Ekspert: „To ja się nie dziwię, że administracja Bidena chętnie by zmieniła rząd w Polsce”

Rosja gromadzi wojsko wokół granic Ukrainy. Wobec Polski, Litwy i Łotwy jest prowadzona operacja hybrydowa polegająca na sztucznym wywoływaniu presji migracyjnej poprzez sprowadzanie przez reżim Łukaszenki imigrantów nad granicę polsko-rosyjską. W tym czasie w Polsce budowany jest przez polityków „opozycji”, „wiodące media”, celebrytów, aktywistów i niektórych samorządowców stan histerii zadziwiająco zbieżny z białoruską, a de facto rosyjską propagandą.
Reset 2.0
Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych po pierwszym spotkaniu z Władimirem Putinem i po rozmowach z Angelą Merkel znosi sankcję na Nord Stream 2, projekt, który przynosząc ogromne dochody Rosji, pozwoli jej uzależnić od siebie energetycznie Europę, a Niemcom stać się energetycznym hubem. Ani Berlin, ani Bruksela nie słuchają ostrzeżeń Polski i krajów Europy Wschodniej o konsekwencjach takich działań.
Po kolejnej rozmowie z Putinem Kongres Stanów Zjednoczonych wykreślił z oficjalnych dokumentów zapisy o kolejnych sankcjach na Nord Stream 2. Spekuluje się na temat nowego „resetu”, który Joe Biden usiłuje przeprowadzić w stosunkach z Rosją, której wsparcia potrzebuje w konfrontacji z Chinami. Jedną z przeszkód ma być występujący w imieniu krajów Europy Środkowej i Wschodniej – irytujący lewicowe elity Zachodu – rząd w Warszawie.
To ja się nie dziwię, że administracja Bidena chętnie by zmieniła rząd w Polsce. Obecny przeszkadza w realizacji Reset 2.0. Inaczej niż ten w 2009 w realizacji pierwszego resetu
– pisze nasz ekspert ds. polityki międzynarodowej Grzegorz Kuczyński.
W 2009 roku w Polsce rządził rząd Donalda Tuska wyłoniony przez koalicję PO-PSL.
To ja się nie dziwię, że administracja Bidena chętnie by zmieniła rząd w Polsce. Obecny przeszkadza w realizacji Reset 2.0 Inaczej niż ten w 2009 w realizacji pierwszego resetu
— Grzegorz Kuczynski (@KuczynskiG) December 13, 2021