W niedzielę wieczorem na Placu Zamkowym w Warszawie obyła się zwołana przez Donalda Tuska - pomimo ostrzeżeń Sanepidu - demonstracja poparcia dla pozostania Polski w Unii Europejskiej. W manifestacji uczestniczyło wg. danych ratusza 80-100 tys. ludzi, a wg. nieoficjalnych danych policji około 20 tys. Na zgromadzenie przybyli także "dyżurni" uczestnicy wszystkich "antypisowskich" demonstracji, z których część wykazywała się agresywnymi i wulgarnymi zachowaniami.
Aleksander Łukaszenka poprzez presję migracyjną stara się zdestabilizować sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Polska Straż Graniczna każdego dnia odnotowuje setki prób nielegalnego przekroczenia granicy. Tym razem polska SG poinformowała o kolejnych niebezpiecznych incydentach. Chodzi o próby siłowego forsowania granicy polsko-białoruskiej przez dwie duże grupy cudzoziemców.
Dwaj politycy Partii Republikańskiej będą ministrami - Kamil Bortniczuk i Michał Cieślak; Jacek Żalek pozostanie wiceministrem - powiedział w poniedziałek europoseł i prezes Partii Republikańskiej Adam Bielan. Dodał, że w poniedziałek wieczorem parlamentarzyści jego partii spotkają się z prezydentem Andrzejem Dudą.
Na Placu Zamkowym w Warszawie obyła się zwołana przez Donalda Tuska, pomimo ostrzeżeń Sanepidu demonstracja poparcia dla pozostania Polski w Unii Europejskiej. Szokujące "informacje" na temat frekwencji podała rzecznik warszawskiego ratusza, która napisała, że na demonstracji było 80-100 tysięcy osób. Jednak to nie koniec manipulacji.
W niedziele w wielu polskich miastach odbyły się prounijne manifestacje zorganizowane z inicjatywy Donalda Tuska. Część opozycji twierdzi, że czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości polskiej konstytucji nad prawem unijnym to kolejny krok w drodze do Polexitu. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy odpierają zarzuty opozycji i uważają je za nieprawdziwe.
Unijny komisarz ds. przemysłu Thierry Breton powiedział w poniedziałek, że nie uwierzy „nawet przez sekundę”, że nastąpi „polexit” po orzeczeniu polskiego Trybunału Konstytucyjnego z ubiegłego tygodnia.
W niedziele w wielu polskich miastach odbyły się prounijne manifestacje zorganizowane z inicjatywy Donalda Tuska. Część opozycji twierdzi, że czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości polskiej konstytucji nad prawem unijnym to kolejny krok w drodze do Polexitu. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy odpierają zarzuty opozycji i uważają je za nieprawdziwe.
W dzisiejszym świecie pozostało niewiele prawdziwych monarchii. Są jeszcze oficjalne, jak Arabia Saudyjska, oraz nominalne – Norwegia czy Wielka Brytania, gdzie monarcha pełni rolę reprezentacyjną i formalizuje decyzje kolegialnych, demokratycznych instytucji.
Przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w Luksemburgu rozpocznie się w poniedziałek o god.14.30 w trybie przyspieszonym rozprawa dotycząca tzw. mechanizmu warunkowości, służącego ochronie budżetu UE w przypadku naruszenia praworządności w państwach członkowskich. Chodzi o skargi, jakie na ten mechanizm złożyły w marcu Polska i Węgry.
Aleksander Łukaszenka poprzez presję migracyjną stara się zdestabilizować sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Polska Straż Graniczna każdego dnia odnotowuje setki prób nielegalnego przekroczenia granicy.
Polacy są prawie równo podzieleni w sprawie obaw, że czwartkowy wyrok TK, to początek polexitu - wynika z sondażu przeprowadzonego dla poniedziałkowej "Rzeczpospolitej". Prawie 43 proc. wyraziło taką obawę, a nieco ponad 45 proc. było przeciwnego zdania.
Niemieckie władze prowadzą śledztwo w sprawie Alaksandra Łukaszenki jako organizatora przemytu migrantów z Białorusi przez Polskę do Niemiec – informuje w niedzielę dziennik „Bild”.
Na Placu Zamkowym w Warszawie obywa się zwołana przez Donalda Tuska, pomimo ostrzeżeń Sanepidu demonstracja poparcia dla pozostanie Polski w Unii Europejskiej. Szokujące "informacje" na temat frekwencji podała rzecznik warszawskiego ratusza, która napisała, że na demonstracji było 80-100 tysięcy osób.
We wtorek 5.10.2021, dzien po uroczystej inauguracji wystawy „Tak daleko, tak blisko” - Austria a Auschwitz” oraz wizycie austriackiego Prezydenta dokonano ohydnego aktu wandalizmu w 9 barakach na terenie Auschwitz II Birkenau.
Na Placu Zamkowym w Warszawie obywa się zwołana przez Donalda Tuska, pomimo ostrzeżeń Sanepidu demonstracja poparcia dla pozostanie Polski w Unii Europejskiej. Szokujące "informacje" na temat frekwencji podała rzecznik warszawskiego ratusza, która napisała, że na demonstracji było 80-100 tysięcy osób.
Na Placu Zamkowym w Warszawie obywa się zwołana przez Donalda Tuska, pomimo ostrzeżeń Sanepidu demonstracja poparcia dla pozostanie Polski w Unii Europejskiej. Kontrmanifestację zorganizowało Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.
Andy Ngo jest kimś, kto według postępowej lewicy nie powinien istnieć. Jest dzieckiem imigrantów prześladowanych przez komunizm. Jako Azjata należy do mniejszości etnicznej w Ameryce, gdzie się urodził. Ponad dekadę temu miał też coming out – wiadomo, że jest gejem. Według lewicy powinien więc być „ichni”, postępowy, lewicowy. Ngo tymczasem od lat dokumentuje przestępstwa Antify, przez co jest na celowniku progresywnych działaczy, którzy wielokrotnie próbowali go zabić. O walce z faszystami udającymi antyfaszystów opowiedział wczoraj na panelu dyskusyjnym w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.
Na Placu Zamkowym w Warszawie obywa się zwołana przez Donalda Tuska, pomimo ostrzeżeń Sanepidu demonstracja poparcia dla pozostanie Polski w Unii Europejskiej. W manifestacji uczestniczyli "dyżurni" uczestnicy wszystkich "antypisowskich" demonstracji, w tym tzw. "Babcia Kasia".
Na Placu Zamkowym w Warszawie obywa się zwołana przez Donalda Tuska, pomimo ostrzeżeń Sanepidu demonstracja poparcia dla pozostanie Polski w Unii Europejskiej.
Wielka sztuka, nieodmiennie, pozostaje nauczycielką życia. I to się nie zmienia, choć nie ulega wątpliwości, że zmienia się świat.