Liderzy tabeli tracą punkty. Widzew w 24 kolejce zremisował szczęśliwie w Rzeszowie, a Radomiak przegrał drugi mecz w tym roku. W najciekawszym spotkaniu Olimpia Grudziądz pokonała GKS Bełchatów, notując trzecie zwycięstwo z rzędu i aktywnie włączyła się do walki o awans do pierwszej ligi. Praktyczne szanse na promocję posiada obecnie aż siedem zespołów. W dole tabeli również nie wszystko zostało wyjaśnione.
Taki obrót spraw nie powinien zaskoczyć ani uczestników rodzimej gry politycznej, ani jej bacznych obserwatorów. Kto sądził inaczej, ten wykazał się sporą naiwnością.
(…) piszę o Pileckim, którego z inicjatywy europosłów Prawa i Sprawiedliwości, uczcił w swoim czasie Parlament Europejski. Zrobiło mi się i gorzko i gniewnie, gdy akurat w tę rocznicę(!) przeczytałem w „Gazecie Wyborczej” zarzuty wobec Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, iż w imieniu Rządu RP przeznaczył kwotę 87 tys. złotych (na cały rok) kwartalnikowi „Wyklęci” poświęconemu właśnie bohaterom podziemnych walk o Niepodległą. W zasadzie to brak słów.
Bardzo dziwne rzeczy działy się z działką na skraju osiedla, na którym mieszkali Hiobowscy. Chciał ją kupić pewien deweloper i wybudować na niej hostel dla pracowników z Ukrainy. Ale właściciel działki, miasto, nie chciało jej sprzedać.
Bo kiedy opozycja mówi, że Polska za rządów Prawa i Sprawiedliwości nie umie czy nie chce wykorzystać „europejskiej szansy”, to zamiast się wściekać na ową hipokryzję liberałów-aferałów, którzy stracili pięć miliardów unijnych dotacji przeznaczonych dla polskich kolei, bo nie byli w stanie przedstawić projektów konsumujących te pieniądze – lepiej przetłumaczyć te brednie z ich języka na nasz. Oto bowiem w żargonie ICH wykorzystywanie „europejskiej szansy” to tak naprawdę skorzystanie z rady prezydenta Francji Jacquesa Chiraca, żeby Polacy „siedzieli cicho”. I teraz wszystko jest proste niczym konstrukcja cepa: Polska wykorzystuje szanse, jak siedzi cicho, niczym mysz pod miotłą i jak pokorne cielę dwie matki – niemiecką i francuską – ssie. Polska zaś nie wykorzystuje „europejskiej szansy”, jeśli formułuje własne interesy, domaga się ich respektowania, a nawet czasem wskazuje, że nasze interesy są sprzeczne z „ich” interesami.
Dużo osób podnosi kwestie, że te dwa światy - realny i wirtualny - są od siebie mocno odseparowane. Żyją osoby w świecie social media nie wiedzą jak wygląda prawdziwe życie i vice versa. Czasami jednak oba te światy się zderzają i dochodzi z wielkim hukiem.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało dotacje w ramach "Promocji czytelnictwa". Czy rzeczywiście jest tak źle jak to przedstawiają niektóre media?
W zeszłym miesiącu w Warszawie odbyła się konferencja poświęcona problematyce Bliskiego Wschodu. Do tej pory jest ona szeroko komentowania w polskich mediach – jednak nie ze względu na samą konferencję, lecz spór dyplomatyczny między Polską a Izraelem, który rozgorzał zaraz po zakończeniu spotkania w Warszawie. Tymczasem „bliskowschodni aspekt” szczytu jest zupełnie pomijany. Niesłusznie, gdyż konferencja dobitnie pokazała z jak wieloma problemami muszą zmierzyć się Stany Zjednoczone na Bliskim Wschodzie. Jeszcze raz okazało się, że niektórzy arabscy sojusznicy Waszyngtonu niekoniecznie chcą „zamykać swoją politykę w wąskich ramach zakreślonych przez Amerykanów” i zamiast tego zaczynają prowadzić coraz bardziej niezależne działania – co często podkopuje amerykańskie działania na innych teatrach działań.
18 lutego roku Pańskiego świeżo wybrany prezydent Warszawy Pan Trzaskowski, podpisał kontrowersyjną, a wręcz oburzającą deklarację skierowaną
W tym tygodniu Rada Ministrów przyjęła nowelizację ustawy o podatku VAT, która wprowadza nową matrycę stawek tego podatku, polegającą na radykalnym ich uproszczeniu, którego podstawą będą 3 filary: prostota, przejrzystość i przyjazność stosowania.
Myślę, że obywatele poszczególnych krajów z Unii, a konkretnie we Włoszech, w Austrii, na Węgrzech, w Polsce, w jakiejś mierze również Francji i Holandii, a także Czechach pokazali, że mają już dosyć tego establishmentu, który myśli tylko o tym, jak więcej kompetencji zagarnąć z państw narodowych do Brukseli. Dlatego mają tego dosyć, bo doskonale wiedzą, że to tylko pozornie chodzi o to, że łapczywa i żarłoczna Bruksela zabiera kompetencje i prerogatywy krajom członkowskim do siebie. Tak naprawdę w politycznej praktyce te kompetencje owszem zwiększają się, ale dwóm największym państwom w Unii, Niemcom i Francji. I ten duopol po prostu drażni inne kraje .
Wszystkie wybory w krajach europejskich ostatnio - konkretnie gdy chodzi o lewicę - co pokazują? W Holandii partia pana Timmermansa wyleciała z rządu, uzyskała chyba dziewiąty wynik, ledwo przelazła do holenderskiego parlamentu w Hadze, w Austrii – socjaliści oddali władzę, we Włoszech – oddali władze, w Czechach – oddali władzę , w Niemczech mieli najgorszy wynik od czasów Trzeciej Rzeszy Hitlera, Trzeciej Rzeszy Niemieckiej, na Słowenii fatalnie wypadli w wyborach – utworzyli u siebie coś takiego jak „anty-PiS” w Polsce – ale w sensie liczby mandatów spadek.
Nowa animacja Barbary Pieli
(…) od 10 lat, może Pan nie zauważył, ale eurodeputowani w sposób decydujący stanowią prawo w Unii Europejskiej. Wcześniej Parlament Europejski miał rolę zredukowaną, od Traktatu Lizbońskiego - można ten traktat oceniać krytycznie lub mniej krytycznie, ale faktem jest, że od grudnia 2009 roku, czyli już 9 lat i parę miesięcy Parlament Europejski ma kompetencje zatwierdzania każdej regulacji unijnej zaproponowanej przez Komisję Europejską czy Radę Europejską, więc jego rola jest duża. Dlatego warto głosować. Tym bardziej, że Polska jest w ogonie frekwencyjnym, tylko Litwa i Słowacja miały gorszą frekwencję w ostatnich wyborach.
Żydzi zapewniają USA, że mają dostateczne wpływy wśród polskich elit, aby w najbardziej korzystny sposób reprezentować amerykańskie interesy w Polsce, Polakom mówią to samo o Amerykanach i w ten sposób tworzą sobie swój biznes i w dodatku kontrolują sytuację u obydwu klientów i sojuszników. Schemat stary i prosty i korzyści jak w banku. Potrzeba tylko znaleźć i przekonać kilku “ustosunkowanych” frajerów...
PSL jest jak Zabłocki, który kiedyś chciał szmuglować mydło do Gdańska i szmuglował je pod tratwą. Mydło się zmydliło w nurtach Wisły i stracił majątek. PSL straci wyborców którzy nie zrozumieją, dlaczego przed wyborami, a nie po wyborach, PSL zawiera koalicję z Nowoczesną, która chce likwidacji KRUS-u, czy partią Teraz, która chce Kościół Katolicki postawić przed Trybunałem w Hadze.
Faceci oczywiście tego nie zauważyli. Pierwsza spostrzegła to zatem babcia Łukaszka. Sprawa wyglądała dość poważnie: od jakiegoś czasu mama Łukaszka przychodziła do domu potargana, zmieszana, w pomiętym ubraniu. \n- Ani chybi jest ofiarą przemocy - zawyrokowała babcia Łukaszka.
„...Warto zastanowić się, kim są zwolennicy PiS, jakie piętno odcisnęła na nich katastrofa smoleńska. I jak reagują na morderstwo w Łodzi. ...przed tymi tragicznymi wydarzeniami wiedzieliśmy, że część z nich to ludzie, którzy czują się wyrzuceni poza nurt życia tego kraju. Sfrustrowani, nieakceptujący polskiej rzeczywistości i przemian. Niektórzy z nich obawiają się świata i często nie radzą sobie z własnymi problemami, a odpowiedzialność za nie najchętniej przerzucają na innych, najlepiej nielubianych przez siebie polityków, złodziei, >>Żydów
Oczywiście jest to kluczowy - jeśli chodzi o Polskę - wyścig. Obóz patriotyczny i obóz „kosmopolityczny”, który sam nazywa się europejskim idą bardzo równo, mówiąc językiem wyścigów konnych „łeb w łeb” lub też językiem kolarzy „koło w koło”. Stąd wszystko w rękach naszego elektoratu, jeśli się zmobilizuje to wygramy, jeśli nie to może być problem.
Na konferencji zorganizowanej na Stadionie Narodowym w Warszawie w obecności premiera Mateusza Morawieckiego zaprezentowano raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego pt. Krótka historia VAT w Polsce.