Rozpoczęła się pokutna pielgrzymka Franciszka do Kanady

W niedzielę rano rozpoczęła się pokutna pielgrzymka Ojca Świętego do Kanady. Głównym celem sześciodniowej podróży jest spotkanie z rdzennymi mieszkańcami tego kraju, aby, jak głosi hasło podróży, „kroczyć razem” drogą pojednania i uzdrowienia.
Papież Franciszek Rozpoczęła się pokutna pielgrzymka Franciszka do Kanady
Papież Franciszek / EPA/Redazione Telenews Dostawca: PAP/EPA

Bez wątpienia będzie to jedna z najtrudniejszych pielgrzymek tego pontyfikatu. Po pierwsze ze względu na stan zdrowia Ojca Świętego i ograniczenia w poruszaniu wywołane przedłużającym się problemem z kolanem. Przede wszystkim jednak dlatego, że wpisuje się ona w proces oczyszczania historii związanej z prowadzeniem przez Kościół szkół z internatem (w latach 1883-1998), w których na zlecenie państwa dokonywano kulturowej asymilacji uczniów. Spotykając się wiosną w Watykanie z przedstawicielami rdzennej ludności Franciszek wyznał, że odczuwa smutek i wstyd z powodu udziału katolików w prowadzeniu szkół rezydencjalnych. Wskazał, że to, co robili chrześcijanie, było sprzeczne z Ewangelią. Teraz Papież odwiedza ziemię pierwszych mieszkańców Kanady w pielgrzymce pokutnej.

„Drodzy bracia i siostry Kanady, przybędę do was przede wszystkim w imię Jezusa, by spotkać rodzime ludy. Niestety, w Kanadzie wielu chrześcijan, w tym także przedstawiciele zgromadzeń zakonnych, przyczyniło się do polityki asymilacji kulturowej, która w przeszłości na różne sposoby wyrządziła krzywdę rdzennym mieszkańcom – mówił w ostatnią niedzielę Papież na Anioł Pański. – Z tego powodu przyjąłem ostatnio w Watykanie kilka grup reprezentujących ludy tubylcze, którym wyraziłem ból i solidarność z powodu tego, co doświadczyli. A teraz zamierzam odbyć pielgrzymkę pokutną, która, mam nadzieję z łaską Bożą, przyczyni się do drogi uzdrowienia i pojednania, która już została zainicjowana“ - powiedział wówczas papież. 

Przewodniczący kanadyjskiego episkopatu podkreśla, że sercem tej pielgrzymki jest pojednanie i uzdrowienie. Bp Raymond Poisson wskazuje, że ważne jest, iż zainicjowany proces pojednania jest cały czas kontynuowany.

„Ta historyczna pielgrzymka wpisuje się w serię gestów zainicjowanych przez kanadyjskich biskupów, by budować klimat pojednania z naszymi braćmi i siostrami należącymi do rdzennej ludności. Szkoły rezydencjalne, to mroczny okres historii Kanady, z całą kwestią ich kultury, szacunku do tej kultury a nawet do naszego kraju, bo to były przecież pierwsze narody, które zamieszkiwały naszą ziemię – mówi Radiu Watykańskiemu bp Poisson. – Najpierw prowadziliśmy spotkania z różnymi grupami w terenie, potem zacząłem rozmawiać z Ojcem Świętym o możliwości przyjazdu ich delegacji do Watykanu, co - z poślizgiem wywołanym pandemią - udało się zrealizować wiosną tego roku. W spotkaniu wzięło udział ponad 150 osób, to był ważny gest pojednania. Papież wysłuchał ich świadectw, a następnie - w jedności z nami biskupami – przeprosił za nadużycia, których dopuścili się ludzie Kościoła w tym okresie historii. Teraz jest papieska podróż, która jest kolejnym znakiem. To bardziej konkretny gest pojednania niż przeprosin. To ważne, że Papież po prostu będzie wśród nas.“

Bp Poisson zauważa, że dla rdzennej ludności fakt, iż Papież odwiedza ich na należącej do nich ziemi ma symboliczne znaczenie. Przypomina, że w Kanadzie jest ponad 600 rdzennych wspólnot. 

„Rdzenni mieszkańcy są bardzo przywiązani do swych terytoriów. Dla ludzi Zachodu pojęcie własności i terytorium najprawdopodobniej ogranicza się do naszego domu. Tymczasem dla nich jest to przestrzeń zbiorowa, wspólnotowa, terytorium bliskie naturze. Zatem fakt, że Papież będzie chodził po tej ziemi, aby powiedzieć im - jestem z wami, kocham was i wszystkim nam jest przykro z powodu tego, co się wydarzyło - jest naprawdę bardzo ważny – mówi przewodniczący kanadyjskiego episkopatu. – Pamiętajmy, że w Kanadzie istnieje 600 rdzennych wspólnot: ponad 60 narodów znajduje się wśród «Pierwszych Narodów»; potem są Metysi, którzy są zrzeszeni w krajowym stowarzyszeniu i są jeszcze Inuici. Wszyscy ci ludzie nie podzielają tej samej kultury ani języka; każdy jest odmienny w swej różnorodności. W organizację pielgrzymki zaangażowaliśmy trzy organizacje krajowe, które reprezentują «Pierwsze Narody», Metysów i Inuitów, by wszyscy byli reprezentowani. Ponadto wybraliśmy ich różne znaki i symbole, które zaistnieją podczas spotkań z Papieżem, a nawet na dwóch publicznych Mszach. Gesty duchowości chrześcijańskiej, które jednak będą miały kolor i smak kultury tubylczej, zwłaszcza poprzez taniec i muzykę, staną się gestami pojednania“ -stwierdził przewodniczący kanadyjskiego episkopatu.

Beata Zajączkowska/vaticannews / Rzym


 

POLECANE
Pałac Buckingham pogrążony w żałobie. To cios dla księżnej Kate z ostatniej chwili
Pałac Buckingham pogrążony w żałobie. To cios dla księżnej Kate

Media obiegła bardzo smutna wiadomość. Nie żyje 17-letnia Liz Hatton, której księżna Kate pomogła zrealizować marzenie.

Kompromitacja prokuratury Bodnara. Mieli zgubić dokument ws. ks. Olszewskiego gorące
Kompromitacja prokuratury Bodnara. Mieli zgubić dokument ws. ks. Olszewskiego

Portal wPolityce.pl poinformował wczoraj, że funkcjonariusze ABW mieli przeszukać mieszkanie oraz samochód koordynatora projektów fundacji Profeto, którą kierował ks. Michał Olszewski.

Monika Rutke zadała trudne pytania Rafałowi Trzaskowskiemu. Nerwowo na konferencji kandydata KO tylko u nas
Monika Rutke zadała trudne pytania Rafałowi Trzaskowskiemu. Nerwowo na konferencji kandydata KO

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Rafała Trzaskowskiego nasza dziennikarka Monika Rutke zadała Rafałowi Trzaskowsiemu m.in. pytanie o to jak wyobraża sobie pochowanie 100 tysięcy ofiar Rzezi Wołyńskiej (co wynika z jego wcześniejszych deklaracji) na Cmentarzu Powązkowskim.

MSZ Rosji: Nie ma alternatywy dla planu Putina polityka
MSZ Rosji: Nie ma alternatywy dla planu Putina

Niedawno na łamach "The Washington Post" ukazał się artykuł na temat ewentualnych negocjacji pokojowych dotyczących wojny na Ukrainie. Z kolei wiceszef rosyjskiego MSZ przedstawił warunki pokojowe Władimira Putina.

Krzysztof Ibisz podzielił się radosną nowiną. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Krzysztof Ibisz podzielił się radosną nowiną. W sieci lawina gratulacji

Popularny prezenter podzielił się radosnymi wieściami. Po raz czwarty został ojcem, ale po raz pierwszy córeczki. W sieci lawina gratulacji.

Szef ukraińskiego IPN… atakuje Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Szef ukraińskiego IPN… atakuje Karola Nawrockiego

Szef Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy (IPNU) Anton Drobowycz oświadczył, że polski IPN od września nie odpowiedział na jego prośbę o przekazanie listy miejsc, w których mają być poszukiwane szczątki ofiar m.in. zbrodni wołyńskiej. Poskarżył się również, iż "teraz trudno będzie odróżnić wypowiedzi urzędnika IPN od kandydata na prezydenta".

Karol Nawrocki w Raciborzu. Ujawnił, kiedy przedstawi program wyborczy polityka
Karol Nawrocki w Raciborzu. Ujawnił, kiedy przedstawi program wyborczy

W czwartek rano kandydat na prezydenta Karol Nawrocki odwiedził jedną z piekarni w Raciborzu. Podczas rozmowy z dziennikarzami został zapytany m.in. o kwestię cen prądu, których podwyżki uderzą w polskich przedsiębiorców.

Nie żyje gwiazda polskiego dubbingu Wiadomości
Nie żyje gwiazda polskiego dubbingu

Jak poinformowało studio Master Film, 22 listopada zmarł Rafał Kowalski. Znany aktor głosowy przez wiele lat zmagał się z chorobą nowotworową.

Prymitywne manipulacje TVP ws. Nawrockiego. Burza w sieci [WIDEO] z ostatniej chwili
Prymitywne manipulacje TVP ws. Nawrockiego. Burza w sieci [WIDEO]

"Trzaskowski zapowiedział brutalną kampanię i taką za publiczne pieniądze robią. Boją się!" – pisze na platformie X były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, komentując działanie TVP związane z konferencją kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego.

Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

REKLAMA

Rozpoczęła się pokutna pielgrzymka Franciszka do Kanady

W niedzielę rano rozpoczęła się pokutna pielgrzymka Ojca Świętego do Kanady. Głównym celem sześciodniowej podróży jest spotkanie z rdzennymi mieszkańcami tego kraju, aby, jak głosi hasło podróży, „kroczyć razem” drogą pojednania i uzdrowienia.
Papież Franciszek Rozpoczęła się pokutna pielgrzymka Franciszka do Kanady
Papież Franciszek / EPA/Redazione Telenews Dostawca: PAP/EPA

Bez wątpienia będzie to jedna z najtrudniejszych pielgrzymek tego pontyfikatu. Po pierwsze ze względu na stan zdrowia Ojca Świętego i ograniczenia w poruszaniu wywołane przedłużającym się problemem z kolanem. Przede wszystkim jednak dlatego, że wpisuje się ona w proces oczyszczania historii związanej z prowadzeniem przez Kościół szkół z internatem (w latach 1883-1998), w których na zlecenie państwa dokonywano kulturowej asymilacji uczniów. Spotykając się wiosną w Watykanie z przedstawicielami rdzennej ludności Franciszek wyznał, że odczuwa smutek i wstyd z powodu udziału katolików w prowadzeniu szkół rezydencjalnych. Wskazał, że to, co robili chrześcijanie, było sprzeczne z Ewangelią. Teraz Papież odwiedza ziemię pierwszych mieszkańców Kanady w pielgrzymce pokutnej.

„Drodzy bracia i siostry Kanady, przybędę do was przede wszystkim w imię Jezusa, by spotkać rodzime ludy. Niestety, w Kanadzie wielu chrześcijan, w tym także przedstawiciele zgromadzeń zakonnych, przyczyniło się do polityki asymilacji kulturowej, która w przeszłości na różne sposoby wyrządziła krzywdę rdzennym mieszkańcom – mówił w ostatnią niedzielę Papież na Anioł Pański. – Z tego powodu przyjąłem ostatnio w Watykanie kilka grup reprezentujących ludy tubylcze, którym wyraziłem ból i solidarność z powodu tego, co doświadczyli. A teraz zamierzam odbyć pielgrzymkę pokutną, która, mam nadzieję z łaską Bożą, przyczyni się do drogi uzdrowienia i pojednania, która już została zainicjowana“ - powiedział wówczas papież. 

Przewodniczący kanadyjskiego episkopatu podkreśla, że sercem tej pielgrzymki jest pojednanie i uzdrowienie. Bp Raymond Poisson wskazuje, że ważne jest, iż zainicjowany proces pojednania jest cały czas kontynuowany.

„Ta historyczna pielgrzymka wpisuje się w serię gestów zainicjowanych przez kanadyjskich biskupów, by budować klimat pojednania z naszymi braćmi i siostrami należącymi do rdzennej ludności. Szkoły rezydencjalne, to mroczny okres historii Kanady, z całą kwestią ich kultury, szacunku do tej kultury a nawet do naszego kraju, bo to były przecież pierwsze narody, które zamieszkiwały naszą ziemię – mówi Radiu Watykańskiemu bp Poisson. – Najpierw prowadziliśmy spotkania z różnymi grupami w terenie, potem zacząłem rozmawiać z Ojcem Świętym o możliwości przyjazdu ich delegacji do Watykanu, co - z poślizgiem wywołanym pandemią - udało się zrealizować wiosną tego roku. W spotkaniu wzięło udział ponad 150 osób, to był ważny gest pojednania. Papież wysłuchał ich świadectw, a następnie - w jedności z nami biskupami – przeprosił za nadużycia, których dopuścili się ludzie Kościoła w tym okresie historii. Teraz jest papieska podróż, która jest kolejnym znakiem. To bardziej konkretny gest pojednania niż przeprosin. To ważne, że Papież po prostu będzie wśród nas.“

Bp Poisson zauważa, że dla rdzennej ludności fakt, iż Papież odwiedza ich na należącej do nich ziemi ma symboliczne znaczenie. Przypomina, że w Kanadzie jest ponad 600 rdzennych wspólnot. 

„Rdzenni mieszkańcy są bardzo przywiązani do swych terytoriów. Dla ludzi Zachodu pojęcie własności i terytorium najprawdopodobniej ogranicza się do naszego domu. Tymczasem dla nich jest to przestrzeń zbiorowa, wspólnotowa, terytorium bliskie naturze. Zatem fakt, że Papież będzie chodził po tej ziemi, aby powiedzieć im - jestem z wami, kocham was i wszystkim nam jest przykro z powodu tego, co się wydarzyło - jest naprawdę bardzo ważny – mówi przewodniczący kanadyjskiego episkopatu. – Pamiętajmy, że w Kanadzie istnieje 600 rdzennych wspólnot: ponad 60 narodów znajduje się wśród «Pierwszych Narodów»; potem są Metysi, którzy są zrzeszeni w krajowym stowarzyszeniu i są jeszcze Inuici. Wszyscy ci ludzie nie podzielają tej samej kultury ani języka; każdy jest odmienny w swej różnorodności. W organizację pielgrzymki zaangażowaliśmy trzy organizacje krajowe, które reprezentują «Pierwsze Narody», Metysów i Inuitów, by wszyscy byli reprezentowani. Ponadto wybraliśmy ich różne znaki i symbole, które zaistnieją podczas spotkań z Papieżem, a nawet na dwóch publicznych Mszach. Gesty duchowości chrześcijańskiej, które jednak będą miały kolor i smak kultury tubylczej, zwłaszcza poprzez taniec i muzykę, staną się gestami pojednania“ -stwierdził przewodniczący kanadyjskiego episkopatu.

Beata Zajączkowska/vaticannews / Rzym



 

Polecane
Emerytury
Stażowe