Czuchnowski ("Wyborcza") nazywa dziennikarza "Sieci" "fi**em". W tle afery - kot dr. Targalskiego
Panie, Panowie, #PiS odniósł kolejny globalny sukces pic.twitter.com/Uj3LCGtzUb
— Bartosz T. Wieliński ???????????? (@Bart_Wielinski) 11 lipca 2018
Mam problem, zauważyłem, że PiS-owskie świry (Targalski) i takież żałosne fiuty (Feussette) nagminnie występują z kotami. Sam mam kota Zosię i jestem kotów fanem. I myślę, czy ze mną jest coś nie tak? A może da się odzyskać koty dla normalności? pic.twitter.com/babNin4kGI
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) 11 lipca 2018
Mój wpis o kotach wywołał burzę. Dziękuję za wszystkie glosy. Dalej pozostają pytania: czy można odzyskać koty z rąk prawicy? Czy demokraci wolą raczej psy? Po czyjej stronie więcej jest kotów a po czyjej psów? A może nie ma tu reguły? To wymaga poważnych badań...
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) 11 lipca 2018
Nawet kot dra. Targalskiego wywołuje ciężką frustrację u Czuchnowskiego ????
— Dorota Kania (@DorotaKania2) 11 lipca 2018
Filmik z udziałem #Targalski robi furorę w zachodnich mediach społecznościowych pic.twitter.com/ubQt3NwLAN
— Piotr z Polski (@PiotrZPolski) 9 lipca 2018