W Strassburgu uroczyście obchodzono 20. rocznicę wprowadzenia euro, co sprowadziło się do euroentuzjastycznych i huraoptymistycznych panegiryków. Jedyne emocje, jakie ta dyskusja wzbudziła, to skrytykowany przez jedną z posłanek fakt, że zabierali w niej udział sami mężczyźni: ustępujący szef Europejskiego Banku Centralnego, Włoch Mario Draghi, szef eurogrupy Mario Centeno czy europarlamentarzyści.
Ujawniona przez lokalny Głos Zabrza i Rudy Śl. sprawa transmitowania obrad Rady Miasta w Zabrzu na… pusty korytarz urzędu miejskiego zamiast – zgodnie z nakazami prawa - łączami internetowymi do mieszkań zabrzan, wygląda jeszcze gorzej niż się pierwotnie wydawało. Okazuje się, że na ów hol tuż obok sali sesyjnej podawany jest obraz nie z dwóch kamer Telewizji Zabrze nagrywających obrady dla potrzeb Biuletynu Informacji Publicznej lecz z kamer… monitoringu sali sesyjnej zawieszonych pod sufitem. Obraz z nich często jest niewyraźny, rozmazany lub przejaskrawiony od promieni słonecznych. Kadry nie są też precyzyjnie ustawiane na konkretnych mówców. Efekt? Gdy podczas ostatniej sesji radni wstali, by uczcić minutą ciszy pamięć o zamordowanym prezydencie Gdańska, telewizor na urzędowym korytarzu pokazywał zbliżenie na… piersi i brzuch przewodniczącej RM Łucji Chrzęstek-Bar.
Takie dokumenty wystawiła w czerwcu 2017 roku Młodzież Wszechpolska jedenastu prezydentom największych polskich miast.
Warto podkreślić, że to, że porozumienia akceptowanego przez House of Commons – Izbę Gmin, i przez media brytyjskie, nie ma, a to wynika z tego, że Unia potraktowała negocjacje z Wielką Brytanią jako swoistą przestrogę dla tych państw Unii, które chciałyby kiedyś w przyszłości wejść na brytyjską drogę i z Unii wyjść, albo nawet nie tyle z Unii a z „eurolandu”, a takie pojawiały się deklaracje ze strony obecnie rządzących Włochami dwóch partii politycznych. Pewnie dlatego profilaktycznie zrobiono Brytyjczykom właśnie taką ścieżkę zdrowia, żeby zniechęcić tych, którzy dobrodziejstwa Unii Europejskiej chcieliby w przyszłości odrzucić.
Po raz kolejny piszę o tym co widziałem i co w jakiś sposób rzutuje na nasze dzisiaj – nie o sobie.
Mam nadzieję, że prof. Dobroczyński szybko opamięta się i przyzna, że znacznie przebrał miarę, jaką wyznacza bycie naukowcem, a szczególnie psychologiem.
Z nadzieją czekam na ich wypowiedzi w tej sprawie.
Dziś nic o polityce - wiadomo z jakich względów: w Gdańsku odbędzie się pogrzeb ś. p. prezydenta Pawła Adamowicza. Dlatego pozwalam sobie opublikować krótki wywiad ze mną poświęcony tematyce „czarnego sportu”, który ukazał się na łamach branżowego „Tygodnika Żużlowego”. Przeprowadził go red. Bartłomiej Czekański. Rozmowa miała miejsce wkrótce po historycznym - bo po kilkunastu latach - powrocie żużla na Stadion Śląski. We wrześniu odbyły się tam dwie imprezy pod moim honorowym patronatem: najpierw mecz Polska - Reszta Świata (wygraliśmy go w ostatnim biegu dwoma punktami ...) oraz finał Indywidualnych Mistrzostw. Europy (SEC). Zapraszam do lektury.
Pisałem o tym wielokrotnie, ale jeszcze raz powtórzę: nie było żadnego wyzwolenia, tylko zastąpienie jednego okupanta przez drugiego.
Prawdą jest, że demokraci otwarcie agitują za otwartymi granicami, sama Nancy Pelosi wyznała, że mur graniczny jest “niemoralny” (!), czyli co, czyżby Izrael otoczony murem jest najbardziej niemoralnym państwem na Ziemi? A co z murem Watykanu, czy jest “moralny”? Czy wysokie mury, za którymi ukryte są wspaniałe wille Sorosa, czy Nancy Pelosi też są niemoralne? Inni aktywiści jej partii żądają zlikwidowania służby imigracyjnej ICE (Immigration and Customs Enforcement). Dla demokratów budowanie muru jest nonsensem, oni chcą wpuścić i uzależnić od rozbudowanych agencji rządowych jak najwięcej swoich przyszłych wyborców, aby zdobyć (cenzus ludnościowy) więcej miejsc w Kongresie i ostatecznie wykosić republikanów, tak jak to stało się np. w Kalifornii.
Jak myślicie, do czego Niemcy zamierzają, a przynajmniej powinny (według niektórych) wykorzystać swoje niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ? Prawilno! Do walki z prawicowymi autokratami, jak Kaczyński czy Orban. Sugeruje to dzisiejsza internetowa Frankfurter Allgemeine Zeitung
Póki co jest 54% do 46% dla tych, którzy chcą pozostania Wielkiej Brytanii w Unii, natomiast podkreślam, że w sytuacji obecnej nikt nic nie wie i chyba najbardziej korzystnym scenariuszem uwzględniając kwestie profitów gospodarczych i dla Unii, innych krajów członkowskich i dla Wielkiej Brytanii będzie zawarcie jakiejś formy porozumienia.
Najnowszy tom bestsellerowej serii fantasy
Obfite opady śniegu, jakie notowaliśmy w Polsce w ostatnich dniach, jednych martwią, drugich cieszą.
Strasburg. Dzień po zamachu. Dzielnica Wantzenau oddalona o centrum miasta ze dwadzieścia minut drogi samochodem. Kolacja prezydium Zgromadzenia Parlamentarnego EURONEST czyli Unia Europejska – Partnerstwo Wschodnie. Z naszej, europejskiej strony, Niemka z grupy „Zielonych”, trzeba przyznać bardzo sceptyczna wobec Rosji, co odróżnia ją od większości polityków w jej kraju - i ja, a więc reprezentanci największej nacji w Unii oraz największej nacji w „nowej Unii”.
Bardzo ucieszyła mnie informacja, że wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk rozmawiał z matką Stefana W. - mężczyzny, który zabił Pawła Adamowicza.
W niedzielny wieczór zdarzyła się rzecz potworna, podczas trwającego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na oczach setek widzów, a przed telewizorami o niebo więcej, został zamordowany prezydent miasta Gdańsk Paweł Adamowicz.
Obok salonu „Aston Martin” bogaty Chińczyk może też nabyć najnowszy model „Masserati” lub banalnego „Ferrari”. Pekin pyszni się swoim bogactwem, niczym Moskwa. Tyle, że jeszcze bardziej. Jeżeli bogaty obywatel ChRL ma umuzykalnione dziecko i chce inwestować w jego karierę to, proszę bardzo, firmowy sklep „Steinwaya” tylko czeka. Dla żony owego Chińczyka natomiast podwoje otworzył „Tiffany” i, tuż obok, „Cartier”. Są też ekskluzywne butiki „Luis Vuitton” czy „Chanel” i „Dior”. Co prawda mieszkańcy Pekinu ponoć nie noszą markowych ciuchów, tylko własne wyroby, ale jeśli nawet tylko kilka procent z 22 milionów obywateli stolicy Chin Ludowych (dane sprzed ... 3 lat) snobuje się na zachodnią modłę, to te sklepy będą mieć obroty do końca świata i jeden dzień dłużej.
To pytanie w oczywisty sposób pojawiło się w debacie publicznej po zabójstwie Pawła Adamowicza.
Wychodzi na to, że istnieje jeden przekaz obowiązująco-dyscyplinujący. I przekaz ten nie obejmuje wcale konieczności uszanowania powagi dramatycznej śmierci prezydenta Gdańska, bo taki szacunek jest dla każdego myślącego człowieka oczywisty.