Nowe członkinie Dykasterii ds. Biskupów: biskup musi umieć słuchać ludzi
Siostra Yvonne podkreśla, że Kościół potrzebuje obecnie biskupów o szerokim horyzoncie misyjnym. - Biskup bez umiejętności nawiązywania relacji z ludźmi, odseparowany od wiernych, nie dotrze do ludzkich serc i we współczesnym świecie skazany jest na niepowodzenie – wyjaśnia zakonnica.
- Nie umiem powiedzieć w jakim zakresie będziemy miały wpływ na nominacje biskupie, bo nie otrzymałyśmy jeszcze konkretnych wskazówek. Zapewne będziemy poproszone o analizowanie efektów konsultacji, które nuncjusze apostolscy przesyłają do Sekretariatu Stanu przed decyzją o mianowaniu jakiegoś księdza biskupem – wyjaśnia s. Reungoat.
- Biskup powinien być przede wszystkim duszpasterzem, być blisko ludzi, umieć ich słuchać i im towarzyszyć. Do tego powinien być człowiekiem, który umie angażować w Kościół ludzi wszystkich powołań. Czyli, krótko mówiąc, to wszystko. co składa się na drogę synodalną, którą obecnie podąża Kościół. Biskup musi mieć także poczucie przynależności do wspólnoty, ale jednocześnie słuchać świata poza Kościołem. Bo Kościół nie istnieje dla siebie, ale dla świata, dla wszystkich ludzi dobrej woli. Musi mieć więc ducha misyjnego, być bardzo otwarty - uważa.
Wśród kobiet mianowanych do watykańskiej Dykasterii ds. Biskupów znalazła się także pochodząca z Argentyny Maria Lia Zervino, świecka przewodnicząca Światowej Unii Katolickich Organizacji Kobiecych. - Wspaniale, że w procesie wyłaniania nowych biskupów jest odtąd także miejsce na kobiece spojrzenie – mówi Zervino.
- To historyczny moment dla Kościoła. Uważam, że ta decyzja papieża przyniesie wiele dobrego. Ojciec Święty zauważa, że w Kościele są również kobiety, a więc powinny mieć one wpływ na jego kształt. Franciszek powiedział kiedyś, że Kościół bez kobiet, jest jak wspólnota Apostołów bez Maryi. Z innymi członkami dykasterii będziemy sprawdzać, kim są kandydaci na biskupów i doradzać przy nominacjach. Myślę, że spojrzenie kobiet wiele zmieni w tym procesie – zaznacza Zervino.
Wskazuje, że jej atutem jest przynależność do Światowej Unii Katolickich Organizacji Kobiecych, dzięki której jest „w kontakcie z kobietami z całego świata i lepiej rozumiem ich oczekiwania, również w sprawie przyszłych biskupów oraz tego, jakiego Kościoła chcą i co jest potrzebne, by był on naprawdę synodalny”.
- Jestem wdzięczna papieżowi za tę decyzję. Uważam, że nie sposób zrozumieć Kościoła bez kobiet, zwłaszcza takich, które są aktywne, mają swój styl - stwierdza Zervino.
Łukasz Sośniak SJ/vaticannews.va / Watykan