie zabawy z kolegami, ale w pamięci zostały nam również rozmowy z tatą. Wieczorami uwielbialiśmy siedzieć na jego kolanach i słuchać historii z czasów wojny. On pasjonował się historią Polski i, można powiedzieć, zarażał nas miłością do ojczyzny, do jej historii, a zwłaszcza dążeń wolnościowych Polaków. Nasz tata i niemal wszyscy jego starsi bracia walczyli w czasie II wojny światowej, a po wojnie aż trójka jego rodzeństwa wstąpiła do Narodowych Sił Zbrojnych, w efekcie czego bardzo długo musiała się ukrywać. Największą jednak cenę zapłaciła najmłodsza i jedyna siostra taty, a nasza ciocia, Stanisława Golec ps. „Gusta”, którą zamordowano w 1946 roku w zasadzce zorganizowanej przez NKWD i UB o kryptonimie „Lawina”. Jej szczątków do dziś nie odnaleziono.

Ł.G.: Dorastając w takiej atmosferze, bardzo szybko dowiedzieliśmy się, że wolności nie dostaje się za darmo, że stale trzeba o nią walczyć i o nią dbać. Później, gdy doszło w Polsce do pierwszych, częściowo wolnych wyborów, mieliśmy po 14 lat. Byliśmy więc nastolatkami. Pamiętamy jednak tę euforię naszych rodziców, gdy okazało się, że w wyborach tych zwyciężyła Solidarność. Niestety, w tamtym czasie nasz tata był już bardzo ciężko chory i wkrótce po tych wyborach, w grudniu 1989 roku, zmarł.

M.K.: Solidarność to dziecko setek tysięcy często anonimowych działaczy, którym nikt do tej pory nie podziękował. Czujecie dreszcz satysfakcji na myśl, że Wasza piosenka jest być może najpiękniejszym hołdem, jaki w życiu otrzymają?

Ł.G.: Oczywiście. Tworząc muzykę, taką miałem intencję. „Tylko razem” jest naszym muzycznym hołdem dla tych wszystkich bohaterów, którzy działając w NSZZ Solidarność, ryzykowali swoje zdrowie, zawodowe kariery, a nawet życie. Bez ich poświęcenia, ich odwagi, ich bohaterstwa nigdy nie doszłoby w Polsce do obalenia reżimu komunistycznego. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni.

M.K.: Solidarność przywracała ludziom nadzieję na powrót najważniejszych wartości. Czy w Waszym życiu takie zasady jak patriotyzm, wiara, wolność, tradycja są ważne?

P.G.: Jak już wcześniej mówiliśmy, wychowaliśmy się w domu, gdzie słowa „Bóg, Honor, Ojczyna” miały szczególne znaczenie, a historie rodzinne ukształtowały nasze podejście do tych wartości. Dlatego bardzo cenimy sobie wychowanie, jakie otrzymaliśmy od rodziców.

Ł.G.: W takim duchu staramy się też wychowywać nasze dzieci. Takie wartości przekazujemy też podopiecznym założonej przez nas Fundacji Braci Golec, której jednym z najważniejszych celów jest uwrażliwianie na tradycję i piękno naszej Małej Ojczyzny, jaką jest Beskid Żywiecki. 

M.K.: W piosence śpiewacie, że „tylko razem przetrzymamy każdy trudny czas, (…) tylko razem Ty i Ja solidarnie udźwigniemy los”, co czyni przesłanie piosenki uniwersalnym. Czy zdarza się wam spotykać z solidarnością międzyludzką na co dzień?

Ł.G.: Owszem, w naszym życiu wielokrotnie spotkaliśmy się z bezinteresowną pomocą obcych ludzi. Tak było, kiedy zmarł nam tata, a mama została sama z czwórką synów (przypominam, że mamy jeszcze dwóch starszych braci). I nagle okazało się, że mamy wokół siebie osoby o cudownych sercach, którzy w geście solidarności wsparli nas w postaci czy to darowizny na warsztaty jazzowe, na które chcieliśmy pojechać, czy w postaci zakupu i sprowadzenia ze Stanów Zjednoczonych puzonu, co w tamtych czasach było nie lada wyzwaniem. Mieliśmy więc szczęście spotkać się z wieloma gestami solidarności, co z całą pewnością dodało nam wiary w człowieka.

P.G.: A jeśli już o solidarności międzyludzkiej mowa, chcielibyśmy już teraz zapowiedzieć, że piosenka „Tylko razem”, mimo że powstała dla upamiętnienia 40. rocznicy powstania NSZZ Solidarność, zostanie premierowo zaprezentowana na Stadionie Narodowym w Warszawie podczas koncertu „Solidarni z Białorusią”, który 26.09.2020 r. transmitować będzie Telewizja Polsat i Telewizja Biełsat, i w którym w geście poparcia dla pokojowych dążeń Białorusi wystąpi również Golec uOrkiestra. Przesłanie tej piosenki jest bowiem na tyle uniwersalne, że idealnie wpisuje się również w ideę tego koncertu.

M.K.: Jak kształtują się najbliższe plany Golec uOrkiestra?

P.G.: Mamy nadzieję, że już w listopadzie ukaże się nasz najnowszy album cd/dvd pod tytułem „Symphoethnic”. Jego premiera zaplanowana była na marzec, ale z powodu pandemii koronawirusa przełożyliśmy ją na listopad. Pracujemy też nad arcyciekawym projektem świątecznym, który, taką mam nadzieję, zostanie zaprezentowany w jednej z ogólnopolskich telewizji. Ale na ten moment szczegółów nie możemy zdradzić.

M.K.: W ostatnim czasie pojawiły się kooprodukcje GolecuOrkiestry m.in. z Czarnym HIFI czy raperem Bedeosem. Czy w przyszłości też można spodziewać się nietypowych featuringów?

Ł.G.: Oczywiście, pracujemy nad tym, bo uwielbiamy eksperymenty i nietypowe „zderzenia”. Ale dopóki dany projekt nie jest skończony i w pełni nas satysfakcjonujący, nie chwalimy się nim.

 

Rozmowa pochodzi z najnowszego numeru "Tygodnika Solidarność". 

 


 

POLECANE
Zełenski o Polakach: W razie ataku nie uratują ludzi. Kosiniak-Kamysz odpowiada pilne
Zełenski o Polakach: "W razie ataku nie uratują ludzi". Kosiniak-Kamysz odpowiada

Słowa prezydenta Ukrainy o polskich możliwościach obronnych wywołały burzę. Wołodymyr Zełenski w rozmowie z zagraniczną stacją stwierdził, że Polska „nie zdoła uratować ludzi” w przypadku zmasowanego ataku Rosji. Na jego wypowiedź zareagował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia? Wiadomości
Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia?

W Narodowym Funduszu Zdrowia brakuje ponad 2 mld złotych, by zamknąć trzeci kwartał tego roku. Łącznie w tym roku rząd musi przeznaczyć dodatkowo mld zł, by rachunek NFZ się spiął. Jeśli do tego nie dojdzie, szpitale będą musiały ograniczyć działalność.

Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej Wiadomości
Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej

Siły specjalne niemieckiej policji ujęły we Frankfurcie nad Menem 29-letniego Syryjczyka, którego od kilku lat poszukiwano w związku z przemytem ludzi. Według ustaleń śledczych mężczyzna miał też związek ze śmiertelnym wypadkiem na granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku. Wówczas podczas nielegalnej przeprawy przez Bug przewrócił się ponton, a jeden z uchodźców zginął.

Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne Wiadomości
Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: "Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne"

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie wywołała gorące komentarze. Niemiecki dziennik przyznał wprost, że Polska ma rację, domagając się reparacji. „Berlin mógłby zapłacić przynajmniej niewielką część” – przyznaje „Tageszeitung”.

Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu” z ostatniej chwili
Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu”

Senator Grzegorz Bierecki zaproponował nową ustawę repatriacyjną, która ma ułatwić powrót Polakom zesłanym do krajów byłego ZSRR. Projekt poparło Stowarzyszenie „Godność”, podkreślając, że to nie tylko kwestia polityki, ale także moralnego zobowiązania wobec rodaków prześladowanych przez reżimy Putina i Łukaszenki.

Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia pilne
Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia

List od Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego wywołał burzę w Warszawie. Zamiast trafić najpierw do rąk prezydenta, o sprawie jako pierwsze dowiedziały się media. „Absurdem tej sytuacji jest fakt, że media dowiedziały się o tym liście pierwsze” – mówi Marcin Przydacz.

Pilny komunikat dla mieszkańców Szczecina z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Szczecina

Od 1 października pasażerowie komunikacji miejskiej w Szczecinie mogą liczyć na częstsze kursy tramwajów. Wszystkie linie – z wyjątkiem linii nr 4, będą kursować co 12 minut.

AfD triumfuje w sondażach. Niemcy mają dość rządu Merza polityka
AfD triumfuje w sondażach. Niemcy mają dość rządu Merza

Alternatywa dla Niemiec idzie po rekordowy wynik i w najnowszym sondażu YouGov wyprzedza CDU/CSU . To największe poparcie w historii partii, która zdobywa serca coraz większej liczby Niemców. Rządząca koalicja może mówić o prawdziwym kryzysie, a kanclerz Friedrich Merz zaczyna „jesień reform” w fatalnych nastrojach społecznych.

Mec. Lewandowski: Prokuratura dokonała trwałego paraliżu Trybunału Stanu z ostatniej chwili
Mec. Lewandowski: Prokuratura dokonała trwałego paraliżu Trybunału Stanu

"Prokuratura Krajowa doprowadziła do trwałego paraliżu Trybunału Stanu" - stwierdził na platformie X mec. Bartosz Lewandowski. Sprawa dotyczy wniosku o uchylenie immunitetu I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

Nie żyje gwiazda łyżwiarstwa figurowego. Miała 15 lat. z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda łyżwiarstwa figurowego. Miała 15 lat.

15-letnia łyżwiarka figurowa Matilda Ferrari zginęła w tragicznym wypadku drogowym w regionie Trentino we Włoszech. Jak podaje „Kleine Zeitung”, dziewczyna została potrącona przez ciężarówkę z betonem, gdy przechodziła przez ulicę w drodze do szkoły.

REKLAMA

[Tylko u nas] Bracia Golec: Utwór "Tylko razem" to nasz hołd dla bohaterów NSZZ Solidarność

Wczoraj na PGE Narodowym odbył się koncert "Solidarni z Białorusią". Na scenie tego wieczoru wystąpili m.in. Enej, Igor Herbut, Organek, Grzegorz Markowski, IRA czy Krzysztof Cugowski, a także białoruskie gwiazdy jak bard Zmicier Wajciuszkiewicz. Wśród wykonawców wystąpił także Golec uOrkiestra z utworem "Tylko Razem" przygotowanym specjalnie na 40-lecie Solidarności. O kulisach powstania piosenki, patriotyzmie, ale i najbliższych planach – z Pawłem i Łukaszem Golcami rozmawia Mateusz Kosiński.
 [Tylko u nas] Bracia Golec: Utwór
/ fot. Joanna Nowicka - materiały prasowe

M.K.: „Tylko razem” to utwór, który powstał dla upamiętnienia 40. rocznicy powstania NSZZ Solidarność. Dlaczego zdecydowaliście się przyjąć propozycję Michała Ossowskiego, redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność”, i stworzyć piosenkę na tę okoliczność?

Paweł Golec: Lubimy wyzwania. A że od razu zdaliśmy sobie sprawę, że taka propozycja to nie byle co, nie mogliśmy odmówić. Solidarność zapoczątkowała przecież obalenie komunizmu, dzięki czemu wolność odzyskała nie tylko Polska, ale i bardzo wiele krajów sąsiednich. Jako Polacy mamy więc ogromny wkład w demokratyzację świata, z czego wszyscy, bez wyjątku, powinniśmy być dumni. Zaproponowanie upamiętnienia 40. rocznicy powstania NSZZ Solidarność w formie piosenki właśnie nam to dla nas ogromne wyróżnienie.

Łukasz Golec: Oczywiście był lęk, czy podołamy. Zawrzeć w tak krótkiej formie, jaką jest piosenka, sens tego, co wydarzyło się 40 lat temu i później, nie jest przecież łatwo. Mimo wszystko odpowiedzieliśmy redaktorowi Ossowskiemu, że spróbujemy. I tak po dość krótkim czasie powstało demo, czyli muzyczna forma, w której słyszeliśmy już to, co chcieliśmy w tej piosence zawrzeć.

M.K.: Gdy powstawała Solidarność, byliście jeszcze dziećmi, troszkę starsi byliście, gdy wprowadzano stan wojenny. Czy w Waszej pamięci zachowały się jakieś szczegóły z tamtych wydarzeń? A może później w domu wracano w rozmowach do okresu powstania Solidarności?

P.G.: Kiedy powstawała Solidarność, mieliśmy zaledwie 5 lat. Z tego okresu pamiętamy głównie zabawy z kolegami, ale w pamięci zostały nam również rozmowy z tatą. Wieczorami uwielbialiśmy siedzieć na jego kolanach i słuchać historii z czasów wojny. On pasjonował się historią Polski i, można powiedzieć, zarażał nas miłością do ojczyzny, do jej historii, a zwłaszcza dążeń wolnościowych Polaków. Nasz tata i niemal wszyscy jego starsi bracia walczyli w czasie II wojny światowej, a po wojnie aż trójka jego rodzeństwa wstąpiła do Narodowych Sił Zbrojnych, w efekcie czego bardzo długo musiała się ukrywać. Największą jednak cenę zapłaciła najmłodsza i jedyna siostra taty, a nasza ciocia, Stanisława Golec ps. „Gusta”, którą zamordowano w 1946 roku w zasadzce zorganizowanej przez NKWD i UB o kryptonimie „Lawina”. Jej szczątków do dziś nie odnaleziono.

Ł.G.: Dorastając w takiej atmosferze, bardzo szybko dowiedzieliśmy się, że wolności nie dostaje się za darmo, że stale trzeba o nią walczyć i o nią dbać. Później, gdy doszło w Polsce do pierwszych, częściowo wolnych wyborów, mieliśmy po 14 lat. Byliśmy więc nastolatkami. Pamiętamy jednak tę euforię naszych rodziców, gdy okazało się, że w wyborach tych zwyciężyła Solidarność. Niestety, w tamtym czasie nasz tata był już bardzo ciężko chory i wkrótce po tych wyborach, w grudniu 1989 roku, zmarł.

M.K.: Solidarność to dziecko setek tysięcy często anonimowych działaczy, którym nikt do tej pory nie podziękował. Czujecie dreszcz satysfakcji na myśl, że Wasza piosenka jest być może najpiękniejszym hołdem, jaki w życiu otrzymają?

Ł.G.: Oczywiście. Tworząc muzykę, taką miałem intencję. „Tylko razem” jest naszym muzycznym hołdem dla tych wszystkich bohaterów, którzy działając w NSZZ Solidarność, ryzykowali swoje zdrowie, zawodowe kariery, a nawet życie. Bez ich poświęcenia, ich odwagi, ich bohaterstwa nigdy nie doszłoby w Polsce do obalenia reżimu komunistycznego. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni.

M.K.: Solidarność przywracała ludziom nadzieję na powrót najważniejszych wartości. Czy w Waszym życiu takie zasady jak patriotyzm, wiara, wolność, tradycja są ważne?

P.G.: Jak już wcześniej mówiliśmy, wychowaliśmy się w domu, gdzie słowa „Bóg, Honor, Ojczyna” miały szczególne znaczenie, a historie rodzinne ukształtowały nasze podejście do tych wartości. Dlatego bardzo cenimy sobie wychowanie, jakie otrzymaliśmy od rodziców.

Ł.G.: W takim duchu staramy się też wychowywać nasze dzieci. Takie wartości przekazujemy też podopiecznym założonej przez nas Fundacji Braci Golec, której jednym z najważniejszych celów jest uwrażliwianie na tradycję i piękno naszej Małej Ojczyzny, jaką jest Beskid Żywiecki. 

M.K.: W piosence śpiewacie, że „tylko razem przetrzymamy każdy trudny czas, (…) tylko razem Ty i Ja solidarnie udźwigniemy los”, co czyni przesłanie piosenki uniwersalnym. Czy zdarza się wam spotykać z solidarnością międzyludzką na co dzień?

Ł.G.: Owszem, w naszym życiu wielokrotnie spotkaliśmy się z bezinteresowną pomocą obcych ludzi. Tak było, kiedy zmarł nam tata, a mama została sama z czwórką synów (przypominam, że mamy jeszcze dwóch starszych braci). I nagle okazało się, że mamy wokół siebie osoby o cudownych sercach, którzy w geście solidarności wsparli nas w postaci czy to darowizny na warsztaty jazzowe, na które chcieliśmy pojechać, czy w postaci zakupu i sprowadzenia ze Stanów Zjednoczonych puzonu, co w tamtych czasach było nie lada wyzwaniem. Mieliśmy więc szczęście spotkać się z wieloma gestami solidarności, co z całą pewnością dodało nam wiary w człowieka.

P.G.: A jeśli już o solidarności międzyludzkiej mowa, chcielibyśmy już teraz zapowiedzieć, że piosenka „Tylko razem”, mimo że powstała dla upamiętnienia 40. rocznicy powstania NSZZ Solidarność, zostanie premierowo zaprezentowana na Stadionie Narodowym w Warszawie podczas koncertu „Solidarni z Białorusią”, który 26.09.2020 r. transmitować będzie Telewizja Polsat i Telewizja Biełsat, i w którym w geście poparcia dla pokojowych dążeń Białorusi wystąpi również Golec uOrkiestra. Przesłanie tej piosenki jest bowiem na tyle uniwersalne, że idealnie wpisuje się również w ideę tego koncertu.

M.K.: Jak kształtują się najbliższe plany Golec uOrkiestra?

P.G.: Mamy nadzieję, że już w listopadzie ukaże się nasz najnowszy album cd/dvd pod tytułem „Symphoethnic”. Jego premiera zaplanowana była na marzec, ale z powodu pandemii koronawirusa przełożyliśmy ją na listopad. Pracujemy też nad arcyciekawym projektem świątecznym, który, taką mam nadzieję, zostanie zaprezentowany w jednej z ogólnopolskich telewizji. Ale na ten moment szczegółów nie możemy zdradzić.

M.K.: W ostatnim czasie pojawiły się kooprodukcje GolecuOrkiestry m.in. z Czarnym HIFI czy raperem Bedeosem. Czy w przyszłości też można spodziewać się nietypowych featuringów?

Ł.G.: Oczywiście, pracujemy nad tym, bo uwielbiamy eksperymenty i nietypowe „zderzenia”. Ale dopóki dany projekt nie jest skończony i w pełni nas satysfakcjonujący, nie chwalimy się nim.

 

Rozmowa pochodzi z najnowszego numeru "Tygodnika Solidarność". 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe