PWPW zdobywa Amerykę Południową
– Współpracę z Gwatemalą rozpoczęliśmy w 2011 r., a swoje produkty dostarczamy tam od ponad sześciu lat. Rzeczywiście, ostatni kontrakt był największy w naszych relacjach z tym klientem. Jednak znaczące sukcesy odnieśliśmy również w wielu innych krajach regionu – w Ekwadorze, Hondurasie, Gwatemali, Paragwaju i Dominikanie. Naszym hitem eksportowym w Ameryce Łacińskiej są przede wszystkim banknoty, ale także dokumenty identyfikacyjne, takie jak paszporty. Rynek latynoamerykański jest obecnie najbardziej perspektywiczny, dlatego staramy się rozszerzać tam naszą działalność. Zbudowaliśmy sieć partnerów lokalnych, którzy wspierają nas na miejscu, zatrudniamy najlepszych specjalistów posługujących się biegle miejscowymi językami i znających specyfikę poszczególnych krajów.
Działalność eksportową rozwijamy również na rynku azjatyckim. Od lat produkujemy wklejki paszportowe i wizowe dla Turcji, w tym roku natomiast dostarczyliśmy legitymacje dla policji. W miarę upływu czasu nasza współpraca z poszczególnymi krajami staje się coraz bardziej intensywna. To zaś sprawia, że możemy zwiększać sprzedaż zarówno pod względem ilości, jak i rodzajów dostarczanych produktów.
Poza tym jesteśmy dostawcą systemów informatycznych służących do obsługi dokumentów identyfikacyjnych. Na przykład dla Armenii zaprojektowaliśmy bardzo zaawansowany system biometryczny, który – co warto podkreślić – w całości powstał w Polsce. Z kolei dla Islandii produkujemy nowoczesne dokumenty z komponentami elektronicznymi – paszporty oraz karty identyfikacyjne. Współpraca z Islandczykami jest dla nas szczególnie ważna, ponieważ to jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie krajów.
Chcemy rozwijać się również na rynku afrykańskim. Trzy tygodnie temu byliśmy na konferencji w Zimbabwe, gdzie spotkaliśmy się z przedstawicielami prawie 20 banków centralnych i kilku lokalnych przedsiębiorstw o profilu zbliżonym do naszego. Liczmy na intratne kontrakty na dostawę druków zabezpieczonych i podkładów do produkcji banknotów oraz dokumentów.
– A co stoi za takim sukcesem? PWPW jest tańsza niż produkcja wewnętrzna kontrahentów czy lepsza technologicznie?
– Każda umowa na dostawy dokumentów czy banknotów jest pozyskiwana w drodze przetargu, zawsze musimy okazać się najlepsi pod względem ceny i jakości. Ta ostatnia w przypadku produktów oferowanych przez PWPW jest bardzo wysoka. Wystarczy przypomnieć wymogi jakościowe Narodowego Banku Polskiego, które niejednokrotnie są znacznie bardziej surowe niż w przypadku banknotów euro. Nasze technologie i procedury dotyczące jakości są na najwyższym światowym poziomie, co pozwala nam konkurować pod tym względem z każdą firmą na świecie.
Postęp technologiczny w dziedzinie zabezpieczeń dokumentów i banknotów jest ogromny, dlatego aby nadal móc konkurować z najlepszymi, nieustannie inwestujemy w badania i rozwój. Zatrudniamy kilkadziesiąt osób, które już dziś pracują nad rozwiązaniami, jakie będziemy oferowali za kilka lat. Trzeba pamiętać, że w naszej branży własne rozwiązania technologiczne są kluczem do sukcesu.
W tym roku wyprodukowaliśmy dla jednego z krajów Ameryki Łacińskiej pierwsze banknoty na podłożu częściowo syntetycznym.
Opracowaliśmy własny lakier do zabezpieczania banknotów, który pod względem ceny i jakości może z powodzeniem konkurować na rynku międzynarodowym. Natomiast w druku w nowatorski sposób wykorzystujemy znane techniki poligraficzne, uzyskując nowe metody zabezpieczeń bez zwiększania kosztów produkcji, co dla wielu klientów jest bardzo istotne.
– A w przyszłości?
– Rozwój i podążanie za najnowszymi trendami to nasze priorytety. Inwestujemy w park maszynowy w celu zwiększenia wydajności i poszerzenia naszej oferty. Potrafimy na przykład produkować banknoty na podłożu polimerowym, które jest obecnie najnowocześniejszym technologicznie rozwiązaniem na świecie w dziedzinie banknotów.
Inwestujemy również w rozwój działu eksportu. Rozważamy możliwość bardziej efektywnego docierania do naszych klientów poprzez stworzenie oddziałów zagranicznych. Dziś podróż do wspomnianej już Ameryki Południowej to 40 godzin w jedna stronę, tylko 2 dni spotkań i aż 40 godzin powrotu. Znacznie ogranicza to nasze możliwości w porównaniu z konkurencją mającą oddziały w wielu krajach.
Bardzo zależny nam na tym, aby marka PWPW była rozpoznawalna na całym świecie. Dlatego w przyszłym roku bierzemy udział jako wystawcy w dziewięciu międzynarodowych konferencjach, zaś w kilkudziesięciu będziemy uczestnikami. Warto podkreślić, że tylko kilkanaście spośród nich jest nastawionych na sprzedaż. Większość służy poznaniu trendów w produkcji banknotów, druków i dokumentów zabezpieczonych, a także związanych z nimi rozwiązań informatycznych.
– A czy za sukcesem biznesowym idzie polityka?
– Ująłbym to inaczej: korzystamy z pomocy państwa przy organizacji wizyt, bo zazwyczaj mają one rangę rządową. Gdy zapraszamy przedstawicieli innego państwa do Polski, często wizyta jest organizowana na poziomie ministerialnym. Specyfika naszej produkcji pozwala na zawieranie kontraktów nawet na poziomie międzyrządowym, co może znacząco ułatwić nam konkurencję z firmami prywatnymi.