Prof. Nowaczyk: Tupolew był naprowadzany kilometr bliżej na pas niż w rzeczywistości było lotnisko

– Nie było to zderzenie z brzozą. To są rzeczy, które się ukazały już po 10 kwietnia. Tą bardzo istotną sprawę przekazaliśmy w komunikacie z sierpnia ubiegłego roku – powiedział przewodniczący podkomisji ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego prof. Kazimierz Nowaczyk, który był gościem red. Doroty Kani w programie "Koniec Systemu" w Telewizji Republika.
zrzut ekranu Prof. Nowaczyk: Tupolew był naprowadzany kilometr bliżej na pas niż w rzeczywistości było lotnisko
zrzut ekranu / Youtube.com

-  Jeżeli chodzi o katastrofę smoleńską to już w kwietniu tego roku został opublikowany materiał podkomisji, który wszystkim gorąco polecam. Jest on do obejrzenia w Internecie. To jest film w którym przedstawiona jest skończona analiza nawigacji podejścia samolotu Tupolew 154M do lotniska w Smoleńsku i porównanie tego z tym, jak był sprowadzany samolot IŁ-76, który wcześniej próbował lądować w Smoleńsku. Na podstawie analizy dokonanej przez nawigatorów wojskowych, którzy są członkami naszej podkomisji pokazany jest bardzo wyraźnie sposób w jaki był naprowadzany Tupolew. Samolot Tu-154M był naprowadzany zupełnie inaczej niż IŁ-76. Gdyby nie było innych zdarzeń po drodze to samo to naprowadzanie doprowadziłoby do katastrofy tego samolotu. On był naprowadzany kilometr bliżej na pas niż w rzeczywistości było lotnisko w Smoleńsku. Cały czas była skracana odległość podawana pilotom. Tak samo kąt podejścia, ostrzejszy kąt podejścia był również podany naszym pilotom. Piloci byli przekonani i szli na nieistniejący pas, który zaczynał się według naprowadzania samolotu kilometr wcześniej niż rzeczywiste lotnisko w Smoleńsku

– tłumaczył profesor Nowaczyk.

– Skrzydło składa się z paru części. Przed skrzydłem, przy lądowaniu wysuwa się taka część – skrzela. To jest pierwsza część skrzydła, która musiałaby uderzyć w drzewo. W wyniku bardzo szczegółowych prac, setek zdjęć, odnaleźliśmy wszystkie fragmenty tego slotu. Złożyliśmy je razem i tam nie ma miejsca przez które mogłaby przejść brzoza. Nie ma śladu uderzenia w brzozę. To znaczy, że ten slot musiał być zniszczony wcześniej. Na to mamy jeszcze parę innych dowodów, ale ten jest dowodem decydującym. Od tego momentu możemy mówić, że to nie brzoza zniszczyła to skrzydło, tylko że zdarzyło się to w wyniku zupełnie innej przyczyny

– stwierdził przewodniczący podkomisji ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego.

– My badamy i staramy się odnaleźć te obszary, które są wiarygodne. Bardzo mało jest takich rzeczy, które są wiarygodne. Według opinii ośrodków zagranicznych mamy bardzo wąskie pole do działania. Twierdzą oni, że jeżeli te zapisy czarnych skrzynek przebywały przez parę dni w rękach Rosjan to są one zupełnie niewiarygodne

– zakończył.

/ Źródło: Telewizja Republika


#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Stanisław Gawłowski winny. Sąd skazał senatora na 5 lat więzienia pilne
Stanisław Gawłowski winny. Sąd skazał senatora na 5 lat więzienia

Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał senatora Stanisława Gawłowskiego na 5 lat więzienia w tzw. aferze melioracyjnej. Został uznany winnym m.in. przyjęcia łapówek. Sąd orzekł mu też m.in. karę 180 tys. zł grzywny i zakazał zajmowania kierowniczych stanowisk w państwowych instytucjach i spółkach przez 10 lat.

Demolował maczetą samochody w Sosnowcu, padły strzały. Policja odmawia podania narodowości Wiadomości
Demolował maczetą samochody w Sosnowcu, padły strzały. Policja odmawia podania narodowości

W czwartek rano na jednej z ulic Sosnowca doszło do groźnego incydentu z udziałem agresywnego mężczyzny, który miał zaatakować funkcjonariuszy policji. Napastnik, uzbrojony w ostre narzędzie - najprawdopodobniej maczetę - został postrzelony przez mundurowych. Trafił do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Tragiczny wypadek. Nie żyje polski raper Wiadomości
Tragiczny wypadek. Nie żyje polski raper

W piątkowy wieczór, 25 lipca, w Tarnobrzegu doszło do tragicznego wypadku. W jednej z hal dawnego kombinatu siarkowego „Siarkopol” w dzielnicy Machów znaleziono ciało młodego mężczyzny. Jak się okazało, był to Damian Zawada, znany lokalnie raper występujący pod pseudonimem Wadazii.

Komisja ds. badania wpływów rosyjskich. Jest decyzja Tuska z ostatniej chwili
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich. Jest decyzja Tuska

W czwartek przestaje funkcjonować komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Polski w latach 2004–2024 - wynika z opublikowanego w Monitorze Polskim zarządzenia premiera Donalda Tuska.

Straż Graniczna wydała nowy komunikat z ostatniej chwili
Straż Graniczna wydała nowy komunikat

W ubiegłym roku przyjęliśmy blisko 1,4 tys. nowych funkcjonariuszy SG. W tym zamierzamy tę liczbę przekroczyć i z naszych analiz wynika, że do końca roku przyjmiemy ponad 1,4 tys. osób – powiedział PAP komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Robert Bagan.

Kwota wolna od podatku. Tusk: Nie sądzę, żeby to było możliwe w 2027 r. z ostatniej chwili
Kwota wolna od podatku. Tusk: Nie sądzę, żeby to było możliwe w 2027 r.

– Pracujemy nad kwotą wolną od podatku. Nie sądzę, żeby to było możliwe już w 2027 r. – oświadczył w środę w programie "Fakty po Faktach" premier Donald Tusk.

10 lat prezydentury Andrzeja Dudy. Nie reprezentował salonów, pozostał bliski zwykłym Polakom z ostatniej chwili
10 lat prezydentury Andrzeja Dudy. Nie reprezentował "salonów", pozostał bliski zwykłym Polakom

Dziesięć lat temu nikt nie wiedział, jak wiele wyzwań przyniesie przyszłość. Dziś można śmiało powiedzieć: prezydentura Andrzeja Dudy była trudna, ale dla Polski dobra.

Tusk prowokuje w TVN24: Mówię do pana Nawrockiego żeby sobie zanotował z ostatniej chwili
Tusk prowokuje w TVN24: "Mówię do pana Nawrockiego żeby sobie zanotował"

Wybory prezydenckie w Polsce wygrał kandydat obywatelski popierany przez PiS i Solidarność Karol Nawrocki. Od tamtej pory Donald Tusk i środowiska wokół niego skupione kwestionują wynik wyborów i usiłują sprowokować nowego Prezydenta RP.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Katowice modernizują zabytkowe kamienice przy ul. 11 Listopada – informuje miasto. Inwestycja ma potrwać 18 miesięcy.

Departament Stanu USA nałożył sankcje na sędziego brazylijskiego SN, który prześladuje byłego prezydenta Bolsonaro z ostatniej chwili
Departament Stanu USA nałożył sankcje na sędziego brazylijskiego SN, który prześladuje byłego prezydenta Bolsonaro

Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na sędziego Sądu Najwyższego Brazylii Alexandre de Moraesa za poważne naruszenia praw człowieka – poinformował Sekretarz Stanu USA Marco Rubio.

REKLAMA

Prof. Nowaczyk: Tupolew był naprowadzany kilometr bliżej na pas niż w rzeczywistości było lotnisko

– Nie było to zderzenie z brzozą. To są rzeczy, które się ukazały już po 10 kwietnia. Tą bardzo istotną sprawę przekazaliśmy w komunikacie z sierpnia ubiegłego roku – powiedział przewodniczący podkomisji ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego prof. Kazimierz Nowaczyk, który był gościem red. Doroty Kani w programie "Koniec Systemu" w Telewizji Republika.
zrzut ekranu Prof. Nowaczyk: Tupolew był naprowadzany kilometr bliżej na pas niż w rzeczywistości było lotnisko
zrzut ekranu / Youtube.com

-  Jeżeli chodzi o katastrofę smoleńską to już w kwietniu tego roku został opublikowany materiał podkomisji, który wszystkim gorąco polecam. Jest on do obejrzenia w Internecie. To jest film w którym przedstawiona jest skończona analiza nawigacji podejścia samolotu Tupolew 154M do lotniska w Smoleńsku i porównanie tego z tym, jak był sprowadzany samolot IŁ-76, który wcześniej próbował lądować w Smoleńsku. Na podstawie analizy dokonanej przez nawigatorów wojskowych, którzy są członkami naszej podkomisji pokazany jest bardzo wyraźnie sposób w jaki był naprowadzany Tupolew. Samolot Tu-154M był naprowadzany zupełnie inaczej niż IŁ-76. Gdyby nie było innych zdarzeń po drodze to samo to naprowadzanie doprowadziłoby do katastrofy tego samolotu. On był naprowadzany kilometr bliżej na pas niż w rzeczywistości było lotnisko w Smoleńsku. Cały czas była skracana odległość podawana pilotom. Tak samo kąt podejścia, ostrzejszy kąt podejścia był również podany naszym pilotom. Piloci byli przekonani i szli na nieistniejący pas, który zaczynał się według naprowadzania samolotu kilometr wcześniej niż rzeczywiste lotnisko w Smoleńsku

– tłumaczył profesor Nowaczyk.

– Skrzydło składa się z paru części. Przed skrzydłem, przy lądowaniu wysuwa się taka część – skrzela. To jest pierwsza część skrzydła, która musiałaby uderzyć w drzewo. W wyniku bardzo szczegółowych prac, setek zdjęć, odnaleźliśmy wszystkie fragmenty tego slotu. Złożyliśmy je razem i tam nie ma miejsca przez które mogłaby przejść brzoza. Nie ma śladu uderzenia w brzozę. To znaczy, że ten slot musiał być zniszczony wcześniej. Na to mamy jeszcze parę innych dowodów, ale ten jest dowodem decydującym. Od tego momentu możemy mówić, że to nie brzoza zniszczyła to skrzydło, tylko że zdarzyło się to w wyniku zupełnie innej przyczyny

– stwierdził przewodniczący podkomisji ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego.

– My badamy i staramy się odnaleźć te obszary, które są wiarygodne. Bardzo mało jest takich rzeczy, które są wiarygodne. Według opinii ośrodków zagranicznych mamy bardzo wąskie pole do działania. Twierdzą oni, że jeżeli te zapisy czarnych skrzynek przebywały przez parę dni w rękach Rosjan to są one zupełnie niewiarygodne

– zakończył.

/ Źródło: Telewizja Republika


#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe