W biurze poselskim Andrzeja Melaka odbyła się wystawa poświęcona rocznicy ogłoszeniu stanu wojennego.
- Od rana czytam artykuły związane z kolejną rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce i nie mogę wyjść z podziwu, że nadal jest maglowana sprawa: "wejdą nie wejdą" - którą wylansowali na początku lat 90. tow. Wojciech i Czesław. Tak się składa, że jestem autorem biografii o Jaruzelskim ale też książki o agresji na Czechosłowację wojsk UW pod tytułem "Kryptonim Dunaj". - pisze historyk dr Lech Kowalski były oficer LWP
- Dokumenty dowodzą, że wprowadzając stan wojenny ekipa gen. Jaruzelskiego dążyła do utrzymania swojej władzy nawet za cenę krwi, prosząc Kreml o przysłanie pomocy wojskowej - czytamy na profilu IPN na Twitterze
29 listopada 1830 roku wybuchło powstanie listopadowe, które swym zasięgiem objęło Królestwo Polskie oraz Litwę, Żmudź i Wołyń. Było jedynym powstaniem przeciwko zaborcom, które miało jakiekolwiek szanse powodzenia.
Świętowanie 100. rocznicy odzyskania niepodległości rozpoczęliśmy w poniedziałek 5 listopada happeningiem historycznym. „Przystanek Niepodległość” w siedzibie Centrum Edukacyjnego IPN przy Marszałkowskiej uroczyście otworzył sam Józef Piłsudski. Nieopodal swój obóz rozbili żołnierze Legionów Polskich. Trwa wyjątkowa lekcja żywej historii, spotkanie z bronią i historią Wojska Polskiego.
Na południe od Warszawy za Piasecznem, a w linii Zalesie Górne Głosków znajduje się wiele cmentarzy żołnierskich z czasów I Wojny światowej. Są tam pochowani żołnierze wojsk rosyjskich i niemieckich w tym narodowości polskiej.
20 października 1952 roku na tajnym posiedzeniu pod nieobecność oskarżonego Sąd Najwyższy jedynie na podstawie nadesłanych dokumentów zatwierdził wyrok śmierci na gen. Auguście Emilu Fieldorfie ps. "Nil" wydany 16 kwietnia przez Sąd wojewódzki w Warszawie.
To ulica Tarczyńska 17 miejsce jednego z trzech mordów dokonanych między 3 a 5 sierpnia 1944 na cywilnej ludności Warszawy przez kompanię SS. Pozostałe dwa miejsca znajdują się około 200 metrów dalej, przy ulicy Grójeckiej 20 b oraz Grójeckiej 24. Takich miejsc w Warszawie są setki, a w całej Polsce tysiące.
"Projekt koncentruje się na relacjach polsko-żydowskich, obejmując swoim zasięgiem czasowym wiele trudnych momentów we wspólnej historii. Przede wszystkim w ramach projektu kompleksowo będzie badana kwestia pomocy świadczonej Żydom przez Polaków w okresie okupacji niemieckiej (pomoc indywidualna, zorganizowana), zarówno poprzez realizację podprojektu Index Polaków zamordowanych i represjonowanych za pomoc Żydom, jak też poprzez publikacje monograficzne uczestników projektu. Ponadto, szczególnie w odniesieniu do okresu II wojny światowej i czasów powojennych, podjęta zostanie próba podsumowania i oceny dotychczasowego dorobku naukowego oraz analiza stosunków polsko-żydowskich (Polaków wobec Żydów i Żydów wobec Polaków) w skali mikro. Celem projektu jest także zmiana istniejącej narracji historycznej w kontekście relacji polsko-żydowskich z dominującego obecnie nurtu badania postaw Polaków wobec Żydów na rzecz badania również postaw Żydów wobec Polaków i państwa polskiego. Prowadzone będą również badania dotyczące funkcjonowania obu narodów w warunkach wytworzonych przez Niemców i Sowietów w okresie okupacji i przez władze komunistyczne po wojnie oraz historii Żydów w Polsce (myśl polityczna, społeczna), a zwłaszcza Holokaustu dokonanego przez władze niemieckie na okupowanych ziemiach polskich" - czytamy w opisie projektu "Stosunki polsko-żydowskie w latach 1918–1968" na stronie ipn.gov.pl
W Wieluniu w dniach od 17 do 21 września specjaliści Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN prowadzili prace poszukiwawcze mające na celu zbadanie miejsca pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1945-1956. To na terenie Cmentarza Rzymskokatolickiego przy ul. 3 Maja, zgodnie z relacjami świadków i rodzin ofiar, mają spoczywać szczątki żołnierzy podziemia antykomunistycznego.
Od 18 lat w Białymstoku organizowany jest Międzynarodowy Marsz Pamięci Zesłańców Sybiru. Celem uroczystości jest utrwalanie pamięci o tragicznych losach obywateli polskich zesłanych do Związku Radzieckiego w latach 40. i 50. XX wieku. Marsz jest znakiem pamięci polskiej Golgoty Wschodu.
Wojsko Polskie w II Rzeczpospolitej korzystało z pojazdów pancernych obcej konstrukcji. Jednak nie znaczy to, że nie próbowano wprowadzić do nich wielu modyfikacji, często bardzo udanych. W ostatnich latach przed II wojną światową pojawiło się też kilka ciekawych prototypów polskiej konstrukcji – wiodącą rolę w ich powstaniu miało dwóch ludzi – inżynier Edward Habich i major Rudolf Gundlach.
Tor, który został precyzyjnie wydrążony w dnie Zatoki Gdańskiej, miał długość 12 kilometrów. Wystrzelone pociski łapane były przez specjalne siatki umieszczone na końcu toru. Cały proces fotografowano i filmowano. Te egzemplarze, które przeszły pomyślnie badania, były następnie masowo produkowane w fabrykach zbrojeniowych III Rzeszy.
Na warszawskich barykadach u boku Polaków walczyli przedstawiciele kilkunastu innych narodowości z Europy, Azji i... Afryki. Najbardziej egzotycznym towarzyszem broni powstańców był ciemnoskóry August Agbola O'Brown, którego biografia stanowi gotowy materiał do fascynującej książki historycznej.
3 lipca w Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia” przy ul. Warszawskiej 5 w Kielcach odbędzie się konferencja naukowa „Relacje polsko-żydowskie w XX wieku. Badania – kontrowersje – perspektywy. Colloquium II: Wokół pomocy Żydom na ziemiach polskich pod okupacją niemiecką”.
Rapperswil to miejsce idealne, żeby mówić o tym, czym w porządku uniwersalnym jest nasza niepodległość. Chcemy oddać hołd polskiej emigracji – powiedział prezes IPN dr Jarosław Szarek w programie „Halo Polonia”. 21–22 czerwca 2018 Instytut Pamięci Narodowej organizuje wraz z Muzeum Polskim w Rapperswilu międzynarodową konferencję naukową pt. „Magna Res Libertas. Ku Niepodległej”.
X Pawilon Cytadeli Warszawskiej to miejsce gdzie było więzionych tysiące polaków między innymi Józef Piłsudski, Romuald Traugutt, ks. Piotr Ściegienny, pisarz Andrzej Strug,19 letni Stefan Okrzeja stracony. na stokach Cytadeli Warszawskiej i zapomniany Karol Levittoux
BohaterON – włącz historię! to ogólnopolska kampania o tematyce historycznej mająca na celu upamiętnienie i uhonorowanie uczestników Powstania Warszawskiego poprzez wysłanie im bezpłatnych kartek dystrybuowanych na terenie całego kraju. Projekt ma edukować Polaków, bazując na historiach Powstańców, wzmacniać poczucie tożsamości narodowej, krzewić postawy patriotyczne oraz budować wrażliwość społeczną. Nazwa akcji stanowi połączenie dwóch słów – polskiego „bohater” oraz angielskiego „ON”, czyli „włączyć”. Angielskie „ON” dosłownie włącza historię bohatera – film albo prezentację, na komputerze, w telewizji bądź na tablecie. Nazwa ma również sygnalizować chęć włączenia do świadomości społecznej indywidualnych historii Powstańców poprzez nowoczesny patriotyzm.
Polizeistandgericht nie był w niczym uzależniony od komendanta KL Auschwitz, chociaż wyroki były wykonywane przez funkcjonariuszy Politische Abteilung, który był organem wykonawczym tegoż „sądu”. Cała rozprawa, podczas której decydowano nieraz o losie od stu do dwustu osób, trwała być może godzinę do dwóch. W jego posiedzeniach nie brał udziału żaden z kolejnych kierowników obozu (Lagerführer), natomiast przyjeżdżał na posiedzenia tego „sądu” i regularnie w nim uczestniczył Max Lustig, który pełnił funkcję szefa gestapo w mieście Oświęcim (wówczas Auschwitz).
W dniu 1 czerwca 1942 r. nadprezydent i gauleiter Górnego Śląska, Fritz Bracht, przesłał m.in. prezydentom rejencji w Katowicach i Opolu rozporządzenie o utworzeniu sądów specjalnych na włączonych obszarach wschodnich Prowincji Górnośląskiej. Sąd doraźny miał karać za ciężkie wykroczenia przeciwko Niemcom oraz inne czyny karalne, zagrażające w poważnym stopniu dziełu budowy. Sprecyzowano również, że jurysdykcji tego sądu podlegają tylko Polacy i Żydzi. Przeciwko jego orzeczeniom nie przysługiwały więźniom żadne środki prawne. „Sądy doraźne” z jednej strony były narzędziem terroru, a z drugiej strony tworzyły pozory hitlerowskiej sprawiedliwości.