Do dziwnego zdarzenia doszło w pewnej części miasta, w obecności taty Łukaszka i jego szefa. Pojechali załatwiać jakieś dokumenty z firmy i zaparkowali na jednej z ulic okolicy cieszącej się do niedawna bardzo złą renomą.
Podczas happeningu przed Radą Miasta Gdańska, która ma podjąć decyzję o usunięciu pomnika ks. Prałata Henryka Jankowskiego pojawiła się grupka zwolenników tej decyzji. Mieli ze sobą hasła: Stop pedofilii; Żądamy powołania komisji; Wierzymy ofiarom; Usunąć pomnik pedofila. I ja zdecydowanie pod każdym z nich się podpisuję! Ale pod jednym warunkiem – dokładnie w takiej kolejności jak – przypadkiem czy ze świadomym zamysłem – trzymali je protestujący.
Wśród miłośników białego szaleństwa jest z roku na rok coraz więcej moralnych troglodytów.
W Polsce toczy się bardzo upolityczniona dyskusja o tym, jak bardzo polityczny był zamach na prezydenta Gdańska ś. p. Pawła Adamowicza. Intencje głównych uczestników tej debaty - zarówno polityków opozycji, jak i mediów („Gazeta Wyborcza”, TVN, portal naTemat, ale też „Puls Biznesu”) są jasne: winą za „polityczny” zamach obarczyć rządzącą w Polsce formację. Nie będę w tych rozważaniach skupiał się na przypominaniu faktów, ze zarzuty prokuratorskie prezydent Gdańska otrzymał za rządów PO i PSL, że w tamtym czasie Platforma Obywatelska zawiesiła jego członkostwo w partii, a w ostatniej kampanii wyborczej był brutalnie atakowany przez polityków opozycyjnych (lider Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer pisała o nim jako o „polityku całkowicie skompromitowanym”, a konkurent do stanowiska prezydenta Gdańska, kandydat PO Jarosław Wałęsa publicznie mówił, że ś.p. prezydent Paweł Adamowicz będzie siedział...).
O ludzie, z rozrzewnieniem wspominam czasy podstawówki, kiedy 8 marca męska część szkolnej społeczności śpiewała koleżankom na uroczystym apelu piosenkę zaczynającą się od słów: - Dzień Kobiet, Dzień Kobiet, niech każdy się dowie, że dzisiaj jest święto dziewczynek! O ludzie, jak mi tego brakuje…
Jesteśmy różni, to naturalne, bo jak pisał Voltaire „Umysły różnią się od siebie nawet bardziej niż twarze”. Tenże Wolter, piewca wolności wysługiwał się za pieniądze wrogowi wolności carycy Rosji Katarzynie II. Jak mówi stare polskie powiedzenie: „Drogowskazy nie chodzą”. Do Francuza Woltera też jakoś tam pasuje.
Jeżeli nie opamiętamy się i nie zaczniemy odpowiednio reagować w takich sytuacjach, nawet z narażeniem życia i zdrowia, zatracimy swoje człowieczeństwo.
Rozpoczyna się kolejna bitwa między prawdą a kłamstwem, dobrem a złem, miłością a nienawiścią. Głównym polem walki są nasze serca.
Do końca marca można zgłaszać książki i opowiadania do Nagrody im. Janusza Zajdla!
Wojewoda małopolski Piotr Ćwik stwierdził - w trybie nadzorczym - nieważność uchwały Rady Miasta Krakowa z 30 stycznia o zorganizowaniu panelu obywatelskiego w sprawie budowy pomnika Armii Krajowej.
Rawil Gaynutdinov przewodniczący Rady Muftich Rosji w trakcie konferencji odbywającej się w rosyjskiej Dumie Państwowej, powiedział, że za 15 lat roku 1/3 obywateli Federacji to będą muzułmanie. Wypowiedź ta miała miejsce w trakcie konferencji zorganizowanej przez Sprawiedliwą Rosję, poświęconej historii islamu w Rosji.
21 marca na krakowskim Rynku Głównym odbędzie się nietypowa uroczystość: z inskrypcji na pomniku Adama Mickiewicza usunięta zostanie kropka.
To bardzo duże wyzwanie, stolica Państwa Polskiego, bardzo silna konkurencja, słyszymy o starcie pani Kopacz i pana Cimoszewicza, więc myślę, że bardzo ciężka praca mnie czeka, ale ja pracę lubię i wierzę, że tutaj PiS także dzięki mojej pomocy i całej mocnej dziesiątce kandydatów osiągnie dobry wynik.
Mój pobyt na siłowni...
Cieszy mnie różnorodność form, jakimi oddają szacunek najbardziej tragicznemu pokoleniu w najnowszej historii Polski wdzięczni im za ofiarę życia i krwi rodacy.
Od tego w dużej mierze zależeć będzie czy Polska będzie mieć wreszcie naprawdę liczącą się w Europie firmę. Ma absolutną rację prezes Orlenu D.Obajtek, że fuzja Orlenu i Lotosu będzie mieć fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju, ale wydaje się, że nie tylko dla suwerenności energetycznej czy petrochemicznej, ale także dla pozycji, konkurencyjności, dla optymalizacji kosztowej, cenowej i inwestycyjnej, a więc również w konsekwencji dla cen paliw w Polsce.
Kilka dni temu Komisja Europejska zaprezentowała oceny gospodarek wszystkich krajów członkowskich w ramach tzw. pakietu zimowego, który jest częścią rocznego cyklu koordynacji polityki na szczeblu unijnym.
(…) na te wybory europejskie, tradycyjnie elektorat środowisk liberalnych, lewicowych jest bardziej zmotywowany, w większej części idzie na te wybory, natomiast nasz elektorat uważa, że to są najmniej ważne wybory i często zostaje w domach, co oczywiście uprzywilejowuje naszych przeciwników, naszych oponentów politycznych. Stąd apel o jak największa frekwencję. To ważne także w wymiarze prestiżowym, bo Polska już tradycyjnie ma tu jedną z trzech najniższych frekwencji w Europie, jedną z trzech najwyższych absencji wyborczych, obok Litwy i Słowacji. Trochę nie jest przyjemnie słuchać, szczerze mówiąc, takich drwin z tego powodu, jakie ja słyszę w Brukseli czy w Strasburgu: czemu u Was, w Waszym kraju tak mało osób głosuje? Mam nadzieję że to można zmienić. Warto podkreślić, że w tym roku zwiększa się liczba mandatów dla Polski, będzie ich więcej: było ich 51, ale kiedy zaczynaliśmy naszą obecność w Unii w 2004 roku, było ich 54, potem to zmniejszono, bo wchodziły kolejne kraje: Bułgaria, Rumunia – oddaliśmy cztery mandaty, było ich zatem 50.
...nowa edukacja się zaczyna...
Człowiek już przywykł, że w dzisiejszym świecie, nasączonym chemią, chorobę może wywoływać wiele czynników. Ale najnowsze ustalenia "Wiodącego Tytułu Prasowgo" wprawiły w osłupienie nawet wierne, z roku na rok topniejące, grono czytelników.