W związku z bezprzykładnym, sprowokowanym przez Izrael, atakiem na Polskę, przypominamy spot IPN "Niezwyciężeni"
Z wyników najnowszego sondażu wynika, że na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowałoby aż 49 proc. Polaków.
- D. Tusk rozgrzeszył wszystkich zagranicznych polityków i dziennikarzy, którzy przez lata promowali kłamliwe określenie "polskie obozy" - uważa poseł Adam Andruszkiewicz.
Róża Thun będzie domagała się od Ryszarda Czarneckiego m.in. sprostowania.
- Kwaśniewski, Cimoszewicz i reszta waszej załganej chewry - jesteście kłamcami i nie macie w sobie grama honoru. Ot tyle - napisał na Twitterze znany publicysta Witold Gadowski.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego w końcu odniósł się do kryzysu polsko-izraelskiego. Co ciekawe, nie poparł polskich władz, a oskarżył je o to, że... są odpowiedzialne za wypromowanie sformułowania o „polskich obozach”.
Większość Polaków uważa, że za zwrot "polskie obozy śmierci" należy się kara więzienia – wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu".
Poseł Adam Andruszkiewicz [Wolni i Solidarni] krytykuje Donalda Tuska. - Milczy, gdy teraz Polsce potrzebna jest pomoc na arenie międzynarodowej - podkreśla.
Pięć masowych grobów ma znajdować się w birmańskiej wsi Gu Dar Pyin. Leżą w nich przedstawiciele mniejszości muzułmańskiej Rohingja, którzy są prześladowani w tym kraju.
Coraz więej osób udziela się w ogólnopolskiej dyskusji na temat konfliktu na linii Polska - Izrael.
Publicysta Dawid Wildstein w ostrych słowach skomentował ostatni kryzys w relacjach polsko-izraelskich.
- Ustawa o IPN powstała po to, by walczyć z kłamstwami mówiącymi np. o polskich obozach śmierci - powiedziała w środę wicepremier Beata Szydło.
Czekam na honorarium za tekst. Konto jest puste. Dzwonię do księgowości. Moja faktura do nich nie dotarła. Najbliższy możliwy termin przelewu jest za tydzień, a w ogóle to w tym miesiącu zamówiliśmy więcej tekstów niż dostaliśmy pieniędzy od zagranicznego właściciela tytułu – tłumaczy księgowa.
- Senatorowie przyjęli bez poprawek ustawę o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, ustawy o grobach i cmentarzach wojennych, ustawy o muzeach oraz ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary (projekty: poselski i rządowy), która wprowadza karno- i cywilnoprawne rozwiązania pozwalające na przeciwdziałanie fałszowaniu polskiej historii oraz zapobieganie publicznemu używaniu i rozpowszechnianiu takich określeń, jak „polskie obozy śmierci” czy „polskie obozy zagłady”, które są sprzeczne z prawdą historyczną, godzą w dobre imię Polski oraz narodu polskiego - czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie Senatu RP
Naszym zdaniem w całej tej awanturze chodzi o to, że my Polacy w końcu próbujemy zmieniać globalną narrację historyczną, w której Polska ma z góry przypisaną rolę narodu współwinnego Holocaustowi. To dlatego naszym zdaniem Izrael wywołał taką histerię, nie pozwalając nam na taki ruch. Wywołalibyśmy takim ruchem lawinę, którą trudno byłoby powstrzymać.
Około 100 osób zgromadziło się pod Ambasadą Izraela, w tym Obywatele RP, Andrzej Hadacz i inni. Trwały zawzięte dyskusje.
Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera wydał zakaz poruszania się na obszarze przy Ambasadzie Izraela w Warszawie do 5 Lutego. O decyzji poinformował na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Demonstracja się jednak odbyła, uczestniczyli w niej członkowie radykalnej organizacji "obrońców demokracji" Obywatele RP i znany z licznych ekscesów prowokator Andrzej Hadacz
Słyszeliście, Państwo, w zeszłym tygodniu o planie likwidacji najdłuższej linii tramwajowej w Polsce i drugiej w Europie? Intuicja podpowiada mi, że nie. Ale zapewne słyszeliście o tzw. faszystach, Kogucie senatorze i Forum Chciwości w Davos. Cóż, małe sprawy zwykłych ludzi kontra „wielka” polityka. A szkoda, że Wiadomości o 19.30 nie powiedzą Polakom o zarzynaniu naszego dziedzictwa narodowego. O tym, że po 96 latach wożenia pasażerów tramwaj na linii Łódź-Zgierz-Ozorków będzie skasowany.
Kierowcy Miejskich Zakładów Autobusowych Sp. z o.o. w Warszawie mają dość i zapowiadają, że jeśli zarząd firmy nie spełni ich postulatów, nie wyjadą na ulice stolicy.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie chce przesłuchać Frasyniuka w związku z incydentem, do którego doszło podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2017 roku. Opozycjonista miał być przesłuchiwany 12 stycznia br., nie stawił się jednak na w prokuraturze. W ubiegłym tygodniu prokurator wezwał go ponownie, tym razem na 1 lutego. Wygląda na to, że to wezwanie również zostanie zignorowane.