Konrad Szymański: Przestańmy bać się sankcji, bo taki scenariusz nie wchodzi w grę
- zapewnił polityk.- To, co dzisiaj jest przedmiotem procedowania ze strony Komisji Europejskiej nie można nazywać procedurą sankcyjną. To rodzaj procedury stwierdzenia politycznych wątpliwości co do danego kraju i nic więcej
Jego zdaniem uruchomienie art. 7 wobec Polski to dla państw członkowskich Unii Europejskiej "wyjątkowo niewygodna sprawa".
- tłumaczył wiceszef MSZ.- Będą one musiały opowiedzieć się, co tak naprawdę sądzą na temat postępowania Komisji Europejskiej wobec Polski; co sądzą na temat poszczególnych - często bardzo szczegółowych, często bardzo wątpliwych - zarzutów, które stawiane są polskim reformom wymiaru sprawiedliwości. Wiele osób ma wątpliwości, czy Komisja postępuje politycznie rozsądnie. To już jednak jest kwestia odpowiedzialności KE, nic na to nie poradzimy. Jedyne co może zaoferować państwom członkowskim, to rzetelna informacja o tym, co naprawdę dzieje się w Polsce
nnPolsce nie grożą żadne sankcje i to nie tylko za sprawą naszych węgierskich przyjaciół. Pora by Zachód dostrzegł, że między Rosją a Niemcami jest obszar stabilności, prosperity i rozwoju i nazywa się Europą Środkową lub #Trójmorze . https://t.co/dloRPHsP9t pic.twitter.com/dsIINRQOY9
— Zbigniew Gryglas (@ZGryglas) 4 stycznia 2018
/ Źródło: Polskie Radio
#REKLAMA_POZIOMA#