(…) piszę o Pileckim, którego z inicjatywy europosłów Prawa i Sprawiedliwości, uczcił w swoim czasie Parlament Europejski. Zrobiło mi się i gorzko i gniewnie, gdy akurat w tę rocznicę(!) przeczytałem w „Gazecie Wyborczej” zarzuty wobec Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, iż w imieniu Rządu RP przeznaczył kwotę 87 tys. złotych (na cały rok) kwartalnikowi „Wyklęci” poświęconemu właśnie bohaterom podziemnych walk o Niepodległą. W zasadzie to brak słów.
Bardzo dziwne rzeczy działy się z działką na skraju osiedla, na którym mieszkali Hiobowscy. Chciał ją kupić pewien deweloper i wybudować na niej hostel dla pracowników z Ukrainy. Ale właściciel działki, miasto, nie chciało jej sprzedać.
Bo kiedy opozycja mówi, że Polska za rządów Prawa i Sprawiedliwości nie umie czy nie chce wykorzystać „europejskiej szansy”, to zamiast się wściekać na ową hipokryzję liberałów-aferałów, którzy stracili pięć miliardów unijnych dotacji przeznaczonych dla polskich kolei, bo nie byli w stanie przedstawić projektów konsumujących te pieniądze – lepiej przetłumaczyć te brednie z ich języka na nasz. Oto bowiem w żargonie ICH wykorzystywanie „europejskiej szansy” to tak naprawdę skorzystanie z rady prezydenta Francji Jacquesa Chiraca, żeby Polacy „siedzieli cicho”. I teraz wszystko jest proste niczym konstrukcja cepa: Polska wykorzystuje szanse, jak siedzi cicho, niczym mysz pod miotłą i jak pokorne cielę dwie matki – niemiecką i francuską – ssie. Polska zaś nie wykorzystuje „europejskiej szansy”, jeśli formułuje własne interesy, domaga się ich respektowania, a nawet czasem wskazuje, że nasze interesy są sprzeczne z „ich” interesami.
Dużo osób podnosi kwestie, że te dwa światy - realny i wirtualny - są od siebie mocno odseparowane. Żyją osoby w świecie social media nie wiedzą jak wygląda prawdziwe życie i vice versa. Czasami jednak oba te światy się zderzają i dochodzi z wielkim hukiem.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało dotacje w ramach "Promocji czytelnictwa". Czy rzeczywiście jest tak źle jak to przedstawiają niektóre media?
W zeszłym miesiącu w Warszawie odbyła się konferencja poświęcona problematyce Bliskiego Wschodu. Do tej pory jest ona szeroko komentowania w polskich mediach – jednak nie ze względu na samą konferencję, lecz spór dyplomatyczny między Polską a Izraelem, który rozgorzał zaraz po zakończeniu spotkania w Warszawie. Tymczasem „bliskowschodni aspekt” szczytu jest zupełnie pomijany. Niesłusznie, gdyż konferencja dobitnie pokazała z jak wieloma problemami muszą zmierzyć się Stany Zjednoczone na Bliskim Wschodzie. Jeszcze raz okazało się, że niektórzy arabscy sojusznicy Waszyngtonu niekoniecznie chcą „zamykać swoją politykę w wąskich ramach zakreślonych przez Amerykanów” i zamiast tego zaczynają prowadzić coraz bardziej niezależne działania – co często podkopuje amerykańskie działania na innych teatrach działań.
18 lutego roku Pańskiego świeżo wybrany prezydent Warszawy Pan Trzaskowski, podpisał kontrowersyjną, a wręcz oburzającą deklarację skierowaną
W tym tygodniu Rada Ministrów przyjęła nowelizację ustawy o podatku VAT, która wprowadza nową matrycę stawek tego podatku, polegającą na radykalnym ich uproszczeniu, którego podstawą będą 3 filary: prostota, przejrzystość i przyjazność stosowania.
Myślę, że obywatele poszczególnych krajów z Unii, a konkretnie we Włoszech, w Austrii, na Węgrzech, w Polsce, w jakiejś mierze również Francji i Holandii, a także Czechach pokazali, że mają już dosyć tego establishmentu, który myśli tylko o tym, jak więcej kompetencji zagarnąć z państw narodowych do Brukseli. Dlatego mają tego dosyć, bo doskonale wiedzą, że to tylko pozornie chodzi o to, że łapczywa i żarłoczna Bruksela zabiera kompetencje i prerogatywy krajom członkowskim do siebie. Tak naprawdę w politycznej praktyce te kompetencje owszem zwiększają się, ale dwóm największym państwom w Unii, Niemcom i Francji. I ten duopol po prostu drażni inne kraje .
Wszystkie wybory w krajach europejskich ostatnio - konkretnie gdy chodzi o lewicę - co pokazują? W Holandii partia pana Timmermansa wyleciała z rządu, uzyskała chyba dziewiąty wynik, ledwo przelazła do holenderskiego parlamentu w Hadze, w Austrii – socjaliści oddali władzę, we Włoszech – oddali władze, w Czechach – oddali władzę , w Niemczech mieli najgorszy wynik od czasów Trzeciej Rzeszy Hitlera, Trzeciej Rzeszy Niemieckiej, na Słowenii fatalnie wypadli w wyborach – utworzyli u siebie coś takiego jak „anty-PiS” w Polsce – ale w sensie liczby mandatów spadek.
Nowa animacja Barbary Pieli
(…) od 10 lat, może Pan nie zauważył, ale eurodeputowani w sposób decydujący stanowią prawo w Unii Europejskiej. Wcześniej Parlament Europejski miał rolę zredukowaną, od Traktatu Lizbońskiego - można ten traktat oceniać krytycznie lub mniej krytycznie, ale faktem jest, że od grudnia 2009 roku, czyli już 9 lat i parę miesięcy Parlament Europejski ma kompetencje zatwierdzania każdej regulacji unijnej zaproponowanej przez Komisję Europejską czy Radę Europejską, więc jego rola jest duża. Dlatego warto głosować. Tym bardziej, że Polska jest w ogonie frekwencyjnym, tylko Litwa i Słowacja miały gorszą frekwencję w ostatnich wyborach.
Żydzi zapewniają USA, że mają dostateczne wpływy wśród polskich elit, aby w najbardziej korzystny sposób reprezentować amerykańskie interesy w Polsce, Polakom mówią to samo o Amerykanach i w ten sposób tworzą sobie swój biznes i w dodatku kontrolują sytuację u obydwu klientów i sojuszników. Schemat stary i prosty i korzyści jak w banku. Potrzeba tylko znaleźć i przekonać kilku “ustosunkowanych” frajerów...
PSL jest jak Zabłocki, który kiedyś chciał szmuglować mydło do Gdańska i szmuglował je pod tratwą. Mydło się zmydliło w nurtach Wisły i stracił majątek. PSL straci wyborców którzy nie zrozumieją, dlaczego przed wyborami, a nie po wyborach, PSL zawiera koalicję z Nowoczesną, która chce likwidacji KRUS-u, czy partią Teraz, która chce Kościół Katolicki postawić przed Trybunałem w Hadze.
Faceci oczywiście tego nie zauważyli. Pierwsza spostrzegła to zatem babcia Łukaszka. Sprawa wyglądała dość poważnie: od jakiegoś czasu mama Łukaszka przychodziła do domu potargana, zmieszana, w pomiętym ubraniu. \n- Ani chybi jest ofiarą przemocy - zawyrokowała babcia Łukaszka.
„...Warto zastanowić się, kim są zwolennicy PiS, jakie piętno odcisnęła na nich katastrofa smoleńska. I jak reagują na morderstwo w Łodzi. ...przed tymi tragicznymi wydarzeniami wiedzieliśmy, że część z nich to ludzie, którzy czują się wyrzuceni poza nurt życia tego kraju. Sfrustrowani, nieakceptujący polskiej rzeczywistości i przemian. Niektórzy z nich obawiają się świata i często nie radzą sobie z własnymi problemami, a odpowiedzialność za nie najchętniej przerzucają na innych, najlepiej nielubianych przez siebie polityków, złodziei, >>Żydów
Oczywiście jest to kluczowy - jeśli chodzi o Polskę - wyścig. Obóz patriotyczny i obóz „kosmopolityczny”, który sam nazywa się europejskim idą bardzo równo, mówiąc językiem wyścigów konnych „łeb w łeb” lub też językiem kolarzy „koło w koło”. Stąd wszystko w rękach naszego elektoratu, jeśli się zmobilizuje to wygramy, jeśli nie to może być problem.
Na konferencji zorganizowanej na Stadionie Narodowym w Warszawie w obecności premiera Mateusza Morawieckiego zaprezentowano raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego pt. Krótka historia VAT w Polsce.
W 23 kolejce spotkań padło kilka zaskakujących rezultatów. Dotychczasowy lider tabeli, Widzew Łódź, tylko zremisował ze skazanym na pożarcie ROW-em, tracąc pierwszą pozycję na rzecz piłkarzy z Radomia, którzy pokonali Rozwój Katowice. Do niespodzianki doszło też w Toruniu, gdzie Elana straciła trzy punkty w meczu ze sprawiającą dobre wrażenie Resovią.
Gdy Komisja Europejska zaproponowała nowy budżet UE na lata 2021-2027 – dla Polski i naszego regionu fatalny, bo przesuwający pieniądze do zamożniejszej od nas Europy Południowej i bogatej Europy Zachodniej (!) – pani Bieńkowska (PO) była „ZA”. A przecież mogła złożyć votum separatum. Wybierając polityków z listy PO (i jej przystawek) do PE pamiętajmy, że nie jest to żadna randka w ciemno – oni będą robić tak, jak Huebner i Bieńkowska.