W dobie wysuwania oskarżeń pod adresem Polski o współudział w Holokauście, przypominanie takich postaci wydaje się szczególnie ważne. Irena Sendlerowa uratowała w czasie niemieckiej okupacji około dwa i pół tysiąca żydowskich dzieci, wywożąc je z warszawskiego getta i ukrywając w polskich rodzinach, w sierocińcach oraz klasztorach w Warszawie, Chotomowie i Turkowicach. Dzisiaj mija sto trzecia rocznica jej urodzin.

Jak donosi "Gazeta Wyborcza", biznesmen Gerald Birgfellner zeznał w prokuraturze, że Jarosław Kaczyński nakłonił go do wręczenia 50 tys. zł księdzu z rady fundacji, która jest właścicielem spółki Srebrna. Sprawę od rana komentuje w mediach społecznościowych Lech Wałęsa, który nie omieszkał wykorzystać okazji by zaatakować prezesa PiS.

Prezydent Andrzej Duda z Małżonką oraz Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence z Małżonką są dziś w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. W miejscu zagłady Żydów oraz męczeństwa Polaków i innych narodów oddadzą hołd ofiarom.

Nie milkną echa skandalicznej wypowiedzi premiera Izraela, który miał powiedzieć (co zdementowały niektóre źródła) w rozmowie z dziennikarzami, iż naród polski współpracował z nazistowskim reżimem w procederze zabijania Żydów w ramach Holokaustu. Głos w sprawie zabrał Yaakov Katz, redaktor naczelny dziennika "Jerusalem Post". "Antysemityzm wciąż kwitnie w takich miejscach, jak Polska, 75 lat po Holokauście. Zamiast wybielić historię, powinni ją przestudiować" - pisze publicysta.

Jak podaje portal 300polityka.pl, ambasador Izraela Anna Azari została pilnie wezwana do MSZ, gdzie otrzymała notę, w której polski rząd domaga się sprostowania wypowiedzi premiera Netanjahu z Warszawy.

Do sieci trafiło krótkie video z samolotu, którym premier Izraela Benjamin Netanjahu wracał do kraju po Konferencji Bliskowschodniej. Na nagraniu widzimy, jak dziennikarka pyta polityka: "Polacy brali udział w Holokauście, czy nie?". W odpowiedzi Netanjahu nie dementuje swoich słów o współudziale Polaków w mordowaniu Żydów, które wywołały kolejną burzę, ale krótko odsyła do swojego rzecznika prasowego. 

Redaktorzy "Gazety Wyborczej" zapowiadali na dziś kolejną "bombę", która miała ostatecznie "pogrzebać" Jarosława Kaczyńskiego i zakończyć jego karierę polityczną. "#Taśmy Kaczyńskiego. Szokujące zeznanie austriackiego biznesmena" - budowali napięcie na Czerskiej. Z tekstu zatytułowanego "Koperta Kaczyńskiego" dowiadujemy się, że Gerald Birgfellner zeznał w prokuraturze, iż Jarosław Kaczyński nakłonił go do wręczenia 50 tys. zł księdzu z rady fundacji, która jest właścicielem spółki Srebrna. Do tych rewelacji dość nieoczekiwanie odniósł się mecenas Roman Giertych, który... zakwestionował doniesienia dziennika. 

Chyba nikt nie spodziewał się, że Konferencja Bliskowschodnia w Warszawie może przynieść tak opłakane skutki. Po upokorzeniu, jakie Polska otrzymała ze strony swoich najbliższych sojuszników w sieci wrze, a internauci nie szczędzą słów gorzkiej krytyki. Prezentujemy wybrane komentarze dziennikarzy, publicystów, polityków, blogerów. 

"Otrzymaliśmy oficjalne wyjaśnienia strony izraelskiej dotyczące rzekomego cytatu słów premiera Izraela; wygląda na to, ze artykuł w @Jerusalem_Post to przykład szkodliwej manipulacji dziennikarskiej; dobrze że zostało to wyjaśnione po naszych interwencjach" - napisał Krzysztof Szczerski na Twitterze. Do tych słów odniósł się dziennik "Jerusalem Post".

"The Jerusalem Post" wczoraj informował, że w rozmowie z dziennikarzami premier Izraela Benjamin Netanjahu zaznaczył, iż naród polski współpracował z nazistowskim reżimem w procederze zabijania Żydów w ramach Holokaustu. Słowa polityka wywołały prawdziwą burzę, jednak prezydencki minister Krzysztof Szczerski twierdzi, że wypowiedź izraelskiego premiera została zmanipulowana. Sprawę skomentowała przewodnicząca Partii Republikańskiej Anna Maria Siarkowska. 

O północy z czwartku na piątek rozpoczęła się żałoba narodowa po śmierci byłego premiera Jana Olszewskiego. Będzie obowiązywać do godz. 19 w sobotę.

Jak poinformowała rzeczniczka ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie Sylwia Urbańska, Ruch Prawdziwa Europa - Europa Christi został wpisany do ewidencji partii politycznych. Radio Maryja przestrzega, że używanie sformułowania "partia Rydzyka" wobec tej inicjatywy będzie wiązało się z konsekwencjami prawnymi.

Na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie znowu zawisły tablice z nazwą "al. Armii Ludowej". Po roku zastąpiły "ul. Lecha Kaczyńskiego". Jak się okazało dla redaktorów "Gazety Wyborczej" ta informacja stała się okazją do kpiny - tekst na ten temat opublikowany na łamach GW opatrzono wymownym tytułem "Armia Ludowa pokonała Lecha". Sprawa wywołała wzburzenie internautów.

"The Jerusalem Post" wczoraj informował, że w rozmowie z dziennikarzami premier Izraela Benjamin Netanjahu zaznaczył, iż naród polski współpracował z nazistowskim reżimem w procederze zabijania Żydów w ramach Holokaustu. Słowa te wywołały prawdziwą burzę. Dzisiaj sprawę skomentował prezydencki minister Krzysztof Szczerski który twierdzi, że wypowiedź izraelskiego premiera została zmanipulowana.

Izraelskie media podały, że premier Izraela Benjamin Netanjahu podczas wizyty w Polsce po raz kolejny obarczył Polaków współodpowiedzialnością za Holocaust. Do sprawy odniósł się Prezydent RP Andrzej Duda

Premier Izraela podczas wizyty w Polsce obarczył po raz kolejny Polaków odpowiedzialnością za Holocaust. W tej sprawie głos zabrała rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek

Dziennikarka NBC i MSNBC Andrea Mitchell na wizji, w korespondencji z Warszawy powiedziała, że powstanie w getcie warszawskim było walką 'przeciwko POLSKIEMU i NAZISTOWSKIEMU reżimowi"... Słowo "niemiecki" nie padło. Teraz przeprasza, ale... na Twitterze

Korespondentka AP Vanessa Gera w Warszawie, ta sama która donosiła o"nazistach" maszerujących ulicami polskiej stolicy podczas Marszu Niepodległości, zrelacjonowała wizytę Mike'a Pence'a i Mateusza Morawieckiego pod pomnikiem Getta Warszawskiego ilustrując to... zdjęciem pomnika Powstania Warszawskiego.

Ronald Lauder szef Amerykańskiego Kongresu Żydów w specjalnym liście domaga się sprostowania nieprawdziwych informacji nt. walki w getcie warszawskim przeciwko rzekomemu "polskiemu reżimowi"

Papież Franciszek stwierdził, że „boi się rozlewu krwi w Wenezueli”. Jednocześnie odmówił zajęcia jednoznacznego stanowiska w sprawie kryzysu w tym kraju. Kryzys już od pewnego czasu wybucha przemocą, giną ludzie, głównie po stronie opozycji antysystemowej. Jest ona szeroką koalicją wobec skrajnie lewicowego rządu.