W poszukiwaniu straconego czasu na rzece. Polska jest białą plamą na mapie śródlądowych wodnych szlaków

Polska przypomina białą plamę na mapie śródlądowych wodnych szlaków transportowych. Powoli jednak dołączamy do pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej, które zdecydowanie wcześniej obudziły się z transportowego letargu.
 W poszukiwaniu straconego czasu na rzece. Polska jest białą plamą na mapie śródlądowych wodnych szlaków
/ Fotolia
Szymon Woźniak

W ostatnich dekadach wśród polskiej klasy politycznej pokutowało przeświadczenie, że żegluga rzeczna jest zupełnie zbyteczna i z uwagi na konieczność poniesienie ogromnych kosztów inwestycji w infrastrukturę – także nieopłacalna. Ekolodzy, którzy mają w tym swój niemały udział, ale jakoś nie mają posłuchu w poważnych państwach, z lubością nazywają nawet Wisłę ostatnią dziką rzeką Europy. W rzeczywistości jednak – jak mówią wodniacy – jest ona nie ostatnią, a pierwszą, i nie dziką, a zdziczałą.

Rzeki pełniły istotną rolę w rozwoju cywilizacji właściwie już od jej zarania. To nie przypadek, że przepływają one przez większość dużych miast. W dobie nieutwardzonych dróg i wozów konnych szlaki wodne były jedynymi kanałami dającymi szansę na przetransportowanie dużych ładunków. Te śródlądowe odgrywały w tym procesie nie mniejszą rolę niż morskie. Zresztą odgrywają do dzisiaj. Zachód Niemiec zawdzięcza swój rozwój w dużej mierze Renowi i jego rozbudowanej infrastrukturze. Jedna tysiąctonowa barka rzeczna to odpowiednik 40 TIR-ów. Przez nadreński stopień wodny Iffezheim każdego dnia przepływa 100 takich barek, co oznacza, że na tamtejsze drogi wyjeżdża o 4 tys. ciężarówek mniej!

Mocna pozycja transportu rzecznego to nie tylko specyfika przemysłowych Niemiec, ale również „zacofanej” Białorusi. W obu sąsiadujących z nami krajach drogi rzeczne są integralną częścią gospodarki, stale rozwijaną. Tylko w Polsce przez lata uznawało się je za średniowieczny przeżytek. I to właśnie Polska przypomina dzisiaj białą plamę na mapie śródlądowych wodnych szlaków transportowych.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
To groźna choroba, a liczba zachorowań w Polsce wciąż rośnie Wiadomości
To groźna choroba, a liczba zachorowań w Polsce wciąż rośnie

Specjaliści z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu ostrzegają, że podczas wakacyjnych wyjazdów jesteśmy szczególnie narażeni na wirusowe zapalenie wątroby typu A (WZW A). Jak wskazują dane, liczba zachorowań rośnie z roku na rok.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

PKP Intercity wydało istotne komunikaty dotyczące podróży pociągami 30 lipca 2025 r.. Pasażerowie muszą liczyć się z odwołaniami, opóźnieniami i ograniczeniami w usługach pokładowych. Sprawdź, które pociągi są objęte zmianami i jakie prawa przysługują podróżnym.

Gwiazda TVN odchodzi ze stacji. Pracowała tam 12 lat Wiadomości
Gwiazda TVN odchodzi ze stacji. Pracowała tam 12 lat

Anna Dec żegna się z TVN – jak nieoficjalnie ustalił portal Wirtualnemedia.pl, popularna prezenterka pogody zakończy współpracę z ze stacją z końcem sierpnia 2025 roku.

Pilny komunikat IMGW ws. stanu rzek z ostatniej chwili
Pilny komunikat IMGW ws. stanu rzek

Przez Polskę przetoczyły się ulewy, podnosząc drastycznie poziom wód i doprowadzając do licznych podtopień. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał komunikat z aktualną sytuacją hydrologiczna w Polsce.

Tłumy turystów w Tatrach. Rekord frekwencji pobity Wiadomości
Tłumy turystów w Tatrach. Rekord frekwencji pobity

Od początku stycznia do końca czerwca 2025 roku na szlaki Tatrzańskiego Parku Narodowego weszło aż 2 mln 841 tys. osób – poinformował TPN. Tylko w samym czerwcu odnotowano 568 593 wejścia.

„Przyklejanie gęby”. Bodnar zdradził kulisy swojej dymisji z ostatniej chwili
„Przyklejanie gęby”. Bodnar zdradził kulisy swojej dymisji

Były minister sprawiedliwości Adam Bodnar ujawnił, jak wyglądały kulisy jego odwołania ze stanowiska. W rozmowie w programie „Fakty po Faktach” na antenie TVN24 odniósł się do decyzji premiera Donalda Tuska, nie kryjąc zaskoczenia i rozczarowania. 

Mówicie same kłamstwa!. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Mówicie same kłamstwa!". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Fikcyjne recepty, lewe faktury i miliony z NFZ. Zatrzymano podejrzanych w aferze lekowej z ostatniej chwili
Fikcyjne recepty, lewe faktury i miliony z NFZ. Zatrzymano podejrzanych w aferze lekowej

Centralne Biuro Śledcze Policji, we współpracy z Prokuraturą Okręgową w Zielonej Górze i Narodowym Funduszem Zdrowia, rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą, która w ciągu zaledwie dwóch lat wyłudziła co najmniej 82 miliony złotych z publicznego systemu ochrony zdrowia.

Alarm dla gapowiczów. Krajowy Rejestr Długów wydał komunikat z ostatniej chwili
Alarm dla gapowiczów. Krajowy Rejestr Długów wydał komunikat

376,1 mln zł - tyle wynoszą łączne zaległości finansowe z tytułu jazdy komunikacją miejską bez ważnego biletu - wynika z komunikatu Krajowego Rejestru Długów. Liczba tzw. gapowiczów wynosi 276,2 tys., a średnie zadłużenie jednej osoby sięga 1362 zł.

Mistrzyni olimpijska zaginęła po zejściu lawiny.  Została co najmniej poważnie ranna z ostatniej chwili
Mistrzyni olimpijska zaginęła po zejściu lawiny. Została "co najmniej poważnie ranna"

Do dramatyczne sytuacji doszło w dolinie Hushe w Pakistanie. Podczas górskiej wspinaczki wypadkowi uległa niemiecka biathlonistka Laura Dahlmeier. Trwają poszukiwania zaginionej, wiadomo, że została poważnie ranna.

REKLAMA

W poszukiwaniu straconego czasu na rzece. Polska jest białą plamą na mapie śródlądowych wodnych szlaków

Polska przypomina białą plamę na mapie śródlądowych wodnych szlaków transportowych. Powoli jednak dołączamy do pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej, które zdecydowanie wcześniej obudziły się z transportowego letargu.
 W poszukiwaniu straconego czasu na rzece. Polska jest białą plamą na mapie śródlądowych wodnych szlaków
/ Fotolia
Szymon Woźniak

W ostatnich dekadach wśród polskiej klasy politycznej pokutowało przeświadczenie, że żegluga rzeczna jest zupełnie zbyteczna i z uwagi na konieczność poniesienie ogromnych kosztów inwestycji w infrastrukturę – także nieopłacalna. Ekolodzy, którzy mają w tym swój niemały udział, ale jakoś nie mają posłuchu w poważnych państwach, z lubością nazywają nawet Wisłę ostatnią dziką rzeką Europy. W rzeczywistości jednak – jak mówią wodniacy – jest ona nie ostatnią, a pierwszą, i nie dziką, a zdziczałą.

Rzeki pełniły istotną rolę w rozwoju cywilizacji właściwie już od jej zarania. To nie przypadek, że przepływają one przez większość dużych miast. W dobie nieutwardzonych dróg i wozów konnych szlaki wodne były jedynymi kanałami dającymi szansę na przetransportowanie dużych ładunków. Te śródlądowe odgrywały w tym procesie nie mniejszą rolę niż morskie. Zresztą odgrywają do dzisiaj. Zachód Niemiec zawdzięcza swój rozwój w dużej mierze Renowi i jego rozbudowanej infrastrukturze. Jedna tysiąctonowa barka rzeczna to odpowiednik 40 TIR-ów. Przez nadreński stopień wodny Iffezheim każdego dnia przepływa 100 takich barek, co oznacza, że na tamtejsze drogi wyjeżdża o 4 tys. ciężarówek mniej!

Mocna pozycja transportu rzecznego to nie tylko specyfika przemysłowych Niemiec, ale również „zacofanej” Białorusi. W obu sąsiadujących z nami krajach drogi rzeczne są integralną częścią gospodarki, stale rozwijaną. Tylko w Polsce przez lata uznawało się je za średniowieczny przeżytek. I to właśnie Polska przypomina dzisiaj białą plamę na mapie śródlądowych wodnych szlaków transportowych.



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe