Rosemann: Staszkowie przeklęci

Gdyby za "aferą Pięty" stał Mosad, BND, KGB czy coś w tym rodzaju to o sprawie byśmy się nie dowiedzieli z „Faktu”. W ogóle byśmy się nie dowiedzieli tylko za jakiś czas by nas zdziwiło, że poseł Staszek Pieta z jakichś powodów jakby zaczął myśleć i mówić po hebrajsku, niemiecku, rosyjsku czy w jakimś innym języku.
 Rosemann: Staszkowie przeklęci
/ YT, print screen
W pojedynku na Staszków PiS przegrywa z PO 2:1.* A w zasadzie 1,5:1 bo w końcu Pięta to tylko świntuch a nie złodziej czy łapówkarz i pełnej punktacji PiS-owi nie zapewnił. Trudno określić czy na szczęście dla PiS czy nie. Myślę, że polityczne doświadczenia ostatniego czasu z panami Staszkami powinny kazać się każdemu partyjnemu liderowi czy partyjnemu gremium mocno zastanowić czy umieszczać na listach kogokolwiek o tym imieniu. Tak na wszelki wypadek…

Po ujawnieniu tła i kulis tak zwanej „sprawy” czy może nawet „afery Piety” a już na pewno po „przerwaniu milczenia” przez Pietę na łamach niezależna.pl trudno o tej sprawie pisać poważnie. To znaczy mnie jest trudno bo, jak widać, Niezależnej się udało. I dlatego i ja spróbuję.

Piętę wygadującego wywołujące już nie śmiech ale wręcz rżenie banialuki ja rozumiem. Po tym, co wyszło on ma za dużo do stracenia by się nie bronić wszelkimi, nawet najdurniejszymi sposobami. Jemu wolno. Nie rozumiem natomiast tych, którzy starają się mu pomóc ochoczo zniżając się do poziomu „młota na lewaków”.

Problemem, akurat chyba nawet nie PiS ale raczej całego środowiska jest to, z jaka łatwością przeszło ono z „jazdy” po „sutenerze Gawłowskim” do wyszukiwania niewiarygodnych usprawiedliwień wyczynu Stanisława Pięty. Ofiary intrygi wszystkich tajnych służb tego świata. Po poznaniu jego wersji uznałem, że na coś tak durnego nikt się nie nabierze. Okazało się, że mój pesymizm był nieuzasadniony. Oczywiście wiem, że znaczna część obrońców Pięty nie będzie wiedziała „o co kaman” i o co ja się w ogóle czepiam. Bo lewaczka, co publicznie dupę pokazywała, bo WSI… A za jakiś czas znów po drugiej stronie pojawi się jakiś wątek obyczajowy i będzie można dać sobie spokój z wyrozumiałością i rzucić się na ichniego „kurwiarza”.

Problemem PiS jest natomiast to, że nie było żadnej oficjalnej reakcji. Tym bardziej, że w tle wątku obyczajowego pojawił się wątek protekcji odnoszący się do obszaru, za który odpowiada rząd. Jeśli w PiS ktoś sądzi, że ludzie szybko zapomną, może się przeliczyć. I to nie tylko dlatego, że opozycja zadba by nie tylko ludzie nie zapomnieli ale by rzecz cała swoim zwyczajem wyolbrzymić niczym pożar brejzowego wychodka. Także dlatego, że z „miękkich łotrów” zaraz po złodziejach najbardziej nie lubi się właśnie kurwiarzy łowiących dziewoje na taki obietnice jak choćby Orlen czy inna spółka Skarbu Państwa. Z panem Pietą na karku ciężko będzie prowadzić jakiekolwiek dyskusje i spory o „wartościach”. Napisałem w cudzysłowie bo z Piętą inaczej się nie da.

Najbardziej w całej tej sprawie ja osobiście żałuję, że Niezależna nie zdecydowała się transmitować na żywo wywiadu z posłem Piętą. Niezwykle jestem ciekaw twarzy rozmówców (czy tam rozmówcy) najsławniejszego obecnie „konserwatysty” w naszej polityce. Jeśli nic w tych twarzach nie drgnęło gdy poseł Pieta objaśniał jak „weryfikował” panią Izabelę oraz zdradził kto i za co aż tak nie lubi posła by się posunąć do tej całej intrygi to ich właściciele bez dwóch zdań zasługują na medycznego Nobla za odkrycie nieznanych pokładów możliwości ludzkiego systemu nerwowego.

Na koniec taka prośba do tych, co w trakcie czytania nabrali ochoty by mnie uświadomić, że naiwny jestem, że się nie znam i takie tam bo przecież gołym (nomen omen…) okiem widać, że to operacja wrażych służb. Otóż szanowni mądrale. Gdyby za tym stał Mosad, BND, KGB czy coś w tym rodzaju to o sprawie byśmy się nie dowiedzieli z „Faktu”. W ogóle byśmy się nie dowiedzieli tylko za jakiś czas by nas zdziwiło, że poseł Staszek Pieta z jakichś powodów jakby zaczął myśleć i mówić po hebrajsku, niemiecku, rosyjsku czy w jakimś innym języku.

Choć z drugiej strony może jednak służby. Tyle, że jak zobaczyły jak pan Staszek ładuje pamięć telefonu pani Izy bogatym materiałem dowodowym na siebie i jak wpisuje do księgi wejść hotelu sejmowego pobyty pani Izy (i być może upojne noce z nią) uznały, że się z głupkiem nie będą wozić. Tak też mogło być…

*  To jest taka gra, w której im więcej się ma takich Staszków, tym gorzej.

 

POLECANE
Wzrosła stopa bezrobocia. Zobacz, jak to teraz wygląda w województwach z ostatniej chwili
Wzrosła stopa bezrobocia. Zobacz, jak to teraz wygląda w województwach

Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące bezrobocia w czerwcu.  Stopa bezrobocia wyniosła 5,2 proc. To więcej niż miesiąc wcześniej - 5,0. To również nieco wyższy wskaźnik od przewidywań resort rodziny, pracy i polityki społecznej, który szacował, że stopa bezrobocia w czerwcu wyniesie 5,1 proc. Konsensus PAP Biznes wskazywał poziom 4,9 proc.

Niemcy chcą patrolować infrastrukturę krytyczną u wybrzeży Norwegii. Znajdują się tam również polskie instalacje tylko u nas
Niemcy chcą patrolować infrastrukturę krytyczną u wybrzeży Norwegii. Znajdują się tam również "polskie" instalacje

Norweska prasa szeroko komentowała wizytę premiera Jonasa Gahra Støre'a w Niemczech w Berlinie 21 lipca 2025 r., poświęconą przemysłowi zbrojeniowemu i polityce energetycznej. Doniesienia takie jak NRK podkreślały wspólne oświadczenie z kanclerzem Friedrichem Merzem o pogłębieniu współpracy norwesko-niemieckiej, zwłaszcza w zakresie wsparcia ukraińskiej obrony powietrznej. Jednak rozmowy niemiecko-norweskie, które mają być kontynuowane jesienią, mogą dotyczyć również żywotnych interesów Polski.

Gorąco na Ukrainie. Po podpisie Zełenskiego ludzie wyszli na ulice z ostatniej chwili
Gorąco na Ukrainie. Po podpisie Zełenskiego ludzie wyszli na ulice

„Ręce precz od NABU”, „Weto dla ustawy” i „Hańba” – to niektóre z haseł, które pojawiły się podczas protestów w Kijowie i kilku innych ukraińskich miastach. Chodzi o podpisaną przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego ustawę ograniczającą niezależność Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) oraz Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP). Demonstrację zorganizował weteran wojenny Dmytro Koziatyński, który podziękował uczestnikom za solidarność w mediach społecznościowych.

Serio nie wiesz, jak się taką pracę zdobywa? Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Serio nie wiesz, jak się taką pracę zdobywa?" Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Sejm zadecydował ws. prawa do azylu z ostatniej chwili
Sejm zadecydował ws. prawa do azylu

Sejm rozpatrywał wniosek o przedłużenie zawieszenia prawa do azylu. Posłowie w przytłaczającej większości poparli wniosek.

Ile rząd Tuska wydał na nagrody? Media: Tego wcześniej nie było Wiadomości
Ile rząd Tuska wydał na nagrody? Media: Tego wcześniej nie było

Ponad 402 mln zł przeznaczył rząd Donalda Tuska na nagrody dla pracowników ministerstw i urzędów w 2024 roku — wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli (NIK). Premie trafiły również do osób na kierowniczych stanowiskach, co, jak zaznaczył ''Fakt'', nie było praktykowane.

Rekonstrukcja rządu. Publikujemy listę ministrów polityka
Rekonstrukcja rządu. Publikujemy listę ministrów

Donald Tusk ogłosił skład rządu po przeprowadzonej rekonstrukcji. Publikujemy pełną listę konstytucyjnych ministrów.

Rekonstrukcja rządu. Tusk straszy: Okręty spalone, idziemy do przodu z ostatniej chwili
Rekonstrukcja rządu. Tusk straszy: "Okręty spalone, idziemy do przodu"

Dziś po godz. 10 w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów premier Tusk wygłosił oświadczenie w związku z rekonstrukcją rządu. Nie zabrakło pohukiwań, straszenia i retoryki wojennej. Zapowiedział też kontynuację polityki rozliczeń.

Dr Kontek, ekspert koalicji 13 grudnia, wzywa do unieważnienia wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Dr Kontek, ekspert koalicji 13 grudnia, wzywa do unieważnienia wyborów prezydenckich

"O przeliczeniu głosów do 6 sierpnia nie ma już mowy. Za mało czasu. Ale jest inne rozwiązanie: unieważnić wybory. Ale to już zależy od sprawczości nowego ministra sprawiedliwości" – napisał dr Krzysztof Kontek i jednocześnie zdradził swoje metody działania, które można streścić w stwierdzeniu: "Pozamiatane w 15 minut". Jego koncepcję krótko zrecenzował mec. dr Bartosz Lewandowski. "Pan publicznie nawołuje do popełnienia przestępstwa. I to bardzo poważnego. I to samo w sobie powinno skutkować reakcją prokuratury" – napisał na platformie X.

Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

REKLAMA

Rosemann: Staszkowie przeklęci

Gdyby za "aferą Pięty" stał Mosad, BND, KGB czy coś w tym rodzaju to o sprawie byśmy się nie dowiedzieli z „Faktu”. W ogóle byśmy się nie dowiedzieli tylko za jakiś czas by nas zdziwiło, że poseł Staszek Pieta z jakichś powodów jakby zaczął myśleć i mówić po hebrajsku, niemiecku, rosyjsku czy w jakimś innym języku.
 Rosemann: Staszkowie przeklęci
/ YT, print screen
W pojedynku na Staszków PiS przegrywa z PO 2:1.* A w zasadzie 1,5:1 bo w końcu Pięta to tylko świntuch a nie złodziej czy łapówkarz i pełnej punktacji PiS-owi nie zapewnił. Trudno określić czy na szczęście dla PiS czy nie. Myślę, że polityczne doświadczenia ostatniego czasu z panami Staszkami powinny kazać się każdemu partyjnemu liderowi czy partyjnemu gremium mocno zastanowić czy umieszczać na listach kogokolwiek o tym imieniu. Tak na wszelki wypadek…

Po ujawnieniu tła i kulis tak zwanej „sprawy” czy może nawet „afery Piety” a już na pewno po „przerwaniu milczenia” przez Pietę na łamach niezależna.pl trudno o tej sprawie pisać poważnie. To znaczy mnie jest trudno bo, jak widać, Niezależnej się udało. I dlatego i ja spróbuję.

Piętę wygadującego wywołujące już nie śmiech ale wręcz rżenie banialuki ja rozumiem. Po tym, co wyszło on ma za dużo do stracenia by się nie bronić wszelkimi, nawet najdurniejszymi sposobami. Jemu wolno. Nie rozumiem natomiast tych, którzy starają się mu pomóc ochoczo zniżając się do poziomu „młota na lewaków”.

Problemem, akurat chyba nawet nie PiS ale raczej całego środowiska jest to, z jaka łatwością przeszło ono z „jazdy” po „sutenerze Gawłowskim” do wyszukiwania niewiarygodnych usprawiedliwień wyczynu Stanisława Pięty. Ofiary intrygi wszystkich tajnych służb tego świata. Po poznaniu jego wersji uznałem, że na coś tak durnego nikt się nie nabierze. Okazało się, że mój pesymizm był nieuzasadniony. Oczywiście wiem, że znaczna część obrońców Pięty nie będzie wiedziała „o co kaman” i o co ja się w ogóle czepiam. Bo lewaczka, co publicznie dupę pokazywała, bo WSI… A za jakiś czas znów po drugiej stronie pojawi się jakiś wątek obyczajowy i będzie można dać sobie spokój z wyrozumiałością i rzucić się na ichniego „kurwiarza”.

Problemem PiS jest natomiast to, że nie było żadnej oficjalnej reakcji. Tym bardziej, że w tle wątku obyczajowego pojawił się wątek protekcji odnoszący się do obszaru, za który odpowiada rząd. Jeśli w PiS ktoś sądzi, że ludzie szybko zapomną, może się przeliczyć. I to nie tylko dlatego, że opozycja zadba by nie tylko ludzie nie zapomnieli ale by rzecz cała swoim zwyczajem wyolbrzymić niczym pożar brejzowego wychodka. Także dlatego, że z „miękkich łotrów” zaraz po złodziejach najbardziej nie lubi się właśnie kurwiarzy łowiących dziewoje na taki obietnice jak choćby Orlen czy inna spółka Skarbu Państwa. Z panem Pietą na karku ciężko będzie prowadzić jakiekolwiek dyskusje i spory o „wartościach”. Napisałem w cudzysłowie bo z Piętą inaczej się nie da.

Najbardziej w całej tej sprawie ja osobiście żałuję, że Niezależna nie zdecydowała się transmitować na żywo wywiadu z posłem Piętą. Niezwykle jestem ciekaw twarzy rozmówców (czy tam rozmówcy) najsławniejszego obecnie „konserwatysty” w naszej polityce. Jeśli nic w tych twarzach nie drgnęło gdy poseł Pieta objaśniał jak „weryfikował” panią Izabelę oraz zdradził kto i za co aż tak nie lubi posła by się posunąć do tej całej intrygi to ich właściciele bez dwóch zdań zasługują na medycznego Nobla za odkrycie nieznanych pokładów możliwości ludzkiego systemu nerwowego.

Na koniec taka prośba do tych, co w trakcie czytania nabrali ochoty by mnie uświadomić, że naiwny jestem, że się nie znam i takie tam bo przecież gołym (nomen omen…) okiem widać, że to operacja wrażych służb. Otóż szanowni mądrale. Gdyby za tym stał Mosad, BND, KGB czy coś w tym rodzaju to o sprawie byśmy się nie dowiedzieli z „Faktu”. W ogóle byśmy się nie dowiedzieli tylko za jakiś czas by nas zdziwiło, że poseł Staszek Pieta z jakichś powodów jakby zaczął myśleć i mówić po hebrajsku, niemiecku, rosyjsku czy w jakimś innym języku.

Choć z drugiej strony może jednak służby. Tyle, że jak zobaczyły jak pan Staszek ładuje pamięć telefonu pani Izy bogatym materiałem dowodowym na siebie i jak wpisuje do księgi wejść hotelu sejmowego pobyty pani Izy (i być może upojne noce z nią) uznały, że się z głupkiem nie będą wozić. Tak też mogło być…

*  To jest taka gra, w której im więcej się ma takich Staszków, tym gorzej.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe