Trwa spór o fotel marszałka Sejmu. "Nie ma lepszego kandydata niż Hołownia"

Co musisz wiedzieć?
- Według umowy koalicyjnej obecny marszałek Sejmu Szymon Hołownia ma pozostać na stanowisku do 13 listopada 2025 r.
- Po nim nowym marszałkiem miałby zostać Włodzimierz Czarzasty.
- Z kolei Paulina Hennig-Kloska nie wyklucza pozostania Hołowni na stanowisku marszałka.
- Aby doszło do zmiany, postawiła ona Lewicy warunek.
Zgodnie z umową koalicyjną w połowie kadencji Sejmu, czyli 13 listopada 2025 roku, kończy się czas, gdy funkcję marszałka pełni Szymon Hołownia. Następnie nowym marszałkiem miałby zostać jeden z liderów Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
- Prof. Ewa Łętowska, RPO za czasów Jaruzelskiego, uderza na antenie neo-TVP w Bodnara i Giertycha
- Niepokojące zaginięcie dyrektora NCBiR. Trop urywa się nad rzeką
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- "Odeszła od nas". Smutny komunikat wrocławskiego zoo
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Pilny komunikat ambasady USA w Polsce dla studentów. "Ze skutkiem natychmiastowym"
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Unia Europejska szykuje potężne uderzenie w polskich rolników
Lewica zrzeknie się wicepremiera?
O zmianę marszałka Sejmu została zapytana w radiowej Jedynce Paulina Henning-Kloska.
Absolutnie wychodzimy z założenia, że nie ma lepszego kandydata na marszałka niż marszałek Szymon Hołownia. Oczywiście to by wymagało zgody wszystkich koalicjantów, gdyby miał zostać na drugą połowę. Ale Lewica musi mieć też świadomość, że jeżeli chce marszałka, musi oddać wicepremiera
– powiedziała Paulina Hennig-Kloska w "Sygnałach dnia" PR1.
My obecnie w rządzie nie mamy wicepremiera, bo mamy marszałka i taki był układ. Lewica musi mieć tę świadomość, że jeżeli będą mieli otrzymać marszałka, muszą oddać wicepremiera. Jako najmniejszy klub koalicyjny nie mogą być najwięcej doważeni. Mam wrażenie, że tu zgody również po stronie Lewicy nie ma
– dodała minister klimatu i środowiska.
Hennig-Kloska o rekonstrukcji rządu
Pytana o ewentualną rekonstrukcję minister stwierdziła, że jest dobrze oceniana, a liderzy koalicji są zadowoleni z jej pracy.
Z tego, co słyszę, moje notowania nie są najgorsze
– stwierdziła Hennig-Kloska.
Mam czyste sumienie, rachunek sumienia zrobiony. Bardzo wiele elementów umowy koalicyjnej dowiezione. 36 ustaw – najwięcej ze wszystkich ministerstw – przygotowanych przez ten resort. 18 już trafiło do Sejmu, 15 zostało podpisanych przez prezydenta
– powiedziała.
Zapowiadana rekonstrukcja
Przeprowadzenie rekonstrukcji rządu premier zapowiedział w swoim sejmowym exposé 11 czerwca, które poprzedziło głosowanie nad wnioskiem o wotum zaufania dla rządu. Tusk poinformował o zamiarze złożenia tego wniosku dzień po II turze wyborów prezydenckich, które wygrał popierany przez PiS Karol Nawrocki. Mówił, że w lipcu dojdzie do rekonstrukcji gabinetu, oznaczającej zmianę struktury rządu oraz "nowe twarze".