Jeden z bardzo dobrze ocenianych dotąd przez ministerstwo sprawiedliwości, prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach – sędzia Arkadiusz Cichocki nieoczekiwanie podał się do dymisji. Kilka dni po tym, gdy Cichocki pełniący także funkcję rzecznika dyscyplinarnego ministra sprawiedliwości wydał postanowienie o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego przeciwko sędziemu w stanie spoczynku Andrzejowi G.-W. z Pomorza i postawił mu zarzut popełnienia czynu o znamionach zbrodni komunistycznej i przeciwko ludzkości, do internetowej sieci wyciekło intymne zdjęcie (bez twarzy) podpisane nazwiskiem Cichockiego. Teraz śledztwo w tej dziwnej i podejrzanej sprawie prowadzi - po zawiadomieniu złożonym przez samego sędziego Cichockiego – najważniejsza na Śląsku Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Podając się za prokuratorów skutecznie wmawiali potencjalnym ofiarom, że biorą udział w akcji przeciwko hakerom.
Dziennikarz i współautor filmu „Nocna zmiana” i książki „Lewy czerwcowy” Piotr Semka powiedział mi niedawno, już po śmierci Jana Olszewskiego, że tak naprawdę „przemysł pogardy” narodził się właśnie wtedy. Co prawda Piotr Zaręba ukuł to określenie na czas prezydentury Lecha Kaczyńskiego – brutalnie i permanentnie zwalczanego przez lewicowo-liberalny establiszment – ale przedsmak tego rzeczywiście mieliśmy paręnaście lat wcześniej. Tyle, że prezydenta RP starano się mieszać z błotem przez pięć lat (a jego brata Jarosława Kaczyńskiego już przez ponad ćwierć wieku), a premiera RP przez sześć miesięcy.
Dyrektor Zabrzańskiego Kompleksu Rekreacji Aquarius – Agnieszka Bober, przegrała (na razie nieprawomocnie) proces cywilny wytoczony przez nią o naruszenie dóbr osobistych krytykującemu ją radnemu miejskiemu Mirosławowi Dynakowi i będzie musiała zapłacić ponad 4,3 tys. zł kosztów procesu. Wydając wyrok w tej sprawie, Sąd Okręgowy w Gliwicach podkreślał, iż radny miał prawo i obowiązek niepokoić się doniesieniami niektórych członków załogi o możliwych nieprawidłowościach w gminnej jednostce oraz sumiennie przewodniczyć pracom zespołu kontrolnego powołanego przez Radę Miasta do zbadania sytuacji w Aquariusie. Sąd zwrócił przy tym uwagę, iż osoby publiczne i funkcyjne działające w samorządzie muszą liczyć się z publiczną krytyką oraz dociekaniami ze strony m.in. radnych.
Wielu ekscytuje się piątkiem, jakby był najważniejszym dniem tygodnia. Oczywiście zrozumiała jest radość z rozpoczynającego się weekendu, ale każdy piątek, a zwłaszcza przeżywany w Wielkim Poście, to nade wszystko przypomnienie wydarzeń z Golgoty. Biorąc udział w nabożeństwach Drogi Krzyżowej, a jeszcze bardziej w Eucharystii, spotykamy się z Jezusem, który pomaga nam brać na ramiona własny krzyż, który dźwigany z Nim przestaje być przekleństwem, a staje się narzędziem zbawienia.
Obywatele USA będą musieli wystąpić o płatną wizę, żeby uzyskać prawo wjazdu na terytorium naszego kraju, a także innych państw należących do strefy Schengen
Pomysł nowej wojny światopoglądowej mogą popierać albo ludzie bezmyślni albo niemądrzy albo, mówiąc wprost, wrogowie Polski.
Kierownictwo biura łatwo zorientuje się, o kogo mi chodzi i - mam nadzieję - wyciągnie stosowne konsekwencje wobec tej osoby oraz odpowiednie wnioski na przyszłość.
Węgiersko-EPP-owski związek już dawno nie jest małżeństwem z miłości, ale z rozsądku. Tyle, że takie często trwają bardzo długo…
Apeluję do przywódcy obozu Zjednoczonej Prawicy dr. Jarosława Kaczyńskiego, aby przesunął tego szkodnika na inne stanowisko rządowe, dopóki nie rozłoży na łopatki polskiej nauki.
Europa słabnie i dlatego powinna szukać silnych więzi transatlantyckich, a nie obrażać się Amerykę , co w Europie jest modne. Czy Donald Trump jest zainteresowany bardziej Azją? No, jego głównym konkurentem w tej chwili, na „long term”, na dłuższą metę są Chiny i to na dekady całe. Zatem siłą rzeczy chińską ekspansję geograficzną, polityczną musi ograniczyć . Ale jednak USA nie maja polityki „splendid isolation” , wycofywania się z Europy. Za prezydenta Trumpa USA podjęły decyzję o zwiększeniu liczby żołnierzy amerykańskich w Polsce. Jest szansa na stałą, a nie rotacyjną, obecność USA w naszym kraju i nie tylko w naszym kraju, także w regionie. Na bazy nie tylko w Polsce, ale także w Niemczech, więc tutaj..
„Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił” - przytoczyłam słowa ks. Jana Twardowskiego, nie bez powodu. W chwilach rozterki lubię wracać do myśli ks. Jana, który jest dla mnie guru trafnych tez o życiu.
Ledwie zakończyło się tworzenie przez przewodniczącego PO Grzegorza Schetynę Koalicji Europejskiej z pięciu partii opozycyjnych (PO, Nowoczesna, Zieloni, SLD, PSL), a już w przestrzeni publicznej pojawiają się ich deklaracje programowe, które mogą wystraszyć nawet najzagorzalszych zwolenników „totalnej opozycji”.
Totalnym rozdawnictwem, a zarazem największą historyczną zbrodnią ekonomiczną i finansową popełnioną na Polsce i Polakach w minionym 30-leciu, głównie właśnie przez ludzi zjednoczonych dziś w tzw. Koalicji Europejskiej (KE) była rabunkowa wyprzedaż polskiego majątku narodowego, głównie na rzecz zagranicy i ludzi dawnego systemu.
Gdy pracowało się solidnie, dzień po dniu, przez 4 lata (w przypadku posłów i senatorów) czy 5 lat (w przypadku europosłów, a od tej kadencji także samorządowców), to na finiszu można, owszem, przyspieszyć, ale ze świadomością, że gros wysiłku jest za nami i przeważnie wygrywa ten, kto pracował przez lata, a nie tylko przez ostatnie tygodnie. To tak, jak sportowcy, którzy mają tym silniejszą psychikę i spokojne głowy, im bardziej przepracowali cały długi okres przygotowawczy do startu w zawodach.
Ze smutkiem, ale pogodnie pożegnano wczoraj na Nowym Cmentarzu Żydowskim przy ulicy Miodowej w Krakowie zmarłego w 101. roku życia Leopolda Kozłowskiego.
Łukaszek od początku przeczuwał, że coś tu nie gra. Niemniej jednak, kiedy mama usilnie prosiła go, aby poszedł z nią na zakupy, zgodził się. Nie doszli jednak do sklepu. Umiejętnie manewrując biodrem mama wepchnęła go do osiedlowego domu kultury.
Mam nadzieję, że dni Broniarza w roli przewodniczącego ZNP są już policzone.
W ostatnich dniach poseł Michał Boni udzielił wywiadu dla „Rzeczpospolitej”, w którym niespodziewanie pozwolił sobie na szczerość i skrytykował tzw. skok na OFE, którego w 2013 roku dokonał rząd Donalda Tuska.
Niemiecka lewica w lutym przedstawiła swój program „Państwo socjalne 2025” .Przewiduje on choćby wprowadzenie emerytury podstawowej dla osób, które przez minimum 35 lat dokonywały wpłat do kasy emerytalnej. SPD chce też podwyższenia płacy minimalnej z 9,19 euro do 12 euro na godzinę, a więc chce wzrostu o około 30%. Partia dawnych liderów Schroedera i Schulza chce też ograniczenia sankcji dla bezrobotnych. Także w kontekście tej grupy domaga się przedłużenia z dwóch do trzech lat okresu państwowych zasiłków dla bezrobotnych pod warunkiem, że dłuższy czas opłacali oni składki.