O bilansie strat w ludziach, do jakich doszło po zatopieniu krążownika "Moskwa" przez ukraińskie rakiety, poinformowało ministerstwo obrony Rosji.
Rosja nie jest w stanie okupować ponad 40-milionowego rozległego kraju, jakim jest Ukrain - mówi PAP politolog z Uniwersytetu Łódzkiego prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski. Ukraina wytrzyma tyle, ile będzie musiała aż do załamania się Rosji. Ukraina wygra tę wojnę - dodał.
Rząd Niemiec zdaje się potajemnie, przynajmniej pośrednio, trzymać z Putinem i od początku inwazji nie życzy sobie niczego innego, jak szybkiego zakończenia wojny, by znów móc prowadzić normalne interesy, nie tracąc moralnej twarzy - mówi PAP belgijski historyk prof. David Engels.
Spotykamy się tutaj, aby zainicjować billboardową akcję specjalną, która ma budzić sumienia. Akcja odbywa się pod hasłem „Stop Russsia now” – powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w Warszawie.
Już w niedzielę 24 kwietnia odbędzie się we Francji druga tura wyborów prezydenckich.
Trwa brutalna rosyjska inwazja na Ukrainę. Pierwotny rosyjski domniemany plan "blitzkriegu" kompletnie spalił na panewce, siły rosyjskie wycofały się spod Kijowa i podjęły ofensywę na wschodzie i południu Ukrainy.
- Takie wypowiedzi to kuszenie zła - komentował słowa premiera Wielkiej Brytani gen. Waldemar Skrzypczak.
Rosja wyprowadziła z bazy na anektowanym Krymie na otwarte morze cztery okręty podwodne - napisał w sobotę na komunikatorze Telegram rzecznik władz obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. Okręty, według niego, mogą odpalać pociski rakietowe z głębokości 50 metrów.
Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej opublikowało sondaż na temat poparcia dla Władimira Putina wśród Rosjan.
Rosja zamierzała zostać światowym liderem w produkcji skroplonego gazu ziemnego, jednak unijne sankcje nałożone po inwazji tego kraju na Ukrainę storpedowały te plany - pisze norweski portal Barents Observer.
- Od inwazji na Krym warunki życia w Rosji uległy pogorszeniu - czytamy w raporcie Biura Analiz Parlamentu Europejskiego.
Jak wynika z sondażu na temat wysyłania broni na Ukrainę, ponad połowa Niemców jest przeciwna. Są jednak sondaże pokazujące odwrotne wyniki.
W sobotę o godz. 3.40 nad ranem doszło do wstrząsu w kopalni Zofiówka (Śląskie). Poszukiwanych jest 10 pracowników – podała JSW w sobotę w komunikacie.
Trwa brutalna rosyjska inwazja na Ukrainę. Ukraińcy zaciekle się bronią obnażając słabości rosyjskiej armii. Niemcy, a szczególnie kanclerz Olaf Scholz są krytykowani za niechęć do pomocy Ukrainie, czy wręcz sabotowanie sankcji wobec Rosji. W obronie kanclerza występują niemieckie "autorytety".
Na fali dekomunizacji przestrzeni publicznej nie zapominajmy o skazywaniu żyjących oprawców komunistycznych i dokończeniu odbierania przywilejów emerytalnych. Bo w Polsce przeprowadzono tylko dezubekizację, czyli pozbawienie nienależnych uposażeń ubeków i esbeków. Pominięto funkcjonariuszy bezpieki wojskowej (GZI WP, WSW, WSI), a także skompromitowanych sędziów i prokuratorów.
- Niemcy uwielbiają chwalić się, że wyciągnęły wnioski ze swojej historii wojen i ludobójstwa, ale kryzys na Ukrainie pokazał, jak puste są te przechwałki - pisze na łamach brytyjskiego The Times szef publicystyki Bilda Filip Piatov w artykule "Nigdy więcej? Nieśmiali przywódcy Niemiec nie potrafią wyciągnąć wniosków z historii"
Ten i inne rysunki znajdziesz w nadchodzącym numerze Tygodnika Solidarność
Walka wieczoru Tymex Boxing Night 21 nie rozczarowała. Starcie pomiędzy Damianem Jonakiem, a Andrew Robinsonem było prawdziwą wisienką na torcie gali zorganizowanej w Bytomiu. Obydwaj pięściarze dostarczyli widowni niesamowite widowisko, a Polak wziął udany rewanż za ostatnią walkę.
Jeśli Polska będzie sobie życzyć dodatkowego wsparcia na cele humanitarne, podejdziemy do tego bardzo poważnie - oświadczył w piątek rzecznik Pentagonu John Kirby. Odpowiedział w ten sposób na list kongresmenów, którzy domagają się m.in. postawienia w Polsce szpitali polowych dla ukraińskich żołnierzy i uchodźców
W wywiadzie, opublikowanym w piątek na łamach „Spiegla” kanclerz Olaf Scholz tłumaczył, że priorytetem jego rządu jest uniknięcie konfrontacji krajów NATO z Rosją, która mogłaby się przerodzić nawet w wojnę nuklearną – tym tłumaczył opieszałość swojego rządu w kwestii dostaw broni dla Ukrainy. Jednak media niemieckie są sceptyczne. „Czy Scholz naprawdę uważa, że decyzja Władimira Putina o użyciu broni jądrowej, przeciwko komukolwiek, zależy od dostarczenia przez Niemcy kilku bojowych wozów piechoty lub haubic na Ukrainę?” – pisze portal dziennika „Heilbronner Stimme”.