Pikieta w obronie zwolnionego związkowca z JYSK
- W pikiecie wzięło udział 800 osób. Oprócz działaczy z Regionu Łódzkiego, byli przedstawiciele z Podbeskidzia, Śląska, Częstochowy, Małopolski, Piotrkowa, Warszawy. W przeciągu godzinnej pikiety musieliśmy bardzo spieszyć się z przemówieniami, żeby wszyscy mogli wyrazić swoje poparcie, a żebyśmy jednocześnie nie przekroczyli czasu trwania pikiety. Wśród występujących był m.in. wiceprzewodniczący z JYSK. Na koniec odczytałem pismo, które do Solidarności wysłał prezes JYSK. Zostało ono obśmiane przez obecnych pikietujących. Odczytaliśmy także oświadczenie Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ Solidarność, w którym nie wyraziliśmy zgody na zwolnienie Tomasza Jamrozika – relacjonuje Waldemar Krenc.
Akcję poparła Komisja Krajowa „S”, która w swoim stanowisku podkreśla, że zwolnienie Tomasza Jamrozika łamie ustawę o związkach zawodowych i Konstytucję RP, ponieważ jest przejawem dyskryminacji ze względu na przynależność związkową.
mk/k