Ostatnio dużo mówi się o wolności mediów. Wojciech Korkuć, grafik i plakacista, autor wielu okładek Tygodnika Solidarność dosadnie obnażył standardy niemieckiej prasy i niemieckiej prasy wydawanej w Polsce.
Portal OKO.press opublikował dziś tekst, w którym możemy przeczytać, że na ulicach Warszawy pojawiły się plakaty "w napastliwy sposób" poruszające temat niemieckich reparacji. Autorzy publikacji z tej okazji uderzyli w autora plakatów, współpracującym z "Tygodnikiem Solidarność" Wojciechem Korkuciem.
– Jednym z tragicznych przykładów „doświadczeń” duchowieństwa z intencjami protoplastów dzisiejszej liberalnej lewicy jest historia księdza Romana Kotlarza, skromnego, acz niezłomnego proboszcza parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Pelagowie (obecnie Trablice), który nie tylko, wbrew presji aparatu bezpieczeństwa, starał się wychowywać młodzież w duchu wartości, które w ciemnych czasach komuny uważane były za zakazane, ale też miał odwagę zostać kapelanem Radomskiego Czerwca ’76 – pisze we wstępniaku do najnowszego numeru „Tygodnika Solidarność” Michał Ossowski redaktor naczelny. To właśnie postaci ks. Kotlarza poświęcony jest 48. numer naszego tygodnika.
Z Prezydentem Andrzejem Dudą rozmawiali Michał Ossowski i Cezary Krysztopa. Wywiad dostępny jest w najnowszym numerze Tygodnika Solidarność. Teraz ukazał się również na stronie prezydent.pl.
Tekstem przewodnim najnowszego numeru „Tygodnika Solidarność” jest wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą.
– 11 listopada 1918 roku Polska po 123 latach powróciła na mapę Europy jako niezależne i suwerenne państwo. Było to możliwe dzięki ogromnej ofiarności i wytrwałości społeczeństwa, które w okresie zaborów przekazywało młodej generacji Polaków wartości i przywiązanie do języka i kultury narodowej. Przez cały ten okres Polacy nie porzucili marzeń o odzyskaniu niepodległości – pisze we wstępniaku najnowszego numery „Tygodnika Solidarność” Michał Ossowski, redaktor naczelny.
- Za nami XXIX Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ Solidarność, który można nazwać prawdziwym świętem największego związku zawodowego w kraju, ale i prawdziwym świętem Polski. Bo przecież to w trakcie naszego zjazdu prezydent Andrzej Duda powiedział, że „cieszy się, że Solidarność w trosce o najsłabszych uczestniczy w polityce dotyczącej praw pracowniczych”. Prezydent dobitnie podkreślił, że Solidarność powinna stać na straży prawa pracy, niepodległości, suwerenności, ale i niepodważalnych wartości Rzeczpospolitej – napisał we wstępniaku do najnowszego numeru „Tygodnika Solidarność Michał Ossowski, redaktor naczelny.
Redakcja "Tygodnika Solidarność" postanowiła odpowiedzieć na napis "Konstytucja", jaki zawisł na siedzibie Sądu Najwyższego. Dlatego dzisiaj zaprezentowaliśmy kilkudziesięciometrowy banner z rysunkiem "Dekomunizacja" autorstwa Cezarego Krysztopy, który pojawił się na siedzibie naszej redakcji. Bezkompromisowa odpowiedź "TS" wywołała spore zainteresowanie mediów.
"Tygodnik Solidarność" postanowił odpowiedzieć na napis "Konstytucja" na siedzibie Sądu Najwyższego. Dlatego dzisiaj zaprezentowaliśmy kilkudziesięciometrowy baner z rysunkiem "Dekomunizacja" autorstwa Cezarego Krysztopy, który pojawił się na siedzibie naszej redakcji.
Miłosz Lodowski, dyrektor kreatywny, specjalizujący się w marketingu tożsamościowym, w rozmowie z Kacprem Pawowiczem z portalu Tysol.pl ocenił dzisiejszą prezentację banneru "Dekomunizacja Sądu Najwyższego" na budynku siedziby "Tygodnika Solidarność".
"Tygodnik Solidarność" postanowił odpowiedzieć na napis "Konstytucja" na siedzibie rzekomo bezstronnego Sądu Najwyższego. O 11:00 zaprezentujemy kilkudziesięciometrowy baner z rysunkiem "Dekomunizacja" Cezarego Krysztopy, który pojawi się na siedzibie redakcji "Tygodnika Solidarność". . Zapraszamy na transmisję live z prezentacji banneru.
Odpowiedź już jutro o godzinie 11:00.
Niemiecka Fundacja Berteslmanna, założona przez Reinharda Mohna, jednego z właścicieli niemieckiego, współpracującego z III Rzeszą, koncernu medialnego Bertelsmann, oskarżanego o służbę w SS przedstawiła raport, w którego rankingu jakości demokracji krajów rozwiniętych Polska miała spaść o 29 pozycji. Nie zgadzamy się z tym i mając w pamięci krwawe zamieszki anarchistów na ulicach Frankfurtu, czy cenzurę medialną po setkach gwałtów w sylwestrową noc w Kolonii martwimy się o niemiecką praworządność.
– Przed nami wybory w Solidarności, największym związku zawodowym w Polsce. Czas wyborczy przede wszystkim rodzi pytania: co dalej, kto stanie na czele związku w kolejnej kadencji, a także, jakie cele i priorytety związek będzie realizował w najbliższej kadencji – pisze we wstępniaku #43 numeru „Tygodnika Solidarność” Michał Ossowski redaktor naczelny.
– Móc odśpiewać polski hymn po zdobytym złocie to chyba najpiękniejszy moment, jaki może przydarzyć się sportowcowi. Nam to, przez zaniedbanie organizatora, zostało jednak odebrane – zdradza w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Artur Szalpuk, mistrz świata w siatkówce. To właśnie sukcesy w sporcie są tematem przewodnim #42 numeru „Tygodnika Solidarność”.
Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność" poświęcony jest temu, jak na stulecie odzyskania niepodległości traktujemy naszych weteranów.
Dalsze niejasności wokół prezesa Sławomira Zawady, szefa spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna są tematem numeru najnowszego „Tygodnika Solidarność”.
Pracownicy przedsiębiorstwa oczyszczania w Bogatyni w ramach godzin pracy jak twierdzą, mieli wykańczać posesję Sławomira Zawady, dziś prezesa spółki PGE. Taka sytuacja miała mieć miejsce na jesieni 2012 lub 2013 roku, kiedy Sławomir Zawada wraz z Stellą Gosk zasiadali w zarządzie Gminnego Przedsiębiorstwa Oczyszczania (GPO). Według relacji pracowników, po rannym podpisaniu listy w GPO przychodziła do kierownika zmiany osoba wyznaczona przez Zawadę i wskazywała dwóch pracowników, którzy zamiast wykonywania obowiązków służbowych mieli jechać na posesję członka zarządu w Zawidowie i wykonywać prace takie jak układanie chodnika z kostki granitowej. Niektórzy mieli pracować także w mieszkaniu Zawady w Zgorzelcu. Podobnie miała „wykorzystywać” pracowników Stella Gosk.
Emigrantów jest w Polce coraz więcej, czy nam się to podoba, czy nie. Czy są zagrożeniem, a może szansą dla Polski? Na to pytanie odpowiadają nasi dziennikarze – temat najnowszego numeru „Tygodnika Solidarność” zdradza w swoim wstępniaku Michał Ossowski, redaktor naczelny.
– Stało się tak, że Niemcy, uważający się za lidera Europy, taką klasową „Top Girl”, wpraszają się na imprezę organizowaną przez kraje Trójmorza, klasowych przeciętniaków. Wiadomość tę przyjąłem z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony niekłamana satysfakcja, a z drugiej – obawa. Satysfakcja, bo przecież do niedawna to my, Polacy, zmuszeni byliśmy do znoszenia tonu wyższości, z radością przyjmując każdy gest serdeczności, czy choćby akceptacji, a możliwość pokazania się w towarzystwie klasowej księżniczki była wielkim wyróżnieniem. A tu, proszę, księżniczka sama dzwoni, że chce wpaść do nas na imprezę. Jak tu nie czuć satysfakcji? – retorycznie pyta we wstępniaku najnowszego numeru „Tygodnika Solidarność” Michał Ossowski, redaktor naczelny. To właśnie relacjom między Trójmorzem a Niemcami poświęcone jest 37. wydanie TS.