Apeluję do Rady Miasta Krakowa o powrót do tej ważnej dla sędziwych weteranów sprawy.
Ten i więcej rysunków w najnowszym "Tygodniku Solidarność" dostępnym również w aplikacji mobilnej.
Uwagę Hiobowskich zwróciła postać sąsiada, który tkwił przed blokiem niebaczny na styczniowy mróz wielkości jednego stopnia poniżej zera.
„Naród jest tym, co mu się przydarzyło oraz przydarzy” wyjaśnia Rymkiewicz. „Idea narodu, jego istota, przymioty i jego charakter […] powód oraz sens jego istnienia – to wszystko są rzeczy wtórne…”. \nNaród jest tym, co mu się przydarzyło. Jesteśmy tym, który rzucił się krzycząc „na rany boskie” przeciwko oddaniu Polski „dworom” dającym nam „środki oparcia”. Albo tymi, którzy kazali natychmiast usunąć tę leżąca u ich stóp przeszkodę.
Czego to żywi nie wymyślą dla zmarłych!
Czy Nowoczesna przetrwa do wyborów samorządowych?
Rosjanie za głównego wroga swojego kraju uznają USA.
Czy znak krzyża może przeszkadzać w sporcie?
Prawo i Sprawiedliwość ma tak wysokie notowania nie tylko dlatego, że opozycja jest dziś słaba i coraz bardziej podzielona, ale także dlatego, że jest konsekwentne w swojej polityce społecznej i ekonomicznej, że potrafi – mniej lub bardziej udanie – godzić liberalizm gospodarczy z aktywną rolą państwa.
Wszyscy Hiobowscy, każdy w ich bloku, cała Polska, Europa, świat - no, po prostu wszyscy oglądali. Oglądali wydarzenie jakim było lądowanie pierwszego lotu załogowego na Marsie.
Czy jest głupszy lider partyjny w Polsce od Katarzyny Lubnauer?
Astronomiczną kwotę ponad 2 miliardów złotych miał rzekomo zapłacić handlarz mięsem lokalnemu artyście za namalowanie 20 obrazów. W związku z tą zafakturowaną transakcją biznesmen wystąpił do urzędu skarbowego o zwrot podatku VAT w wysokości 160 milionów złotych. Jak ustaliła jednak Prokuratura Rejonowa w Pabianicach, rzekome dzieła sztuki były amatorskimi bazgrołami, a cała transakcja fikcją mającą na celu wyłudzenie nienależnego podatku. Pomysł na gigantyczne wzbogacenie się nie wypalił, zaś obydwaj – jak się okazało koledzy – odpowiedzą teraz przed sądem, do którego trafił właśnie akt oskarżenia. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
Takie historie pozwalają utrzymać wiarę, że w czasach powszechnej znieczulicy są jeszcze ludzie z gruntu uczciwi i życzliwi bliźnim.
Partia obywatelska broni aparatczyka z korupcyjnymi zarzutami, a bez wahania wyrzuca posłów za obywatelską postawę. W ten sposób osławione „najwyższe standardy” PO osiągnęły apogeum groteskowości.
Nowa animacja Barbary Pieli
W widowiskowy sposób rozpada się partia założona przez głupka, a obecnie kierowana przez polityczną impotentkę.
Skala polit-poprawnych paradoksów, jakie serwują swoim obywatelom niemieccy politycy ze wszystkich bez wyjątku partii systemowych - oni nazywają je partiami obywatelskimi (Bürgerparteien) - jest doprawdy porażająca. W czasie tradycyjnego spotkania z okazji - uwaga! - "Święta Trzech Króli" (Dreikönigstreffen) w Fellbach (Badenia-Wirtembergia), politycy FDP - partii mającej się za bardzo świecką i postępową (są zwolennikami małżeństw homo i wielu innych genderowych pomysłów) zaproponowali wprowadzenie w szkołach "Islamuntericht" (naukę o islamie) już od pierwszej klasy.
Mroczny kryminał o Bydgoszczy lat 90.
Trudno o lepszy przykład na zmianę klimatu i układu sił na scenie politycznej niż głosowania nad obywatelskimi projektami dotyczącymi aborcji. I zaiste, ciekawych czasów doczekaliśmy, kiedy to podniesienie tematu aborcji, będącego dotychczas swoistą pałką na zwolennika kompromisu, a jednocześnie lidera konserwatywnego stronnictwa - tylko go umacnia.
W tę historię ujawnioną opinii publicznej przez Prokuraturę Krajową aż trudno uwierzyć. Emerytowany funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji, a także związany z przeszłości z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym działał w gangu, który pozorując działania policji próbował okraść inną grupę przestępczą na co najmniej 16 milionów złotych! Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu właśnie skierował do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze akt oskarżenia w tej bulwersującej sprawie, rozpracowanej m.in. dzięki zaangażowaniu prawdziwych funkcjonariuszy CBŚP z Jeleniej Góry.