Sytuacja w senacie przypomina blokowanie walca przed ubiciem drogi asfaltowej, czyli rzuca się wszelkie blokady, które w ogólnym i końcowym efekcie nic nie dadzą, a jednak rzuca się dla własnej satysfakcji i złośliwości, tylko po co?
Czy w fantasy da się powiedzieć coś nowego? Czy można jeszcze uciec od sztampy i zgranych schematów? Próbując odpowiedzieć na te pytanie Grafzero vlog literacki przyjrzy się powieści "Kulawy szermierz" Tomasza Matery.
Mądry polityk rozpoczyna kolejną kampanię wyborczą już dzień po zakończeniu poprzedniej.
Kościół jest zarówno Boży jak i ludzki. Święty z uwagi na źródło, z którego pochodzi i obecność w nim Ducha Świętego, który prowadzi go po drogach czasu. Ale jest zarazem współtworzony przez grzeszników wezwanych do nawrócenia i życia Ewangelią. Już w Starym Testamencie czytamy: „Bądźcie świętymi, bo ja jestem święty” (Kpł 19,2). Św. Paweł natomiast nazywał chrześcijan świętymi, czyli tymi, którzy mają w sobie świętego Boga. Podobnie pisał św. Piotr: „Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym” (1 P 2,9).
Teraz kompromitujące wyniki uzyskują w sondażach Robert Biedroń z Lewicy i Władysław Kosiniak-Kamysz z Koalicji Polskiej.
Sytuacja w senacie przypomina blokowanie walca przed ubiciem drogi asfaltowej, czyli rzuca się wszelkie blokady, które w ogólnym i końcowym efekcie nic nie dadzą, a jednak rzuca się dla własnej satysfakcji i złośliwości, tylko po co?
Zagadka: kto jest autorem tego natchnionego, religijnego wiesza?
Łukaszek wracał ze swoją babcią do domu, gdy pod blokiem, w którym mieszkali zauważyli gorszącą scenę. Ich sąsiad z tegoż samego bloku siedział na murku koło wejścia, zgnębiony, a jakiś pan w średnim wieku krzyczał i wygrażał mu.
Połowa z dziesięciu (wliczając Rafała Trzaskowskiego) kandydatów na Prezydenta RP ma większe lub mniejsze związki z Krakowem.
Tak określam opozycyjnych parlamentarzystów, którzy nie mając nic konkretnego do powiedzenia bez sensu nieustannie atakują Prezydenta i rząd RP, byle tylko zaznaczyć swoją obecność w polityce.
Wychowany w porządnym krakowskim domu obecny Prezydent RP słynie z tzw. kindersztuby, którą chętnie się dzisiaj wyśmiewa.
Niemcy z Francją łącznie liczą niemal 140 milionów mieszkańców, co daje – po Brexicie – niewiele mniej niż jedną trzecią populacji UE, o „powerze” gospodarczym nie wspominając.
Wszędzie tam, gdzie Niemcy założyli w Polsce obozy zagłady, powinny stanąć takie właśnie tablice informacyjne. Może dobrze byłoby umieścić na nich napisy także w języku naszych zachodnich sąsiadów.
Jego małżonka jest bardzo ofensywna i bezceremonialnie wdziera się do życia publicznego.
Przed sądami niepodległej Polski powinni stawać nie tylko szeregowi funkcjonariusze aparatu przemocy PRL, ale także ci, którzy wydawali im rozkazy.
Komunikat ogłoszony w mediach po moim spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim jest jasny: do polskiego sportu, wracają kibice, a więc do życia społecznego wraca normalność.
Rafał Trzaskowski jeździ po Polsce i krytykuje, rząd, a u siebie, w Warszawie jego urzędnicy w powiatowym urzędzie pracy, załatwili zaledwie niecałe 10 proc. wszystkich wniosków przedsiębiorców o mikropożyczki w wysokości 5 tys. zł, wypłacanych na ramach tarczy Antykryzysowej.
Największą zagadką ostatnich dni w rodzimej polityce są dla mnie gwałtownie spadające notowania Władysława Kosiniaka-Kamysza w sondażach dotyczących wyborów prezydenckich.
Piosenkarka Dorota Rabczewska (powszechnie znana jako Doda) napisała na Instagramie o swoim mężu: „Majdan jest seksoholikiem, nie pedofilem. Mam nadzieję.”
Demokracja! Konstytucja! Praworządność! Tak od pewnego czasu krzyczy opozycja... Ale jak się przyjrzeć z bliska to za ta fasadą kryje się potężna dawka hipokryzji. Wystarczy ze o w/w wartości upomni się ktoś kto nie jest z totalnej opozycji, a już zlatują się sępy które go chcą rozdziobać. Wszak wedle opozycyjnego postrzegania demokracja, konstytucja i praworządność istnieją tylko wtedy gdy to Ona jest u władzy. Taki typowy Kalizm, prymitywny aż do ,,bulu''