Paweł Janowski: Plastynowanie gotówkowe

Przyglądam się młodym, interesująco inteligentnym, pracowitym inaczej kandydatom z wybitnie zasłużonej partii. O którą chodzi? Proszę odgadnąć. Przyglądam się bardzo dokładnie, a jak tak się przyglądam, to zauważam zadziwiające podobieństwo między nimi. Od Szczecina po Gdańsk, od Wrocławia po Inowrocław, od miasteczka po aglomerację. Jest coś, co ich wszystkich łączy. Co to takiego?
 Paweł Janowski: Plastynowanie gotówkowe
/ Paweł Janowski, screen YT
To przebyty zabieg mentalnej plastynacji. Polega on na usunięciu z tkanek organizmu wody, duchowości, przyzwoitości oraz tłuszczów potrzebnych do rozwoju bakterii gnilnych. Następnie każdy kandydat został poddany procesowi nasycenia odpowiednimi polimerami powodującymi zatrzymanie ich rozkładu. Chłopcy i dziewczęta zachowują niektóre swoje kształty, lokalne cechy, grzywki uczesane i rozczochrane, niepowtarzalne ambicje. Powstali w ten sposób kandydaci są używani jako modele pozornie autonomiczne w polityce krajowej i zagranicznej, w biznesie i w bezkresie, a niekiedy i w sztuce. Niewysokich loków, ale jednak z rozczochraną brodą.

W początkowej fazie procesu kandydata poddaje się kąpieli w młodzieżówce partyjnej, potem trochę moczymy w acetonie schłodzonym do temperatury minus 25 stopni Celsjusza. Powoduje to całkowite pozbawienie wszelkich walorów wewnętrznych, odklejenie od rzeczywistości. Kasa, jako rozpuszczalnik odpowiedzialności, kolejno zastępujący dobre odruchy i wodę, rozpuszcza je w tkankach i z nich wypłukuje. W kolejnej fazie odpowiednie intensywne motywatory walutowe wypłukują uczciwość, skromność, służebność i patriotyzm. Żeby kandydat był idealny, należy przechowywać go w zbiornikach próżniowych, willach otoczonych przystrzyżonym płotem i mieć nieustannie włączony TVN, dzięki czemu zostaje on poddany procesowi wysysania resztek niezależności. W myśleniu, planowaniu, działaniu.

Tym sposobem uzyskuje się efekt deficytu objętości i zanikanie planów na przyszłość. W dalszym procesie plastynacji kandydaci pod dużym ciśnieniem są nasączani ideami marksizmu, trockizmu, brukselizmu, spinellizmu i innymi podobnymi substancjami. Po zakończeniu procesu nasączania komórek, zależnie od zastosowanej żywicy polimerowej, utwardza się ich w przekonaniach przez podgrzewanie próżności, ambicji i bilety do cyrku. Aby finalnie był gotowy do wyjścia na ulicę i startu w wyborach, koloruje się go barwnikami o utajnionym składzie. Potem można już go używać o każdej porze dnia, w deszczu i słońcu, na wschodzie i zachodzie, raczej później niż wcześniej. Budzi się raczej po południu, bo lubi sobie podrzemać.

Każdy z nich staje się wysoce wydajnym miłośnikiem mebli z Ikei, żyrandoli pałacowych i wiat autobusowych. Jak przychodzą z wizytą, to mają ze sobą ławki, krzesła, fotele bujane albo leżaki plażowe. Jak poprosisz o pomoc, to sypią groszem. Najchętniej drobniakami. Zapalą z tobą cygara, wypiją 12-letnią whisky, przegryzą kawiorkiem oraz koniecznie sushi.

Kandydaci są wystrugani elegancko, pomalowani nowocześnie farbą szybkoschnącą. Oczywiście w kolorze oczu Jana Klaudiusza Junckera. W klapie mają wiązankę Róży Luksemburg. Błękit jaśnieje z ławek, irytacja w przechodniach, a nadzieja w kandydatach. Nie muszą się wysilać, bo wszystko za nich Niemcy zrobią. Nie martwią się o przyszłość, a przeszłość mają spakowaną w teczkach i na wyciągach. Cieszmy się więc ze splastynowanych kandydatów. Są szyci na miarę. Na miarę naszych możliwości i potrzeb ukochanej partii.

Dr Paweł Janowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (25/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Rezygnacja Tuska?  Politolog: Mówią o tym ludzie z koalicji. Oczywiście ci odważniejsi z ostatniej chwili
Rezygnacja Tuska? Politolog: "Mówią o tym ludzie z koalicji. Oczywiście ci odważniejsi"

To sprawa do poważnego rozważenia - tak politolog, socjolog dr Mateusz Zaremba ocenił pomysł zmiany na stanowisku premiera. Jak wskazał w Studiu PAP, uzasadnieniem dla rezygnacji Donalda Tuska z pełnionej funkcji byłyby m.in. sondaże zaufania, które nie sprzyjają obecnemu rządowi.

Didier Reynders pouczał Polaków ws. praworządności, teraz ma potężne kłopoty. Szok w Belgii Wiadomości
Didier Reynders pouczał Polaków ws. praworządności, teraz ma potężne kłopoty. Szok w Belgii

Belgijska opozycyjna partia Partia Socjalistyczna (PS) domaga się powołania komisji śledczej w związku z nowymi rewelacjami w śledztwie ws. zarzutów o pranie pieniędzy przez byłego komisarza europejskiego, Didiera Reyndersa. Był on również ministrem finansów i wicepremierem w belgijskim rządzie. 

Zawinił Tusk, ale Onet uderzył w prezydenta Dudę. Kancelaria Prezydenta demaskuje manipulację Wiadomości
Zawinił Tusk, ale Onet uderzył w prezydenta Dudę. Kancelaria Prezydenta demaskuje manipulację

Kancelaria Prezydenta opublikowała dokument, z którego wynika, że Onet dopuścił się manipulacji. Sprawa dotyczy mianowań na stanowisko asesorskie, które - jak wynika z artykułu Onetu - opóźnia kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy. Tymczasem - jak się okazuje - prawda wygląda zupełnie inaczej.

Wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Pilny komunikat PKP z ostatniej chwili
"Wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg". Pilny komunikat PKP

PKP wydało komunikat z informacją o opóźnieniach w kursowaniu pociągów, do jakich doszło w wyniku kolizji auta i pociągu Skawiną a Radziszowem.

Polemika z listem pasterskim kard. Rysia ws. imigrantów: mamy do czynienia z ograniczaniem wolności słowa gorące
Polemika z listem pasterskim kard. Rysia ws. imigrantów: mamy do czynienia z ograniczaniem wolności słowa

Słowa kardynała Grzegorza Rysia zawarte w jego ostatnim liście pasterskim są alarmujące i nie możemy ich lekceważyć.

Czy Schnepf zostanie dodany do listy sprawców zbrodni? Instytut Pileckiego odpowiada z ostatniej chwili
Czy Schnepf zostanie dodany do listy sprawców zbrodni? Instytut Pileckiego odpowiada

Dyrektor Instytut Pileckiego odpowiadał na pytania dziennikarzy, dotyczące sprawy braku na liście osób biorących udział w obławie augustowskiej - Maksymiliana Schnepfa, ojca dyplomaty Ryszarda Schnepfa, który jest mężem dziennikarki TVP, Doroty Wysockiej-Schnepf. Odpowiedź dyrektora placówki była zaskakująca: - Będziemy dyskutować, będziemy przeglądać materiały, ale wydaje mi się, że dopiero wtedy, jak będziemy mieli komplet materiałów, to będziemy mogli coś powiedzieć - stwierdził.

Ekspert: systemowa bezkarność sędziów na konkretnym przykładzie tylko u nas
Ekspert: systemowa bezkarność sędziów na konkretnym przykładzie

W 1982 roku młody człowiek został tymczasowo aresztowany za próbę symbolicznego protestu przeciwko władzy PRL. Sędzia, który wydał decyzję o jego izolacji, nie tylko nie poniósł żadnych konsekwencji lecz po latach trafił do Sądu Najwyższego. Dziś, mimo prób pociągnięcia go do odpowiedzialności, nadal pozostaje bezkarny.

Jakoś mi tu nie pasujesz. Burza po emisji popularnego programu TVN gorące
"Jakoś mi tu nie pasujesz". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnego programu wakacyjnego stacji TVN – "Projekt plaża TVN" – w sieci zawrzało.

 UOKiK wydała komunikat. Chodzi o internetową sprzedaż z ostatniej chwili
UOKiK wydała komunikat. Chodzi o internetową sprzedaż

UOKiK nałożył ponad 4,34 mln zł kary na spółkę Scott Sportech Poland, która uniemożliwiała sprzedaż rowerów przez internet – podał urząd antymonopolowy w poniedziałkowym komunikacie.

Hanna Dobrowolska: Program rządu „Przyjazna szkoła” dyskryminuje polskie dzieci Wiadomości
Hanna Dobrowolska: Program rządu „Przyjazna szkoła” dyskryminuje polskie dzieci

Oto edukacja włączająca  bez zasłony dymnej - wykluczająca jednych, by innych włączyć. Czy nie po to, by zmienić cały szkolny organizm i uczynić go niewydolnym, podobnie jak stało się to na „wzorcowym” Zachodzie?

REKLAMA

Paweł Janowski: Plastynowanie gotówkowe

Przyglądam się młodym, interesująco inteligentnym, pracowitym inaczej kandydatom z wybitnie zasłużonej partii. O którą chodzi? Proszę odgadnąć. Przyglądam się bardzo dokładnie, a jak tak się przyglądam, to zauważam zadziwiające podobieństwo między nimi. Od Szczecina po Gdańsk, od Wrocławia po Inowrocław, od miasteczka po aglomerację. Jest coś, co ich wszystkich łączy. Co to takiego?
 Paweł Janowski: Plastynowanie gotówkowe
/ Paweł Janowski, screen YT
To przebyty zabieg mentalnej plastynacji. Polega on na usunięciu z tkanek organizmu wody, duchowości, przyzwoitości oraz tłuszczów potrzebnych do rozwoju bakterii gnilnych. Następnie każdy kandydat został poddany procesowi nasycenia odpowiednimi polimerami powodującymi zatrzymanie ich rozkładu. Chłopcy i dziewczęta zachowują niektóre swoje kształty, lokalne cechy, grzywki uczesane i rozczochrane, niepowtarzalne ambicje. Powstali w ten sposób kandydaci są używani jako modele pozornie autonomiczne w polityce krajowej i zagranicznej, w biznesie i w bezkresie, a niekiedy i w sztuce. Niewysokich loków, ale jednak z rozczochraną brodą.

W początkowej fazie procesu kandydata poddaje się kąpieli w młodzieżówce partyjnej, potem trochę moczymy w acetonie schłodzonym do temperatury minus 25 stopni Celsjusza. Powoduje to całkowite pozbawienie wszelkich walorów wewnętrznych, odklejenie od rzeczywistości. Kasa, jako rozpuszczalnik odpowiedzialności, kolejno zastępujący dobre odruchy i wodę, rozpuszcza je w tkankach i z nich wypłukuje. W kolejnej fazie odpowiednie intensywne motywatory walutowe wypłukują uczciwość, skromność, służebność i patriotyzm. Żeby kandydat był idealny, należy przechowywać go w zbiornikach próżniowych, willach otoczonych przystrzyżonym płotem i mieć nieustannie włączony TVN, dzięki czemu zostaje on poddany procesowi wysysania resztek niezależności. W myśleniu, planowaniu, działaniu.

Tym sposobem uzyskuje się efekt deficytu objętości i zanikanie planów na przyszłość. W dalszym procesie plastynacji kandydaci pod dużym ciśnieniem są nasączani ideami marksizmu, trockizmu, brukselizmu, spinellizmu i innymi podobnymi substancjami. Po zakończeniu procesu nasączania komórek, zależnie od zastosowanej żywicy polimerowej, utwardza się ich w przekonaniach przez podgrzewanie próżności, ambicji i bilety do cyrku. Aby finalnie był gotowy do wyjścia na ulicę i startu w wyborach, koloruje się go barwnikami o utajnionym składzie. Potem można już go używać o każdej porze dnia, w deszczu i słońcu, na wschodzie i zachodzie, raczej później niż wcześniej. Budzi się raczej po południu, bo lubi sobie podrzemać.

Każdy z nich staje się wysoce wydajnym miłośnikiem mebli z Ikei, żyrandoli pałacowych i wiat autobusowych. Jak przychodzą z wizytą, to mają ze sobą ławki, krzesła, fotele bujane albo leżaki plażowe. Jak poprosisz o pomoc, to sypią groszem. Najchętniej drobniakami. Zapalą z tobą cygara, wypiją 12-letnią whisky, przegryzą kawiorkiem oraz koniecznie sushi.

Kandydaci są wystrugani elegancko, pomalowani nowocześnie farbą szybkoschnącą. Oczywiście w kolorze oczu Jana Klaudiusza Junckera. W klapie mają wiązankę Róży Luksemburg. Błękit jaśnieje z ławek, irytacja w przechodniach, a nadzieja w kandydatach. Nie muszą się wysilać, bo wszystko za nich Niemcy zrobią. Nie martwią się o przyszłość, a przeszłość mają spakowaną w teczkach i na wyciągach. Cieszmy się więc ze splastynowanych kandydatów. Są szyci na miarę. Na miarę naszych możliwości i potrzeb ukochanej partii.

Dr Paweł Janowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (25/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe