[Tylko u nas] Zendaya Sithole [fanka Senegalu]: Ludzie w Polsce są przyjaźni, ale nie lubię waszej kawy
Zendaya: Lubię moje afrykańskie imię Zendaya. Pochodzę z Chipinge (25 tysięczne miasto na południu Zimbabwe, nad granicą z Mozambikiem).
Jesteś u nas na wymianie studenckiej, czy też studiujesz w Lublinie i będziesz tu robiła dyplom?
Jestem studentką UMCS, studiuję stosunki międzynarodowe i będę robiła dyplom w Lublinie.
Na swoim profilu fb wpisałaś ONZ jako miejsce pracy. Miałaś tam jakieś praktyki?
Tak, byłam zaangażowana w ich program walki z AIDS i uprzedzeniami wobec chorych, a szczególnie stygmatyzacji dzieci urodzonych z HIV. To poważny problem w Afryce.
Czy masz przyjaciół w Lublinie? Czy miejscowi studenci są życzliwi?
O tak, mam tu kolegów, ludzie są przyjaźni.
Co Cię zaskoczyło w Polsce?
Zendaya: Mnóstwo rzeczy. Trudno tak na szybko powiedzieć ... Począwszy od kultury po styl życia ...
Czy Polacy są życzliwi, pomagają takim zagranicznym studentkom, jak ty? Jesteś z Afryki - czy spotkała cię kiedykolwiek jakaś agresja, jakieś wyzwiska?
Zendaya: Polacy są życzliwi, nigdy nie spotkałam się z agresją czy rasistowskimi wyzwiskami.
Co lubisz z naszej kuchni, a czego nie? (Podobno n.p. Chińczycy nie znoszą jajecznicy)
Oczywiście lubię pierogi i tradycyjną kuchnię. Nie cierpię waszej kawy
Planujesz swoją przyszłą karierę zawodową w Zimbabwe, w Polsce czy w instytucjach międzynarodowych?
Rozważam pracę w instytucjach międzynarodowych.
Za czym tęsknisz? Za rodziną, przyjaciółmi z dzieciństwa, afrykańską przyrodą?
Brakuje mi zapachów i klimatu Afryki, brakuje widoku i odgłosów zwierząt. Brakuje potraw z mięsa krokodyli ... Tęsknię za możliwością odwiedzania grobów moich Rodziców ...
Na koniec - jak sądzisz, kto zagra w finale Mundialu w Rosji?
Myślę, że do finału dotrą Anglia i Rosja, a przynajmniej jedna z tych drużyn.
Dziękuję za rozmowę.