Jestem Europejczykiem. I jest mi wstyd. Wstyd za to, jak zachowuje się Unia Europejska.
Amerykańska NASA wspólnie z największymi agencjami kosmicznymi świata przeprowadziła test pierwszego w historii ludzkości systemu obrony planetarnej. Test wyszedł jak najlepiej – naukowcom i inżynierom udało się zmienić orbitę potencjalnie groźnej asteroidy. Raczej nie grozi nam los dinozaurów, choć… wcale nie jest powiedziane, że nie zniszczymy się sami.
Mój stosunek do tego, jaka powinna być Europa, nie zmienił się od lat. Każdy Polak (czy Polka) powinien móc podróżować sobie, gdzie chce, uczyć się, gdzie chce, oraz pracować, gdzie chce.
W ubiegłym miesiącu w jednym z felietonów pochyliłem się nad Campusem Polska Przyszłości Rafała Trzaskowskiego i prawicową kontrofertą dla niego. Choć ogólny wniosek był nieco pesymistyczny, to uogólnienie, że nic się nie dzieje, byłoby krzywdzące. Dzieje się.
Przemawiając na otwarciu XX Zjazdu KPCh, przywódca Chin Xi Jinping podkreślał rosnącą siłę i wpływy Pekinu dzięki jego rządom. Mówił o wielu wyzwaniach, które „nadeszły jedno po drugim”, a ostatnie pięć lat nazwał ekstraordynaryjnymi. Wśród tychże wyzwań wymienił pandemię COVID-19, Hongkong i Tajwan. Choć w jego ocenie Chiny wyszły z nich zwycięsko, nie zwiastuje to końca problemów.
Międzynarodowy trybunał karny zajmujący się tylko i wyłącznie zbrodniami rosyjskimi na Ukrainie? To jeden z pomysłów na osądzenie rosyjskich dowódców i klasy politycznej (łącznie z Putinem) po wojnie na Ukrainie. Choć może nie trzeba powoływać specjalnego trybunału, skoro zbrodnie popełniane przez Rosjan chce ścigać – en bloc – cała Unia Europejska oraz Amerykański Kongres. Na razie świat przygląda się, jak irańskie drony burzą kolejne bloki mieszkalne Kijowa.
27 października 1939 r. został aresztowany przez niemieckie Gestapo w gmachu warszawskiego ratusza, bo nie chciał opuścić miejsca pracy – rzecz jasna ani myślał o ucieczce ze stolicy, mimo że marszałek Edward Rydz-Śmigły wysyłał po niego samolot.
Ten temat wraca co jakiś czas. Otwarcie drzwi do eutanazji, i to nawet w ściśle ograniczonych sytuacjach, w zasadzie nieuchronnie prowadzi do kolejnych reform i do poważnych nadużyć (nawet z proeutanazyjnych pozycji). Kanada jest w czołówce takich państw.
Tak naprawdę dla tego rządu od początku nie było dobrego rozwiązania w polityce unijnej. Mając takie cele, które sobie wyznaczył, tzn. zablokowanie federalizacji wspólnoty, zawalczenie o rechrystianizację kontynentu i utemperowanie niemieckiej hegemonii w Europie Środkowo-Wschodniej, musiał zderzyć się ze ścianą.
Aby zagwarantować polskie interesy, reformę polskiej armii, współpracę polityczną, wojskową, ekonomiczną, ideę Międzymorza oraz obecność strategiczną Stanów Zjednoczonych na wschodniej flance NATO, konieczne jest prowadzenie aktywnej polityki państwa, polskiej dyplomacji i skoordynowanego wpływu polskiej grupy etnicznej na każdą administrację w Waszyngtonie: demokratyczną czy republikańską.
Ktoś ostatnio celnie zauważył, że nie ma u nas partii politycznej, która by nie była przez jakichś konkurentów lub „analityków” oskarżana o to, że jest prowadzona na pasku rosyjskich służb albo zgoła przez samego Putina.
Nawet zakończenie wojny nie będzie w stanie zatrzymać globalnej recesji, w którą zanurza się świat. To szansa dla rozwijających się gospodarek – jeżeli uda im się przetrwać najtrudniejszy okres. Mają na to szanse, bo dwóch największych globalnych pożyczkodawców – Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy – ogłosiło niedawno bezprecedensowy program umorzenia długów. To echo pandemii COVID-19. Jedno jest pewne, jakkolwiek ciężko nie będzie, dwa państwa przegrają walkę z recesją na pewno. To Rosja i Białoruś.
– Przyszłość Europy zależy od tego, czy będzie ona umiała wyciągnąć wnioski z własnych błędów. Jeśli rządzący Starym Kontynentem będą w większym stopniu słuchać Polski i innych państw Europy Środkowej, szansa na wyciągnięcie właściwych wniosków będzie o wiele większa – mówi wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w rozmowie z Agnieszką Żurek.
Przyszłość Europy zależy od tego, czy będzie ona umiała wyciągnąć wnioski z własnych błędów – mówi Paweł Jabłoński w rozmowie z Agnieszką Żurek w bieżącym numerze „Tygodnika Solidarność”.
Powstrzymanie wzrostu cen energii, podniesienie wynagrodzeń w sferze finansów publicznych i przyjęcie ustawy dotyczącej emerytur stażowych – to trzy główne postulaty Solidarności, których realizacji związkowcy domagają się od rządzących. Efekty rozmów Solidarności z Premierem i jego ministrami okazały się dla związku niesatysfakcjonujące, dlatego „S” zamierza pójść krok dalej i 17 listopada zorganizuje w Warszawie ogólnopolską manifestację uliczną pod hasłem „Marsz Godności”.
– Przyszłość Europy zależy od tego, czy będzie ona umiała wyciągnąć wnioski z własnych błędów. Jeśli rządzący Starym Kontynentem będą w większym stopniu słuchać Polski i innych państw Europy Środkowej, szansa na wyciągnięcie właściwych wniosków będzie o wiele większa – mówi Paweł Jabłoński w rozmowie z Agnieszką Żurek w bieżącym numerze „Tygodnika Solidarność”. Patrząc na przemiany geopolityczne zachodzące obecnie na świecie, a w szczególności w naszym najbliższym sąsiedztwie, trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Quo vadis, Europo. To pytanie stawiamy w nowym wydaniu „TS”.
Zapowiedziany na 17 listopada br. Marsz Godności nie spadł z nieba. Jest on wynikiem błędów popełnionych przez rząd. Szkoda, że ten nie wsłuchał się w głos Solidarności, bo wielu z nich mógł uniknąć.
24 sierpnia br. Jerzy Stulczewski, przewodniczący organizacji zakładowej NSZZ „Solidarność” w Browarze Braniewo Sp. z o.o., został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. To jedno z nielicznych pewnych ustaleń w sprawie tego, co dzieje się obecnie w Browarze. Rozbieżnie interpretowane są bowiem przez pracodawcę oraz przedstawicieli związków zawodowych powody zwolnienia przewodniczącego. Ba, nie dla wszystkich jasne jest nawet to, czy w Browarze istnieje spór zbiorowy.
– Giganci technologiczni potrzebują niewolników prowadzonych na elektronicznej smyczy. Nie chcą rodziców odciągających dzieci od uzależnienia od gier. Nie chcą grupy rodzinnej, sąsiedzkiej czy koleżeńskiej odrywającej młodzież od Netflixa. Młody człowiek nie ma bawić się z kolegami, ma być uzależniony od sieci – rozwijane są w tym celu specjalne technologie – mówi prof. Andrzej Zybertowicz, socjolog, doradca prezydenta RP, w rozmowie z Agnieszką Żurek.
„Solidarność” nie chce przyglądać się kolejnym dramatom w czasie kryzysu. Dlatego przynagla rząd, by ten zaczął w końcu zabezpieczać Polaków przed trudnymi czasami. W zasięgu każdego rządu, również tego, jest stworzenie jak największej amortyzacji dla Polaków na czas kryzysu.